Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pod wulkanem bez bujania – Teneryfa 2018

Nazwa kraju Hiszpania wywodzi się od słowa Ispania, które oznacza Ziemię Królików. Język hiszpański wymieniany jest w pierwszej piątce najczęściej używanych języków na świecie. Najdłuższą rzeką Hiszpanii jest rzeka Ebro, licząca sobie 930 kilometrów. Hiszpanie to naród uwielbiający grę na loterii. Zdrapki można kupić na rogu każdej ulicy.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13026
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 10.01.2019 19:58

Na górze spędziliśmy niemalże dwie :) godziny. Kolejka do zjazdu była krótka, wkrótce mknęliśmy do dolnej stacji Teleferico.

140-P9280143.JPG


141-P9280145.JPG


Wsiedliśmy do auta i pojechaliśmy dalej, tym razem TF-21 na północ.

142-IMG_1116.JPG


143-IMG_1117.JPG


144-IMG_1119.JPG


145-IMG_1121.JPG
Beata W.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2971
Dołączył(a): 15.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Beata W. » 10.01.2019 20:35

dangol napisał(a):
Beata W. napisał(a):
dangol napisał(a): Pochwalisz się gdzie byliście :?:

Miejsce zupełnie nieegzotyczne (chociaż skośnoocy turyści też tam bywają :wink: ), w Czechach. Być może pokuszę się :) o jakąś równoległą relację.


Fajnie u naszych sąsiadów. Byliśmy na weekend 1-listopadowy w Pradze i w drodze powrotnej w Aderspach :wink:
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14008
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 11.01.2019 12:35

Hejka, no dobra, zjechaliśmy z wulkanu i co dalej? :)
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13026
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 11.01.2019 17:25

tony montana napisał(a):Hejka, no dobra, zjechaliśmy z wulkanu i co dalej? :)

Jak to :roll: co? Zmieniamy grube ciuchy na letnie 8) :D :wink:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13026
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 12.01.2019 19:52

Przy drodze było sporo punktów widokowych, ale przy tych bliżej wulkanu stało sporo aut, a my musieliśmy zatrzymać się w takim miejscu, żeby swobodnie zmienić odzienie z grubego na letnie. Udało to się przy Mirador El Alto de Guamaso, tuż za rozdrożem El Portillo, na którym odbiliśmy na TF—24 w kierunku La Esperanzy. Planowaliśmy wprawdzie zaglądnięcie do Centro de Visitantes, ale wówczas z pewnością zabrakłoby nam czasu na realizację tego, co było priorytetem na ten dzień.

146-IMG_1128.JPG


147-P9280151.JPG


148-IMG_1122.JPG


149-IMG_1123.JPG


150-IMG_1130.JPG


151-IMG_1124.JPG


152-P9280152.JPG


153-P9280154.JPG
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13026
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 12.01.2019 19:56

Droga bardzo widokowa 8) , można byłoby spędzić niemal cały dzień :) zatrzymując się przy kolejnych miradorach, a nie :roll: gonić przed siebie i patrzeć przez tylko samochodowe szyby.

Przystanek przy Mirador La Tarta...

154-IMG_1134.JPG


155-IMG_1137.JPG


156-IMG_1141.JPG


A to sama Tarta, czyli wulkaniczny torcik 8) .

157-IMG_1139.JPG


158-IMG_1138.JPG


159-IMG_1140.JPG


Ostatnia fotka (ale już tylko przez szybę) z drogi zjazdowej...

160-IMG_1143.JPG
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13026
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 14.01.2019 16:40

Aby nie narażać się na :roll: błąkanie między drożyzną a bylejakością (jak w La Orotavie), obiad postanowiliśmy zjeść :idea: zanim dotrzemy do La Laguny. No bo kto wie, co tam mogłoby nas spotkać?

Pora obiadowa wypadła więc nam w La Esperanza. Do centrum miasteczka nie chcieliśmy zjeżdżać, postanowiliśmy zadowolić się jakąś restauracją przy TF-24, do wyboru jest ich tam kilka. Tyle, że my zdecydowaliśmy się :roll: na strzał, więc nie możemy być pewni, czy był najlepszy z możliwych :wink: . Na pewno jednak był dobry :D !

1-.jpg


Auto zaparkowaliśmy przed marketem sieci Alteza, ale to jeszcze nie był czas na zakupy (były w planie, ale dopiero przed powrotem do San Marcos). Obok była restauracja „Las Cañadas”, ale karta dań :? nie przypadła nam do gustu (co oczywiście nie znaczy, że byłoby niesmacznie – szukaliśmy jednak czegoś innego :) ).

Poszliśmy więc na drugą stronę ulicy, do „ El Perenquén”, gdyż wszystko wskazywało na to, iż faktycznie dostaniemy tam dania typowo kanaryjskie :) .

2-IMG_1147.JPG


Nasz rachunek wyniósł 14,80 euro, nasi przyjaciele zapłacili 21,30 euro.

3a-P9280161.JPG


Fajne było to, że większość z dań z menu można było zamówić tylko po pół porcji :) . Dzięki temu mieliśmy urozmaicenie, nie przejadając się zbytnio.

Queso asado (1/2 porcji – 3 euro) - Pieczony kozi ser z różnymi „mohosami” .

3-IMG_1148.JPG


4-P9280159.JPG


Garbanzas cochino negro (1/2 porcji – 4,50 euro) - Gulasz z ciecierzycy i mięsa z czarnej świni.

5-IMG_1152.JPG


Chuleta (10 euro) - Kotlet z czarnej świni , porcja imponujących rozmiarów , ale Kapitan duży gość, to sobie z nią poradził :wink:

6-P9280163.JPG


Escaldón gofio ( ½ porcji 3,50 euro) – Typowe danie rdzennych Kanaryjczyków czyli mięsny wywar wymieszany z gofio do konsystencji :roll: gęstej papki, są tam też małe kawałki mięsa (w tym przypadku z czarnej świni); podaje się to z kawałkami czerwonej cebuli , ja dostałam też z kawałkami koziego sera oraz mojo rojo

7-IMG_1150.JPG


8-P9280160.JPG


Pozostałe ceny: porcja pieczywka 0,5 euro od osoby, kieliszek białego wina 1,5 euro, piwo „Dorada” 1,40 euro, piwo bezalkoholowe (dla kierowcy) 1,40 euro…
Beata W.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2971
Dołączył(a): 15.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Beata W. » 15.01.2019 10:11

Fajna knajpka, szczególnie te sery mi się podobają :wink: trzeba zanotować na przyszłość :lol:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13026
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 15.01.2019 20:05

Beata W. napisał(a): szczególnie te sery mi się podobają


Nie tylko wyglądały, także świetnie smakowały :P
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13026
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 15.01.2019 20:14

Z pełnymi brzuchami pojechaliśmy spalić trochę kalorii :wink: podczas spaceru po La Lagunie.

San Cristóbal de La Laguna to pierwsze miasto na wyspie, jakie założyli Hiszpanie po zdobyciu Teneryfy w 1496 roku. Lagunę, która tu wtedy istniała i dała miastu nazwę, osuszono w 1837 r. Miasto aż do 1723 r. było stolicą wyspy.

Zabytkową starówkę La Laguny warto byłoby poznać dokładniej, no ale tak jak w przypadku La Orotavy, nie dysponowaliśmy wystarczająco dużą ilością czasu :( . Spacer był więc :roll: mocno okrojony, ale dobrze że w ogóle udało się tam być :D .

9-.jpg


Być może udałoby się zobaczyć więcej, gdybyśmy znaleźli wolne miejsce parkingowe w okolicy Plaza de Adelantado… Skoro jednak nic z tego nie wyszło, pojechaliśmy „za strzałkami” na płatny parking na obrzeżach innej części starego miasta, konkretnie przy Calle Rodríguez Moure. Nie pamiętam, ile zapłaciliśmy, ale było niedrogo :) .

10-IMG_1154.JPG


Wkrótce byliśmy przy Calle San Agustín, jednej z najładniejszych 8) uliczek La Laguny.
Fajnie byłoby przejść przez całą tę uliczkę… Może następnym razem? No bo ten piątkowy spacer był stanowczo za krótki.

11-IMG_1163.JPG


12-IMG_1157.JPG
Beata W.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2971
Dołączył(a): 15.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Beata W. » 15.01.2019 20:33

Czekam na Waszą La Lagunę, moja była raczej sprintem zaliczona głównie pomnik naszego papieża :lol:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13026
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 16.01.2019 17:17

Beata W. napisał(a): moja była raczej sprintem zaliczona głównie pomnik naszego papieża :lol:


My może niezupełnie sprintem (cóż, z wiekiem człek śpieszy się powoli :wink: ), ale też niezbyt dużo zobaczyliśmy. Przy pomniku byliśmy :)
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13026
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 16.01.2019 20:21

Augustianie przybyli na Teneryfę wkrótce po podboju wyspy przez Hiszpanów. Klasztor zaczęli budować już na początku XVI w., prace ostatecznie zakończono około 1560 r.

13-P9280164.JPG


14-IMG_1158.JPG


Na początku XVIII w. mieścił się tu pierwszy uniwersytet na Wyspach Kanaryjskich, przekształcony w 1846 r. na gimnazjum. Obecnie w dawnym klasztorze znajduje się tu publiczna szkoła oraz kulturalne centrum edukacji Instituto de Cabrera Pinto.

15-IMG_1159.JPG


16-IMG_1161.JPG


17-IMG_1164.JPG
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13026
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 16.01.2019 20:26

Kościół San Agustín został zrujnowany podczas pożaru w 1964 r., ale być może kiedyś będzie odbudowany ?.

18-.jpg
(fotka z netu )

19-IMG_1165.JPG


20-IMG_1166.JPG


21-IMG_1167.JPG


22-IMG_1168.JPG
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13026
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 17.01.2019 20:14

Widok na Calle Nuñez de la Peña …

23-IMG_1169.JPG


Poszliśmy ciut dalej Calle San Agustín, na zdjęciach poniżej widać kaplicę oraz dawny szpital Matki Bożej Bolesnej (Nuestra Señora de Los Dolores). Szpital założono w 1515 r., był pierwszym w mieście miejscem charytatywnym. Obecny wygląd to efekt gruntownej przebudowy w XVIII w. Budynek szpitalny mieści teraz bibliotekę publiczną.

24-IMG_1170.JPG


25-IMG_1172.JPG


Balkon domu znajdującego się mniej więcej naprzeciwko kompleksu Los Dolores.

26-IMG_1171.JPG


Widok na tę część Calle San Agustín, którą sobie odpuściliśmy (wiem wiem, warto było pójść jeszcze dalej, przynajmniej do już widocznego do pałacu biskupiego Casa Salazar)…

27-IMG_1173.JPG


Dużo ładnych fotek z ulicy San Agustin oraz innych miejsc w La Lagunie, zobaczycie na przykład w relacji Mikeee. Zwiedzania Miachała miało również ten plus, iż zaglądnął do wielu zabytkowych wnętrz (u nas tego całkowicie zabrakło), no i pokazał nam to na zdjęciach 8) .
Fajnymi zdjęciami z La Laguny podzielił się z nami również tony montana :) .

W sumie to szkoda, że :roll: byliśmy najedzeni (na szczęście nie byle jak, lecz godnie lokalnymi daniami :P ), gdyż w La Lagunie miejsc na rozkosze podniebienia było bardzo dużo. Trwała też jakaś :idea: akcja propagująca kulturę kulinarną miasta, za niewielką kwotę można było spróbować tutejsze tapasiki (niektóre lokale miały naprawdę wielkie wzięcie wśród mieszkańców La Laguny, niewątpliwie więc turysta też byłby zadowolony :D ).

28-IMG_1174.JPG
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Hiszpania - España


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Pod wulkanem bez bujania – Teneryfa 2018 - strona 26
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone