Pod niebem Toskanii cz.II
SIENA
Siena była głównym priorytetem podczas tego wyjazdu
Niby już byliśmy, ale to było daaawno temu i miałam duży niedosyt, bo nie byliśmy wtedy wewnątrz katedry.
Na wycieczkę do Sieny wybrałam, może trochę niefortunnie , sobotę.
Ale niedziela byłaby chyba jeszcze gorsza, a w poniedziałek było niewielkie zagrożenie deszczem
Tak więc jedziemy we sobotę
Wyjeżdżamy o całkiem przyzwoitej porze i już przed godziną 10 jesteśmy na miejscu.
Miałam zapisanych kilka miejsc do zaparkowania.
Między innymy spory, darmowy , parking tu: 43°19'21.8"N 11°19'21.2"E
Ale tak jak się obawiałam wszystkie miejsca były zajęte (chyba, bo nawet na niego nie wjechaliśmy ).
Darmowo możno zaparkować wzdłuż całej Viale Vittorio Veneto.
I my akurat trafiliśmy tam na wole miejsce
Po kilku minutowym spacerku dochodzimy do fajnego punktu widokowego - 43°19'13.3"N 11°19'26.4"E
Musimy wykazać się tylko sporą dozą cierpliwości , bo miejsce to okupuje akurat japońska wycieczka, a oni robią pierdyliony zdjęć
No ale w końcu sobie poszli ... i też mogłam zrobić dwa zdjęcia
Duomo - mój cel numer 1
Po lewej stronie Bazylika San Domenico, do której za chwilę pójdziemy.
Zajrzeliśmy do środka ... ale był zakaz robienia zdjęć
No to idziemy dalej ...
Z okolicy San Domenico są fajne widoki na miasto
Bazylika San Domenico od drugiej strony
I jeszcze jeden fajny widoczek ...
I tak sobie idąc i podziwiając widoczki dochodzimy do Sanktuarium św. Katarzyny ze Sieny.
Idziemy dalej ... w jedynym słusznym kierunku
Jeszcze raz San Domenico
Siena nie jest dużym miastem ... więc po chwili jesteśmy "na tyłach" katedry
Ja i Zuzia stajemy w nie bardzo długim ogonku po bilety ... a mąż się troszkę rozejrzy
Naprzeciwko katedry znajduje się kompleks budynków Muzeum Santa Maria della Scala, który w przeszłości pełnił rolę szpitala. W szpitalu leczono porzucone dzieci, bezdomnych i potrzebujących, a jego działalność była finansowana głównie ze spadków i darowin zamożniejszych mieszkańców Sieny.
Jak widać ludziów jest sporo
Fasada katedry jest przepiękna ... w ogóle i w szczególe
Legenda głosi, że Sienę założyli synowie Remusa – tego samego, który był jednym z założycieli Rzymu – o imionach Senio i Aschio. Uciekając przed Romulusem ukryli się w górach, gdzie wybudowali zamek o nazwie Senio. Dlatego herbem Sieny stało się godło przedstawiające wilczycę karmiącą Remusa i Romulusa, a miejski sztandar ma biało czarne barwy.
Pomników wilczycy jest w mieście bardzo dużo
Mamy już bilety
My kupiliśmy OPA SI PASS za 13 euro w ramach którego można zobaczyć: Cattedrale, Libreria Piccolomini, Museo dell'Opera, Panorama del Facciatone, Cripta, Battistero, Oratorio S.Bernardino.
Nie ukrywam, że dla mnie najważniejsza była katedra i tarasy , ale biblioteka zrobiła na mnie ogromne wrażenie .
Zaczniemy od wnętrza katedry ... ale to już w kolejnym odcinku