Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Po trochu i po łebkach, czyli pod namiot do Grecji - 2011.

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 22.07.2011 16:53

Ciekawy jestem fotek z Paralii. Byliśmy tam w 2002 roku :lol:
Pozdrav
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 22.07.2011 17:10

Po zorganizowaniu biwaku, relaksującej kąpieli, poszliśmy na krótki spacer po okolicy.

Brama główna.
Obrazek

Ruiny zamku Platamonas z X wieku.
Obrazek

Obrazek

Ulica wzdłuż kampingów. Kilka supermarketów, kilka piekarni, kilka tawern, mini wesołe miasteczko, wszystko co potrzebne.
Obrazek

Po drodze zatrzymujemy się na lody. Czego jak czego, ale lodów to Grecy robić nie potrafią.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 22.07.2011 17:12

slapol napisał(a):Ciekawy jestem fotek z Paralii. Byliśmy tam w 2002 roku :lol:
Pozdrav


...a wktórej? Gdyż ja do dzisiaj nie jestem pewien, czy była to Paralia Platamonas, Pantaleimona, czy jeszcze inna... ale na pewno nie Paralia Katerini.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 22.07.2011 18:19

Kamping Poseidon Beach.

Kamping trochę nas zaskoczył. Przynajmniej mnie. Wynikać to może z faktu, że mało na kampingach bywałem do tej pory.
W Chorwacji zaglądałem w parę miejsc i zawsze były tam po prostu namioty, kampery i przyczepy kampingowe z mniejszymi lub większymi dostawkami.

Tutaj w Paralii kamping przypominał mini miasteczko zbudowane na czas wakacji.
Parcele prawie zawsze ogrodzone były mniej lub bardziej twałymi, ale jednak płotkami lub parawanami oddzielającymi od sąsiadów. czasem nie było nic, ale byli to zazwyczaj znajomi.
Nikt nie deptał po gołej ziemi, gdyż podłoga była w najgorszym i najskromniejszym razie wyłożona sztuczną zieloną trawą lub geowłókniną. W wersji chyba najdroższej spotkałem posadzkę z marmuru.
Przyczepa jest obowiązkowa, ale nieraz tak zakamuflowana, że trudno się zorientować na pierwszy rzut oka, że to przewożone, tymczasowe lokum.
W większości, a w zasadzie chyba w 100% przypadków całą parcelę osłania dodatkowy hangar o lekkiej konstrukcji stalowej lub aluminiowej, na której rozpostarta jest plandeka. Ludzie przywożą kwiaty, które podlewają, rowery którymi jeżdża na zakupy i poruszają się po kempingu, anteny satelitarne itd.. itd... dla mnie odlot.

Mistrzostwo w zagospodarowaniu swej działki zdobyli według mnie starsi ludzie z Belgradu, którzy frontową ścianę zabudowali dodatkowo matami trzcinowymi pozostawiając tylko okno. Przechodząc obok miało się wrażenie, że zagląda się komuś do pokoju gościnnego. :) Pani bowiem wylegiwała się na dużej wersalce obłożona puchatymi poduchami, sącząc drinka całymi godzinami wpatrywała się w zamocowaną na ścianie idealnie zakamuflowanej przyczepy plazmę. Pomiędzy nią a telewizorem stał elegancki stolik, obok wysoka lodówka i zabudowany aneks kuchenny... normalnie odlot po raz drugi :wink: . O obrazach na zaimprowizowanych ścianach nie wspomnę...


Głównie byli tutaj Grecy oraz Macedończycy i trochę Serbów. W weekend prym wiedli Grecy, ale od poniedziałku pałeczkę przejmowali Macedończycy.

Nie lubię za bardzo ludziom zaglądać do ich domów więc posiadam tylko kilka ogólnych zdjęć z kempingu i to miejsc o niższym standardzie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

My ze swoimi namiocikami rozbitymi na dwóch parcelkach musieliśmy wyglądać mało kempingowo jak na panujące tu zasady kempingowania. :wink: :D
pelkin1971
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 157
Dołączył(a): 28.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) pelkin1971 » 22.07.2011 19:55

Ale czadowo :D
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 22.07.2011 20:07

Interseal napisał(a):
slapol napisał(a):Ciekawy jestem fotek z Paralii. Byliśmy tam w 2002 roku :lol:
Pozdrav


...a wktórej? Gdyż ja do dzisiaj nie jestem pewien, czy była to Paralia Platamonas, Pantaleimona, czy jeszcze inna... ale na pewno nie Paralia Katerini.

Byłem w Paralii Katerini - to już małe miasteczko z kilkudziesięcioma hotelami.
Ta właśnie
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 22.07.2011 23:17

Czas powłóczyć się po plaży.

W sobotę i w niedzielę było największe zagęszczenie ludzi.

Obrazek

Obrazek

Sprzedawcy różnych dziwnych rzeczy chodzili gęsiego jeden za drugim nagabując plażowiczów. Trochę czasu to zajęło nim przestałem na nich zwracać uwagę. Zastanawia mnie tylko ich pochodzenie...

Obrazek

Zastanawiał mnie także dziwny obiekt na końcu plaży. Nie chodzi oczywiście o ruiny zamku, ale o znajomy choćby z Rumunii kształt tunelu... hmmm... trzeba to zobaczyć z bliska. Czas na spacer.

Obrazek

Obrazek

Oryginalny parawanik wokół prysznica. :wink:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ah! ten piach! Ciężko się łazi, ale już jestem.
Czyli nieczynny tunel kolejowy.
Obrazek

Obrazek

Kilka zdjęć skałek zrobię, a potem może wejdę do środka.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tunel ma może z 200 metrów długości. Gdzieś w środku przestraszyłem się trochę czarnego jak smoła sprzedawcy zegarków, który siedział na torach... Tunelem przechodzę pod skałami do sąsiedniej wioski.

Obrazek

... której plaża wygląda tak:
Obrazek

Obrazek

Zerkam za siebie w stronę naszej plaży. Pod nogami w dole samotny namiot i "kącik naturystyczny". Fajne miejsce na spokojny w miarę wypoczynek na golasa.
Obrazek

Wieje silny wiatr. Morze jest coraz bardziej wzburzone. Wracam tunelem spotykając dwóch kolejnych sprzedawców zegarków i ozdób dla pań.

Po wyjściu z tunelu zerkam lekko w górę. Tam gdzie winien być masyw Olimpu, widok jest taki... okaże się, że to normalnyu stan rzeczy o tej porze dnia.
Obrazek

Czas na obiad. Idziemy do namiotu.

c.d.n.
romuald22
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5029
Dołączył(a): 22.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) romuald22 » 22.07.2011 23:37

Interseal napisał(a):Sprzedawcy różnych dziwnych rzeczy chodzili gęsiego jeden za drugim nagabując plażowiczów. Trochę czasu to zajęło nim przestałem na nich zwracać uwagę. Zastanawia mnie tylko ich pochodzenie...
Obrazek

Też ich spotykałem. Początkowo myślałem, że to Lapończycy.
Ale jak odwrócili się przodem i podwinęli rękawy... :wink: :)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 23.07.2011 07:20

Hmmm... Lapończycy? Trochę się chyba zasiedzieli na słońcu :wink:

Informacyjnie: panowie sprzedawali
1. Zegarki, zegary
2. Biżuterię
3. Manufakturę drewnianą pseudo etniczną - jak na zdjęciu
4. Odtwarzacze mp3
5. Szeroko pojętą odzież
6. Drobne zabawki dla dzieciaków - typu krokodyl z gąbki na długim drucie.
7. Zestawy do baniek mydlanych
8. Buty do wody.
9. Płyty kompaktowe

Zazwyczaj wszystko mieli przymocowane do tablic z dykty, które nosili pod pachą.

Nie sprzedawali żywności, tym trudnili się Grecy, a były to zazwyczaj ociekające tłuszczem i świecące się w słońcu pączki, pączusie, donuty i inne ciężkie ciastka, na których widok w tym klimacie trochę mnie mdliło.

Pozdrawiam.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 23.07.2011 10:24

Tylko Dla Twoich Oczu

Czas na kolejną wycieczkę fakultatywną.
Pisałem, że "James Bond powróci", więc wraca :wink: No własnie, więc gdzie jedziemy?
Bondo i Grekofile będą wiedzieć od razu.
Ja napiszę o tym dopiero po weekendzie.
Oczywiście nie chodzi o Kekirę, czyli Korfu. :)

Pozdrawiam.
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 24.07.2011 12:03

Interseal napisał(a):
Nie lubię za bardzo ludziom zaglądać do ich domów więc posiadam tylko kilka ogólnych zdjęć z kempingu i to miejsc o niższym standardzie.


Jaaasne....
Ale świetnie zakamuflowaną plazmę, to żeś im wypatrzył, nie?!
:lol:

My ze swoimi namiocikami rozbitymi na dwóch parcelkach musieliśmy wyglądać mało kempingowo jak na panujące tu zasady kempingowania. :wink: :D

Przybyliście z innej planety. :lol: :wink:

P.S. Słaby ze mnie Grekofil, ale Bondofil niezły, więc powiem Ci, że ta widoczna na filmie wyciągarka z koszem jeszcze podobno działa. :)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 24.07.2011 15:28

Witam.

Ja z kolei gdzieś czytałem, że niedługo po nakręceniu filmu obiekt poddano gruntownej renowacji... :)

Pozdrawiam.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15153
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 24.07.2011 21:32

Witaj, Mariuszu.
Cieszę się, że jednak zdecydowałeś się pisać :D

Na gorąco, po przeczytaniu tych 12 stron, powiem, że bardzo mi się podobała plaża w Kalamitsi i żółwie :D
No i camping Poseidon Beach robi wrażenie - bardzo zadomowili się ci turyści. Jak sobie to porównam z naszym bałaganem wokół namiotu, to oni są z bogatej dzielnicy, a my ze slamsów :wink:

"Wesoły cmentarz" w Rumunii, miasto Drakuli - widzę, że to obowiązkowe punkty i coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że Rumunię trzeba zobaczyć.

Gratuluję zakupu nowego samochodu! Fajnie, że macie więcej przestrzeni. Przyda się, bo pewnie co roku zabieracie coraz więcej rzeczy :wink: (my tak mamy).
Namiot też macie ciekawy. Nasz już ledwo żyje, dobrze, że w tym roku nie było żadnego deszczu, bo ma mnóstwo małych dziurek. W przyszłości pewnie pokusimy się o kupno czegoś na kształt Waszego.

Świetnie, że Waszym Chłopakom tak się podoba campingowe życie. Ja też od małego jeździłam z rodzicami pod namiot i wyszło mi to na dobre :wink:
A do tego jeszcze koleżanka Starszego... :wink: Nono :wink: Fajnie, że ma towarzystwo w swoim wieku.

Pewnie jeszcze wiele bym mogła skomentować, ale zostawię sobie coś na później :D

Pozdrowienia (również dla M.) :)
:papa:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 25.07.2011 07:55

Cześć Agnieszko.

maslinka napisał(a):Witaj, Mariuszu.
Cieszę się, że jednak zdecydowałeś się pisać :D


W ubiegłym roku nie miałem o czym, w tym trochę więcej się działo.
Tempo teraz trochę spadnie, mam nadzieję że wogóle skończę...

Zapowiadasz start na dziś z opisem Waszej wyprawy, będzie co czytać.

maslinka napisał(a):Na gorąco, po przeczytaniu tych 12 stron, powiem, że bardzo mi się podobała plaża w Kalamitsi i żółwie :D


Bardzo fajny klimat jest na tej części wybrzeża Sithonii. Następnego razu raczej nie będzie, ale gdyby i na dłużej... to obowiązkowo kajak trzeba zabrać.

maslinka napisał(a):No i camping Poseidon Beach robi wrażenie - bardzo zadomowili się ci turyści. Jak sobie to porównam z naszym bałaganem wokół namiotu, to oni są z bogatej dzielnicy, a my ze slamsów :wink:


Tak jak "stacjonarni" turyści byli dla nas ciekawostką, tak my byliśmy dla sąsiadującego z nami Greka.
Przez tydzień naszego pobytu na tym kempingu widzieliśmy tylko jeszcze jeden większy namiot rozłożony na trzy dni i kilka motocyklistów rozbitych w mininamiocikach na jedną noc.

maslinka napisał(a):"Wesoły cmentarz" w Rumunii, miasto Drakuli - widzę, że to obowiązkowe punkty i coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że Rumunię trzeba zobaczyć.


Trzeba i warto. Z wielkim żalem oglądałem uciekające za oknem krajobrazy, wioski i inne miejsca które znam z opowieści Wojtka, czy Pawła, a na które nie było teraz czasu. Została więc mała część "jazdy obowiązkowej".

maslinka napisał(a):Gratuluję zakupu nowego samochodu! Fajnie, że macie więcej przestrzeni. Przyda się, bo pewnie co roku zabieracie coraz więcej rzeczy :wink: (my tak mamy).


Bagażnik dwa razy większy niż w Golfie III, boks na dachu, a ja znowu załamywałem ręce przy pakowaniu. :)

maslinka napisał(a):Namiot też macie ciekawy. Nasz już ledwo żyje, dobrze, że w tym roku nie było żadnego deszczu, bo ma mnóstwo małych dziurek. W przyszłości pewnie pokusimy się o kupno czegoś na kształt Waszego.



Największy mankament to kolor. Z drzew non stop opadały takie baziowe kotki, a czasem jakieś soki, czy żywica. Namiot wygląda teraz jak spleśniały. Poza tym spisał się bardzo dobrze jeżeli chodzi o stacjonarne biwakowanie.
Przy biwakowaniu na dziko i szukaniu na szybko miejsca, troszkę jest za duży (5,0 x 2,5 m).

maslinka napisał(a):Świetnie, że Waszym Chłopakom tak się podoba campingowe życie. Ja też od małego jeździłam z rodzicami pod namiot i wyszło mi to na dobre :wink:



Mam nadzieję, że moim też wyjdzie. Ja także nigdy życia kampingowego nie zaznałem i muszę powiedzieć - podoba mi się! :)

maslinka napisał(a):A do tego jeszcze koleżanka Starszego... :wink: Nono :wink: Fajnie, że ma towarzystwo w swoim wieku.


:D Hmmm... z praktycznego punktu widzenia fajnie by było. Suwałki to doskonała baza wypadowa na Inflanty. :wink:

maslinka napisał(a):Pewnie jeszcze wiele bym mogła skomentować, ale zostawię sobie coś na później :D


:wink:

maslinka napisał(a):Pozdrowienia (również dla M.) :)
:papa:


Dziękuję, przekażę dalej. :)
ania006
Podróżnik
Posty: 18
Dołączył(a): 11.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ania006 » 25.07.2011 08:29

wygląda na to, że wakacje 2011 bądą z Jamesem... za miesiąc na żywo Budva a teraz taka perełka... dobrze się domyślam - Meteory? :D

aż mi tętno podskoczyło :D

czekam na zdjęcia...
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Po trochu i po łebkach, czyli pod namiot do Grecji - 2011. - strona 12
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone