Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

... po roztańczonej Mazowsza krainie ...

W Polsce znajduje się największy ceglany zamek świata - pokrzyżacki zamek w Malborku. Radom ma znacznie większą powierzchnię niż stolica Francji – Paryż. Pierwszą polską książkę kucharską, która zachowała się do dnia dzisiejszego wydano w 1698 roku. Polska posiada drugi najstarszy uniwersytet w Europie - Uniwersytet Jagielloński został założony przez króla Kazimierza Wielkiego w 1364 roku. Polska konstytucja była pierwszą w Europie i drugą na świecie - powstała zaraz po konstytucji Stanów Zjednoczonych.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 01.03.2012 08:23

Roxi napisał(a):Smutny, zimowy odcinek... ale czasami i tak trzeba.

Smutne to dopiero przed nami ...


Uprzedzam :)

********************************************************

Cmentarz, w przeciwieństwie do położonego obok cmentarza powązkowskiego wydaje się być mało urozmaicony.

Wynika to stąd, że tradycje żydowskie zakazywały eksponowania zbytnich ozdób na nagrobkach, nie pozwalały na umieszczanie napisów w językach innych niż hebrajski, zakazywały eksponowania postaci i wizerunków ludzi.

Dozwolona była tylko pewna symbolika, typu dłonie kapłana, lew, świecznik , charakterystyczna dla wielu macew.

Pomału, najpierw przemycając polskie napisy pisane alfabetem hebrajskim, potem zatrudniając coraz lepszych rzeźbiarzy, przełamano tę zasadę i na cmentarzu pojawiły się coraz bardziej bogate pomniki, nie tylko w kształcie egipskich pylonów.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A najlepiej będzie, jak posłużę się cytatem:
"Bogate rodziny zasymilowane wystawiały swoim zmarłym pomniki w rozmaitych stylach obowiązujących w danej epoce (egipski, modernistyczny, empire itp.).
Nagrobki wykonywane były nie z piaskowca, który był najczęstszym materiałem dla grobów tradycyjnych, lecz z granitu lub różnych odmian marmuru, sprowadzanych niekiedy aż z zagranicy.
Na tych grobach najczęściej spotykamy napisy w języku polskim i niemieckim, niekiedy rosyjskim, a także ornamenty zaczerpnięte z tradycji nie-żydowskiej."

Wśród "przemyconych" ozdób, najbardziej znany jest medalion z dwoma aniołkami, umieszczony na grobie Gustawa i Leontyny Bergsohnów

Obrazek

Tu, jak widać, złamana została również inna zasada - oddzielnego pochówku osób różnych płci.

Wydaje mi się, że coraz bardziej widać również inna formę asymilacji: coraz częściej mam wrażenie, że chodzę nie po cmentarzu żydowskim, ale po cmentarzu warszawskim, tylko wyznawców innej wiary.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

ETA Hoffmann ... Rozprawiając się z przeszłością rozprawiliśmy się również, swego czasu, z tym niemieckim poetą, fantastą, który nie tylko miał wpływ na takich twórców jak Poe czy Grabowski, ale zapamiętany był w Warszawie, jako "ojciec chrzestny" nadający Żydom zamieszkującym miasto niemiecko brzmiących nazwisk.

No to wiecie, skąd się wzięli Rosenbaum (Różane drzewo), Goldberg (Złota góra) czy Eisenbaum (żelazne drzewo) ...

Swoją drogą to, że mamy sporo obywateli o obco brzmiących nazwiskach nie wynika tylko z faktu, że osiedlali się tu przyjezdni z innych krajów, ale właśnie stąd, że w momencie, kiedy zaprowadzana na naszych terenach zwyczaj posiadania nazwiska, wiele z nich było zmienianych na język zaborcy.

Na przykład w Gdańsku zgermanizowano w ten sposób ponad 20 tysięcy nazwisk ...

Potem je zresztą polonizowano i tak w kółko ... :D


Kurcze, przepraszam, rozpisałem się nie na temat :oops:

Pomniki ...

Obrazek

Zaczynamy docierać do historii najbliższej nam.
Najpierw pomnik przywódców Bundu, pomnik niedawno zmarłego Marka Edelmana ...

Obrazek

... potem pomnik dzieci ...

Obrazek

Dzieci, małe kamyki ...

Obrazek

A potem Korczak.

Obrazek

Korczak i dzieci ...
Obrazek

... dzieci ...
Obrazek

Tak trudno, kamienną ręką, zabawkę chwycić ...
Obrazek

cdn.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 01.03.2012 10:28

weldon napisał(a):ETA Hoffmann ...

A propos: Hoffmann - Dworzanin.

weldon napisał(a):Kurcze, przepraszam, rozpisałem się nie na temat :oops:

Nie ma za co. Lubię takie językowe dywagacje. :)

Pozdrawiam,
Wojtek
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 02.03.2012 09:18

Pomału kieruje się do wyjścia.

Mimo, że cmentarz nie należy do największych, nie obszedłem jeszcze całości. Później wczytałem się dopiero, co przeoczyłem.

Obrazek

Obrazek

Nie przywiązałem dużej uwagi do studni, w których należało dokonać rytualnych ablucji, starej, zabytkowej latarni ... Ale co się dziwić, skoro znajduje się tu ponad 200 tysięcy nagrobków.

Część z nich tworzy coś w stylu lapidarium w skarpie koło wejścia.

Obrazek

Obrazek

Coś, co z daleka wygląda na mozaikę, z bliska, okazuje się potłuczonymi płytami nagrobnymi.

Tutaj, bliżej wejścia nie jest ju tak kameralnie i tak skromnie jak w dalszej części cmentarza.

Obrazek

Obrazek

Ale ja szukam - i znajduję - ślady tej najbliższej historii:

I tych, co całymi rodzinami odeszli w getcie warszawskim

Obrazek

I tych, których na lata rozłączono, nie dając szansy nawet na to, żeby można było przyjść na grób żony

Obrazek

I tych, którzy przeżyli, żeby dołączyć do kolejnego zrywu Warszawy, aby tam pozostać, wśród ruin i innych powstańców na zawsze ...

Obrazek

Te tereny: cmentarz Żydowski, cmentarz Powązkowski, były świadkami zaciętych walk powstańców z batalionów Zośka i Parasol w czasie Powstania Warszawskiego.

Podczas II wojny światowej cmentarz był częściowo zdewastowany, dochodziło na nim do zbiorowych egzekucji i masowych pogrzebów zamordowanych osób w getcie warszawskim oraz poległych powstańców getta warszawskiego, partyzantów żydowskich i żydowskich powstańców z powstania warszawskiego.
15 maja 1943 po likwidacji getta warszawskiego hitlerowcy wysadzili w powietrze wszystkie budynki znajdujące się na cmentarzu, w tym dom przedpogrzebowy z synagogą.

Ocalała jedynie studzienka.

Po II wojnie światowej planowano przeprowadzić środkiem cmentarza ulicę, likwidując przy okazji kilka tysięcy nagrobków.

Planów nie zrealizowano.

W latach 90. Fundacja Rodziny Nissenbaumów, Gmina Wyznaniowa Żydowska w Warszawie oraz inne organizacje dokonały odnowienia cmentarza, m.in. odrestaurowano studzienkę, wodotrysk z 1907, liczne groby, bramy wejściowe, oraz ocalałą z pożogi wojennej XIX-wieczną żelazną latarnię, która dziś po rekonstrukcji stoi na dziedzińcu przy wejściu na cmentarz.
W międzyczasie wystawiono również kilka pomników.

Obrazek

Obrazek

Pewną ciekawostką jest fakt, że kiedyś oddzielała je ulica, która została wchłonięta przez cmentarz Żydowski, w związku z czym zachowała się w murze oddzielającym oba cmentarze brama, dziś zamknięta, co wywołuje u niektórych mylne wrażenie, że kiedyś te cmentarze były połączone ...

Nieodłączny towarzysz moich spacerów ...

Obrazek

Pełno ich tutaj.

Po I wojnie światowej skończyły się chowania zmarłych. Cmentarz się zapełnił, w związku z czym skorzystano z możliwości prawa, które pozwala na usuniecie nagrobków ponad 50-letnich i, po nasypaniu metrowej grubości warstwę ziemi, korzystać z tego nasypu na nowo.

W ten oto sposób powstał cmentarz piętrowy, na którym do 1936 usypano czternaście takich "pięter".

A później zabrakło miejsca i na takie nasypy ...

Nic, tylko usiąść i zadumać się ...

Obrazek







Dziękuje za wytrwałość w spacerze - starałem się skomasować wszystko jak najbardziej, ale nie dało się - i tak jest to tylko streszczenie tego spaceru i nie oddaje zupełnie atmosfery, jaką się tu spotyka.

Mam nadzieję, że zachęciłem kogoś do odwiedzin tego miejsca.

Pozdrawiam

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 02.03.2012 10:27

weldon napisał(a):Mam nadzieję, że zachęciłem kogoś do odwiedzin tego miejsca.

Dla mnie odrobinę zbyt daleko. Jak mam tyle jechać, to wybieram już inny kierunek. Ale tym bardziej się cieszę, że mogłem z Tobą wirtualnie tam powędrować.

Pozdrawiam,
Wojtek
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 02.03.2012 10:54

Franz napisał(a):
weldon napisał(a):Mam nadzieję, że zachęciłem kogoś do odwiedzin tego miejsca.

Dla mnie odrobinę zbyt daleko.
................................................................

Ale tym bardziej się cieszę, że mogłem z Tobą wirtualnie tam powędrować.

... ja również !

Pozdrawiam
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 02.03.2012 10:57

weldon napisał(a):Kurcze, przepraszam, rozpisałem się nie na temat


Ja napiszę tak jak Wojtek... nie ma za co, lubimy jak się tak rozpisujesz. Zawsze się człek dowie czegoś nowego, a jak nie nowego, to przypomni sobie to i owo.

Tak, że rozpisuj się ile wlezie ;)
franko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2360
Dołączył(a): 14.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) franko » 02.03.2012 11:54

Jesteś świetną encyklopedią i to ilustrowaną dobrymi zdjęciami.
Kontynuacja mile widziana.
PZDR.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 14.03.2012 10:44

Zimno i śnieżnie się zrobiło, a więc stwierdziłem, że można spróbować pokręcić się, bez obawy na spotkanie kogoś niepożądanego, po pewnym ulubionym, nie powiem, przeze mnie, obiekcie.

Z tego co wiem, to od kilku osób na forum mógłbym się kilku ciekawych rzeczy o tym obiekcie dowiedzieć, ale to poczekajmy jak się rozwinie sytuacja ;)

Na razie, miałem co prawda pojechać zobaczyć pozbawiony wiosennych liści cmentarz forteczny w Nowym Modlinie, ale po drodze uwagę moja przykuła pewna budowla ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W pobliżu budują modlińskie lotnisko, teren też jest dość zasłonięty przez krzaki, a i droga nie sprzyja temu, żeby się na boki rozglądać, więc jakoś mnie to omijało do tej pory.

Luneta frontu św. Jerzego

Obrazek

Obrazek

Luneta, front, działobitnia, kazamaty ... będę używał takich dziwnych nazw przez jakiś czas, starając się tłumaczyć w miarę możliwości ich znaczenie, ale za bardzo mocny w nazewnictwie fortyfikacji nie jestem, więc chętnie wysłucham dodatkowych wyjaśnień jakby komu co wpadło do głowy.

Luneta to jakiś wysunięty bastion chroniący front, a więc jakiś większy odcinek umocnień.

W Twierdzy Modlin zachowały się dwie takie budowle, ta, jak wyczytałem, dodatkowo zaopatrzona jest w długie chodniki kontrminerskie z dobrze zachowanymi napisami wykonanymi przez stacjonujących tu Ruskich (Rosjan dla purytanów językowych - osobiście wolę używać nazwy przyjętej na określenie wszystkiego, co przypełzło ze wschodu, więc mam nadzieje, że nikt się nie przyczepi do tego ;))

Obrazek

Obrazek

Do chodników nie dotarłem. Nie byłem przygotowany nie tylko na łażenie po podziemiach, ale również leżący śnieg (i ogrodzenie - dziurawe, bo dziurawe, ale jednak ;)), nie zachęcały do podchodzenia bliżej budynku.

I tak utknąłem w rowie przydrożnym bo mokry śnieg niespecjalnie nadawał się jako oparcie dla butów, a darcie się przez niego na kolanach i łokciach od razu odrzuciłem jako mało sympatyczne.

W dodatku aparat miałem w jednym ręku ...

Z opresji wybawił mnie przydrożny słupek.
Jakoś miękko był osadzony, ale udało mi się zarówno po nim wspiąć na krawędź rowu, jak i osadzić go z powrotem w pozycji pionowej ...

No i tak się zrobiło, że za późno już było na realizację zamierzonego przedsięwzięcia.
Wsiąkłem w zwiedzanie twierdzy, odstawiając sobie cmentarz na później.

Tutaj jeszcze wrócę, a na razie skręciłem w drogę wiodąca w kierunku Bramy Kolejowej, zwanej też Przekopem Szylinga rozpoczynając długą wędrówkę śladami Napoleona, generała Thommee, Poniatowskiego, Romanowów i innych królów, wodzów, generałów i marszałków którzy przede mną odwiedzali te tereny zostawiając po sobie różne, mniej lub bardziej trwałe ślady.

Ja zostawiałem tylko ślady w mokrym śniegu, a potem mokre plany na wyschniętym asfalcie.

Ale to nic ... Lubię to miejsce i lubię zakamarki jego historii, które postaram się, troszeczkę, przybliżyć ...

cdn.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 14.03.2012 10:49

Piotrek - nie wiem jak to opisać...wracałem z Legionowa na Płońsk i przed rzeką (mostem przy Modlinie) jest po prawej stronie taki okrągły budynek z czerwonej cegły. Co to takiego?
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 14.03.2012 10:53

Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 14.03.2012 10:56

Ototototototo, dzięki.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 14.03.2012 11:52

W 1565 roku, kiedy Księstwo Mazowieckie utraciło suwerenność ...
tfu, przepraszam ;) kiedy zostaliśmy przyjęci do Korony, w przeprowadzonym wówczas spisie majętności istnieje wieś Moglno.

Na szkicu bitwy wojsk szwedzkich z polskimi, jaka rozegrała się pomiędzy Pomiechowem, a Zakroczymiem opisana jest jako Pagus Moglyn.

Na Mapie Królestwa z 1772 roku znajdujemy nazwę Moglyn, a Oskar Kolberg pisze krótko: "Modlin (u ludu Moglyn)"
Skąd się ta nazwa wzięła do dziś nie wiadomo, za to wiadomo, że Rosjanie, po powstaniu listopadowym, od 1834 roku nazywali to miejsce Nowogieorgijewskiem, co można znaleźć nie tylko na mapach rosyjskich, czy niemieckich wydawanych przed 1918 rokiem, ale również w polskich wydawnictwach encyklopedycznych.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Za czasów wspomnianych wojen szwedzko-polskich, znaczenie tego miejsca docenił również król szwedzki Karol Gustaw, zakładając tu obóz warowny o narysie gwiazdy czteroramiennej tzw. "Bugskansen", który przetrwał aż do 1660 r.

Z tego też okresu pochodzi zachowana do dziś nazwa Szwedzka Wyspa, określająca miejsce, gdzie niegdyś znajdował się, łączący Modlin z Przedmościem Kazuńskim, most przez Wisłę, która w tym mniej więcej tez miejscu zasilana jest przez Bugonarew.

Obrazek

Obrazek

Zostawmy na razie historie.

Rzucam krótko okiem na znajdujące się tu kazamaty - niedostępne za bardzo, ze względu na zalegający śnieg - i tak przemoczę się dziś niemożebnie i kieruję się w kierunku Bramy Kolejowej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Brama Kolejowa, czyli przekop gen. Szylinga, wykonany w latach trzydziestych ub.w. "właśnie na polecenie gen. Szylinga po to, aby poprowadzić tamtędy kolejkę wąskotorową.
Jej trasa wiodła od dworca w Modlinie , przez przekop w wale, dalej ulicami Ledóchowskiego, Chrzanowskiego, przez Bramę Zakroczymską do Fortu I w Zakroczymiu."

Mijam przekop i okalający całą twierdzę mur Carnota (będzie później o nim) i skręcam w kierunku czegoś, co można określić jako wartownię i zejście w kierunku najniżej umieszczonych umocnień.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

To dość charakterystyczny układ na wejściach i bramach do twierdzy: wszystkie drogi biegną pod górę, albo zakosami, albo bramy mijają się tak, aby po przejechaniu pierwszego pierścienia umocnień trzeba było kierować się ku następnej bramie droga wzdłuż umocnień, pod czujnym okiem żołnierzy rozstawionych na rawelinach czy w koszarach.

Na ścianach znajduję napisy: stare, nowsze, jak również sporo szczegółów mówiących o tym, jak niegdyś wykończone były te obiekty.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mróz i śnieg przegnały amatorów taniego wina, których zdarzało mi się tu spotkać wiosną czy latem

I zapach jest znośniejszy ;)

Zaraz za bramą znajduje się wspomniany mur - mur Carnota.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mur Carnota to dość popularne umocnienie spotykane tak gdzieś od połowy XIX wieku.

Ogólnie mało skuteczne, zwłaszcza łatwo ulegające destrukcji pod ogniem artylerii, ale często stosowane. W murze znajdują się wnęki chroniące żołnierzy przed kartaczami oraz otwory strzelnicze.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Za murem znajdowały się zazwyczaj (jak tutaj, czy na warszawskiej Cytadeli) wysokie wały ziemne - raweliny, skutecznie chroniące wnętrze obiektu przed okiem ciekawskich.

Przez dziurę w murze widzę podobny, niższy wał, znajdujący się przed murem, z czyś, co wygląda na tzw. kaponierę przeciwskarpową.

Wpadnięcie pomiędzy te dwie budowle zazwyczaj nie dawało nikomu szans na przeżycie.

Wracam na górę, odpuszczając sobie spacer wzdłuż muru.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mróz ściął wilgoć, która zazwyczaj spływa po ścianach. Dzięki temu również nie czuć aż tak tego zapachu stęchlizny, jaki często wydobywa się z podziemi.

Stęchlizny :roll:

Obrazek

Obrazek

Modlińska Twierdza wielu osobom kojarzy się nierozerwalnie z Napoleonem, który w 1806 roku zarządził budowę tu pierwszych, stałych, umocnień.

Po rozbiciu armii pruskiej i zdobyciu Warszawy, zaplanował on budowę trójkąta umocnień opartych o Serock, Pragę warszawską i właśnie Modlin.

Co ciekawe, to o Modlinie, jako o miejscu kluczowym dla władania pisał już Ursyn Niemcewicz, stwierdzając, że:

Rzecz dziwna (...) Prusacy przez 20 lat posiadania tej części Polski myśleli wprawdzie o tym, (o założeniu tu twierdzy) lecz zwykłem niemieckim ociąganiem się, odkładali to od roku do roku.

W ten oto sposób powstały pierwsze, rękami francuskich żołnierzy i wg projektu gen. Francisa Chasseloup-Laubata, modlińskie oraz leżące na przyczółku mostowym w Kazuniu, umocnienia.

Ile Napoleona i jego myśli w tych projektach?

Historia milczy, ale pewne ślady, nawet, jeżeli są to tylko legendy, niech świadczą o jego udziale, bo nikt inny na świecie, takim mecenatem pochwalić się nie może :)

Jestem już na górze.

Obrazek

Aura nie sprzyja, za to liści mało, dzięki czemu mogę obejrzeć sobie z góry coś, co na planie opisane jest jako "chłodnia".

Obrazek

Obrazek

Trochę mi nie po drodze w tamtym kierunku.
Zresztą nawet nie wiem, czy dałbym radę tam dotrzeć.

Ruszam dalej, pomiędzy różnymi,ogrodzonymi i strzeżonymi obiektami, które pozostają nadal w zarządzaniu wojska.

Z jednej strony szkoda, bo ciężko podejść, obejrzeć, czy zdjęcie zrobić, z drugiej to lepiej, że ktoś tym zarządza i się opiekuje, bo na moich oczach twierdza ginie ...

200 lat historii, kilka oblężeń, w tym niesamowita walka we wrześniu '39 roku nie dały rady temu, co kilku obszczymurków z alpagami czy gówniarzy ze szprajem i zapałkami potrafiło zrobić w ciągu ostatnich kilku lat :/

cdn.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 14.03.2012 14:21

weldon napisał(a):Luneta, front, działobitnia, kazamaty ... będę używał takich dziwnych nazw przez jakiś czas, starając się tłumaczyć w miarę możliwości ich znaczenie, ale za bardzo mocny w nazewnictwie fortyfikacji nie jestem, więc chętnie wysłucham dodatkowych wyjaśnień jakby komu co wpadło do głowy.

Luneta to jakiś wysunięty bastion chroniący front, a więc jakiś większy odcinek umocnień.

W tym słownictwie nie jestem biegły, więc chętnie posłucham tych różnych określeń.
Z lunetą kojarzą mi się nazwy w rodzaju: barbakan, półksiężyc, cavalier. Chociaż każda z nich zapewne ma jakiś nieco odmienny charakter.

Pozdrawiam,
Wojtek
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 14.03.2012 14:59

Kurtyny, bastiony, reduty, tradytor, poterna ... :)

Na szersze rozpracowanie i wyszczególnienie tych budowli, ze względu na moje nikłe zapatrywania militarystyczne, bym nie liczył :D

Interesuje mnie to tylko ze względów turystyczno-historycznych,
a zgłębiam, ponieważ zdarzało mi się ominąć jakąś ciekawą ścieżkę pod-, czy nadziemną tylko dlatego, że w jakimś wzgórku nie zauważyłem nic ciekawego, a okazał się, na przykład, kazamatami podwałowymi :D

Niedawno, pół roku temu raptem, udało się w końcu zlokalizować przesławną mickiewiczowskimi strofami Redutę Ordona z którym to odkryciem wiąże się opowieść niemal jak o twoim Radiu Erewań :D

Najśmieszniejsze jest to, że miejsce reduty, od wielu lat, wyznaczała prosta, "ludowa", nazwa ulicy oraz jej przebieg, prowadzący bezpośrednio do samego środka fortu :D

Muszę się tam kiedyś wybrać, bo, aczkolwiek mało ciekawe dziś, to historycznie warte odwiedzenia miejsce.
Pewnie wtedy opisze całe perypetie z Ordonem :)
kaszubskiexpress
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14587
Dołączył(a): 12.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaszubskiexpress » 14.03.2012 15:02

Podobają mi się te Twoje wycieczki 8)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Polska

cron
... po roztańczonej Mazowsza krainie ... - strona 70
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone