Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

... po roztańczonej Mazowsza krainie ...

W Polsce znajduje się największy ceglany zamek świata - pokrzyżacki zamek w Malborku. Radom ma znacznie większą powierzchnię niż stolica Francji – Paryż. Pierwszą polską książkę kucharską, która zachowała się do dnia dzisiejszego wydano w 1698 roku. Polska posiada drugi najstarszy uniwersytet w Europie - Uniwersytet Jagielloński został założony przez króla Kazimierza Wielkiego w 1364 roku. Polska konstytucja była pierwszą w Europie i drugą na świecie - powstała zaraz po konstytucji Stanów Zjednoczonych.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59426
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: ... po roztańczonej Mazowsza krainie ... listopad

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 24.11.2012 12:05

weldon napisał(a):
Franz napisał(a):Zdarzyło mi się we Florencji stać w podobnej, mimo iż za bilet trzeba było zapłacić. ;)

To jest do wejścia. Wcześniej w takiej samej trzeba stanąć, żeby darmową wejściówkę odebrać :)

You win. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009
Re: ... po roztańczonej Mazowsza krainie ... listopad

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 24.11.2012 13:40

I to podwójnie, bo chyba nie myślisz, ze w niej stałem? :roll:


:D

Rok, czy dwa lata temu, udało mi się dostać do zamku omijając tę druga kolejkę,
ale pierwszej nie dało się już uniknąć.

Gdzieś to opisywałem.
Jakby co, to mogę podpowiedzieć, jak wejść tam ... od zaplecza ;)
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59426
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: ... po roztańczonej Mazowsza krainie ... listopad

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 24.11.2012 13:45

weldon napisał(a):Jakby co, to mogę podpowiedzieć, jak wejść tam ... od zaplecza ;)

Zwrócę się po wskazówki, jeśli mnie tam poniesie. 8)

Pozdrawiam,
Wojtek
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009
Re: ... po roztańczonej Mazowsza krainie ... listopad

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 24.11.2012 14:18

Od razu zdradzę, że jest pod górkę :D
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009
Re: ... po roztańczonej Mazowsza krainie ... listopad

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 26.11.2012 08:55

Zmiana klimatu, na taki bardziej popularny ostatnio.

Ale czy rozliczeniowy? :?

;)

Wspominałem kiedyś o znanym warszawiaku, Szmulu Zbytkowerze, nadwornym skarbniku króla Stanisława Poniatowskiego i jego działalności na należących do niego włościach praskich. On to właśnie założył, uprzednio zobowiązując się biskupowi płockiemu Michałowi Jerzemu Poniatowskiemu, do cichego przemarszu konduktów i dostarczenia co roku 101 kg łoju do kościoła w Skaryszewie, cmentarz dla rozrastającej się wówczas na Pradze społeczności żydowskiej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na tym miejscu wydobycia piasku i gliny dla pobliskiej cegielni pierwsze pochówki odbyły się już w 1774 roku, ale za faktyczna datę rozpoczęcia działalności przyjmuje się rok 1780, co czyni go najstarszym cmentarzem w granicach Warszawy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dlaczego żydowski jest najstarszy? Sprawa jest to tyle prosta, że do 1791 roku Praga stanowiła oddzielne od Warszawy miasto, zaś ludzi pozostających pod jurysdykcją kościoła katolickiego według zwyczaju chowano tylko w obrębie murów miejskich, zaś poza tymi murami chowano osoby niegodne takiego zaszczytu, a więc właśnie na przykład Żydów, zaś staraniem m.in. Melchiora Szymanowskiego, stolnika warszawskiego, zakładając cmentarz na Powązkach próbowano ten zwyczaj zmienić.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Żydzi, nie mając takich obiekcji jak katolicy, za to mając problemy z pochówkiem wśród rozwijającej się w tych okolicach, choćby staraniem wspomnianego Szmula, społeczności, która swych zmarłych rozwoziła po kirkutach od Nowego Dworu Mazowieckiego po Mińsk Mazowiecki, co dla uboższych stanowiło niezwykły problem, szybko zaczęli korzystać z przyznanego im przywileju.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wkrótce po otwarciu, staraniem Gitli Zbytkower, trzeciej żony bankiera, teren cmentarza został ogrodzony, zaś, również jej staraniem, przy bramie powstał drewniany dom przedpogrzebowy i mykwa z 1829. Swoją droga dom spłonął w 1873 roku.

Wspominam o ogrodzeniu, ponieważ spełnia ono dość istotną rolę w tej opowieści, ponieważ ... jest :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Burzliwe losy tego miejsca na przestrzeni nie tylko wieków, ale nawet ostatnich lat, spowodowały, że ten należący do miasta teren, dla ochrony przed dalszą dewastacją, został, staraniem Fundacji Nissenbaumów, ogrodzony i prowadzone są próby zabezpieczenia oraz rewitalizacji terenu cmentarza.

Z tego powodu dostęp tutaj jest na co dzień utrudniony, więc, mając okazję do odwiedzenia tego miejsca wraz z grupa znajomych j jednego z forum skwapliwie to wykorzystałem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

cdn.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009
Re: ... po roztańczonej Mazowsza krainie ... listopad

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 26.11.2012 09:44

Cmentarz, w odróżnieniu od kirkutu na Powązkach, służył raczej biedniejszej części społeczności, w związku z czym, spośród około 300 tysięcy znajdujących się tu niegdyś nagrobków, niewiele się zachowało, po pierwsze dlatego, że nie były, jak w innych miejscach, kamienne, ale drewniane.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nie sprzyjało to ich zachowaniu, w dodatku ledwo w kilka lat po umiejscowieniu cmentarza okolice te stały się świadkiem praskiej bitwy insurekcji kościuszkowskiej. Mniej więcej na tych terenach bronili się warszawiacy rożnych wyznań pod dowództwem generała lejtnanta Jakuba Jasińskiego, poległego zresztą niedaleko, w obronie ostatniego z bastionów praskich - reduty Zwierzyniec.
Wraz z generałem poległo 500 żołnierzy wystawionego przez Żydów Pułku Lekkokonnego Starozakonnych dowodzonych przez Berka Joselewicza, a zaraz po bitwie dokonała się rzeź ponad 20 tysięcy warszawiaków, zwana pod nazwa Rzeź Pragi.

Prawdopodobnie zarówno obrońcy jak i późniejsze ofiary carskich żołdaków spoczeły na tutejszym cmentarzu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wspomniani już "przyjaciele moskale" jeszcze raz dali się we znaki tutejszym zmarłym - W trakcie I wojny światowej stacjonował tu pułk rosyjski, który rozgrzewał się nie tylko gorzałką, ale także ogniem, rozpalonym dzięki okolicznym drzewom, trumnom i drewnianym macewom.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mimo że na cmentarzu chowano żydowską biedotę, po śmierci spoczął tam wraz z żoną sam fundator cmentarza, Szmul Zbytkower w towarzystwie rodziny Nissenbaumów, Sonnenbergów, Bergsonów, a także Abrahama Sterna, wynalazcy arytrometru (maszyny liczącej, kalkulatora, wykonującego 5 podstawowych funkcji) jednocześnie pradziadek Antoniego Słonimskiego.

Jeszcze w okolicach 42 czy 43 roku była tu tablica nagrobna z nazwiskiem bankiera, o czym wiadomo, ponieważ Czerniakow zapisał wówczas w swoim kajecie: "Tablica Zbytkowera rozbita na kawałki." Daty nie pamiętam, ale przenosi nas w to w czasy okupacji Niemieckiej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Niestety pomysłowość Niemców nie znała granic. Macewy potraktowane zostały jako materiał budowlany i porozwożone do kilku miejsc w Warszawie. Zbudowano z nich chodniki w warszawskim ZOO, setki cmentarnych macew odnaleziono także na ulicy Dworkowej w celu jej wybrukowania, użyto ich również do budowy pergoli w parku im. Jana Szypkowskiego „Leśnika” na warszawskim Gocławku przy ul. Grochowskiej 64, lotniska, dróg w koszarach. Ostatnio, przy niskim stanie wody, znaleziono macewy które posłużyły do wzmocnienia brzegów Wisły.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Odnajdywane macewy składane są na terenie cmentarza, wokół lapidarium, na miejscu którego ma powstać pomnik upamiętniający Zamordowaną Kulturę Żydów. Zebrało się już ich około pięciu tysięcy.

Ponieważ nadal nie uregulowane są sprawy własności terenu cmentarza - nie wiedzieć czemu miasto wciąż wstrzymuje się przed przekazaniem go środowiskom żydowskim - na cmentarzu za bardzo nic się nie dzieje.

To znaczy i tak jest lepiej niż było za komuny, lub jeszcze całkiem niedawno, kiedy cmentarz służył jako pijalnia piwa\taniego wina\wódy okolicznym miłośnikom trunków ... No i jeszcze sprawy antysemityzmu oraz przeświadczenie, że w tym miejscu, notabene służącym w czasie wojny jako teren egzekucji ponad 3000 warszawiaków pochodzenia polskiego i żydowskiego, szczególnie w czasie Powstania Warszawskiego, można znaleźć jakieś skarby.

Jeszcze teraz znajdujemy świeżo rozkopany nagrobek:

Obrazek

Powoli kończymy wyprawę. Pogoda nie dopisała, w dodatku robi się ciemno, ale wstęp na kirkut mieliśmy dopiero od czternastej. Mimo wszystko staram się jak najwięcej udokumentować.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Rozchodzimy się po cmentarzu. Czas spędzony z przewodnikiem przybliżył nam historię tego miejsca, teraz możemy zapoznać się z nim sami, z czego korzystam.

Obrazek

Jeszcze kilka panoram ...

Obrazek

Obrazek

... i wracamy do bramy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I tyle z tych rozliczeń ... :)

Obrazek.

Może jeszcze kiedyś uda się tu wrócić, może będzie bardziej słonecznie.
Ciekawe w którym kierunku pójdą zmiany, bo że pójdą, to jest pewne ...

Pozdrawiam
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12181
Dołączył(a): 17.02.2010
Re: ... po roztańczonej Mazowsza krainie ... listopad

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 26.11.2012 12:09

weldon napisał(a):...przybliżył nam historię tego miejsca, teraz możemy zapoznać się z nim sami, z czego korzystam.


I my przy okazji.

Dzięki :wink:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59426
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: ... po roztańczonej Mazowsza krainie ... listopad

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 26.11.2012 13:22

weldon napisał(a):mając okazję do odwiedzenia tego miejsca wraz z grupa znajomych j jednego z forum skwapliwie to wykorzystałem

Udało Ci się. Zacne miejsce.

weldon napisał(a):Niestety pomysłowość Niemców nie znała granic. Macewy potraktowane zostały jako materiał budowlany <...>

Pomysł stary i wielokrotnie na przestrzeni dziejów sprawdzony...

Pozdrawiam,
Wojtek
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 26.11.2012 18:52

longtom napisał(a):
weldon napisał(a):...przybliżył nam historię tego miejsca, teraz możemy zapoznać się z nim sami, z czego korzystam.

I my przy okazji.
Dzięki :wink:

Podpisuję się dziękując !

pozdrawiam
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009
Re:

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 27.11.2012 09:02

Franz napisał(a):Pomysł stary i wielokrotnie na przestrzeni dziejów sprawdzony...

Cóż, oni sobie nawet zamki rozbierali :)

mariusz-w napisał(a):
longtom napisał(a):
weldon napisał(a):...przybliżył nam historię tego miejsca, teraz możemy zapoznać się z nim sami, z czego korzystam.

I my przy okazji.
Dzięki :wink:

Podpisuję się dziękując !

pozdrawiam


Dzięki, dzięki :)

A teraz trochę ... może nie słońca, bo nie dopisało, ale w końcu udało mi się obrobić zdjątka z letniej wyprawy do ...


Желязовой Воли :)

Sprawa niby prosta, bo wystarczyło wsiąść w samochód, wszak daleko jechać nie musieliśmy, jedynie co, to jeszcze trzeba było wygospodarować trochę czasu, a z tym było gorzej, więc nie ma się co dziwić, kiedy zaraz w pierwszym miasteczku po drodze ... o mało szlag mnie nie trafił jak władowaliśmy się w jakąś pielgrzymkę :twisted:

Obrazek

Obrazek

Najgorsze, że ta szarańcza rozpełzła się po okolicznych drogach tak, że próby skorzystania zarówno z głównej, jak i z dróg bocznych kończyły się zawsze tak samo - jazdą z prędkością pełzającego żółwia i czekaniem na sygnał do wyprzedzenia grupy, za która pojawiała się następna grupa ...

Na szczeście, po jakichś trzech kwadransach i przejechaniu z 5, może 7 kilometrów, ukazał się prowadzący całość radiowóz ...

Obrazek

Oczywiście niemal zaraz po jego wyprzedzeniu ... dojechaliśmy na miejsce :)

Obrazek

Parking z pamiątkami, knajpka, zdaje się, że wszechobecnej Gesslerowej :roll:, bilety ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Faktycznie, sporo się zmieniło od czasu, gdy byłem tu ostatni raz ... tak koło 73 czy 75 roku ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dwór, czy ogród? Oczywiście, że jedno i drugie. Na razie, mimo, że było pochmurno to ciepełko miło rozchodziło się po kościach, a w dodatku w powietrzu wisiały dźwięki koncertu fortepianowego, granego gdzieś w pobliżu dworu, a wzmacnianego przez dyskretnie rozsiewające po całym ogrodzie głośniki.

Muzyka łączyła się z delikatnym szumem drzew i brzęczeniem owadów ...

Obrazek

Szeroka ścieżka poprowadziła nas w kierunku ogrodu.

Obrazek

cdn.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009
Re: ... po roztańczonej Mazowsza krainie ... listopad

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 27.11.2012 10:00

W sumie to dziwne, że ludzi ciągnie nawet w takie miejsca, tak mało związane z ludźmi wielkimi, jaką jest Żelazowa Wola.

Wszak fakt, że Fryderyk urodził się tu, ale nawet nie w dworku, a na pewno nie w tym dworku, tylko w dawno już nie istniejącej oficynie, że nie wiadomo dokładnie, kiedy się urodził, że pomieszkał tu tylko kilka miesięcy i już nigdy więcej nie wrócił.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No tak, ale Rodem Warszawianin, sercem Polak, a talentem świata obywatel jednak się tu urodził, a w pobliskim Broku był chrzczony i tak już od ponad osiemdziesięciu lat Towarzystwo Chopinowskie, po wykupieniu dworu i ogrodu z rąk prywatnych, prowadzi tu akcję upamiętniania pobytu kompozytora.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

To, co dziś widzimy i nazywamy "dworem", w rzeczywistości jest właśnie oficyna dworu, jedyna pozostałością po całości, ocalałą z pożaru 1812 roku.
W II poł. XIX wieku, aby nadać lewej oficynie bardziej nobliwy charakter, do jej frontu dobudowano nieistniejący pierwotnie kolumnowy portyk zwieńczony trójkątnym tympanonem, nadając jej tym samym wygląd typowego polskiego dworku, który mamy przyjemność dziś oglądać.

Obrazek

Obrazek

Kiedy byłem tu ostatnio, autokary podjeżdżały od sam budynek, po ogrodzie smród Utraty nie pozwalał się poruszać ... Z parku składającego się z podarowanych z całej Polski sadzonek, a składającego się z roślin występujących na całym świecie nie zostało wtedy chyba tez za wiele. Park utworzył, po zakupieniu terenu w 1928 roku, wybitny architekt, Franciszek Krzywda-Polkowski i, tu ciekawostka, okazuje się, w innym wpisie, że twórca przebudowy dworku był również on.

Biorąc pod uwagę, że urodził się w 1881 roku, to raczej nie dał rady zrobić tej przebudowy "pod koniec XIX wieku" :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No nic, dziś i ogród i rzeka warte są poświęcenia odwiedzenia.

Wspomniałem, że dwór spłonął w 1812 roku. Właściciele, rodzina hrabiów Skarbków - którzy odkupili dwór w 1802 roku od poprzedników, Paprockich, którzy kupili wcześniej ziemię od Łuszczewskich, którzy to, pod koniec XVIII wieku odkupili go od rodziny Żelazo, od których to, prawdopodobnie, nazwa miejscowości pochodzi (Pierwsza wzmianka o wsi pochodzi z 1579 z akt grodzkich, gdzie jako właścicieli Żelazowej Woli wymieniono Mikołaja i Piotra Żelazo.) - nie miała pieniędzy na odbudowę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Skarbkom zakup dworu na dobre nie wyszedł. Ludwika Skarbek odsprzedała go synowi, Fryderykowi, od którego, w 1825 roku, odkupił go najmłodszy syn - Michał, który mieszkał tam do końca życia, a konkretnie do 1834 roku, kiedy to, z powodów finansowych, powiesił się tu na postronku z końskiego włosia.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pomału Żelazowa Wola przechodziła z rak do rąk, aby w końcu stać się magazynem gospodarczym.
Jaśniejszym momentem było to, kiedy w 1894 z inicjatywy rosyjskiego kompozytora Milija Bałakirewa odsłonięto w parku Pomnik Fryderyka Chopina według projektu Bronisława Żochowskiego.
Podczas I wojny światowej, od uderzenia pioruna spłonęła prawa oficyna dworu, a więc z kompleksu w którym urodził się Szopen pozostała juz tylko zamieszkiwana przez jakiś czas przez jego rodzinę oficyna lewa ...

I tak dotarliśmy do 1928 roku, kiedy to Warszawskie Towarzystwo Przyjaciół Domu Chopina i Komitet Chopinowski z Sochaczewa zakupiły oficynę i 3 ha ziemi wokół budynku za 40 tys. zł od Rocha Szymaniaka, który był właścicielem terenu od 1918.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ryby w Utracie :roll:

Obrazek

Obrazek

Podczas II wojny światowej w dworku stacjonowali żołnierze niemieccy, pod koniec wojny zaś znajdował się tam szpital.

Po II wojnie światowej w dworku utworzono muzeum poświęcone pamięci Fryderyka Chopina.
W zasadzie, jak się okazuje, wszystko, co pamiętam z tamtego dworu to tak zwany pic na wodę, fotomontaż, bo niewiele miał wspólnego ani z samym Fryderykiem, ani z jego czasami. Z pewnością było dużo bogatsze, niż wyposażenie nie tylko oficyny zamieszkałej przez niebogatego guwernera, ale nawet dworu z początków XIX wieku.

Dlatego dziś eksponowane jest ...


cdn. :)

weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009
Re: ... po roztańczonej Mazowsza krainie ... listopad

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 27.11.2012 10:18

Po malowniczych, drewnianych mostkach, znajdujących się w parku, widok betonowego, drogowego koszmaru działa przygnębiająco :/

Obrazek

Na szczęście szybko przechodzimy dalej, do wspomnianego pomnika Chopina.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mimo, że po parku łazi tłum ludzi - koncert się skończył i się rozleźli :/ - to nie daje się to za bardzo odczuć, aczkolwiek włażą w kadry :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W sumie to park jest wystarczającym powodem, żeby tu się pojawić. Zresztą, oprócz kwiatów, udaje mi się gdzie nie gdzie wypatrzeć również innych, sierściastych, mieszkańców ogrodu - niestety - płochliwe :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W 2010 roku cały teren przeszedł znaczącą rewitalizację. Zaniedbany park nabrał całkowicie nowego wystroju, przebudowano ścieżki, ławki, oczyszczono rzekę ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wybudowano altany, wprowadzono do ogrodu wodę w rożnej postaci. Przybyły dwa, nowe, pawilony, mieszczące małą gastronomie, sklepik, galerie wystawienniczą.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zrobiliśmy wielkie koło, a w zasadzie ósemkę. Przed nami pozostał jeszcze kulminacyjny punkt wycieczki, a więc dwór, czyli oficyna, w której przeszedł na świat kompozytor.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wchodzimy.

cdn.




greenrs
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5819
Dołączył(a): 30.05.2010
Re: ... po roztańczonej Mazowsza krainie ... listopad

Nieprzeczytany postnapisał(a) greenrs » 27.11.2012 11:07

Jak zawsze świetne...

Choć przyznam, że to

weldon napisał(a):Obrazek


robi na mnie większe wrażenie niż to

weldon napisał(a):Obrazek
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12181
Dołączył(a): 17.02.2010
Re: Re:

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 27.11.2012 12:29

weldon napisał(a):Obrazek


Mariusz narzekał, że u mnie zdjęcia przycięte, a tu u Ciebie to samo. 8O

pzdr :wink:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009
Re: Re:

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 27.11.2012 12:34

greenrs napisał(a):Jak zawsze świetne...

Choć przyznam, że to


robi na mnie większe wrażenie niż to


No nie, Chopin też jest fajny :D

Pszczółki, woda, kwiatki, drzewa i w tym wszystkim Japończyki wsłuchane w dźwięki fortepianu ...

Życie :)

W tym drugim przypadku może to przeszkadzać, w ten, czy inny sposób, tylko żywym
i właśnie ten sposób "przeszkadzania" i podejście do niego czasami budzi większa grozę, niż te zebrane w jednym miejscu macewy.

Dworek ... Szczerze mówiąc, to mocno się zawiodłem :/

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mocno to sztuczne było. Podobno jest w tym jakaś symbolika, podobno nawiązuje do stylu ubogiej oficyny z epoki, ale na podłodze nie kładł bym wtedy desek, tylko zostawił tak, jak to za czasów Chopina było, polepę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kilka pamiątek, kilka portretów, fortepian ... i to wszystko. Ani to przedstawienie z epoki, ani muzeum.
Szykuję się do odwiedzin w Saloniku Szopena i w muzeum - podobno nieźle odstawione - więc może tam będzie więcej o samym artyście, a tu ... odfajkowane :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dworek mamy zaliczony, więc czas odwiedzić te nowe pawilony.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

cdn.



longtom napisał(a):
weldon napisał(a):Obrazek


Mariusz narzekał, że u mnie zdjęcia przycięte, a tu u Ciebie to samo. 8O

pzdr :wink:

fmix tak robi z fotkami. Tak samo Google. Nie wiem dlaczego i ... nie walczę :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Polska


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
... po roztańczonej Mazowsza krainie ... - strona 104
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone