Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pocztówka z Zante (2009)

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
kkra
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 790
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kkra » 16.09.2011 10:00

ja przywiozłam sobie trochę kamyczków z Zatoki Wraku i kilka większych egzemplarzy na skalniak :)
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 16.09.2011 10:03

Zatokę widzieliśmy tylko z góry. Ale to 'tylko' i tak tkwi do dziś w mej głowie :roll:
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 16.09.2011 12:18

mahadarbi napisał(a):A wcale że nie! :lol: Już ktoś tam zalega :wink: /przepraszam co wrażliwszych :lol: /
Obrazek

Oooo, przepraszam. Nie zauważyłem...... dałbym sobie uciąć, :wink: że była pusta. :wink:
Jeżeli można, to ja przy tych skałkach popływam sobie.
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 16.09.2011 12:20

A bardzo proszę :D Tylko proszę nie chlapać zbytnio, bo pani przysnęła :wink:
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 16.09.2011 13:09

mahadarbi napisał(a):A bardzo proszę :D Tylko proszę nie chlapać zbytnio, bo pani przysnęła :wink:

Ok. :lol: Tylko obudź się już. :!:
Moja "ślubna" jak przysnęła to zakończyło się w szpitalu. Kropla wody spadła jej na zamknietą powiekę a że słońce prażyło mocno ..... poprzez tą kroplę wody zrobiło soczewkę i oparzyło gałkę oczną. Byłało ją bardzo więc mocne tabletki przeciwbólowe. .... ale dzielnie wytrzymała do końca urlopu. :lol:
( opatrunek był podobny do skóry więc na zdjęciach wygląda dziwacznie, jednooka. )
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 16.09.2011 13:17

Ja rzadko przysypiam na plaży. Raz mi się zdarzyło, na materacu, na Divnej w Trpanj w Cro :wink: Dryfowalam sobie na tym materacu słodko śpiąc a tu słyszę nagle: - Priekrasna, ty spisz? Umarłam z przerażenia 8O Natychmiast się obudziłam, oddaliłam od natrętnego kawalarza i zaczęłam wiosłować rękoma do brzegu. W sumie chyba powinnam mu jednak podziękować, że mnie obudził... :wink:
kkra
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 790
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kkra » 16.09.2011 16:34

mahadarbi napisał(a):Zatokę widzieliśmy tylko z góry. Ale to 'tylko' i tak tkwi do dziś w mej głowie :roll:

Na pewno warto, ale ja nie widziałam co tam mam robić, czy plażować, kapać się,zbierać kamyczki a może robić zdjęcia?bo przecież czas pobytu tam ograniczony
najchętniej przypłynęłabym tam małą łódką wcześniej rano, kiedy nie ma tam nikogo, bo przypłynęliśmy tam sporym statkiem i dla mnie było za dużo ludzi..
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 16.09.2011 18:19

Dlatego nas to skutecznie odstraszyło. Woleliśmy sami sobie, z góry nawet, ale bez limitu czasowego. Na górze istna Jasna Góra co prawda, masa ludzi, ale ponieważ atakowali falami, spokojnie przeczekaliśmy tabuny i do woli karmiliśmy nasze oczy czymś, czego nie zapomnę nigdy... :D :roll: 8O
kkra
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 790
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kkra » 16.09.2011 18:39

u nas akurat u góry było spokojnie, bo przyjechaliśmy z samego rana. :)
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 16.09.2011 18:55

My koło południa, boi po drodze co chwilę coś nas zatrzymywało :wink:
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 16.09.2011 22:26

Kambi... Gdzie więc ta wioska? Ano skryta w głębi lądu, wetknięta między skałki. Jak okiem sięgnąć - pustynia. No, zielona pustynia. Kępki krzewów porastające skaliste wzgórki. Ale pustynia. Nagle, jak spod ziemi wyrasta przed nami ***** gwiazdkowy luksusowy kompleks na tej pustyni. Nie mogłam tam nie wejść :wink:
Obrazek
Obrazek

Żywego ducha! Cisza, spokój, no pustynia.
Obrazek

Nawet słonie idą bezgłośnie 8O
Obrazek
Obrazek

Czas odczytać, gdzie jestem zanim ktoś mnie stąd grzecznie wyprosi :wink: Obrazek
Obrazek

Gdyby ktoś jednak sobie kiedyś życzył, voila! - strona:
www.mabely.com

Ceny od 60 do 1600 euro za dobę :lol:
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 16.09.2011 23:08

Droga do Porto Vromi

Gdybyście spytali mnie, co mną wstrząsnęło dwa lata temu, a czego do dziś zapomnieć nie potrafię, natychmiast bym Wam wyznała, że... Zante. Nie, nie chodzi mi o wstrząs wywołany zachwytem. To też, jak najbardziej, ale chodzi mi o uczucie przerażenia. To także Zante. Czemu?

