woka napisał(a):Mahadarbi .....
Ładnie to opisujesz tzn. nie za długo a konkretnie, pod nos podajesz na tacy.
Jedno co mi przyszło ma myśl to, to: jak Ty to robisz, że tyle zdjęć masz napstrykane.
Wiesz, że się nawet nad tym nie zastanawiam? Po prostu to naturalny odruch, jak oddychanie Zawsze w takich momentach wydaje mi się, że coś mi umknie, uleci i już więcej nie powtórzy. I chyba to najsilniejszy imeratyw, by mieć przy sobie aparat i pstrykać chwile