napisał(a) dangol » 05.12.2018 21:47
Na rozwidleniu z Calle Salazar poszliśmy w lewo Calle Doctor Domingo González Garcia i minęliśmy
Molino de Chano, czyli jeden z działających tu w XVII-XVIII w. jedenastu młynów wodnych mielących ziarno na gofio.
Calle Doctor Domingo González Garcia potocznie zwana jest zresztą Ulicą Młynów. Niżej znajdował się akwedukt dostarczający do młynów wodę. W mieście przetrwały trzy stare młyny , z tym że obecnie zasilane są prądem.
Gofio to tradycyjna kanaryjska mąka (używana już przez Guanczów), dodawana do wielu potraw, czasem jest ich głównym składnikiem. Ma specyficzny kolor, zapach i smak, gdyż ziarna ( głównie kukurydza, pszenica, owies lub jęczmień – albo jakaś ich mieszanka) są
przed zmieleniem uprażone. Tak przygotowana mąka jest lepiej przyswajalna, na dodatek można ją mieszać z wodą lub mlekiem bez gotowania.
Zapach z młyna był niesamowity, wręcz zachęcał do wejścia i kupienia gofio
. Dlatego
zatkaliśmy nosy i nie daliśmy się uwieść…