Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Po słonecznej stronie Alp: Słowenia, Istria i Płn. Dalmacja.

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
JoannaG
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 867
Dołączył(a): 08.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaG » 19.01.2010 13:08

Dzień 17
10. września (czwartek).


Dzisiaj kolejny dzień podzielony na pół: pierwszą połowę dnia spędzamy na "naszej plaży" w Pakostane, później obiad i koło 16:00 pakujemy się do samochodu i ruszamy. Znowu na północ, jednak tym razem nie autostradą.

W planach na dzisiaj mamy Zadar :)
Odkąd zobaczyłam zdjęcia zadarskiego nabrzeża wieczorem wiedziałam, że będziemy musieli tak zaplanować pobyt w tym mieście, żeby być tam po zachodzie słońca.
Dlatego najpierw mijamy Zadar i jedziemy dalej, do Ninu :)

Nin to maleńkie, urocze miasteczko. Nigdyś było głównym ośrodkiem chorwackich królów i biskupów, ale zostało niemal zupełnie zniszczone w 1570r. przez Wenecjan.

Stare miasto położone na wyspie, zostawiamy samochód na parkingiu i idziemy w stronę mostu :)

Obrazek

Obrazek

Następnie przechodzimy przez bramę :)

Obrazek

Kawałek za bramą, po prawej stronie stoi kościół św. Anzelma z dzownnicą, niestety nie dało się wejść na wieżę.

Obrazek

Obrazek

No i oczywiście, ku radości Mikołaja znaleźliśmy też studnie (zawsze w każdym chorwackim miasteczku Mikołajek szukał studni) :)

Obrazek

Następnie idziemy w stronę kościoła św. Krzyża czyli ponoć najmniejszej katerdy na świecie.

Obrazek

Kościółek jest faktycznie malutki a wśrodku poza gniazdem jaskółek nie było nic ciekawego :)

Obrazek

Idziemy dalej...
Obrazek

Rzymskie pozostałości:
Obrazek

Obrazek

Na koniec wizyty w Ninie idziemy do uroczej kawiarni na lody i kawę, chłopcy zajęci swoimi lodami dają nam w spokoju wypić pyszne espersso :D

No i czas wracać do samochodu:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Bardzo nam się w Ninie podobało :D

Wracamy w kierunku Zadaru ale oczywiście musimy choć na chwilę zatrzymać się koło kościółka św. Mikołaja:

Obrazek

Obrazek

Pochodzący z IX w. romański kościółek i rosnąca obok pinia torzą uroczy obrazek. W miejscu, gdzie wznosiła się kopuła, zbudowano później ośmiokątną wieżę, a kościół służył do obserwacji. Niestety kościółek był zamknięty.

cdn...
JoannaG
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 867
Dołączył(a): 08.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaG » 22.01.2010 10:06

Jedziemy do Zadaru i parkujemy na Liburnska Obala.

Poznawanie Starego Miasta zaczynamy od Palcu Pięciu Studni (Trg Petra Zornica). Chłopcy są zachwyceni :) zawsze była tylko jedna a tu jest aż pięć :)

Obrazek

Obrazek

Chłopcy urządzają sobie slalom, który niestety kończy się upadkiem Mikołajka. Na szczęście nic się poważnego nie stało ale teraz straszak siedzi grzecznie na schodkach ;)

Obrazek

Obrazek

Następnie oglądamy Bramę Lądową z góry...
Obrazek

... i z dołu :)
Obrazek

Idziemy dalej i docieramy na Narodni Trg, który nam się zupełnie nie podoba. Mnóstwo tu ludzi, zamieszania... plac jest ciasny i jak dla nas bez klimatu :?

Obrazek

Obrazek

Chłopcy oczywiście wykorzystują każdą chwilę na zabawę, tym razem zabawa pt. "Kręcenie się na pupie" ;) przynajmniej nie można upaść ;)

Obrazek

Idziemy dalej szeroką i zatłoczoną ulicą Siroka. I jak do tej pory Zadar nas nie zachwyca, wprost przeciwnie, średnio nam się tu podoba :?
Ale najlepsze dopiero przed nami :)

Ulicą Siroka dochodzimy do dzwonnicy katedry św. Anastazji (sama katedra jest od drugiej strony):

Obrazek

Widzimy schody i drzwi, więc już wiemy, że musimy wejść na górę :) To jest jeden z naszych ulubionych elementów oglądania danego miasta (niestety nie zawsze możliwy) - widok z góry :)

No i chwilę później możemy podziwiać Zadar z wieży :) Do tego Zadar oświetlony promieniami zachodzącego słońca :)

Widok na ulicę Siroka:
Obrazek

Obrazek

Kościół NMP:
Obrazek

Kościół św. Donata:
Obrazek

Nie wiem, czy na czubku wieży jest figura św. Anastazji? Pewnie tak...
Obrazek

Ponoć Alfred Hitchcock podczas swego pobytu w Zadarze powiedział, że zachód słońca jest tu piękniejszy niż w Kalifornii ;)

Obrazek

No i trzeba schodzić, dobrze, że dzwony nie dzwoniły ;)
Obrazek

Obrazek

Tam byłem, tam wysoko:
Obrazek

Kościół NMP tym razem oglądany z dołu:
Obrazek

Oraz kościół św. Donata wraz z dzwonnicą katedry św. Anastazji, chyba najbardziej charakterystyczny obrazek z Zadaru.

Obrazek

Siadamy chwilę pod kolumną:
Obrazek

A kuku ;)
Obrazek

Idąc dalej, docieramy do katedry św. Anastazji:
Obrazek

Powoli zaczyna się ściemniać a my kierujemy się w stronę nabrzeża :) Po drodze kupujemy pizze w kawałkach.

Kolacyjka ;)
Obrazek

No i w końcu docieramy do nabrzeża (Istarska Obala), to z tego powodu chcieliśmy być w Zadarze po zmroku :)

Obrazek

Obrazek

Chłopcy są zachwyceni :D niestety nie mamy statywu, więc zdjęcia niezbyt udane...
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po dłuższej chwili szaleństwa idziemy posłuchać jak morze gra :) Muszę przyznać, że Morskie Organy mnie zauroczyły, coś pięknego! Niestety z dziećmi nie da się zbyt długo zachwycać ;) Choć nawet Mikołajek siedział dłuższą chwilę zasłuchany :)

Obrazek

Na koniec jeszcze chwila zabawy...
Obrazek

Obrazek

... i trzeba wracać do samochodu.
Muszę przyznać, że starożytne zabytki i średniowieczne świątynie przegrały z współczesnymi atrakcjami ;) Ogólnie Zadar podobał mi się dużo mniej niż Szybenik, nie odnalazłam tu takiego klimatu... Oczywiście, będąc w okolicy, trzeba zobaczyć to miasto ale najlepiej wieczorem ;)

Wyjeżdżając z Zdaru robimy zakupy w Lidlu i ok.21 jesteśmy na campingu. Dla naszych chłopaków to bardzo późna pora i szybciutko zasypiają :)

cdn.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 22.01.2010 10:23

Witam!

W ostatnią niedzielę sierpnia zrobiliśmy sobie podobną wycieczkę. Najpierw Zadar później Nin.
Nasze odczucia były bardzo podobne - w szczególności jeżeli chodzi o sam Zadar.
Leń nas opanował, więc zwiedziliśmy miasto kolejką. A później pieszo wróciliśmy w wybrane miejsca. Mnie bardzo podobał się zielony park tuż obok pięciu studni.

Nin natomiast nas oczarował, a w niedzielne popołudnie był tam wyjątkowo leniwy nastrój. :)

Niestety z powodu niedzieli właśnie, nie udało się wejść na żadną z kościelnych wież. Szkoda. Sczególnie Nin bedzie przecież łądnie wyglądał z "lotu ptaka".

Wspomnienia... wspomnienia... wspomnienia... na sczęście są zdjecia i takie jak ta relacje.

Pozdrawiam
Mariusz
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 22.01.2010 10:30

Ta nowoczesna część Zadaru kusi (szczególnie nie widziane organy) ale mamy też porachunki z babcią w katedrze :lol: :wink: więc na razie sobie tu popatrzyłem i do następnego...
A Nin - mam wrażenie, że wszyscy już tam byli tylko nie ja (my) - a byłem tak blisko.
I to właśnie sprawia, że tam wracam - mam lekcje do odrobiebia - tak jest z kolejnymi wyjazdami.
JoannaG
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 867
Dołączył(a): 08.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaG » 22.01.2010 11:17

Podczas naszego pobytu wieża w Ninie też była zamknięta czego bardzo żałowaliśmy :(

Organy były rewelacyjne, fajnie byłoby tam posiedzieć dłużej ale cóż takie uroki podróżowania z dziećmi

Pozdrawiam :papa:
trinity
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 421
Dołączył(a): 07.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) trinity » 22.01.2010 11:39

nowoczesność w Zadarze jest imponująca :D szczególnie dla dzieci, choć przyznam, że osobiście zachwycają mnie "stare" zabytki i to one tworzą piękny klimat 8) Urocze fotki, aż miło... powspominać szczególnie, gdy na zewnątrz taaaki mróz
Pozdrawiam :D
SVIBANJ
Croentuzjasta
Posty: 374
Dołączył(a): 31.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) SVIBANJ » 29.01.2010 12:48

trinity napisał(a):nowoczesność w Zadarze jest imponująca :D szczególnie dla dzieci, choć przyznam, że osobiście zachwycają mnie "stare" zabytki i to one tworzą piękny klimat 8) Urocze fotki, aż miło... powspominać szczególnie, gdy na zewnątrz taaaki mróz
Pozdrawiam :D


Ja też tak mam :D ,że " stare" zabytki wprawiaja mnie w zachwyt, ale akurat Zadar nie bardzo przypadł mi do gustu. Sczególnie dachy kryte papą ( czy czymś w tym rodzaju) .Mimo to miło wspominam swoja wyprawe do tego miasta właśnie z powodu tych "nowoczesności"
Adam.B
Cromaniak
Posty: 4491
Dołączył(a): 12.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Adam.B » 31.01.2010 13:48

Piękna relacja :) :D :D
JoannaG
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 867
Dołączył(a): 08.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaG » 02.02.2010 13:21

Dzień 18
11. września (piątek).


Tego dnia do samochodu pakujemy się już po śniadaniu i jedziemy autostradą na południe :) kierunek - PN KRKA :)

Jako miejsce wejścia do parku wybieramy Lazovac. Zostawiamy samochód na dużym parkingu (w większości pustym), kupujemy bilety (95kun, dzieci do lat 7 gratis) i idziemy na przystanek. Czekamy dosłownie moment i już po chwili krętą drogą zjeżdżamy w stronę wodospadów. Podróż autobusem trwała jakieś 10min. Można zwiedzać park pieszo lub popłynąć statkiem, statek jest dodatkowo płatny. My wybieramy pieszą formę zwiedzania :)

Wędrujemy drewnianymi mostkami i już po chwili docieramy do młyna wodnego.

Obrazek

Dzieciakom się bardzo podoba, szczególnie Mikołajek z wielkim zainteresowaniem ogląda jak z ziaren kukurydzy powstaje mąka :)

Obrazek

Idziemy dalej:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Sporym zaskoczeniem jest dla mnie reakcja starszego synka, myślałam, że takie miejsce będzie dla niego niezbyt ciekawe a on z wielkim zachwytem ogląda wodospadziki i jeziorka oraz wypatruje rybki w strumyczkach. Stwierdza nawet, że jest to najfajniejsze miejsce na tych wakacjach :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nie tylko Mikołajkowi, nam też bardzo się podoba :) Nie mieliśmy okazji być w Plitvickich Jeziorach (choć nocowaliśmy dwa razy tuż obok, jednak ulewny deszcz uniemożliwił zwiedzanie parku - to było 8lat temu) a wiem, że często PN Krka przegrywa z Plitvickimi Jeziorami. My nie mieliśmy porównania i może dzięki temu mogliśmy w pełni dostrzec uroki PN Krka ;)

Widok z góry na Skradinski buk - najpiękniejszy wodospad w parku:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Chwile później jesteśmy już na dole ale zanim pójdziemy dalej mała przerwa na soczek i ciasteczko :)
Obrazek

Skradiński buk - widok z mostku.
Obrazek

Obrazek

Można się tutaj kąpać my jednak nie mieliśmy tego w planach. Dalej wchodzimy po schodach i podziwiamy kolejne widoki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nasi mali turyści :)
Obrazek

Kościółek...
Obrazek

Ostatni rzut oka na wodospady:
Obrazek

Obrazek

Na koniec odwiedziny u kowala :) Kolejna ciekawa atrakcja dla dzieciaków :)
Obrazek

Kowala nie było ale chłopcom to nie przeszkadzało ;)
Obrazek

Obrazek

No i czas wracać do samochodu, oczywiście najpierw na autobus, który nas zawiezie na parking.

Obrazek

Podsumowując Park Narodowy Krka baardzo nam się podobał i bardzo miło wspominamy tą wycieczkę :) Według mnie warto go odwiedzić będąc w okolicy choć wiem, że w sezonie jest zdecydowanie więcej ludzi a tłumy mogą popsuć wycieczkę :(

W jednej z relacji na forum (nie chce mi się teraz szukać w jakiej...) czytałam porównanie Krki do wąwozu Vintgar w Słowenii, wg. autora relacji, wodospady wypadają dużo gorzej a nawet rozczarowują. Zdecydowanie się z tym nie zgadzam, owszem Vintgar jest przepiękny i nas również zachwycił ale wodospady również są przepiękne. Do tego sa to zupełnie inne miejsca i uważam, że nie da się ich porównać.

Wracamy do domu mocno okrężną drogą robiąc sobie przejażdżkę dookoła całego parku :) Było warto, bo droga bardzo ciekawa i malownicza :)

Obrazek

Obrazek

Ciekawy znak ;)
Obrazek

Obrazek

Dojechaliśmy do Roski slap, jednego z pozostałych wejść do parku. Przed nami mostek, chwilę się zastanawialiśmy czy można po nim przejechać? Nie wyglądał najlepiej ;)

Obrazek

Obrazek

Na szczęście przejechaliśmy :)

Widoki z drugiej strony:
Obrazek

Obrazek

Na camping wracamy późnym popołudniem ale nie zabawiamy długo koło namiotu. Ponieważ dzień jest bardzo ciepły spędzamy jeszcze trochę czasu na "naszej" plaży w Pakostane :)

Cdn... :)
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 02.02.2010 13:27

Chyba pierwszy raz w relacji z PN Krka widzę młyn i kuźnię :)

PS. Wszystkiego najlepszego :wink:
JoannaG
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 867
Dołączył(a): 08.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaG » 02.02.2010 13:36

JacYamaha napisał(a):Chyba pierwszy raz w relacji z PN Krka widzę młyn i kuźnię :)

PS. Wszystkiego najlepszego :wink:


Mnie się wydaję, że już w jakieś relacji widziałam i młyn i kuźnie ale nie dam głowy ;)

Bardzo dziekuję za życzenia ale jeśli to z okazji imienin to ja obchodzę w maju ;)
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 02.02.2010 13:48

Joasia napisał(a):Sporym zaskoczeniem jest dla mnie reakcja starszego synka, (...) Stwierdza nawet, że jest to najfajniejsze miejsce na tych wakacjach
Myśmy przeżyli podobne zaskoczenie z w Pilitvicach :lol: też nie mogliśmy uwierzyć, że wodospad może być aż taką atrakcją dla dziecka :lol:

pozdrawiam
:D
ps. Mam nadzieję, że rośniesz w oczach :D :D :D
JoannaG
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 867
Dołączył(a): 08.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaG » 02.02.2010 13:57

Tymona napisał(a):
Joasia napisał(a):Sporym zaskoczeniem jest dla mnie reakcja starszego synka, (...) Stwierdza nawet, że jest to najfajniejsze miejsce na tych wakacjach
Myśmy przeżyli podobne zaskoczenie z w Pilitvicach :lol: też nie mogliśmy uwierzyć, że wodospad może być aż taką atrakcją dla dziecka :lol:

pozdrawiam
:D
ps. Mam nadzieję, że rośniesz w oczach :D :D :D


No właśnie, dzieciaki nas czasami mozno zaskakują. Zdażało się, że atrakcje, które miały się im podobać nie robiły większego wrażenia za to miejsca, które wydawało się, że będą dla nich nudne bradzo się podobały :)

Jeszcze zbytnio nie rosnę, jeszcze mam czas ;) to dopiero 18tydz. :)
Kobieta
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 368
Dołączył(a): 03.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kobieta » 02.02.2010 14:11

JoannaG napisał(a):

Po dłuższej chwili szaleństwa idziemy posłuchać jak morze gra :) Muszę przyznać, że Morskie Organy mnie zauroczyły, coś pięknego! Niestety z dziećmi nie da się zbyt długo zachwycać ;) Choć nawet Mikołajek siedział dłuższą chwilę zasłuchany :)

Obrazek

Na koniec jeszcze chwila zabawy...
Obrazek

Obrazek

cdn.

byliśmy tam w zeszłym rok jak wy, tylko my po południu, nie wiedziałam, że to tam wszystko się pięknie świeci!! szok :)
ale melodie piękne :) fakt :)
Kobieta
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 368
Dołączył(a): 03.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kobieta » 02.02.2010 14:13

JacYamaha napisał(a):Ta nowoczesna część Zadaru kusi (szczególnie nie widziane organy) ale mamy też porachunki z babcią w katedrze :lol: :wink: więc na razie sobie tu popatrzyłem i do następnego...
A Nin - mam wrażenie, że wszyscy już tam byli tylko nie ja (my) - a byłem tak blisko.
I to właśnie sprawia, że tam wracam - mam lekcje do odrobiebia - tak jest z kolejnymi wyjazdami.

mam takie samo wrażenie jak Ty ;)
Ale może w tym roku się uda zahaczyć Nin :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Po słonecznej stronie Alp: Słowenia, Istria i Płn. Dalmacja. - strona ...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone