Pora dokończyć poadwentowy Zagrzeb. Za chwilę lato a ja dalej w zimie
Kręcimy się jeszcze po starym mieście...
...wieczorową porą. Panoramowanie nie wyszło - oświetlony stary tramwaj
Strossmartre aka Štros, w którym jeszcze stoi jeden ze świątecznych jarmarków.
Lampy gazowe już świecą. Niestety, tutejszy latarnik nie jest tak ładnie ubrany, jak wrocławski.
Trochę późno na życzenia
Trg bana Josipa Jelačića. Świateczny klimat trwa nadal.
Następnego dnia, Zagrzeb żegna nas ładną pogodą. Po drodze zakupy w centrum handlowym West Gate i kierunek dom.
Po drodze miał być jeszcze Ptuj lub Maribor ale to może następnym razem.