Na początek małe wsprowadzenie w krótką fotorelację z naszego, tegorocznego urlopu.
Z perspektywy czasu podsumowanie nie wypada najgorzej, jednak obiecałem sobie, że już nigdy na żaden wyjazd, nie pojadę tak kompletnie nieprzygotowany.
Statystyki troszkę:
daty - 17.06 - 02.07.2011
skład: dwie rodziny: 2+2 (my) oraz 2+1 (znajomi)
dwa samochody. Numery rejestracyjne: SB (Bielsko-Biała) i BS (Suwałki)
ilość przejechanych kilometrów - 4500 km (my), około 5900 km (znajomi)
koszty: mniejsze niż w ubiegłych latach
przeliczniki walut: nie mam pojęcia
trasa i miejsca: w dużej mierze przypadkowe
nawigacja: nadążała za mną

... więc zajawka zdjęciowa na początek...
Rumunia (Barsana)

Rumunia (Góry Fagaras)

Bułgaria (Vratsa)

Grecja (Kalamitsi)

Grecja (Paralia Panteleimonos)

Grecja (Kalambaka)

Grecja (Meteory)

Grecja (Litochoro i masyw Olimpu)

Serbia (okolice Novi Sad)

Ciąg dalszy wkrótce powinien nastapić...
Pozdrawiam.
Interseal