Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pod figowcami i oliwkami ...... z pontonem 2011.

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
leoligot

Nieprzeczytany postnapisał(a) leoligot » 10.08.2011 20:23

UFF-groźnie, setka rakiji w ręce(z lat poprzednich) i czskam,co będzie dalej .Mam nadzieję,że bez takich przygód,bo zapasy się kończą
RONINEK
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 138
Dołączył(a): 08.04.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) RONINEK » 10.08.2011 20:26

Dawać Dawać ! Czytam ! :D
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 10.08.2011 20:37

Nieprzyjemna przygoda na początek :roll:

Oby to były złe, pięknego początki.

Dodaję do obserwowanych ;)
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 10.08.2011 20:55

Z tymi oponami to widzę że nie jestem osamotniony :) Mi udało się rozpruć gdzieś na paskich szutrach oponę tak że poszła się paść i trza było zafundować sobie nową. Dobrze że mam prawie nówki więc ta nowa w zasadzie nie różni się od pozostałych więc skończyło się na 1 szt. :)

Pośledzę Twój wątek interesują mnie gumjakowe wyprawy :wink:
kaszubskiexpress
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14587
Dołączył(a): 12.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaszubskiexpress » 10.08.2011 20:59

Nieźle. :lol:

Jestem.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 10.08.2011 22:15

Z drugiego rzędu też całkiem dobrze widać 8)

Dosiadam się do relacji z nadzieją , że już więcej nieprzyjemnych chwil nie będzie


Pozdrawiam
Piotr
ana588
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 120
Dołączył(a): 10.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) ana588 » 10.08.2011 22:31

o kurcze, ale sie porobilo, przylaczam sie i ja:)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 11.08.2011 06:57

Iggy napisał(a):
smoki3 napisał(a):w serwisie www.baranyagumi.hu

Fajna nazwa - takie powiązanie baranów z gumami jest cokolwiek wymowne ;-)




Witaj :lol: Węgierski dla nas dziwny jest :lol: Pewnie tak samo jak dla Węgra polski. Bardzo pomaga głośne mówienie po polsku i machanie wymowne rękoma. :wink:


leoligot napisał(a):UFF-groźnie, setka rakiji w ręce(z lat poprzednich) i czskam,co będzie dalej .Mam nadzieję,że bez takich przygód,bo zapasy się kończą


Cześć. Oszczędzaj rakiję :lol: A tak nawiasem mówiąc, coś porobiło się z tą rakiją. :roll: Na targu w Trogirze zawsze było jej zatrzeńsienie, a teraz stoi tylko oliwa 8O w nieprzebranych ilościach.

RONINEK napisał(a):Dawać Dawać ! Czytam ! :D


Cześć. Daję, daję, ale naprawdę mam kłopoty z internetem :cry:

Roxi napisał(a):Nieprzyjemna przygoda na początek :roll:

Oby to były złe, pięknego początki.

Dodaję do obserwowanych ;)


Witaj Roxi :lol: Ja też mam nadzieję, że to koniec z nieprzyjemnymi przygodami :roll: Ale czy aby napewno :?: 8O

Rysio napisał(a):Z tymi oponami to widzę że nie jestem osamotniony :) Mi udało się rozpruć gdzieś na paskich szutrach oponę tak że poszła się paść i trza było zafundować sobie nową. Dobrze że mam prawie nówki więc ta nowa w zasadzie nie różni się od pozostałych więc skończyło się na 1 szt. :)

Pośledzę Twój wątek interesują mnie gumjakowe wyprawy :wink:


Cześć :lol: Jakby się nie przygotowywać zawsze może się coś trafić. Ta poszatkowana opona, to nówka sztuka nie śmigana. A za tą drugą nową skasowali mnie podwójnie niż u nas. 8O Co było robić :?:


kaszubskiexpress napisał(a):Nieźle. :lol:

Jestem.


Witaj. :lol: Fajnie, że wpadłeś.


piotrf napisał(a):Z drugiego rzędu też całkiem dobrze widać 8)

Dosiadam się do relacji z nadzieją , że już więcej nieprzyjemnych chwil nie będzie


Pozdrawiam
Piotr



Cześć Piotrze :lol: I z drugiego widać dobrze.

ana588 napisał(a):o kurcze, ale sie porobilo, przylaczam sie i ja:)


Witaj ano :lol: Miło Ciebie gościć.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 11.08.2011 07:10

Do Harkan przejechaliśmy 1000 kilometrów. Miasteczko ciche, spokojne podobne trochę klimatem do Kazimierza Dolnego.

Szukamy kempingu, w międzyczasie dostajemy dwie oferty spania na kwaterze po dziesięć euro od osoby. My jednak wolimy kemping, który okazuje się bardzo przyzwoity i zadbany. Nie na darmo targamy ze sobą domek.

Idziemy zwiedzać "baseniki", jest ich sporo i wyglądają bardzo zachęcająco. Na następny dzień mamy zaplanowane wielkie pływanie. :lol:


Obrazek

Obrazek


Rankiem, rozpacz! Nie pada, a wręcz leje! Śniadanie, rozmowa z nowo poznaną rodziną z okolic Rzeszowa (Pozdrawiamy). Mają ten sam problem co my, przyjechali zaraz po nas. Odpalamy internet, sprawdzamy pogodę. Niestety prognoza nie jest pomyślna, ma padać. :cry:


Obrazek

Obrazek

Zapada decyzja jedziemy dalej do Chorwacji. Oczywiście wybieram drogę przez góry na przełaj, właśnie taką którą odradzam wszystkim jadącym z przyczepą. Granicę przekraczamy w Barcs, gdzie wzbudzamy sensację po obu stronach granicy. Z jednej strony nasz bratanek zagląda nawet do przyczepy, z drugiej dostajemy Chorwackie stempelki do paszportu.

Kierujemy się na Chorwacką drogę nr 45, 6, a następnie na jedyneczkę prościutko w stronę Plitvickich Jezior. Niesamowite widoki po tych górach, z Chorwacją taką jak sprzed piętnastu lat. Piękną i dziką.

Fakt wrażenia wspaniałe, lecz droga bardzo wyczerpująca. Te sześćset kilometrów jedziemy cały dzień. Na kemping w Tisno dojeżdżamy o dwudziestej trzydzieści. Rozbijamy wstępnie obozowisko......
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 11.08.2011 07:37

Przepraszam, iż wstawiam następny odcinek już teraz. Nie wiem kiedy będę miał dostęp do netu......
...............................


Jednak kemping Jazina. Ładna zatoczka do trzymania pontoniku, a po przeciwnej stronie kempingu piękna plaża z drobnymi kamykami, świetna dla dzieci. Minusem są niestety łazienki, standard na jakieś trzy (koniec lat osiemdziesiątych), brak pralek. Innym minusem jest dodatkowo płatny internet.

Wszystkie jednak braki tego kempingu rekompensują nieprzebrane masy figowych drzewek oblepionych smakowitymi owocami. A wiecie co Smoki lubią najbardziej ? Dojrzałe żółciutkie figi. Tak, miodek to jest to........


Obrazek


Rozstawiamy cały zestaw podróżny, wodujemy ponton. Mamy jeszcze trzy dni ważną winietę na ponton, lecz wygasa ona w niedzielę. Dla świętego spokoju udajemy się do Tisno po zezwolenie na pływanie. Oczywiście płyniemy pontonem. Jak trafny to był wybór przekonujemy się już za parę minut. W miasteczku cała masa samochodów parkujących piętrowo, w totalnie zakorkowanym miasteczku.

Nasz domek...

Obrazek

Pontonik na wodzie.

Obrazek

Obrazek

Pan w kapitanacie żąda od nas "osigurenia". Tłumaczymy że mamy tylko 11KW -wy silnik, a obowiązek ubezpieczenia jest od 15KW. Nie mamy wyjścia nie będziemy kopać się z koniem, w końcu i tak mieliśmy wykupić to ubezpieczenie dla własnego bezpieczeństwa.

W międzyczasie podczas załatwiania formalności z Kapitanatu wszedł Kapitan i skierował się w stronę naszego pontonu. Po co on tam poszedł? Zadaję sobie pytanie? Syn który został w łódce wyjaśnił mi tą kwestię, po naszym powrocie.

Kapitan, dowódca tego oddziału poszedł po prostu sprawdzić czy mamy ważną winietę...... :twisted:

Kapitanat w Tisni, w lewo za mostem :lol:


Obrazek

Obrazek


ps.Bonus :wink: Ciekawe czy, to maszyna "Sami wiecie KOGO :?: "

Obrazek

Do zobaczenia :lol: Nie wiem, kiedy :?: :cry: :cry: :cry:
Dudek2222
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5318
Dołączył(a): 02.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dudek2222 » 11.08.2011 07:42

Kurczę, myślałem, że smoki najbardziej to lubią dziewice...
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4240
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 11.08.2011 07:50

Ups, niefajna przygoda na sam początek podróży, oby pierwsza i ostatnia.
Mam wrażenie, że tegoroczna Chorwacja i wyjazdy z nią związane były jakoś szczególnie okroszone nieprzewidywanymi i niechcianymi zdarzeniami :(

Oby Ci internet nie odmawiał posłuszeństwa bo czekamy na cd.
Iggy
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 757
Dołączył(a): 04.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iggy » 11.08.2011 08:30

smoki3 napisał(a):Na targu w Trogirze zawsze było jej zatrzeńsienie, a teraz stoi tylko oliwa 8O w nieprzebranych ilościach.

Prawda to. Ale można ją było kupić od takiego lokalnego biznesmena mającego oddzielny kramik ze spirytualiami w rejonie, gdzie sprzedawali sery i wędliny. I w zasadzie tylko on miał rakiję.
Ponadto "domacia" rakija była w Okrug Gornji - niedaleko kościoła, przed domem jakiś Chorwat postawił własny straganik z owocami, oliwą i rakiją właśnie.

Chyba mu się dobrze sprzedawała, bo 3 dni przed naszym wyjazdem nie miał już nie tylko rakiji, ale także i napisu, że takową sprzedaje :-)
krystian186
Odkrywca
Posty: 106
Dołączył(a): 27.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) krystian186 » 11.08.2011 08:36

Chętnie dołączam do grona czytających szczególnie że jak wszystko sie złoży pozytywnie to i ja we wrześniu, po raz pierwszy z przyczepką, będę zmierzał do Cro :-)
fidosanok
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 247
Dołączył(a): 27.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) fidosanok » 11.08.2011 09:36

Hmm co do tej łódki to nie wiem niestety ocb :(
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Pod figowcami i oliwkami ...... z pontonem 2011. - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone