Odciek II
FLORENCJA - podejście drugie - udane 
Znowu wstałam skoro świt

, znowu kawka + princessa

, znowu ładna pogoda,
więc znowu wyruszamy do Florencji

.
Przyznam, że droga Fi-Pi-Li nieco mi obrzydła
No ale tym razem wszystko szło dobrze, im bliżej Florencji tym cieplej i słoneczniej

.
Jeep zaparkowany na wcześniej upatrzonej pozycji

, więc ruszamy

.
Zaczynamy od bazyliki Santa Maria Novella (obok dworca)



Dalej kierujemy się w kierunku Piazza del Duomo, mijając po drodze kościół, którego nazwy nie pamiętam.


Ludzi z każdą chwilą robi się coraz więcej

, więc to znak, że zmierzamy w dobrym kierunku

.

Katedra i baptysterium są przepiękne

,
ale ten niewyobrażalny tłum trochę mnie przytłoczył i zarazem zniesmaczył

.
Ale wszyscy przecież chcą zobaczyć te piękne zabytki, więc nie ma co sie wkurzać.
Zrobiliśmy trochę zdjęć (moich niebieskich Wam oszczędzę

), do wnętrza nigdzie nie wchodziliśmy, bo w każdej kolejce trzeba by było spędzić po conajmniej 2 godziny

.




Idziemy dalej, ludzi z każdą minutą coraz mniej





Gdy dochodzimy do Piazza della Signoria znowu tłum robi się męczący








Idziemy dalej, kierując się w stronę Piazza Santa Croce.











Opuszczamy powolutku tę część Florencji.
Idziemy spacerkiem wzdłóż rzeki Arno


i kierujemy się w stronę Pazzale Michelangelo, skąd roztacza się ponoć najsłynniejsza panorama miasta



My idziemy jeszcze nieco wyżej, do kościła San Minato al Monte, skąd widok jest jeszcze ładniejszy.


Jesteśmu już nieco zmęczeni

, ale jak do tej pory realizujemy mój cały plan zwiedzania
Kierujemy się więc w kierunku naszego auta, zagladając po drodze jeszcze tu i ówdzie







I tak oto zakończyliśmy zwiedzanie tego pięknego miasta
Jedynym niedopatrzeniem z mojej strony było to, że nie kupiłam sobie koszulki Fiorentiny

c.d.n.
