Początkujący urlopowicz

Nie wiem od czego zacząć... Może na początku się przywitam. Hej, nazywam się Damian, lat 20 z woj. Opolskiego.
Przeczytałem trochę tematów na forum, ale wiele z nich tyczy się dyskusji, na tematy dla mnie dość zaawansowane.

Nigdy wcześniej nie wyjeżdżałem. Moje największe osiągnięcie to 3 dniowe Zakopane w podstawówce z czego niewiele pamiętam.

Właściwie nic nie wiem o podróżowanie dlatego proszę o wyrozumiałość.
Wiem, że przypadła mi do gustu Chorwacja i chciałbym wyjechać tam na tydzień.

Wyjazd planuję 1 osobowy, aby trochę oderwać się od codzienności i odpocząć psychicznie. Specjalnie na tę okazję zamierzam nabyć sobie jakiś porządny aparat, aby porobić wiele zdjęć.

Chciałbym znaleźć się w jakimś spokojnym zaciszu, gdzie będzie można popływać i się trochę opalić. Najlepiej gdyby hotel był zaraz przy plaży. W w okół nie muszę mieć wielu budynków i sklepów. Plaża, woda, widoki, jakiś barek, czy restauracja w jednym miejscu. Z możliwością wypadu pozwiedzania jakiś miejsc pieszo.

W sumie na samą myśl o takim wyjeździe jestem trochę przestraszony. Jak sobie tam poradzić bez znajomości Chorwackiego? Jak dotrzeć do hotelu, jak zamówić jedzenie? Gdy już będę w hotelu, od czego zacząć, w którą stronę pójść, gdzie co jest i z czego mogę korzystać?

Pytań jest wiele, a ochota na wypad jeszcze większa. Czy w ogóle taki wypad jest dla mnie możliwy i czy od razu nie rzucam się na głęboką wodę?

Z hotelami to za bardzo nie poszalejesz bo większość z nich zarezerwowana jest dla biur podrózy i w sezonie raczej się nie nastawiają na klienta indywidualnego.
W HR jadąc na własną ręke wynajmuje sie apartamenty lub pokoje - z tym, że z "jedynką" to możesz mieć mały problem i będziesz musiał wynająć "dwójkę" i płacić za puste łózko.
Z dogadaniem się nie ma jakiś większych problemów, szczególnie w języku polsko-chorwacko-angielskim

W wypadku jazdy samemu - rozważ wykupienie wycieczki.

Jak się upierasz indywidualnie to hoteli, które decydują się przyjmować gości indywidualnych szukaj np. na stronach:
www.hostele.pl
www.hostelworld.com
www.hostelsclub.com

Proponuję apartament w jakimś domu. Zamówić lub o niego zapytać możesz mailowo przez internet w języku chorwacki albo najbardziej rozpowszechnionym angielskim. Popatrz sobie na początku jaki rejon Ci najbardziej odpowiada - Kvarner, Dalmacja (północna, środkowa czy południowa lub wyspy). Na pierwszy raz spróbuj na stałym lądzie. Jeśli będziesz chciał coś zwiedzić to szukaj kwatery w miejscowościach niedaleko Trogiru (Primosten, Rogoźnica, Vodice). Tam będziesz miał blisko do Narodowych Parków w Chorwacji - Krka i Plitwickie Jeziora. Co do języka to się nie przejmuj kup sobie rozmówki polsko - chorwackie i spokojnie się porozumiesz ludzie są bardzo przyjaźni.
http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=18622

Tu masz krótki przewodnik po forum poczytaj tematy o apartamentach i miejscowościach oraz o dojeździe do Chorwacji. Jak masz jeszcze pytania to pytaj ale najpierw dokładnie przestudiuj podane tematy w linku wyżej.

http://cro.pl/forum/viewforum.php?f=21
W tym dziale możesz się podłączyć do kogoś kto jedzie do Chorwacji. Ustalasz termin i szukasz kto jedzie i kto ewentualnie może Cię zabrać ze sobą, a potem przywieźć.

http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=17804
Tu masz link do apartamentów jak sobie ustalisz gdzie chcesz jechać to szukaj albo przez agencję albo bezpośrednio u właścicieli.

Powodzenia

Z hotelami to za bardzo nie poszalejesz bo większość z nich zarezerwowana jest dla biur podrózy i w sezonie raczej się nie nastawiają na klienta indywidualnego.
W HR jadąc na własną ręke wynajmuje sie apartamenty lub pokoje - z tym, że z "jedynką" to możesz mieć mały problem i będziesz musiał wynająć "dwójkę" i płacić za puste łózko.

Dojazd wyłącznie autokarem lub samolotem, a nawet statkiem jak jest dopływ. Zaliczyć mogę tylko ofertę z biura podróży, od dojazdu po jedzenie i hotel. Najlepiej jeszcze, gdyby ktoś poprowadził mnie "za rączkę".

Z dogadaniem się nie ma jakiś większych problemów, szczególnie w języku polsko-chorwacko-angielskim

W moim przypadku możliwe będzie tylko polsko-angielskie. Z czego polsko 80%. Po angielsku co najwyżej wygarnę "Give me eat", albo "where is bathroom" (przepraszam).

Jest jeszcze opcja żeby zabrać znajomego, który po angielsku potrafi bardzo dobrze.

W wypadku jazdy samemu - rozważ wykupienie wycieczki.

Czytałem o zorganizowanych wyprawach z przewodnikiem. Jednak nie wiem jak w Chorwacji takie coś wygląda.
W zasadzie nie mam wiele w tych kwestiach do gadania. Z chęcią wezmę to, co mi polecicie. Doceniam takie miejsca jak popularny narodowy park w Chorwacji i Plitwickie Jeziora:
http://www.flickr.com/photos/43769311@N ... 8/sizes/o/
http://www.flickr.com/photos/43769311@N ... 8/sizes/l/

feniks01 napisał(a):Najlepiej jeszcze, gdyby ktoś poprowadził mnie "za rączkę".....

Tu raczej za ręke nikt Cie nie poprowadzi
Co najwyżej możesz dostać namiary i dalej radzisz sobie sam
Jak chcesz prowadzenia za rękę to kliknij na poniższy link

feniks01 napisał(a):Czytałem o zorganizowanych wyprawach z przewodnikiem. Jednak nie wiem jak w Chorwacji takie coś wygląda....

Równoległy wątek jest o tym m.in. www.cro.pl/forum/viewtopic.php?t=26477&highlight=

Piotrek_B napisał(a):Tu raczej za rękę nikt Cie nie poprowadzi...

Chyba, żeby autostop?
Na przykład w tym poście?

Dziękuję za link. Zdecydowanie jednak wolę sam organizować sobie zwiedzanie Wystarczy mapa okolicy.

Potrzebne jest teraz tylko odpowiednie miejsce w którym będę mógł się "wyleniuchować" na plaży w pobliżu swojego mieszkania. Z chęcią, gdy będę mógł gdzieś pochodzić, gdy leżenie zacznie mi się nudzić.

Jak serwowane są opłacone obiadokolacje? Schodzi się na stołówkę, przynoszą do pokoju, czy trzeba się o jedzenie prosić?

feniks01 ty lepiej nic nie kombinuj. Idź do biura podróży i wykup wycieczkę autokarową- zawiozą, zakwaterują, dadzą jeść i oprowadzą tu i tam.
Wrócisz i wtedy podejmiesz decyzję czy dasz na przyszły rok sam. Wbrew opinii niektórych do takiego wyjazdu trzeba się dobrze przygotować, a szczególnie, gdy to Twój pierwszy wyjazd za granicę.
Co nie znaczy, że nie jest to możliwe ( moja córka w tym roku pojechała sama-dała radę).
A może znajdziesz kogoś na przyczepkę? Zawsze to raźniej.

feniks01 napisał(a):Dziękuję za link. Zdecydowanie jednak wolę sam organizować sobie zwiedzanie Wystarczy mapa okolicy.

Potrzebne jest teraz tylko odpowiednie miejsce w którym będę mógł się "wyleniuchować" na plaży w pobliżu swojego mieszkania. Z chęcią, gdy będę mógł gdzieś pochodzić, gdy leżenie zacznie mi się nudzić.

Jak serwowane są opłacone obiadokolacje? Schodzi się na stołówkę, przynoszą do pokoju, czy trzeba się o jedzenie prosić?

Schodzisz do jadalni i w zależności od oferty, wybierasz sobie sam i nakładasz sobie sam, albo podchodzi kelner i mówisz mu które z 3-5 dań z menu chcesz, bo są one do wyboru.

Idź do biura podróży i wykup wycieczkę autokarową- zawiozą, zakwaterują, dadzą jeść i oprowadzą tu i tam.
Wrócisz i wtedy podejmiesz decyzję czy dasz na przyszły rok sam.

Czyli takie "luksusy" szukać w ofertach typu wycieczki autokarowe?
Myślę, że to najrozsądniejsze rozwiązanie.
Przepraszam za te pytania. Lubię z Wami rozmawiać

Jak wygląda to oprowadzanie łącznie z tym załatwianiem rzeczy?
Rozumiem, że wybiera się w tedy grupą z całego rejonu, która wybiera się w konkretne miejsce pobytu i ma się przy sobie pewnego rodzaju polaka przewodnika na cały pobyt?

Co nie znaczy, że nie jest to możliwe ( moja córka w tym roku pojechała sama-dała radę).
A może znajdziesz kogoś na przyczepkę? Zawsze to raźniej.

Przyjemnie móc to usłyszeć. Nie wiem, kto by pojechał - jest jedna osoba, z którą mógłbym się zabrać.

Gdzie spaliście w Chorwacji? Jakie miejsce/ofertę wybraliście?

feniks01 napisał(a):(...)
Jak wygląda to oprowadzanie łącznie z tym załatwianiem rzeczy?
Rozumiem, że wybiera się w tedy grupą z całego rejonu, która wybiera się w konkretne miejsce pobytu i ma się przy sobie pewnego rodzaju polaka przewodnika na cały pobyt?
(...)

Jedziesz z biura, masz wykupione wyżywienie, noclegi, przejazd, ubezpieczenie, to w skrócie.
Jeśli chodzi o wycieczki, są one dodatkowo płatne u rezydenta - to osoba która jest Polakiem, albo mówi po polsku (a jest np. Chorwatem), i mieszka w tym samym hotelu, bądź ma np. 3 hotele pod opieką i ma w nich dyżury codziennie.
Jeżeli zbierze się kilka osób z turnusu (też z innych hoteli, jeśli własnie rezydent ma je pod opieką), to jedziecie na wycieczkę, przeważnie z rezydentem, albo ma miejscu zwiedzania macie polskojęzycznego przewodnika (już w tych pieniądzach, które zapłaciliście za wycieczkę).
Mniej wiecej tak to wygląda.
Pozdrówka!