Iggy napisał(a):smoki3 napisał(a):w serwisie www.baranyagumi.hu
Fajna nazwa - takie powiązanie baranów z gumami jest cokolwiek wymowne
leoligot napisał(a):UFF-groźnie, setka rakiji w ręce(z lat poprzednich) i czskam,co będzie dalej .Mam nadzieję,że bez takich przygód,bo zapasy się kończą
RONINEK napisał(a):Dawać Dawać ! Czytam !
Roxi napisał(a):Nieprzyjemna przygoda na początek
Oby to były złe, pięknego początki.
Dodaję do obserwowanych
Rysio napisał(a):Z tymi oponami to widzę że nie jestem osamotniony Mi udało się rozpruć gdzieś na paskich szutrach oponę tak że poszła się paść i trza było zafundować sobie nową. Dobrze że mam prawie nówki więc ta nowa w zasadzie nie różni się od pozostałych więc skończyło się na 1 szt.
Pośledzę Twój wątek interesują mnie gumjakowe wyprawy
kaszubskiexpress napisał(a):Nieźle.
Jestem.
piotrf napisał(a):Z drugiego rzędu też całkiem dobrze widać
Dosiadam się do relacji z nadzieją , że już więcej nieprzyjemnych chwil nie będzie
Pozdrawiam
Piotr
ana588 napisał(a):o kurcze, ale sie porobilo, przylaczam sie i ja:)
smoki3 napisał(a):Na targu w Trogirze zawsze było jej zatrzeńsienie, a teraz stoi tylko oliwa w nieprzebranych ilościach.
Powrót do Nasze relacje z podróży