Dziękuję, urocza nagroda
Ja, pozwól, wrzucę coś dopiero jutro/zaraz będzie dziś
Dodam tylko do odcinka o Stadtpark, że jest tam, zaraz przy wejściu, milutka restauracjo-kawiarnia, w cieniu której usiedliśmy na sałatkę, soki i piwo. Cudownie Park rozbrzmiewa operą w najlepszym wydaniu, dookoła zalew zieleni, nadobne towarzystwo starszych pań w koronkowych rękawiczkach i panów w melonikach... jakby czas się zatrzymał...
Podchodzi kelnerka a to... Polka właśnie