Lidia K napisał(a): Wyczuwało się ciepełko?
Wulkany są bardzo ekscytujące, nasz najciekawszy to Nisiros.
Gdyby chociaż były bardziej przewidywalne może nie byłyby tak groźne.
Teraz Etna pokazuje swoje możliwości następny może być Teide.
Drzemiące wulkany mogą się niestety obudzić... Niektóre robią to gwałtownie, nawet monitoring aktywności nie jest w stanie zapobiec tragicznym skutkom.
Etna płonęła też mniej więcej rok temu, tyle że wówczas obyło się bez terramoto niszczącego domy...
Wyziewy pod Teide były ciepłe, ale nijak to ciepło nie dało się porównać z ukropem fumaroli na Vulcano. Nie jestem też przekonana, czy dałoby się podgrzać wodę w czajniczku na tyle, aby zaparzyła się herbatka . Na Milos nam to udało