weldon napisał(a):Trza nam Sobieskiego (najlepiej we Wiedniu) spożyć, bo inaczej nie da rady skumać tego świata
- Trza nam Sobieskiego - powiedział do mnie Bułgar z wozu stojącego za mną w kolejce do przejścia granicy serbsko-bułgarskiej. Czekało do odprawy kilkaset samochodów, większość na numerach niemieckich, holenderskich, szwajcarskich, a wewnątrz siedzieli kierowcy o przyciemniałych twarzach i kobiety z chustami na głowach.
Tyle, że pan Bułgar wracał do siebie, a my - jechaliśmy do Turcji.
Pozdrawiam,
Wojtek