Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

... po roztańczonej Mazowsza krainie ...

W Polsce znajduje się największy ceglany zamek świata - pokrzyżacki zamek w Malborku. Radom ma znacznie większą powierzchnię niż stolica Francji – Paryż. Pierwszą polską książkę kucharską, która zachowała się do dnia dzisiejszego wydano w 1698 roku. Polska posiada drugi najstarszy uniwersytet w Europie - Uniwersytet Jagielloński został założony przez króla Kazimierza Wielkiego w 1364 roku. Polska konstytucja była pierwszą w Europie i drugą na świecie - powstała zaraz po konstytucji Stanów Zjednoczonych.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 09.01.2012 14:04

Niestety, da Vinci okazał się ... nudnym :?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kiedyś byłem tu na wystawie tego faceta i bardzo mi się podobała.
Poprzednim razem, dla odmiany, była tu wystawa o pochodzeniu człowieka, czy jakoś tak i też mi się podobała, więc pewnie dlatego ten dzisiejszy pokaz nie wzbudził za bardzo mojego zainteresowania.

Najgorzej, że dwie dychy poooszły :/

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na szczęście, tak nie do końca, bo te wystawy to takie przyczepione są do biletu na taras na Pekinie ...

A co mi tam. Wjeżdżam.

Obrazek

Nie sam zresztą

Obrazek

Przy okazji sobie na Orkiestrę z góry popatrzę ...

Obrazek

A jak wjechałem, to, pomimo braku ładnej pogody, zostałem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Te kłębiące się chmury przypomniały mi artykuł pewnego Polaka - felietonisty, dublińczyka, Piotra Czerwińskiego.

Efekt szamponowy:

Warszawa wypiękniała.
Gdyby przyrównać ją do kobiety, to powinienem użyć określenia autorstwa pewnego mojego kolegi ze studiów i przyznać z zachwytem, że Warszawę dopadł efekt szamponowy.
Studiowaliśmy w czasach tak zwanej transformacji ustrojowej i w ten sposób określaliśmy analogiczną transformację polskich dziewczyn, które były naturalnie ładne, lecz zaniedbane


A co mi tam.

Popatrzę sobie ... Znów popatrzę ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wiem, wiem ... paprochy ;)
Nie chce mi się stemplować :D

Nie planowałem krajobrazów i tak już zostało :oops:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z tego samego powodu nie będę tu opisywał żadnych historii związanych z Pekinem (od jego, jakże warszawskiej, nazwy począwszy ;)), bo planuję powrócić tu jeszcze nie raz, pokazać go i z zewnątrz i z wewnątrz.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pokazać, bo, wbrew pozorom, mimo, że się jest na nim, to nie da rady go wówczas nie zauważyć, tak, jak w tym dowcipie z wieżą Eiffla (i tu mnie ten Paryż dopadł :roll: )

Wieje jak ... w kieleckiem ;)

Ale ... Zrobię sobie jeszcze jedną rundkę :D

cdn.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 09.01.2012 14:24

Zrzucanie nawet monet, z tarasu, jest delikatnie mówiąc, nieobyczajne ... ;)

Dlatego zostawiamy je na parapetach okalających taras.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Niewątpliwie pałac stanowi świetny punkt orientacyjny, jak i punkt wieńczący spacer po Warszawie.

Raczej wieńczący, bo lepiej, mz, najpierw obejrzeć na dole pewne miejsca i obiekty, a dopiero teraz, po fakcie, spróbować wypatrzeć je w warszawskiej panoramie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Można się wspomóc ;)

Obrazek

Panoramy 360 stopni, uprzedzam, nie zrobię.
Trochę to kłopotliwe by było, takie spasowanie zdjęć z kilkudziesięciu wnęk otaczających trzon pałacu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kiedyś była koncepcja zasłonięcia budynku koroną wieżowców.

Dziś, patrząc na pobliskie, konkurujące już wysokością z pałacem budynki, mam poważne wątpliwości nad słusznością takiej koncepcji.
Strasznie zasłaniają widok :?

Przejdźmy się jeszcze po tarasie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wjazd na górę to jest kilkadziesiąt sekund. Niestety, dzięki temu, w sezonie, są tu tłumy.

Ciężko się przebić i ustawić w oknie.

Na górę wjeżdża się dwiema windami - jakby co, to pilnujcie kolejki, bo pojemność jest ograniczona.

Obrazek

Obrazek

Tam mieszkam ...

Obrazek

Na lewo od tego dymiącego komina jest Złoty dawniej, a dziś Błękitny wieżowiec, potem Intraco, potem taki mniej widoczny Babka Tower, a potem, w lewo i do przodu, z biegiem Wisły, będzie widać moją chałupę.

Pewnie, że będzie.

Skoro ja, od siebie, widzę pałac, to i z pałacu będzie widać mnie.

Najwyżej odżałujcie te kilka złotych ...

Obrazek

Albo lornetkę wam pożyczę :D

Koniec na teraz.

Wrócimy wieczorkiem na światełko

Pozdrawiam
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 09.01.2012 14:26

weldon napisał(a):Najgorzej, że dwie dychy poooszły :/

Bo opłaty powinno sie wnosić przy wyjściu - zależnie od tego, jak się podobało. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 09.01.2012 14:33

Vinci był za darmo :D

Ja tam raz wlazłem na samą górę, do samego tarasu doszedłem (a nawet wyżej, do tych pomieszczeń z nadajnikami, powyżej tarasu), za darmo, to mi @#^%$# strażnik przemysłowy, kazał na dół zejść po bilet :evil:

Za to fajnie się chodzi po pałacu i jeździ wewnętrznymi windami, tylko o tym sza ... ;)
janniko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3195
Dołączył(a): 08.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) janniko » 09.01.2012 19:22

weldon napisał(a):... Tylko , że to nie HS :D

No to co to do cholery!?
Byłem pewien, że wyciągnąłeś z HS-a mistrzowskie fotki :)

uchyl rąbka tajemnicy..

8)
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 09.01.2012 19:42

Przed nocnymi zdjęciami i ze względu na pogodę zabrałem dziecku soniaka, alfę, ale teraz trochę żałuję.

Kiedyś, przy podobnych warunkach, poległem przy zmianie obiektywów,
więc teraz nie wziąłem dłuższej ogniskowej i mi strasznie tego brakowało.


A HS w samochodzie leżał w schowku ... :/
Joanka23
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1949
Dołączył(a): 10.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Joanka23 » 09.01.2012 21:29

weldon napisał(a):Niestety, da Vinci okazał się ... nudnym :?


da Vinci nudnym 8O

weldon napisał(a):Tam mieszkam ...


Oki! Wpadniemy na kawę przy okazji :wink:
:lol:

Ale moc pozytywnej energii z tych dzisiejszych Twoich fotek bije! :D - Super! :D

Pozdrawiam.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 10.01.2012 08:44

Joanka23 napisał(a):da Vinci nudnym 8O

Di ser Piero z Vinci, jako sam w sobie, to ciekawy, za to sposób przedstawienia jego osoby - nudny :/

Joanka23 napisał(a):Ale moc pozytywnej energii z tych dzisiejszych Twoich fotek bije! :D - Super! :D

A to dopiero uwerturka ;)

Moc przed nami.

Zaraz wybuchnie, bo ...:

... a jakże by inaczej. Rozbieranie choinki poszło się ... ;).
Wszak przy moim stanie zdrowia taki wysiłek byłby nie wskazany :)

Dlatego też, żeby nie narażać się na jakąś nieuzasadnioną krytykę ze strony małżonki, pojechałem po dziecko do szkoły ...

No, jakieś dwie godziny za wcześnie pojechałem, więc oczywistym jest, że musiałem coś ze bosa zrobić.

A że najłatwiej mi było zaparkować na parkingu pod pałacem, więc też tam się udałem ...

A tam:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nawet to, że był długi weekend i to, że sporo warszawiaków do domu pojechało, nie przeszkodziło w zwaleniu się mnóstwa ... pozytywnej energii, na plac, który już rano był mocna zapełniony, a teraz ..

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Powiedzieć, że wtopiłem się w tłum, to tak, jakbym powiedział, że oddycham.
Nie dało się inaczej. Tyle tu tego ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tłum dalej gęstniał, a na scenie:

Cała sala machajcie rękami
to reggae, ragga, dancehall i jamming.
Niech poczują to poza granicami,
ogień nas rozpala, ale nigdy nie spali!


Umówiłem się z dzieciakiem.

Opuszczam plac i robię rundkę dookoła pałacu.
Wciąż schodzą się ludzie, a do Orkiestry przyłącza się cała Warszawa.

Na Mariocie wyświetlane są napisy, na niebie tańczą światła.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Lubię nocną Warszawę.
Niedawno patrzyłem na te miejsca z góry, z tarasu pałacu, teraz one górują nade mną.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czas wrócić pod scenę. Nie jest to łatwe i tez nie wpycham się na plac. Wolę przyjrzeć się temu, co dzieje się dookoła.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak zawsze, niepokorni, zdobywamy przestrzeń dla Orkiestry.

Zdobywamy Marszałkowską ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jeszcze się przebije jeden tramwaj, jakaś karetka sygnałem toruje sobie drogę, radiowóz, ale reszta staje :D

Obrazek

Są rzeczy ważne i ... ważniejsze ;)

Te mniej ważne omijamy z daleka, żeby nam się co do butów nie przykleiło.

Obrazek

Dla tych ważnych potrafimy wyjść na ulice:

Obrazek

Zaczyna się ...

Obrazek

cdn.
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 10.01.2012 08:44

Dawno mnie tutaj nie było, ale wiedziałam kiedy wrócić.
Super widoki :)
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 10.01.2012 09:05

To zostań chwilę, Bo odpalimy sztuczne ognie :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Światełko do nieba ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

To dla tych stu dwudziestu tysięcy wolontariuszy w całym kraju i nie tylko tutaj.
Statystycznie, chciał, czy nie chciał, każdy z nas wrzucił do puszki złotówkę.

Złotówkę i kawałek nawet.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I chciał, czy nie chciał, stoją obok siebie i ci ...

Obrazek

i ci ...

Obrazek

i .. te ;)

Obrazek

A przedstawienie trwa.

Obrazek

Obrazek

Trwa i się kończy ...

Obrazek

Dwudziesta, Kaziu, dwudziesta ...
Nie, nie godzina, tylko Orkiestra ...

Obrazek

Obrazek

Jeszcze chwilę utrzymujemy we władaniu ulicę

Obrazek

Obrazek

Ale autorytet tej Pani przeważa :)

Obrazek


Obrazek

Autobusy zabierają orkiestrantów. My musimy zadbać o siebie sami.

Staje w kolejce do kasy za parking ... Oczywiście pomyliłem bilety i ładuję do automatu ten poranny, otrzymując komunikat, że "bilet anulowany" :roll:

Dobrze, że się zorientowałem w miarę szybko, ale co odstałem swoje to odstałem.

Baba gadająca za mną przez komórkę okazuje się być Młynarską.
Niedawno prowadziła Orkiestrę, więc powstrzymuje się od komentarza.
I tak cierpliwie czekała, aż wyjaśnię sprawę z biletem.

W ogóle, demokratycznie, koło samochodów i kas parkingowych kręci się kilka osób, które widziałem dziś na scenie.

Wracam do samochodu , jak się okazało, warto było poczekać ...

Obrazek

Zdaje się, że to się P.I.W.O. nazywa, ale rozwiniecie tego skrótu pozostawię wrocławianom ;)

Ale takie wielkie to tylko tutaj :)

Obrazek

Zamiast ludzi, na ulicach, gęsto się robi od samochodów ...

Obrazek

Jak to w niedzielę wieczór.

Jutro trzeba będzie iść do pracy.

Opisać. Zdjęcia pokazać ...

Obrazek

Pozdrawiam :D
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 10.01.2012 09:53

weldon napisał(a):Autobusy zabierają orkiestrantów. My musimy zadbać o siebie sami.

Znowu nam dzielą naród na lepszych i gorszych. ;)

weldon napisał(a):Staje w kolejce do kasy za parking ... Oczywiście pomyliłem bilety i ładuję do automatu ten poranny, otrzymując komunikat, że "bilet anulowany" :roll:

I jeszcze szykanują potem! :lol:

Pozdrawiam,
Wojtek
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 10.01.2012 10:33

Ale żeś nadymił :!: :!: :!:

pzdr :wink:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 10.01.2012 10:38

Franz napisał(a):Znowu nam dzielą naród na lepszych i gorszych. ;)

I jeszcze szykanują potem!

Nikt nas nie lubi ... :(


;)

Tak sobie przeglądam fotki i doszedłem do wniosku, że coś tam z tym Pałacem, o którym wspominałem już mam, to może jednak napisze coś o nim ... ? :?

Tym bardziej, ze obiecałem coś o samym Pekinie wspomnieć, a nie jest to nazwa, która warszawiacy kojarzą tylko z tym budynkiem w samym centrum postawionym, ale jest to tylko skrótowiec, ze względu na skróconą nazwę pałacu, powstały i doskonale zaadaptowany do tegoż miejsca.

Ciekawe, czy ktoś wie dlaczego?

Przy okazji: ma Warszawa swój Pekin, a ja wiem, że są takie miejsca jak Rondo Leppera, Trójkąt Bermudzki, Park Śledzia, Miejscówka albo, za przeproszeniem, Cyce czy Wielka Cipa w niektórych miastach w Polsce.

Dopasuje kto te miejsca do miejscowości?

Dodam jeszcze (ułatwiając zadanie powiem, że to na Śląsku): Plac Mączny, Żyleta, Betony, Niemce ...

Kto powie gdzie to? :)

A ja się z warszawskim Pekinem ... z Pekinami, dokładnie mówiąc, przygotuję :D
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 10.01.2012 12:32

Jest w Warszawie kilka "geograficznych nazw, jak Syberia na przykład, czy Paryż, o których mało kto wie, są takie dziwne miejsca jak Ulryków czy Szopy, ale najbardziej znaną jest ... Pekin.

Jeszcze zanim wybudowano ten twór, lubiany, nie lubiany, nie ważne - i tak po ptokach - nazwa Pekin istniała jako określenie kamienicy o dużym zagęszczeniu mieszkańców.

Spotkałem się też z tym określeniem użytym w stosunku do jednej ze śródmiejskich kamienic w której egzystował przybytek dziś zwany po prostu burdelem, wówczas domem uciech, czy jakoś tak ...

W każdym razie, tak, czy siak, chodziło o miejsce, w którym sporo osób przebywa.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak widać, w tym kontekście, nadanie budynkowi nazwy Pałac Kultury i Nauki (bodajże do 1956 roku) imienia Józefa Stalina, czyli w skrócie - Pekin, trafiło w odczucie społeczne.

Zresztą nie tylko dla tego ... Niedaleko, na ulicy Złotej, niegdyś swobodnie biegnącej przez centrum, dziś poszatkowanej na części, znajduje się kolejny Pekin: kamienica Wolfa Krongolda.
Kamienica, o której nakręcono pierwszy, polski, film dokumentalny PEKIN ZŁOTA 83 Ewy Borzeckiej, który został zakwalifikowanym na Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Karlowych Warach:

Róg Złotej i Żelaznej, centrum Warszawy, "trójkąt bermudzki" albo "Pekin". Kamienica - symbol. Podwórko-studnia. Tu życie toczy się w mikroświecie. Mieszkańcy kamienicy - to Henio o gołębim sercu, który właśnie skończył odsiadywać wyrok za morderstwo, Mireczek, filmowiec amator zbierający wszystko, co znajdzie, pani Alicja, pełna uroku i wyszukanych manier ziemianka zwana przez sąsiadów "baronową", Ela, która marzy, by pojechać do ślubu karetą zaprzężoną w cztery konie, Brando, dżentelmen, miłośnik sztuki i kobiet. Mieszkają tu kilkadziesiąt lat. Wszyscy dostali nakazy eksmisji, trwają przeprowadzki. Kamienica ma być wyburzona, na jej miejscu stanie hotel albo centrum handlowe.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Taka mała dygresja - wśród setek rzeźb i mniejszych, czy większych ozdóbek, okalających pałac, czy też na nim się znajdujących, znajdują się tylko dwa pomniki.

O dziwo pomnik Stalina, który miał stanąć przed pałacem, "żaden z projektów, które przedstawiano, nie przypadł do gustu. Pomnik ostatecznie nie powstał."

Wracając do pomników, to przedstawiają one Mickiewicza i Kopernika i są, jak już wspomniałem, jedynymi pomnikami na terenie pałacu.

To znaczy jest, jeszcze jeden, Pomnik Granic Getta, ale powstał on wiele lat po wojnie i jest częścią potężnego zespołu 22 pomników określających dawne granice getta, więc na razie pomińmy go w opisie pałacu.

W sumie dużo ciekawsze jest to, że ten "dar narodu radzieckiego", który
Będzie trwał tak jak miłość do dziecka / Będzie trwał tak jak przyjaźń radziecka, w dużej mierze swój wygląd zawdzięcza uporowi (a może strachowi, a może tylko cwaniactwu?) - Polaków ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Trochę odszedłem od wiodącego tematu opowieści ... Dla zakończenia dysputy o Pekinie wypadałoby dodać, że jest jeszcze w Warszawie restauracja Pekin.

Nie wiem, nie byłem, więc nie powiem, czy są tam pokoiki i czy wystrój restauracji jest czerwony i rozświetlany czerwonymi latarenkami ;)

Za to, pewnie, tłoczno jest ...

Jest jeszcze jeden budynek - o, ten to już faktycznie tłoczny jest.
W 1 800 mieszkaniach żyje około 7 000 mieszkańców, zaś sam budynek ma łączną długość 1,5 km.

Zazwyczaj, za najdłuższy, warszawski, budynek, uważa się Jamnika z Kijowskiej. Jamnika, Mrówkowca, Tasiemca, który do gdańskiego Falowca nie może się równać co prawda, ze swoimi 508 metrami i 1200 mieszkańcami, za to rzuca się w oczy, ponieważ tę długość osiąga w linii prostej, co też niezłymi cyrkami się objawiło, bo i świetnie zbiera hałas z pobliskiej ulicy i linii kolejowej i osiadał nierównomiernie i kompletnie nieciekawe mieszkania posiadał.

Dla odmiany Pekin zaprojektowano jako budynek łamany, nie w jednej linii położony, w dodatku jego części są do różnych ulic przypisane, a więc czasami tę długość i ilość mieszkańców się kwestionuje.


Pekin

W każdym razie, nawet w porównaniu z pewnymi tworami socrealizmu oraz radosną twórczością architektów lat '70, '80, o dzisiejszych nie wspominając, strasznymi dziwolągami obdarzyła nas ówczesna władza ...

Polecam jeszcze jedno hasło: Superjednostka dla lubiących drążyć temat ;)

Zegar.

Obrazek

Zegar zwany Milenijnym.

Obrazek

Odsłonięty został w sylwestrową noc, 2000 roku.

Obrazek

Mało kto wie, że przy swoich 6 metrach średnicy, ten czterotarczowy (podobnie jak na wieży zamkowej) zegar, jest drugim co do wielkości w Europie, a jednocześnie najwyżej położonym na świecie.

Jakbyście chcieli się z bliska przyjrzeć, a akurat byście byli w Warszawie, to replika zegara wisi w holu, na przeciwko wejścia głównego.

Obrazek
Albo sobie HS'a kupcie ;)

Co do wysokości, to też mało kto wie, że ten soviecki dar miał być więcej niż o połowę ... niższy.

Ale o tym później ...

Na razie tylko wspomnę o tym, że ta wybrana, też jedna z wielu, bo nie mogliśmy się zdecydować, czy chcemy go w centrum, czy na peryferiach ...

Zdecydowano się na centrum.

Zdecydowano dość potężnym kosztem, ponieważ pod budowę Pałacu zniszczono cały kwartał.

1935
Obrazek

1945
Obrazek

2011
Obrazek

Na tym terenie, mimo zniszczeń wojennych, przetrwało, spośród 160 istniejących tu przed wojną kamienic, w stanie niemal nie naruszonym, 30.
Kolejnych 50 nadawało się do odbudowy.

W miejscu, w którym dziś znajduje się Pałac Kultury i Nauki znajdowały się ulice Chmielna, Złota, Sienna, Śliska, Pańska, Zielna i Wielka. Wszystkie zostały skrócone bądź przedzielone, a Wielka została całkowicie zlikwidowana.

Niektóre z kamienic rozebrano jeszcze w trakcie budowy pałacu, lub tuż przed jego oddaniem do użytku.

Obrazek

Przed pałacem zaprojektowano olbrzymią, szeroką ulicę oraz plac, zwany placem Defilad (swoją droga też mało kto wie, że ta nazwa nie została nigdy zalegalizowana przez władze Warszawy :D) - potężny, szeroki, mocno uzbrojony i utwardzony plac (wbrew pewnym legendom pod spodem nie ma żadnych dodatkowych pieter, schronów, stacji kolejowej), świetnie nadający się jako zapasowe lotnisko albo do przeprowadzenia desantu, jak również trudny do obrony.

Ależ się musieli nas bać :roll:

Tak przy okazji, to zaraz po wojnie Warszawa została odcięta od wody
i nie mam tu na myśli tylko odwrócenia się miasta od Wisły, ale to, że: "Stalin zdecydował o zamknięciu dostępu do studni oligoceńskich, przecież tajemnicą 63 dni powstania był niezależny dostęp do wody i nieprzypadkowo jak system komunistyczny zaczął się trząść, to nagle okazało się, że pod ulicami płynie dobra woda."

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W ten oto sposób zafundowano nam świecką katedrę, ale w sposób, w przeciwieństwie do rozebranego po I wojnie wielkiego soboru, w który ciężko było zrezygnować z niej: "Mieszczą się tam przecież 3 teatry, muzeum, pałac młodzieży, największa zadaszona sala koncertowa."

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pałac znakomicie wpisywał się w koncepcję zacierania śladów po przedwojennej stolicy. Władze komunistyczne nie chciały, by cokolwiek przypominało dawną Warszawę, by zostały punkty odniesienia. A dla nowych mieszkańców, historia i tradycja miasta miała być już kompletnie nieczytelna, obojętna, poza ich emocjami. Nowy mieszkaniec miał wiedzieć, gdzie jest ulica Świerczewskiego, a gdzie plac Komuny Paryskiej i z takim socjalistycznym miastem miał się identyfikować.

To jaskrawo ukazuje charakterystyczną cechę Warszawy zdobytej przez totalitarny system, to przerywanie ciągłości, nawet po końcu systemu. Widać to nadal w zmianach nazewnictwa ulic, stosunku do historycznych miejsc, nawiązywaniu do historii. Brakuje refleksji, że to są niesłychanie ważne rzeczy dla tożsamości mieszkających w tym mieście ludzi, a nawet dla jego przyszłości. To właśnie wynik tego kataklizmu, jakim dla miasta jest mała liczba rodowitych mieszkańców. Nie ma komu Warszawy bronić, chronić lokalną tradycję, pamięć, historię.

~Tomasz Markiewicz

Ech, sporo się komuchom udało trzeba przyznać ... :(

Obrazek

Obrazek

Obrazek

cdn.
Ostatnio edytowano 20.02.2012 11:02 przez weldon, łącznie edytowano 1 raz
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 10.01.2012 14:26

Cały czas wędruję za Tobą ... często wracają wspomnienia.
I te dalsze ... i te nie tak dalekie.

Zdjęcia super ... (mimo, że czasami nie z HS-a ;) ).
No ale nie "dziwota" .... "przecie" cała relacja super ! 8)


Pozdrawiam.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Polska


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
... po roztańczonej Mazowsza krainie ... - strona 62
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone