... po roztańczonej Mazowsza krainie ...

Miejmy nadzieję że technologicznie wytrzyma.....bo jak nie.....
to za dwadzieścia lat bazarek w ładniejszych okolicznościach będzie...
...i to pod dachem...

Pozdrawiam autora i tych przedmówców "JAJCARZY..."

Jacek S napisał(a):Nawet pomnik postawili:

Długi weekend. Nie było komu odprowadzić ...

Żeby nie to, że była niedziela i mi się tez nie chciało, to bym ją sprzątnął,
bo, akurat, kilka dni temu mi z podwórka moja podiwanili.

No ale komu by się chciało pracować w niedzielę?

CROberto napisał(a):... bazarek w ładniejszych okolicznościach będzie...

Bazarek był ciut w bok, tam, gdzie dziś zieleń i parking.

Jest szansa, że kiedyś skończą te okolice, bo tu ma być kilka fajnych rzeczy.

Tak gwoli sprawiedliwości, to przed bazarkiem tu boiska były, na których, tak w latach siedemdziesiątych, podobnie jak Paragon i Perełka, w piłkę o mistrzostwo Warszawy grywałem, więc, przez zasiedzenie choćby, mam większe prawo do tych terenów niż chińczyki.

Oni zresztą, od dawna, na Marywilskiej już na hulajnogach jeżdżą i, z tego co wiem, podoba im się, to po co mają wracać?

Na zachętę, dla niezdecydowanych, zapowiedź VIII Pikniku Fortecznego na Dąbrowieckiej Górze' 12-13 maja 2012:

Filmik.

Pozdrawiam

Fun Zone (w budowie)









Spadnie, nie spadnie ...





Spadnie, nie spadnie ...

Dziwny ten mop



Dobrze mu idzie ...



Kioski, sklepiki, budki ...



Jeszcze zamknięte.


Będzie piwo ... Cienkusz jakiś :/







Piwo i cola:



Luzik ...





Bar w oblężeniu ...





cdn.

weldon napisał(a):Spadnie, nie spadnie ...

Odważny, nie ma co

Potężny bonus - brak reklam:



Czyścimy ...



Czuwamy ...



Zielony McDonald's?







Pamiątkowe zdjęcie. Bez misia



Bramkarz.



Do ... hymnu. URO



Kinoteka. Multiplex.







Pod ostrzałem.



Coś mi wisi ...



A mi to wszystko wisi



Fiu, fiu ... Popatrz ... Tam ...



Z tamtej stronie muru.





Jak w domu







Sto tysięcy kibiców ...





Koniec

Pozdrawiam

Roxi napisał(a):

weldon napisał(a):Spadnie, nie spadnie ...

Odważny, nie ma co

W dziwnym języku gadali ... Ale nie po góralsku

weldon napisał(a):Spadnie, nie spadnie ...

Nie spadnie. Na uwięzi.

Pozdrawiam,
Wojtek

weldon napisał(a):Zielony McDonald's?

Widocznie konserwanty do hamburgerów się skończyły.

pzdr

W sumie to dzięki tobie więcej wiem o strefie kibica w Warszawie niż w Poznaniu. Szczęśliwie udaje mi się ostatnio centrum miasta omijać.

Franz napisał(a):Nie spadnie. Na uwięzi.

Dość gładko balansowali tam na górze.

Widać było, że nie robią tego pierwszy raz

longtom napisał(a):W sumie to dzięki tobie więcej wiem o strefie kibica w Warszawie niż w Poznaniu.

Zdaje się, że tego nie da się ominąć ... Prędzej czy później przyjdzie i do ciebie

*************************************************

Nie wiem, miałem o piłce, która powoli opanowuje centrum, o tych jednolitych barwach, których pełno się robi, pisać i pokazać, ale udało mi się przygotować taka krótką opowieść obrazkową o tym, co w mieście najważniejsze ...

Czy trafiłem? A to już oceńcie sami

Bo najważniejsza jest pamiątka ...


Nasza przyszłość.


Zakręceni.


I żeby na zdjęciach też prosto wyszło ...


Tyle mam na głowie!


Radziecka manifestacja.


Ostrożnie na pasach.


Kurde. Ile można się żegnać?


Przynieśliśmy panu drugie śniadanie i kocyk ...


Fotografowanie po warszawsku






Pierwsi goście Fun Zone.


Grzebień mi uwiązł


Nie ma to, jak zimny strumień po plecach


Więcej entuzjazmu ...


Pozdrawiam

weldon napisał(a):Więcej entuzjazmu ...

Motto na dziś

pzdr

Mnie ciekawi jak zrobiłeś te zdjęcia. Czy usiadłeś sobie wygodnie na ławeczce i wyłapywałeś swoje obiekty z otaczającej Cie dokoła rzeczywistości czy raczej chodziłeś i udawałeś, że interesujesz się zupełnie czym innym i pstrykasz coś i gdzieś wykorzystując zoom fuji?

longtom napisał(a):

weldon napisał(a):Więcej entuzjazmu ...

Motto na dziś

Na co dzień

Lidia K napisał(a):Mnie ciekawi jak zrobiłeś te zdjęcia.

Różnie.

Śmiałość nie pozwala jeszcze patrzeć wszystkim w oczy, ale też, często, staram się już nawiązać jakiś kontakt z osobami fotografowanymi, przynajmniej podziękować im po zrobieniu zdjęcia.

Większość wynika z obserwacji i wyłapania chwili, tak, jak z fotografującymi się rowerzystami, czy z dziewczynką z "Przyszłości", lub ze zdjęciem na fontannie - idziesz, podejmujesz decyzję - pstrykasz.
Czasami nie da rady odejść na odpowiednią odległość

Długa ogniskowa, w tym momencie, bardziej pozwala na szybkie zbliżenie się do sceny, niż na zachowanie bezpiecznego dystansu, jeżeli ci o to chodzi

Na plenerze sporo zdjęć robiłem X10 (w zasadzie idealny do street art'u, aczkolwiek nie spełnił moich oczekiwań) - przy ekwiwalencie 28-112 mm nie da rady odsunąć się od fotografowanego obiektu, ani wykorzystać szerokiego kąta.
Wiem, że dużo ludzi wykorzystuje w takich sytuacjach "rybie oko", no ale ja nie mam jak sobie podczepić innego szkła

Wolę nauczyć się obcowania z ludźmi

weldon napisał(a):

Lidia K napisał(a):Mnie ciekawi jak zrobiłeś te zdjęcia.

Różnie.

Śmiałość nie pozwala jeszcze patrzeć wszystkim w oczy, ale też, często, staram się już nawiązać jakiś kontakt z osobami fotografowanymi, przynajmniej podziękować im po zrobieniu zdjęcia.

Wolę nauczyć się obcowania z ludźmi

Wychodzi Ci to już całkiem całkiem. Odważnym trzeba być, przełamywać opór i swoją nieśmiałość. A sukces widać.

Dzięki






A, tak przy okazji - dostałaś majla?