Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

... po roztańczonej Mazowsza krainie ...

W Polsce znajduje się największy ceglany zamek świata - pokrzyżacki zamek w Malborku. Radom ma znacznie większą powierzchnię niż stolica Francji – Paryż. Pierwszą polską książkę kucharską, która zachowała się do dnia dzisiejszego wydano w 1698 roku. Polska posiada drugi najstarszy uniwersytet w Europie - Uniwersytet Jagielloński został założony przez króla Kazimierza Wielkiego w 1364 roku. Polska konstytucja była pierwszą w Europie i drugą na świecie - powstała zaraz po konstytucji Stanów Zjednoczonych.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 26.05.2011 05:37

Schodami w górę, schodami w dół ...

Ale to w Zakopanem się dzieje ;)

A w dół, to się ...

Obrazek
... zjeżdża :)

No dobra, są też schody

Obrazek

I winda, dla tych, co nie mogą po schodach.

Krzychooo napisał(a):Już wiem, skąd Kazik czerpał inspirację


Wbrew pozorom, to ten obrazek strasznie cieszy moje oczy

Obrazek

Kiedyś napisze dlaczego tęsknię do czasów, kiedy wozacy rozwozili węgiel po Warszawie
(Tak ja w Misiu Barei) :D

Niemniej, Warszawa, jest ładna, jest inna, jest skomplikowana, jest nie do ogarnięcia, jest też zwykła, szara, codzienna, jest brzydka ...

Nie znam miasta, o którym można by powiedzieć tak dużo słów, a wszystkie by mówiły prawdę.

Ale to dlatego, że jest prawdziwa.
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 26.05.2011 06:57

Chyba udało ci się odczarować dla mnie Warszawę.
Trzeba będzie, jak nic, poświęcić weekend na wizytę w stolicy.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 26.05.2011 07:38

Zapraszam.
W zasadzie ja też wpadam tylko w weekendy ;)

A co do odczarowania, to nawet jeszcze nie doszedłem do "Moich magicznych miejsc" :lol:
twister07
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3071
Dołączył(a): 24.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) twister07 » 26.05.2011 07:46

uuu to będzie się działo :) Piotruś niecierpliwie czekam na więcej :D
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 26.05.2011 08:22

longtom napisał(a):Tam nie tak łatwo się dostać. Prosto z ulicy możesz nie wejść. Ale warszawiacy na pewno są bardziej na bieżąco.

Nie ukrywam, że ta informacja nieco zmieniła moją wizję warszawskiego weekendu :wink:

A do pozostałych muzeów też trzeba swoje w kolejce odstać?


pozdrawiam serdecznie

p.s. Magiczne miejsca w Warszawie... ooooo
Ostatnio edytowano 26.05.2011 08:23 przez Tymona, łącznie edytowano 1 raz
Arek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8749
Dołączył(a): 15.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Arek » 26.05.2011 08:22

No to dawaj Piotrek te perełki :)
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 26.05.2011 10:03

Uwaga, patetycznie będzie ...
Ale się nie da o Warszawie, tak, by nie wspomnieć i miejsc i ludzi ...

Projekt Warszawiak był wspomniany, a zwłaszcza pewna piosenka,
której obecne wykonanie doprowadziło nawet do takich rzeczy, że, jak wspomina Garlicki,
inicjator i główny animator Projektu:
"W Łodzi dresiara napluła mi za tę piosenkę w twarz".

Zaczęło się od tego, że był taki warszawski piosenkarz - Albert Harris, Żyd, ale to się często zdarzało u nas, więc nic nadzwyczajnego.

Obrazek

Chłopina zasłynął jako wykonawca piosenek tanecznych, a chyba największym przebojem było tango:
Gdy w pokoju radio gra.

Niestety, kiedy Giermańce weszły, Harris, jak wielu innych artystów, zmuszonem był dyla dać na wschód, gdzie go Henio Wars przykararulił i do ansambla włączył.

Biedak, po, tfu, ZSSR ciągany, za stolica tęsknił, co też w piosenkach pisanych odczuć się dało: Piosenka o mojej Warszawie, Zapomniana uliczka.

W czasie pobytu na wschodzie popełnił również sporo pieśni gloryfikujących "przyjaciół" ale nie o nich chciałem wspomnieć.

Ważne jest to, że w końcu wrócił, a jak wrócił. to ...

Obrazek

Jak to napisali w Projekcie, zobaczył Warszawę: "Miasto, ze złamanym kręgosłupem".

Nagle, w ciągu tych pięciu lat, zniknęło stąd tylu ludzi, ilu sobie liczy dzisiejszy Kraków.

Wtedy powstała ta piosenka. Śpiewali ją wszyscy: Grzesiuk, bard Czerniakowa, niezapomniany aktor, warszawiak, który odnalazł się w warszawskim folklorze - Jarema Junosza Stępowski (mało kto wie, że stryjecznym bratem ojca Jaremy był wielki przedwojenny aktor, Kazimierz Junosza Stępowski, a sam Jarema - uczniem Zelwerowicza), Stasiek Wielanek, kolejny bard z Czerniakowa, założyciel Kapeli Czerniakowskiej, potem Warszawskiej.

Nie jedynej zresztą na warszawskich ulicach, gdzie uparte towarzystwo, pędzone przez dzielnicowych, potrafiło odegrać w warszwskiem folklorze role takie, że aż pomnika się doczekało:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Są rzeczy, które można osiągnąć wielkimi słowy:

Gdy Turków za Bałkanem twoje straszą spiże,
Gdy poselstwo paryskie twoje stopy liże, -
Warszawa jedna twojej mocy się urąga,
Podnosi na cię rękę i koronę ściąga ...


"Nie masz cwaniaka, na warszawiaka" mówi dokładnie o tym samym, tylko językiem mniej literackim, a warszawskim.

Jeden był specjalnie na Warszawę straszny pies
Już mówił nawet : "Warschau ist kaputt!"
Lecz pomylił się łachudra, rozczarował fest
I próżny był majchrowy jego trud.


Jest wiele słów w tej piosence, wiele interpretacji, ale, tak na prawdę, to przesłanie ona niesie tylko jedno.

Dzisiaj wspominam o tym, ponieważ:

NIE MA CWANIAKA NA WARSZAWIAKA!

WARSZAWA. Miasto ze złamanym kręgosłupem, zniszczoną tradycją i brzydkim, nieuprzejmym dziś charakterem, zasługuje na szacunek. Niewiele autentycznych śladów przeszłości tu zostało, tym bardziej warto ich poszukać i podzielić się z innymi.

Ten projekt to swoisty hołd złożony wszystkim ulicznym wykonawcom, przedwojennym kompozytorom i autorom tekstów, którzy nadawali muzyczny charakter temu miastu...

co realizuje Projekt Warszawiak.

Rozpisałem się, ale wypadało jakiś komentarz do tych kilku zdjęć, wcześniej zamieszczonych, dać, a ponadto trochę przybliżyć samą ideę projektu, no i wyjaśnić ten często mylnie interpretowany, przekręcany tekst piosenki, napisanej, po prostu, "dla pokrzepienia serc", a nie gloryfikującej warszawską butę, ale, wprost przeciwnie, gloryfikuje ludzi, którzy tu żyli, przeżyli, wrócili ...
Nie każdy dałby radę to zrobić. Należy im się uznanie.

W sumie, miło ją posłuchać, ale trzeba się wsłuchać, a potem wpatrzyć w to, co zrobili ...

Zapraszam do wysłuchania w wykonaniu Grzesiuka, a jak już piosenki puszczać, to chyba jeszcze zaproszę do wysłuchania piosenki, która, mz, bardzo mocno obrazuje to, co i ja przeżywam w Warszawie.
Tu wszystko dzieje się tak szybko, że zdarza się, że nie poznajemy znanych nam miejsc: Chomiczówka.

A zaraz zrobię woltę w kierunku miejsc ... ;)
Ostatnio edytowano 20.02.2012 09:58 przez weldon, łącznie edytowano 1 raz
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 26.05.2011 10:28

No to i ja się odezwę w sprawie Projektu Warszawiak - bo też zupełnie nie rozumiem tych negatywnych opinii, które w nich są wymierzone, a które według mnie biorą się z braku dystansu do rzeczywistości i.... samego siebie.

Dla mnie Projekt to przede wszystkim klasyczne, genialne w swojej prostocie teksty ( które dość często towarzyszyły mi w dzieciństwie - mimo że w mojej rodzinie warszawskich korzeni brak ), zabarwione mocno współczesnymi aranżacjami, dystansem i poczuciem humoru :D Nie wiem jak Wy, ale ja tam się nieźle ubawiłam, jak pierwszy raz zobaczyłam to TO :wink:

Jako ciekawostkę powiem, że zaczęły powstawać klony tego Projektu - czego przykładem jest Projekt Trójząb - ale chyba już nie tak dobre, bo brakuje im tego tekstu, który do klasyki gatunku by się odwoływał :wink:


A teraz wszystkich bardzo przepraszam za moje "mondrliństwo" :oops: ale jakoś takoś mnie poniosło :D


Wedonie - czyń swoją powinność, ja już zamieniam się w obserwatora :D


pozdrawiam
:D
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 26.05.2011 10:30

Moje magiczne miejsce ...

Kanałek.

Przy Gwiaździstej.

Przychodziliśmy tu, jeszcze zanim powstała Wisłostrada.

Obrazek

Obrazek

Jest to część starorzecza Wisły, która znacznie oddaliła się w kierunku praskiego brzegu, pozostawiając po sobie mokre, poprzecinane zmieniającymi się kanałami, Kępy Potockie.

Obrazek

Obrazek

Kiedyś to było popularne miejsce dla wywczasów warszawiaków, porównywane z pobliskimi Bielanami, do których zresztą jest rzut beretem.
Młodzież taplała się w Kanałku, starsi biegli nad Wisłę ...

Potem powstało tu wielkie osiedle mieszkaniowe, a górą, po Trasie Toruńskiej, ruszyły samochody.
Budowy odcięły dopływ świeżej wody, ta, co została, częściej służyła do mycia samochodu, albo do zatapiania śmieci wszelakich.

Ale to już przeszłość.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Teren został uporządkowany, powstały place zabaw, ścieżki rowerowe, małe, przyjemne knajpki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Lubię tu przychodzić. Powspominać, ale też popatrzeć, odetchnąć, uspokoić ...

Łatwo jest dojechać i łatwo trafić, bo w pobliżu, tylko po drugiej stronie Wisłostrady, bliżej Wisły, znajduje się Centrum Olimpijskie, a wieczorami w olbrzymiej szklance, migają kolorowe bąbelki ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek


*****************************************************
Jeszcze, wracając do Projektu, to dodałbym, że jest to pewna forma przypomnienia tradycji,
promocji Warszawy, całkowicie oddolna, pozbawiona wsparcia ze strony jakichkolwiek organów
i nie ma nic wspólnego z jakimiś "prztyczkami w nos" czy zadzieraniem nosa.
Ot, happening. Potrzeba mieć do siebie dużo dystansu, żeby to zrobić.

******************************************************


Mapka - może się przyda? ;)
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 26.05.2011 10:48

Piotrek ! ...

Co miałem napisać ? :roll:

echhh ... po prostu super !

Pisz ... wklejaj ... a my faktycznie tak jak mówi "Tymona" ... patrzmy, czytajmy, zwiedzajmy, podziwiajmy !

Pozdrawiam. 8)
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 26.05.2011 10:59

mariusz-w napisał(a):
Pisz ... wklejaj ... a my faktycznie tak jak mówi "Tymona" ... patrzmy, czytajmy, zwiedzajmy, podziwiajmy !


Dołączam się z ochotą do lobby wielkopolskiego. :wink:
tym bardziej, ze jakiś niewielki warszawski korzonek mam w genach.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 26.05.2011 11:00

longtom napisał(a):tym bardziej, ze jakiś niewielki warszawski korzonek mam w genach.


W genach powiadasz...
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 26.05.2011 11:01

No to sterujcie ;)


W lewo? W prawo? Prosto? :lol:
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 26.05.2011 11:02

Jacek S napisał(a):
longtom napisał(a):tym bardziej, ze jakiś niewielki warszawski korzonek mam w genach.


W genach powiadasz...


To znaczy, w genach też. :D
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 26.05.2011 11:53

Znaczy się, prosto;)

Centrum Olimpijskie

Mocno kontrowersyjny projekt, jakby nie patrzeć, nie od rzeczy miejsce to nazywane było Łachami Potockimi,
a więc tereny zalewowe, kontrowersyjny w dwójnasób, bo budowany w czasach, kiedy nie Olimpijczycy za specjalnie pieniędzy nie mieli, ale, w sumie, jak się okazuje dość trafiony.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Warto tu zajrzeć, bo znajduje się tu, oczywiście oprócz PKOl-u, Muzeum Olimpijskie, natomiast sam budynek, zarówno z zewnątrz, jaki wewnątrz, sam w sobie stanowi miejsce, które warto obejrzeć.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Rzeźba Igora Mitoraja Ikar Alato

Cały budynek ma kilka ukrytych przesłań (na przykład szyb windy, zwłaszcza nocą, kiedy jest oświetlony, symbolizuje płonący znicz olimpijski, wewnątrz wznosi się jakby zawieszona w przestrzeni wstęga w kolorze tartanowej bieżni, którą możemy wejść na wyższe poziomy, zaś w zamierzeniu autorów,
w przyszłości, powinien wpisać się w biegnąca od placu Wilsona Aleję Miast Olimpijskich, wzdłuż której znalazłyby miejsce rzeźby, instalacje bądź inne symbole podarowane przez miasta - organizatorów igrzysk. Dodatkowo, na całym terenie wokół Centrum mógłby powstać Edukacyjny Park Olimpijski, który byłby przestrzenią zajęć i zabaw o charakterze sportowym i rekreacyjnym.

Dla zmęczonych polecam znajdująca się na ostatnim piętrze restaurację "Moosferę" z której roztacza się wspaniały widok na Żoliborz, Marymont, Bielany oraz na część Wisły i oraz stronę praską.

Obrazek

Mapka
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Polska

cron
... po roztańczonej Mazowsza krainie ... - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone