napisał(a) olaf » 11.04.2003 19:10
Cześć!
W drugiej połowie czerwca wybieram się na dziesięć dni na Hvar (wcześniej Krk i Istria). Jak do tej pory nie zawiodłem sie na Chorwacji i myślę, że nie zawiodę się i tym razem.
Widzę, że wielu odwiedzających Forum planuje odwiedzić Czarnogórę. Byłem tam w ubiegłym roku i gorąco polecam. Proponuję jednak nie ograniczać się do okolic Zatoki Kotorskiej, ale pojechać dalej do Ulcnij (np. Petrovac i Bar nie zrobiły na mnie wrażenia). Jest to prawie przy granicy z Albanią (ma to również swoje złe strony), ale prawie orientalny charakter miasta, wspaniałe piaszczyste plaże i pobliskie Jezioro Szkoderskie oraz niższe niż w Chorwacji ceny (w restauracjach, sklepach jak i pobyt - mieszkałem w Hotelu Albatros - obszerny pokój z lodówką, TV i klimatyzacją, niezłe jedzenie na przełomie czerwca i lipca to wydatek ok. 160 EURO od osoby), rekompensują nadłożone kilometry.
I jeszcze jedno. Jeżeli chodzi o dojazd (ja staram się zawsze nie wracać tą samą drogą co przyjechałem) to podróż jest nieco męcząca. Większość z odwiedzających Czarnogórę przyjeżdża od strony Chorwacji. Jest to najlepszy wariant - nie są wymagane wizy. Jeżeli jednak chcecie podróżować przez Serbię (jest to najbliższa trasa z okolic Śląska, Krakowa, Wschodniej Polski) to czeka was wykupienie na granicy wizy za ok. 10 EURO od osoby (adnotacja o jej wykupieniu wraz z numerem waszego paszportu znajdzie sie na małej błękitnej karteczce, którą należ oddać przy opuszczaniu Serbii lub Czarnogóry - nie próbujcie jej zgubić!). Musiałem również udokumentowąć opłacony pobyt w hotelu. Tak na marginesie służby graniczne w przeciwieństwie do obecnej chyba na każdym większym skrzyżowaniu Policji, w Serbii są raczej niemiłe i trudno od nich oczekiwać pomocy. Jeżeli chodzi o ubezpieczenie to Zielona Karta jest tam honorowana. Jeszcze jedno. Jeżeli będziecie planowali nocleg (myślę, że nawet przy dwóch kierowcach jest konieczny) na trasie z Polski to zatrzymajcie sie na Węgrzech. W Serbii obowiązują w hotelach wyższe 2-3 krotnie stawki dla cudzoziemców (ja zapłaciłem 60 EURO), a i znalezienie wolnego pokoju nie jest łatwe. Drogi nie najlepsze (nie ma jednak dziur), w większości w górach, ale za to piękne krajobrazy i niezapomniane wrażenia. Dla nielubiących eksperymentowć sugeruję podróż nieco dla mnie nieco nużącą Adriaticą.