Przez trzy dni zachodnia część wyspy trawiona była przez ogień. Każdego poranka z bijącym sercem śledziliśmy hot newsy razem z pracownikami hotelu. Czy ogień nie pochłonie całej Zante? - zadawaliśmy sobie pytanie. Wcale nie takie niedorzeczne, wbrew pozorom (potem dowiedzieliśmy się, że ewakuowano z wyspy 70 polskich turystów!). Przelatujące helikoptery z zapasami wody słychać było także u nas, w Kalamaki. Straże pożarne nie dawały rady, groziło olbrzymią tragedią.

Ja każdej nocy miałam wrażenie, że czuję dym, swąd, spaleniznę... Makabryczne uczucie. Czy nierealne? Do dziś tego nie wiem, wszak wyspa duża nie jest a przy tak różnych kierunkach wiatru, jakie niesie ze sobą meltemi, moje podejrzenia nabierały bardzo wyraźnych kształtów...

Nie pamiętam, ile tysięcy hektarów spłonęło, ale była tego masa. Zielone zbocza przepięknych wzgórz schodzących wprost do morza zamieniły się w brudno-szaro-czarne przerażające kikuty. Duszący swąd spalenizny był nie do zniesienia. Wzgórza pulsowały jeszcze gorącem a na każdym zakręcie stały gotowe do akcji wozy strażackie. Przerażający widok. Nie byłam w stanie uwiecznić na zdjęciach drogi prowadzącej do Porto Vromi, bo z przerażenia drżała mi ręka dosłownie. Czułam strach. Taki zwyczajny, bardzo namacalny strach.


Porto Vromi

Widzicie te czarne wzgórza? No właśnie... :x
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Porto Vromi szalenie nam się podobało. Gdyby nie unoszący się w powietrzu zapach grozy, pewnie wrócilibyśmy tam jeszcze z chęcią. Porto Vromi ukryta jest w wąskiej zatoczce otoczonej klifami przypominającej fiord. Bardzo ciężko tam dojechać, bo droga to istna serpentyna. Wąska i dość niebezpieczna. Maleńka kamienista plaża jest obłędnie czysta. Z mikroskopijnej przystani wypływają łódki do Błękitnych Grot i do Navagio (Zatoki Wraku).
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kolejny nasz cel to Limnionas:
Obrazek

cdn.
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 17.09.2011 07:59

Mahadarbi .....
Ładnie to opisujesz tzn. nie za długo a konkretnie, pod nos podajesz na tacy. :lol:

Jedno co mi przyszło ma myśl to, to: jak Ty to robisz, że tyle zdjęć masz napstrykane.
Ja, znając siebie ..... zrobiłbym 1/100 z tego co TY. Nie mam odruchu chwytania za aparat. Robię zdjęcia ale np. TY "opstrykujesz" coś w ilości 10 razy a ja ..... jeden (jeżeli już w ogóle pstryknę). Muszę popracować nad sobą aby więcej focić.
fumarek
Odkrywca
Posty: 105
Dołączył(a): 20.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) fumarek » 17.09.2011 09:46

Zakyntos to moje marzenie.bajka...
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 18.09.2011 06:45

mahadarbi napisał(a): Nie pamiętam, ile tysięcy hektarów spłonęło, ale była tego masa. Zielone zbocza przepięknych wzgórz schodzących wprost do morza zamieniły się w brudno-szaro-czarne przerażające kikuty. Duszący swąd spalenizny był nie do zniesienia. Wzgórza pulsowały jeszcze gorącem a na każdym zakręcie stały gotowe do akcji wozy strażackie. Przerażający widok. Nie byłam w stanie uwiecznić na zdjęciach drogi prowadzącej do Porto Vromi, bo z przerażenia drżała mi ręka dosłownie. Czułam strach. Taki zwyczajny, bardzo namacalny strach.


Witam.

Widać, że ogień trawił wszystko do linii brzegowej... gdzie wtedy uciekać? Do morza? Makabra.

Panuje nade mną niezmienny zachwyt nad Zante i rozkoszny jest widok maleństwa taplającego się w morzu w takich okolicznościach przyrody.

Pozdrawiam.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Pocztówka z Zante (2009) - strona 10
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone