Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

... po roztańczonej Mazowsza krainie ...

W Polsce znajduje się największy ceglany zamek świata - pokrzyżacki zamek w Malborku. Radom ma znacznie większą powierzchnię niż stolica Francji – Paryż. Pierwszą polską książkę kucharską, która zachowała się do dnia dzisiejszego wydano w 1698 roku. Polska posiada drugi najstarszy uniwersytet w Europie - Uniwersytet Jagielloński został założony przez króla Kazimierza Wielkiego w 1364 roku. Polska konstytucja była pierwszą w Europie i drugą na świecie - powstała zaraz po konstytucji Stanów Zjednoczonych.
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 20.01.2012 13:06

weldon napisał(a):J

Łomianki


Łomianki są "the best" :!:

pzdr :wink:
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 20.01.2012 13:25

longtom napisał(a):
Łomianki są "the best" :!:

pzdr :wink:

Taaa ... ładnie ! :)



...tylko jak Piotr napisał ... ciężko dojechać, czy wyjechać ...już sam nie wiem ! ;)
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 20.01.2012 13:36

Jak się wie, którędy, to łatwo ;)

W piątek po południu, jak się exodus warszawiaków zaczyna, to się robi kłopot.
Chociaż, jak to znajomy wspomniał ostatnio, bardziej przygnębiającym widokiem jest ... ich powrót.

:D
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 24.01.2012 09:38

To się nazywa: soc-realizm ...

W skrócie polegało to na tym, że się wzięło i wyburzyło to, co ongiś było całkiem klawą dzielnicą, zamieszkałą przez dość zamożnych, wytyczyło nowa drogę, nazwało ja Nowo Marszałkowską, dobudowano plac, doczepiono ozdóbki i miało to zniszczyć pamięć o dawnej Warszawie.

I gucio ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kto dziś wie, gdzie był kiedyś plac Jedności Robotniczej?
Za to, jak się spytasz o polibude, to ci palcami pokażą, jak dojść, a może nawet zaprowadzą?

Zimno, łapy marzną, pochmurnie, więc szybko przechodzę Nowowiejska, czasami coś próbując uchwycić w kadr, mimo coraz bardziej zmarzniętych palców.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z alei Niepodległości dochodzę do Koszykowej. Na chwilę zbaczam w Piękną popatrzeć na zachowane, oryginalne, ślady dawnej Warszawy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tego tu jest więcej.

"Niestety", jak wrzód na dupie komunistów, pomiędzy nowymi budynkami, tam, gdzie widzieli swoje szerokie place, monumentalne place, zachowały się budynki, których nijak nie dało się wyburzyć.

Kamienica Próchnickich ...

Obrazek

Obrazek

Wzniesiona w latach 1913-14 według projektu Mariana Kontkiewicza. Przetrwała II wojnę światową, ale dziś pozbawiona jest ostatniego piętra oraz zdobień, które usunięto podczas remontu w latach 60.

Słynna, bo mieszkał w niej, w latach 1922-23, marszałek Piłsudski.

Znów kawałek Politechniki:

Obrazek

Obrazek

Emilii Plater.

Obrazek

Obrazek

Taka sobie kamienica ... Przypomina mi się piosenka znajomych znajomych - Dobranoc Warszawo.

Ślady kul na twych bramach
ktoś dziś przykrył reklamą
Jak mógł?


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ech, miało być o socrealizmie, a skończyło się jak zawsze ...

Znów zabłąkałem się w jakieś zaułki wspomnień.

Obrazek

Obrazek

Mówiłem: nie udało się Niemcom, nie udało się komunistom wyburzyć wszystkiego - udaje się za to dziś.

Ale kogo to ...

cdn.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 24.01.2012 10:25

weldon napisał(a):Mówiłem: nie udało się Niemcom, nie udało się komunistom wyburzyć wszystkiego - udaje się za to dziś.

Ale kogo to ...

Jak widać - jest co najmniej jeden. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 24.01.2012 10:39

weldon napisał(a): Na chwilę zbaczam w Piękną popatrzeć na zachowane, oryginalne, ślady dawnej Warszawy.

Obrazek


Świetny pomysł ! 8)
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 24.01.2012 10:44

Spóźniłem się. Co najmniej o dwa lata.

Na szczęście zdążyli inni: Hala Koszykowa w opisie Hrabi Piotra w Fenomenie Warszawy przybliży trochę stan przed rozbiórką.

TOnZ tak opisuje historię Hali:

Hala targowa przy ulicy Koszykowej zbudowana została na terenie dawnego folwarku Koszyki w latach 1906-1909 według projektu Juliusza Dzierżanowskiego.
Budynek na tamte czasy był dość nowoczesny, w jego konstrukcji zastosowano bowiem stalowe, nitowane kratownice, które wykonała firma Gostyńskiego. Bramy i dekoracyjne okucia również wykonane w metalu powstały w warsztacie Zielezińskiego.
Secesyjno-modernistyczną architekturę zdobiły utrzymane w takim samym stylu rzeźby Zygmunta Otto. Niektóre z ich przetrwały aż do czasu rozbiórki hali, np. głowa byka i syrena z tarczą nad wejściem do prawego skrzydła.
Właściciel hali Spółdzielczy Dom Handlowy "Koszyki" planował całkowitą ich przebudowę według projektu Rafała Szczepańskiego.
Hala miała być zburzona, a w jej miejsce miało tu powstać szklane centrum handlowe. Wojewódzki konserwator zabytków Ryszard Głowacz wydał nawet zgodę na zniszczenie hali.
W 2006 roku teren przy ul. Koszykowej 63 został zakupiony przez prywatnego dewelopera Quinlan Private Golub, który również planował przebudowę Koszyków. Zlecona przez niego ekspertyza wykazała, że budynek grozi zawaleniem, co spowodowało zaprzestanie działalności handlowej. Na skutek protestów społeczników, w tym Oddziału TOnZ w Warszawie, mieszkańców ulicy Koszykowej oraz architektów, historyków sztuki i braku zgody na rozbiórkę stołecznego konserwatora zabytków Ewy Nakandy-Trepka inwestor obiecał zachować zabytkową halę, a właściwie odtworzyć ją wmontowując w nowy obiekt odrestaurowane elementy metalowe i architektoniczne.
Projekt przebudowy zakłada dodatkowo wybudowanie z tyłu hali i po jej bokach apartamentowców z podziemnymi parkingami i garażami.


A miało byc tak pięknie ...

W 2012 miało być, a jest ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nie wierzcie inwestorom ... :(

Stare ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wierzyć się nie chce, że socrealizm czai się tuż, za rogiem ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I nowe ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Plac Konstytucji

Główny punkt MDM. Jego nazwa miała upamiętniać stalinowską Konstytucję PRL, uchwaloną w 1952 roku.

Wyszło słońce ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W sumie to zawsze śmieszyło mnie to, jak wszelkie próby zawładnięcia, uporządkowania przestrzeni Warszawy "po swojemu" spalały na panewce.

Każdy ma swoje plany, swoje wizje, próby ...
Plac Konstytucji miał być wykorzystywany do manifestacji, zgromadzeń ... Sylwestra się dziś tu urządza :D

Miał być tu fontanna, jest parking, bramy miały pomieścić ruskie czołgi, gdyby naszła ich taka ochota, mieści warszawskie kwiaciarki ...

Obrazek

Mówię wam, baby nie do odstrzelenia :roll:
Jeszcze nikt z nimi nie wygrał. Nawet banki na placu Wilsona musiały się poddać :D

Przeżyły ruskie i hitlera i komunę ... Przeżyją niejeden bank.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Rzut oka w kierunku centrum:

Obrazek

W druga stronę nie mam :roll:
Nie wiem, pewnie pod słońce było :D

To tylko napisze,że tam Hotel MDM stoi. Niski. Też nieudany, bo miał być dominantą placu, wieżowcem zasłaniającym wieże Kościoła Najświętszego Zbawiciela.

Nie wyszło ;)

A nie. Mam kawałek:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przy okazji przypominają mi się mozaiki pokazywane przez Wojtka i przez Kulki.

Komuniści przebili Greków i położyli mozaiki ...

Obrazek

... na suficie ;)

Rzecz charakterystyczna dla tego placu:

wielkie witryny

Obrazek

ulice wpadające do placu przez wielkie, jak wspomniałem, mogące pomieścić czołgi, prześwity-bramy

Obrazek

lampy w postaci wielkich kandelabrów

Obrazek

Obrazek

Obrazek

rzeźby

Obrazek

wielkie tarasy i arkady

Obrazek

Obrazek

Podobno drugi, podobny, ale nie tak wielki, kompleks socrealistyczny jest w Berlinie.
Szkoda.

Stanowczo im należała się większa kara.

Obrazek

cdn.
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 24.01.2012 10:52

weldon napisał(a):To tylko napisze,że tam Hotel MDM stoi.


Kiedyś nawet spałem w nim. Nie było nawet tragicznie drogo. :D

pzdr :wink:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 24.01.2012 11:13

Franz napisał(a):Jak widać - jest co najmniej jeden. ;)

Wychodzi na to, że się dziesięciu sprawiedliwych nie znalazło ;)

mariusz-w napisał(a):Świetny pomysł ! 8)

Hm ... odpowiem Cohen'em: Wciąż wojna trwa ;)

Niestety, zalewają nas małe, białe, kuleczki ... :)

longtom napisał(a):Kiedyś nawet spałem w nim. Nie było nawet tragicznie drogo. :D

Zdaje się, że na Euro ceny rosną bardziej, niż apartamentów w Chorwacji :D
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 24.01.2012 12:27

Marszałkowską pójdziemy sobie w kierunku Salwatora.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Salwator, czyli plac Zbawiciela, znany choćby z filmu pod tym samym tytułem.

Możliwe też, że komuś skojarzy się tez nazwisko Szucha, który ten plac projektował, jako element dawnej osi królewskiej idącej od królewskiej rezydencji z Jazdowa, a którego nazwisko zapisało się tak niesławnie, przez przebywających w Warszawie hitlerowców.

Obrazek

Obrazek

Tam, gdzie dziś jest środek placu stała kiedyś (w 1829) karczma, ale już 50 lat później, zabudowany kamienicami i brukowany plac przecinały tramwaje konne.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W 1901 roku rozpoczęto budowę kościoła Najświętszego Zbawiciela.

Tego samego, który miał być zasłonięty przez hotel MDM. Budowa wieżowca nie wyszła, to próbowano pozbawić kościół wież.

Też nie wyszło.

Acha. Ostatnio, w czasie remontu torowiska odkopano na środku placu, pod torowiskiem, jeden z bunkrów Festung Warschau. Ze względu na kłopoty, jakie niosłaby ze sobą próba jego wydobycia (przekładanie torów, słupów trakcyjnych, zamkniecie wielu lii tramwajowych) bunkier zalano betonem - poczeka na lepsze czasy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Trochę plac zabudowano kolumnada socrealistyczną, trochę kamienic pozostawiono - oczywiście uprzednio odzierając je z wszelkich ozdób i balkonów :(

Dobrze, że słońce świeciło ... Po tygodniu wróciłem w to miejsce - z zupełnie innym zamiarem co prawda, ale ponuro było i zimno.

Latem jest fajniej. Knajpki wychodzą na ulice, pojawiają się rowery w stojakach.

Jakby ktoś chciał zwiedzać Warszawę na dwóch kółkach, to zapraszam na Salwator, gdzie się miesza przeszłość, teraźniejszość ... przyszłość?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 24.01.2012 12:53

Kiedyś, dawno temu, wspominałem, że nasz Sejm ma sporo wspólnego z ... Wenecją :)

Akurat przejeżdżałem, zatrzymałem się, kilka zdjęć zrobiłem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Szczerze mówiąc, bardziej moją uwagę przykuł Pomnik Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej zaprojektowany przez prof. Staniszkisa i odsłonięty w '99 roku, ale, przy okazji, przypomniała mi się ta Wenecja.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nie chciało mi się (jakoś ostatnio mam szczęście do takich rozmów) przekomarzać ze strażnikami, zresztą miałem w planach inne ulice dziś odwiedzić, więc nie właziłem pomiędzy budynki - jak się okazało niesłusznie, ponieważ, podobno, spora cześć tych obiektów jest dostępna do zwiedzania, przynajmniej z zewnątrz, ale nic straconego - zaplanuje na to jakiś słoneczny dzień. Połażę po ogrodach sejmowych, po dziedzińcu, po alejkach i wtedy wrócę do opowieści o tej Wenecji w Warszawie.

Obrazek

Na razie tylko wspomnę historię, jak nasz "ukochany" Bierut zwiedzał odbudowywany ze zniszczeń wojennych kompleks:

Podczas zwiedzania pięciu sal posiedzeń z przyległymi gabinetami w budynku B prezydent zapytał ówczesnego dyrektora sejmu, po co aż tyle sal.
Ten odpowiedział że "zgodnie z zatwierdzonym programem, pięć zespołów przeznaczone jest dla pięciu klubów poselskich".
Bierut roześmiał się, mówiąc: "Idioci, myślicie, że jeszcze długo będzie tyle partii?".


A Pniewski, w tym samym czasie, zamiast obowiązującego, pokazanego wcześniej socrealizmu, pod samym nosem pana B. odrodzenie korzystając z najwspanialszych osiągnięć włoskiej i francuskiej architektury.

Zresztą, popatrzcie sami ... ;)

Obrazek

Pozdrawiam :)
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 25.01.2012 08:02

Robimy sobie ze znajomymi taką zabawę ostatnio:

zbieramy zdjęcia Anno Domini. No wiecie, data powstania, zbudowania, wmurowania ...

Tylko oryginały.

No to, jak oryginały to powędrowałem na Starówkę :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No, ale zabawa zabawą, a nie można zapomnieć o historii, a że minęła właśnie rocznica podjęcia uchwały o odbudowie Zamku Królewskiego, to i wypadałoby coś o nim wspomnieć.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tylko co? Wszystko, w zasadzie o nim już powiedziano ... :)
Że był, że niszczony wielokrotnie, że przebudowywany, że, w końcu, świadomie bombardowany, płonął we wrześniu '39, że w czasie ewakuacji zginął kustosz zamku, Kazimierz Brok, że już 4 października 1939 w Berlinie Adolf Hitler wydał rozkaz wysadzenia Zamku Królewskiego w powietrze, ekipy niemieckich saperów nawierciły otwory na dynamit, jednak ostateczne zniszczenie obiektu nastąpiło w czasie powstania warszawskiego, pomiędzy 8 a 13 września 1944.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jeszcze nie dogasły pożary po bombardowaniach, a już, od 10 października, wyspecjalizowane ekipy niemieckie pod kierunkiem "historyków i ekspertów" (dr Dagobert Frey - historyk sztuki z Uniwersytetu Wrocławskiego, Gustaw Barth - dyrektor muzeów wrocławskich oraz dr Joseph Mühlmann - historyk sztuki z Wiednia), zaczęły demontować posadzki, marmury, rzeźby i elementy kamienne np. kominki i gzymsy.

E, to wszystko wiadomo ... :?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zapatrzyłem się na wieżę, z która próbował konkurować nieoświetlona jeszcze choinka. Na zegar, nadal odmierzający czas.

Nadal, mimo, że 17 września o godzinie 11.15, ten najważniejszy w Polsce zegar przestał chodzić.
Najważniejszy, bo królewski - jedyny w swoim rodzaju, obecny na wieży Zamku Królewskiego od 1622 roku.

O mało brakowało, a zamilkłby na zawsze.

Obrazek

Obrazek

Po niemieckich bombardowaniach z zegara zostało niewiele: fragment jednej tarczy, para zniszczonych wskazówek i jedna przekładnia wskazówkowa. Mechanizm oraz dokumentacja pozwalająca odtworzyć całą skomplikowaną maszynerię, podzieliły los zamku.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pomysłów na zegar było kilka. Oczywiście, w pierwszej wersji, próbowano postawić na robotniczo-chłopski symbol postępu i stworzyć "sieć czasu" - ponad 200 zegarów elektrycznych, sterowanych od zegara matki, rozmieszczonych we wszystkich salach zamku ... Coś takiego, elektryczny zegar z kurantami na ścianie Hali Marymonckiej ściągał wycieczki z całego kraju (podobnie jak automatyczne drzwi na Centralnym).

No ale na Zamku???

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na pomoc prof. Zachwatowiczowi, który koncepcji "płynącego czasu" przeciwstawił swoją: "na Zamku zwiedzający muszą zapomnieć, że czas płynie" przyszli zegarmistrze i inżynierowie związani z (uwaga, nazwa piekielnie długa, ale podkreśla powagę instytucji):
Cech Złotników, Zegarmistrzów, Optyków, Grawerów i Brązowników Miasta Stołecznego Warszawy.

Grupą tą kierował mistrz Władysław Zaleski.

Obrazek

Obrazek

- Teraz już w czynie społecznym taki zegar by nie powstał - wspomina prof. dr hab. inż. Zdzisław Mrugalski. - Inni ludzie, inne czasy. Wtedy nikt nie myślał o partiach, o wyborach, był tylko Zamek, jedyna słuszna sprawa.

Faktem jest, że decyzja o odbudowie wyzwoliła nie tylko wśród warszawiaków wielkie pokłady entuzjazmu.
Mało kto wie że, i, chyba, nie ma drugiego takiego obiektu na świecie, który został odbudowany niemal w czynie społecznym, niemal wyłącznie z datków dobrowolnych, ze środków jakie udawało się zbierać w trakcje całego czasu odbudowy Zamku.

Najmłodszy w zespole, świeżo po studiach, mgr inż. Marek Górski, otrzymał propozycję opracowania samej dokumentacji: "tak, żeby wszystko pasowało, jak pójdzie na warsztat."

Zajęło mu to prawie rok.

Obrazek

cdn.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 25.01.2012 08:40

"Mechanizm chodu za pośrednictwem układu rozrządowego i pędni napędza cztery mechanizmy wskazówkowe (tzw. przekładnia wskazań), na których umieszczone są wskazówki"

W taki dość skomplikowany sposób, Kronika zamkowa z 2010 roku, opisuje zasadę działania zegara.

Aby ani mróz, ani upał, ani wiatr oddziaływający na tarcze nie wpłynęły na prace wahadła, zastosowano tu całkowicie innowacyjna metodę oddzielenia wskazówek od mechanizmu chodu.

Między innymi dzięki temu zegar działa bezawaryjnie i bez żadnych wahań we wskazywaniu czasu.

No, niemal ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kilkukrotnie zdarzyło się, że przewód, doprowadzający prąd do mechanizmu podnoszącego obciążniki zegara odłączyli pracujący na zamku robotnicy, raz, sam prof. Mrugalski, w czasie zmiany czasu na zimowy przestawił wskazówki nie w te stronę, doprowadził do tego, że zegar śpieszył się dwie godziny.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Godziny na zegarze wybijają, jak przed wojną, dzwony.
Mały (ot, 440 kilogramowy kurdupelek ;)) uderza na pierwszy kwadrans raz, na wpół - dwa razy i trzy razy na kwadrans trzeci, a na pełna godzinę cztery razy i wtedy słyszymy również drugi, potężniejszy, bo 860 kilogramowy, dzwon.

15 minut przed każdą pełną godziną, za pomocą wspomnianego elektrycznego silnika, zegar sam się nakręca.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dzisiejszy szkielet zegara odlewała Huta Warszawa ze specjalnego żeliwa kwaso- i żaroodpornego, co gwarantuje, ze, jakby co, szkielet przetrwa na pewno.

Mechanizm mechanizmem, ale warto też, a może przede wszystkim, wspomnieć o tym, co na zewnątrz.

Zegar ma cztery tarcze, a bok każdej z nich ma prawie 3 metry długości.
Wskazówka minutowa - ponad 2.

Na pokrycie miedzianych tarcz i cyfr zużyto ponad 14 kilogramów złota, zaś cały proces przeprowadzono w specjalnie sprowadzonych z Niemiec wannach galwanicznych, ponieważ w Polsce nie było urządzeń mogących pomieścić tak wielkie elementy.

I tu wrócę do kosztów, jakie zostały poniesione przy konstrukcji zegara - państwo dało jedynie złoto.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Słońca, które zdobią poszczególne tarcze, dostały od tworzących je brązowników, cztery różne wyrazy twarzy: smutny, obojętny, uśmiechnięty i wesoły.

Zrodziło to poważny problem, który mógł się zakończyć ... zmianą projektu tarcz co najmniej, a mianowicie, która buźkę powiesić na tarczy od wschodu.

Uśmiech na wschód nie przeszedł, bo: "Powiedzą, że się z nich śmiejemy."

Tarcze wciągali rano, jak zwykle, śpiesząc się, bo "miała nadejść jakaś ważna rocznica", więc zapomniano o problemie, a jaka buźka, w którą stronę patrzy, nie mam pojęcia :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zegar odpalili 19 lipca 1974 roku o godzinie 11.15 podczas uroczystości oddania bryły Zamku w stanie surowym.

Na placu stali oczywiście dygnitarze, ale, przede wszystkim, tłumy warszawiaków, pilnowanych przez siedzących między innymi na zamkowej wieży, obok zegarmistrzów, cywilnych "obserwatorów" ... mocno uzbrojonych w przedmioty, które nie wyglądały na broń do straszenia gołębi ;)

Przed wiekami zamkowym zegarem zajmował się specjalny człowiek, który go nakręcał, reperował, czyścił i całą rodzinę z tego utrzymywał, a współczesny ...

cdn. ;)
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 25.01.2012 09:15

Mechanizm zegara ...

Obrazek

... twórcy:

Obrazek
Prof. Mrugalski oraz Marek Górski.

Prof. Mrugalski wraz z Władysławem Zalewskim podjęli takie zobowiązanie, ze do końca XX wieku, czyli przez okres 25 lat, będą się bezinteresownie opiekować zegarem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

"No i jak nastał 2000 rok, to dostaliśmy piękne pisma z podziękowaniami od. prof. Rottermunda (czyli dyrektora Zamku Królewskiego w Warszawie) i co, mieliśmy przestać?" - wspomina prof. Mrugalski.

Obecnie zegarem opiekuje się Marek Górski.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nie jest tajemnicą, że obecny zegar nie jest pierwszym, który miał zawisnąć na wieży zegarowej.

Następnego dnia po podjęciu decyzji o odbudowie zamku chęć zrekonstruowania zegara ogłosił pan WS. Telewizja go filmowała, gazety o nim pisały, aż powstał zegar który, jeżeli chodził, to odmierzał, po kolei, godzinę 11 ... 10, 9, 8 ...

Mimo dobrych chęci zabrakło doświadczenia i wtedy powstał, powołany przez zaniepokojonych członków Cechu, wspomniany zespół ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Konstruktorzy postanowili, że zegar dla Zamku Królewskiego w Warszawie będzie jedyny, wyjątkowy i niepowtarzalny, dlatego konstruktorom wyłupiono oczy i połamano ręce ...

;)

No dobrze, zastrzeżono tylko, że mechanizmu nie wolno będzie skopiować nigdzie indziej :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

19 lipca 1974 roku w "Dzienniku zegara zamkowego" zegarmistrzowie zanotowali:
"o godz. 11.15 puszczono w ruch wskazówki zegara i o godz. 12 nastawiono według czasu radiowego".
Wraz z tykaniem zegara do Zamku wróciło życie.

Ściemniło się. Sam nie wiem kiedy kolorami i cieniami rozświetliły się ulice, którymi spacerowałem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wspomnienia o zegarze oraz niektóre zdjęcia pochodzą ze Stolicy, z września ub. roku. Spacer przebiegał od Bednarskiej, przez plac Zamkowy, Nowe Miasto, do Krakowskiego Przedmieścia i z powrotem Bednarską.

Obrazek

Pozdrawiam
Ostatnio edytowano 20.02.2012 11:03 przez weldon, łącznie edytowano 1 raz
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 25.01.2012 09:33

No to o zegarze powiedzmy wiem już wszystko :) ... a na pewno dużo więcej niż widziałem. 8)

Wieczorny spacer ... super ! :)
Nawet nie zmarzłem ! :lol:

Pozdrawiam.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Polska


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
... po roztańczonej Mazowsza krainie ... - strona 64
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone