Pocztówka z Zante (2009)

A gdzie tam nadeszła! Lato jeszcze trwa
O jakiej Ty jesieni życia, Wojtku, mówisz Z takim powerem jaki Ty masz?! Nie zawstydzaj mnie, bo jak emerytka czuję się przy Tobie

mahadarbi napisał(a):A gdzie tam nadeszła! Lato jeszcze trwa
O jakiej Ty jesieni życia, Wojtku, mówisz Z takim powerem jaki Ty masz?! Nie zawstydzaj mnie, bo jak emerytka czuję się przy Tobie

Miło z Twojej strony. Jednak nikt nie zna mnie lepiej, niz ja sam siebie.
Wiem, co mówię. Ale nie jest to dla mnie jakąś wielką tragedią.

Każdy wiek ma swoje radości.

Pozdrawiam,
Wojtek

No i tak powinno być. Z klasą młodość oddajmy dzieciakom A Ty pewnie nie raz, nie dwa nie tylko nas tu, ale sam siebie zaskoczysz. Że o życiu nie wspominę

P.S. Chciałabym choć maleńką część tych Twoich górskich szlaków przemierzyć kiedyś...

Pozdrawiam,
Anka

Porto Limnionas piękne,
my zjechaliśmy jeszcze wcześniej na Porto Roxa, ale Limnionas ciekawsze:)

kkra napisał(a):Porto Limnionas piękne,
my zjechaliśmy jeszcze wcześniej na Porto Roxa, ale Limnionas ciekawsze:)

Roxa nie miało w sobie czaru, dlatego pomijam celowo

Zatoka Wraku (Navagio)

To bez wątpienia najczęściej fotografowane i najbardziej rozpoznawalne miejsce na wyspie. Cel wszystkich wycieczek, cel każdego turysty przybywającego na Zante. Jej zdjęcie można zobaczyć w każdym folderze reklamującym uroki Zakynthos.
Zlokalizowana na północno-wschodnim krańcu uważana jest przez liczne grono znawców za jedno z najpiękniejszych miejsc w Grecji. Zatokę otaczają strzeliste wapienne klify. Woda jest tu krystalicznie czysta.

Podchodzimy tuż do platformy.


W sezonie plaża jest oblegana przez masy turystów. Jej oszałamiające położenie oraz krystaliczna woda w różnych odcieniach błękitu wzbudzają ogromne zainteresowanie. Żeby zobaczyć zatokę z góry trzeba ustawić się karnie w kolejce, by wejść na betonową platformę wiszącą nad stromym klifem (tylko dla tych bez lęku wysokości )




Ludzie napływają falami. Autobus za autobusem. Wycieczka za wycieczką. My tymczasem rozglądamy się dookoła. Nigdzie nam się nie spieszy. Mamy niczym nie ograniczony czas i swój samochód A dookoła...





To co, wchodzimy?






To po prawej. A po lewej? Gotowi?





Malowniczości pionowej ścianie nadaje zielona grzywka porastająca jej grzbiet. W rzeczywistości to mega stroma płaszczyzna, bez szans na wspinaczkę.


Biały wapień skały z połączeniu z opalizującą wodą w kolorach od turkusowego po błękit, sprawiają, że można oszaleć z wrażenia



Zatoka Wraku czy też Zatoka Przemytników nazwę swą zawdzięcza wrakowi Panagiotis rdzewiejącemu do dziś i budzącemu każdego sezonu wielkie emocje. Podobno był to statek przemytników, który w drodze powrotnej z Turcji, skąd przemycał między innymi papierosy, wzbudził podejrzenie greckich władz. Rozpoczął się pościg podczas którego statek utknął w płytkich wodach zatoki, a załoga opuściła go, unikając schwytania. Był rok 1983.





Jutro ciąg dalszy dla tych, którzy nie mają jeszcze dość:lol:

mahadarbi napisał(a):Zatoka Wraku (Navagio)

Niesamowite miejsce!

mahadarbi napisał(a):Jutro ciąg dalszy dla tych, którzy nie mają jeszcze dość:lol:

"If tomorrow comes..."
Tak czy owak - dla mnie to jutro oddala się o wiele dni.

Pozdrawiam,
Wojtek

Czy na tą plażę można dojść (szlak a nie zjazd po zboczu) czy tylko dopłynąć?

Jacek S napisał(a):Czy na tą plażę można dojść (szlak a nie zjazd po zboczu) czy tylko dopłynąć?

Nie da się dojść...
Tzn. tak normalnie się nie da myślę, że np. Wojtek z odpowiednim zestawem ...lin dałby radę...

pozdr

mahadarbi, tak sobie cichutko śledzę Twoją relację, podziwiam to i tamto, ale przy tej Zatoce Wraku to mi dosłownie "cenka" opadła z wrażenia...

Przepięknie tam

Franz napisał(a):

mahadarbi napisał(a):Zatoka Wraku (Navagio)

Niesamowite miejsce!

Prawda? Szkoda tylko, że aparat mam taki cienki. Chyba najwyższa pora zainwestować w coś poważniejszego...

mahadarbi napisał(a):Jutro ciąg dalszy dla tych, którzy nie mają jeszcze dość:lol:

Franz napisał(a):"If tomorrow comes..."
Tak czy owak - dla mnie to jutro oddala się o wiele dni.

Comes comes, ale work is work, niestety Ale obiecuję, że jeszcze Was zaatakuję obłędnym błękitem. No i miło, że Ci się podobało

Pozdrawiam,
Anka

Jacek S napisał(a):Czy na tą plażę można dojść (szlak a nie zjazd po zboczu) czy tylko dopłynąć?

Jacku, można, ale, tak jak wspomniał Janusz, tylko od strony lądu, by... podziwiać ją z platformy góry
Jeśli chciałbyś z tym cudem natury poobcować od strony morza, jest więcej możliwości dostępu. Rejsy do Zatoki Wraku organizowane są praktycznie z każdego zakątka wyspy. Ja twierdzę jednak, że zobaczenie jej z ptasiej perspektywy pokazuje skalę tego nadcudownego zjawiska
Od strony morza ciągną tam co chwila wielkie statki po brzegi wyładowane ludziskami (po 200 - 300 osób na raz!), a takich statków potrafi w tym samym czasie przypłynąć trzy Dla zobrazowania - płynie oto taki w dole pełen 'mróweczek' spragnionych widoków.


I wszyscy chcą się rozłożyć wtedy na wraku, pod wrakiem, obok wraku etc. I zrobić zdjęcie Wiesz, co się wtedy dzieje? Z góry widziałam. Dziękuję. Wolę jednak z góry
Albo poza sezonem, kiedy nie ma tak nikogo. Tylko wtedy kolor piasku i wody nie jest już pewnie tak intensywny jak w pełnym słońcu...

Pozdrawiam!

sroczka66 napisał(a):mahadarbi, tak sobie cichutko śledzę Twoją relację, podziwiam to i tamto, ale przy tej Zatoce Wraku to mi dosłownie "cenka" opadła z wrażenia...

Przepięknie tam

Oj, tak, zabójczo pięknie nawet

Pewnym wyjściem z sytuacji jest wynajęcie małej łodzi, zwykle zabiera ona do 12 osób i startuje dosyć wcześnie rano . Przypływa na plażę zanim jeszcze dotrą do niej duże wycieczkowce My odpływaliśmy z zatoki kiedy na horyzoncie pojawiły się te duże

pozdr

A już absolutnie najlepszym wyjściem z sytuacji jest posiadanie własnej takowej Chociaż pontonu, maleńkiej motoróweczki Wtedy wyjazd z Porto Vromi nie stanowiłby żadnego problemu. Pod warunkiem, oczywiście, że miliard innych ludzi nie wpadłoby na ten sam pomysł w tym samym czasie