Hejka
nie wiem czy od razu rozwiewać tajemnice po raz pierwszych razów, czy potrzymać Was trochę w niepewności. No dobra nie będę taki. A więc tak: pierwszy raz Istria (Poreć), pierwszy raz w marcu, pierwszy raz z psem, pierwszy raz święta w hotelu i być może pierwsza relacja tegoroczna (2016) z Cro. Jak do tego doszło, a dokładniej jak do tego dojdzie (mam nadzieję)...
Standardowo miała być Austria, bo tylko 4 dni wolnego, bo niedaleko - tylko 200 km, ale były też minusy. W Austrii jeszcze zimno i śnieg, a my tęsknimy już za słońcem, więc od niechcenia rzuciłem, może Chorwacja - to tylko 600 km i prawie wszystko po autostradzie. Ok hotel zarezerwowany, termin 25-28.03.2016, miejsce - Poreć. Czas zacząć odliczanie, ale jak tu wytrzymać w pracy, gdy do wyjazdu zostało jeszcze AŻ 12 dni.
Pozdrav