Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pod wulkanem bez bujania – Teneryfa 2018

Nazwa kraju Hiszpania wywodzi się od słowa Ispania, które oznacza Ziemię Królików. Język hiszpański wymieniany jest w pierwszej piątce najczęściej używanych języków na świecie. Najdłuższą rzeką Hiszpanii jest rzeka Ebro, licząca sobie 930 kilometrów. Hiszpanie to naród uwielbiający grę na loterii. Zdrapki można kupić na rogu każdej ulicy.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13026
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 28.10.2018 20:31

50-P9250210.JPG


51-P9250208.JPG


52-P9250211.JPG


W podziemnej części motylarni obejrzeliśmy pięknie zrobiony film przyrodniczy 8) , a potem zakończyliśmy zwiedzanie Mariposario.

53-P9250217.JPG
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13026
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 29.10.2018 18:44

Pora zobaczyć to, co przede wszystkim oglądają turyści przybywający do Icod :wink: .
Mam oczywiście na myśli najstarsze drzewo smocze na świecie (tyle, że jest to endemiczny gatunek występujący tylko na Kanarach i Maderze :) ) – Drago Milenario widniejące w herbie miasta.

54-.jpg


Nie ma pewności, czy faktycznie jest to drzewo (a właściwie roślina szparagowata :wink: ) tysiącletnie :oczko_usmiech: , bo pień draceny smoczej nie ma słojów, więc trudno jest określić wiek rośliny.

55-IMG_0517.JPG


56-IMG_0518.JPG


Jeżdżąc po Teneryfie, trochę smoczych drzew widzieliśmy :) . Drago Milenario faktycznie jest z nich najokazalsze 8) , chociaż z daleka trudno nam było zweryfikować jego „przewodnikowe” rozmiary. Wysokość to ponoć około 18 m, a pień 6 m w najszerszym miejscu. Dracena waży około 140 ton, w tym 80 ton przypada na koronę. Pusty wewnątrz pień jest obecnie umocniony betonem i stalowymi prętami, a powietrze od wewnątrz oczyszczają dwa wentylatory.

57-P9250219.JPG


58-IMG_0519.JPG


Drago Milenario z bliska można obejrzeć w ramach płatnego wstępu do Parque del Drago, przy okazji można wtedy pooglądać inne kanaryjskie rośliny. Być może zdecydowalibyśmy się na to, gdyby to była pora kwitnienia większości roślin, ale nie koniec września. Zadowoliliśmy się więc bezpłatnym widokiem :) z altanki stojącej na głównym placu miasta - Plaza de Andrés de Lorenzo Cáceres.

59-IMG_0521.JPG
Jer
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 456
Dołączył(a): 08.07.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jer » 29.10.2018 20:35

dangol napisał(a):
W podziemnej części motylarni obejrzeliśmy pięknie zrobiony film przyrodniczy 8) , a potem zakończyliśmy zwiedzanie Mariposario.

53-P9250217.JPG


Fajny dodatkowy punkt do odwiedzenia na Teneryfie pokazałaś. :)
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13026
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 29.10.2018 21:31

Jer napisał(a): Fajny dodatkowy punkt do odwiedzenia na Teneryfie pokazałaś.


W pobliżu Icod jest sporo ciekawych :) miejsc do zobaczenia, sześć dni naszych wakacji mogłoby nie wystarczyć.
Gdyby nie to, że chcieliśmy zobaczyć na Teneryfie także coś nieco dalej od Icod (w dużej części były to miejsca :roll: popularne wśród turystów), mogłabym pokazać jeszcze kilka takich fajnych punktów :D .

Najbradziej żałuję tego, że :? zabrakło nam czasu na położoną niedaleko :idea: Icod Jaskinię Wiatru. Jeśli jeszcze kiedyś los zaprowadzi nas w te strony, to z pewnością Cueva del Viento będzie priorytetem 8) .
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13026
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 30.10.2018 17:16

Przy ocienionym starymi drzewami placu stoi XVI-wieczny parafialnykościół św. Marka, do którego jednakże nie weszliśmy. Nawet :roll: nie sprawdziliśmy, czy jest otwarty, gdyż i tak nie wypadałoby tam wejść w krótkich spodenkach czy bluzce na ramiączkach…
Uznaliśmy, że lepiej nadajemy się na zasiądnięcie przy kawiarnianym stoliku :lol: , zwłaszcza że w taki upał zimne piwko było nam niezbędne. Cafetería El Kiosko na głównym placu była w tym celu miejscem idealnym 8) .

60-WP_20180925_012.jpg


Nie udało nam się zidentyfikować powodu takiego przystrojenia placu.

61-IMG_0515.JPG


62-IMG_0523.JPG


63-P9250227.JPG


Być może miało to związek z obchodzeniem 27 września Światowego Dnia Turystyki?
Przy tej bowiem okazji w Icod odbywało się tygodniowe święto pieczonej kanaryjskiej czarnej świni :) .
Dowiedzieliśmy się jednak o tym już :oczko_usmiech: po bardzo treściwym obiedzie, więc tego dnia nie było szans, aby wcisnąć w siebie jakieś mięsiowo. Zresztą, serwowanie mięska miało się rozpocząć dopiero około 18-tej, a w planie mieliśmy jeszcze dino-zakupy :wink: . No i chcieliśmy wrócić do San Marcos, zanim zajdzie słońce :) .

64-P9250226.JPG


65-P9250225.JPG
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13026
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 30.10.2018 22:26

Jak już wspomniałam w którymś z poprzednich odcinków, nasze spacery nie miały na celu dotarcie do jakichś konkretnych zabytkowych miejsc, raczej trafialiśmy na nie przy okazji :) . W przypadku Icod „celowe” były :roll: nie zabytki, lecz motylarnia, stara dracena oraz (a może przede wszystkim :wink: ) muzeum małmazji, w którym wkrótce „znajdziemy się” w mojej relacji.
Z tego właśnie powodu :) dotrarliśmy na Plaza de la Constitución (częściej zwany Plaza de la Pila - Plac Fontanny) otoczony tradycyjnymi domami w stylu kolonialnym.

66-IMG_0526.JPG


Plac powstał w pierwszej połowie XVII w., a fontanna stała się dla ówczesnych mieszkańców podstawowym źródłem zaopatrzenia w wodę :) .
Wkrótce wokół placu bogaci obywatele Icod zbudowali swoje domy. Najważniejszym z nich jest Casa de Los Cáceres, neoklasycystyczna rezydencja z początku XIX w. zbudowana dla inżyniera Lorenzo Cáceres, mieszcząca obecnie małe muzeum (nie weszliśmy).

67-IMG_0528.JPG


68-IMG_0527.JPG
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 31.10.2018 06:54

Motylki mnie zachwyciły. :D :D :D
dangol napisał(a):Fotki dużego motyla o opalizujących błękitnych rozłożonych skrzydłach (Morpho peleides) nie udało :( się ustrzelić, bo żaden :roll: nie kwapił się , aby usiąść i ładnie zapozować. Jeśli już siedział, to zazwyczaj ze złożonymi skrzydłami przy karmniku :wink:

W naszej wrocławskiej motylarni w ZOO też łatwo nie było. Jeszcze przed remontem byłam, widziałam ale robienie zdjęć większym aparatem w tak wielką wilgotnością nie dawało szansy na dobre zdjęcia.
067P.jpg


dangol napisał(a):muzeum małmazji, w którym wkrótce „znajdziemy się” w mojej relacji.

Nie byłam i nie wiem, co to jest małmazja, bo kojarzy mi się z małpiarnią, małą azją, malezją :?
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13026
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 31.10.2018 11:34

Lidia K napisał(a): W naszej wrocławskiej motylarni w ZOO też łatwo nie było


W ZOO bywam w zasadzie tylko z moją wnusią Lilą, a ona najbardziej lubi oglądać rybki :) . W motylarni raz :wink: byłam, ale nawet nie próbowałam robić fotek.

Lidia K napisał(a): Nie byłam i nie wiem, co to jest małmazja, bo kojarzy mi się z małpiarnią, małą azją, malezją :?


A powinno Ci się kojarzyć z Monemwazją :wink: , bo właśnie tam była kolebka małmazji, czyli słodkiego aromatycznego wina. Właśnie od skróconego przekształcenia nazwy tego miasta wzięła się nazwa malvasia
Wenecjanie szybko docenili małmazję, rozpoczęli intensywny handel tym winem, eksport małmazji był ważnym źródłem dochodów mieszkańców Monemwazji :) . Winorośle, z którego powstaje małmazja, wkrótce rozpowszechniły się na Krecie i wysepkach Morza Egejskiego, a następnie innych śródziemnomorskich obszarach oraz :idea: na Kanarach. Po podboju wysp, wino malvasia było przez wiele wieków głównym produktem eksportowym na Teneryfie. Dziś niektóre winiarnie podtrzymują tę tradycję :) , produkując tradycyjne słodkie małmazje. Ale nie tylko słodkie ! Nazwa malvasia jest obecnie używana dla przynajmniej dziesięciu różnych odmian - białych i czerwonych, słodkich i wytrawnych.

Za słodkimi winami :? nie przepadam, ale spróbować trzeba :lol: . Zwłaszcza tam, gdzie jest to trunek lokalny, więc w ubiegłym roku na Eoliech tradycyjna słodka malvasia pojawiła się w moim kieliszku :D .
Małmazja w Icod była chyba bardziej w nawie :wink: muzeum, ale to nas skutecznie w to miejsce przyciągnęło :lol: .
W Museo Malvasía ponoć też można jej skosztować, w naszym zestawie degustacyjnym jednak jej nie było.
Beata W.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2971
Dołączył(a): 15.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Beata W. » 31.10.2018 12:19

Plac fontanny bardzo nam się podobał. Bardzo klimatyczne miejsce w połączniu z teneryfskimi budynkami bardzo lokalne. Co do kościoła, próbowałam wejść ale był zamknięty :cry:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13026
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 31.10.2018 17:46

Beata W. napisał(a): Co do kościoła, próbowałam wejść ale był zamknięty :cry:


Proponuję więc zaglądnąć TU. Wnętrze można sobie "zwiedzić" oglądając kilka fotek 8), ja tak właśnie zrobiłam :lol:
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12188
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 31.10.2018 18:03

dangol napisał(a):Motylarnia

I jeszcze jeden polski do kompletu. :)

IMG_7159a.jpg


pzdr :wink:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13026
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 31.10.2018 18:32

Piękny paź królowej 8)
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13026
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 31.10.2018 18:44

A tu pospolita rusałka pawik z kaszubskiej łąki :)

IMG_2160.JPG


IMG_2224.JPG
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13026
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 31.10.2018 18:50

Zatrzymaliśmy się w Museo de Malvasia . Tak naprawdę to bardziej rodzinna winiarnia i sklepik, niż muzeum :wink: .

69-P9250229.JPG


70-P9250233.JPG


71-IMG_0525.JPG


Zdecydowaliśmy się na :idea: ofertę degustacyjną obejmującą trzy wina (czerwone wytrawne, białe wytrawne, białe półsłodkie) i likier migdałowy – w cenie 3,5 euro od osoby. Najbardziej przypadło nam do gustu czerwone Vulcánico 8) ( kupiliśmy butelkę na powitanie Kapitaństwa), chociaż pozostałe „próbki” też były spoko (nawet półsłodkie, za jakimi raczej nie przepadam). Wszystkie trunki to produkty z rodzinnej winnicy.

72-P9250232.JPG


73a-.jpg
(fotka z netu)


Do wina podano nam grzanki, mojo verde i mojo rojo oraz pastę (której nazwy nie pamiętam) będącą mieszanką wieprzowiny, sera koziego, czosnku i oliwy z oliwek.

73-IMG_0524.JPG


Jer
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 456
Dołączył(a): 08.07.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jer » 31.10.2018 20:28

dangol napisał(a):
Jer napisał(a): Fajny dodatkowy punkt do odwiedzenia na Teneryfie pokazałaś.


W pobliżu Icod jest sporo ciekawych :) miejsc do zobaczenia, sześć dni naszych wakacji mogłoby nie wystarczyć.
Gdyby nie to, że chcieliśmy zobaczyć na Teneryfie także coś nieco dalej od Icod (w dużej części były to miejsca :roll: popularne wśród turystów), mogłabym pokazać jeszcze kilka takich fajnych punktów :D .

Najbradziej żałuję tego, że :? zabrakło nam czasu na położoną niedaleko :idea: Icod Jaskinię Wiatru. Jeśli jeszcze kiedyś los zaprowadzi nas w te strony, to z pewnością Cueva del Viento będzie priorytetem 8) .

Ja byłem w dwóch motylarniach w Polsce. Pierwszej nie pamiętam teraz gdzie była, ale był to skromniutki namiocik. W drugiej byłem w Jarosławcu, gdzie oprócz motyli można było dotknąć papug. O ile motyle w zamknięciu mogę akceptować, to te papugi w zamknięciu niekoniecznie.

Tak patrzę na tą Teneryfę. Ładna wyspa, tylko tam trzeba polecieć na przynajmniej dwa tygodnie. Jaskinia wiatru też wygląda zachęcająco na tym linku. :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Hiszpania - España


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Pod wulkanem bez bujania – Teneryfa 2018 - strona 10
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone