Pod niebem Toskanii

LRobert napisał(a):Toskania jest piękna. Miło zobaczyć znane i nieznane miejsca.

A mnie miło Ciebie tu widzieć ,
witaj LRobert

piotrf napisał(a):Witaj Myszko
Odrabiam zaległości forumowe i dlatego dopiero teraz tu trafiłem , a tak tu pięknie

Czekam na dalszy ciąg


Pozdrawiam
Piotr

Cześć Piotrze,
fajnie, że Ci się podoba

Torac napisał(a):Witam w toskańskim temacie.
Mam nadzieję, że relacja będzie ukończona do piątku.
Będę zobowiązany
W sobotę ruszam i chciałbym jeszcze poszerzyć wiedzę

Cześć Torac,
zrobię co w mojej mocy .
A dokąd się wybierasz, jeśli wolno zapytać??

FUX napisał(a):Odświeżam widoki.

Cześć FUX,
miło, że działam odświeżająco

-Katka- napisał(a):Witaj Myszko
Toskania to nasze poprzednie wakacje:)
Miło powspominać.
Lucca to dla mnie jedno z piękniejszych miejsc Toskanii.
Nie zachwyciła mnie Florencja,
może dlatego, że bylismy w samym szczycie sezonu było baardzo gorąco,
szukaliśmy 1,5 godz miejsca do zaparkowania samochodu
Wszechobecne TŁUMY nie sprzyjały zwiedzaniu .
Myślę, że wiosna to super czas na zwiedzanie.
A tym którzy planują Toskanię polecam wyspę Elbę -piękna .

Cześć Katka
Mam podobne odczucia co do Florencji.
Mnie jeszcze bardzo podobało się w San Gimignano ,
ale i Siena ma coś w sobie, choć mąż mówił, że jakoś smutno i buro wygląda

Odcinek V
CASALE MARITTIMO, BÓLGHERI, CASTAGNETO CARDUCCI, SUVERETO

Tego dnia byliśmy przygotowani, że od rana będzie padało.
Bo tak się składało, że ichnia prognoza pogody zawsze nam się sprawdzała.
Podawali tylko pogodę na jeden dzień i zawsze było tak, jak zapowiedzieli
No i tego dnia miał być deszcz, ale tylko do południa ,
i około 12.30 przestało padać
Zuzia była bardzo zadowolona z takiego obrotu spraw , bo mogła wreszcie się wyspać .
Ja też nie narzekałm, bo mieliśmy tam taki fajny kanał sportowy, na którym głównie była siatkówka .
A że liga włoska jest niezła, to miałam na co popatrzeć .

Kiedy deszcz przestał padać i nieco się osuszyło (choć nie było za ciepło i mocno wiało ) ruszyliśmy w teren .
Najbliżej mieliśmy do Casale Marittimo.
Bardzo mi się to miasteczko spodobało w czyjejś relacji (chyba naszego forumowego speca od jedzonka , Grzegorza Ćwika) i koniecznie chciałam go zobaczyć.


























Następnie nastawiamy GPS na Bólgheri i po kilkunastu minutach jazdy bardzo ładną drogą jesteśmy na miejscu.
















Kolejny przystanek to Castagneto Carducci.













Ostatnie miasteczko tego dnia to Suvereto.








































A na koniec dnia zauważamy jeszcze, że jesteśmy bardzo blisko Kalifornii



c.d.n.