15 lipca 2019
Pałac Nestora i Muzeum w Chorze There is a sudden change of weather, I am so sorry... - powiedział zasmucony Kostas. No nie dało się ukryć, ciężkie szare chmury wisiały nad nami jak okiem sięgnąć...
Czekaliśmy na tę zmianę właściwie już od paru dni, odkąd zaniepokojona mamusia słała nam jak zwykle alarmujące wieści o nawałnicach w Grecji sprawdzając, czy przypadkiem nie jesteśmy wśród ich ofiar. Oczywiście wyjaśnialiśmy, że jesteśmy jakieś 850km od tych jakże dramatycznych wydarzeń, ale czuć było ten niepokój... Grecja to przecież Grecja, nieważne że Chalkidiki leży dalej od Mesenii niż Zakopane od Gdańska...
Po całej serii twierdz (tak jakoś samo wyszło...
) chciałam właściwie przejść do poznawania walorów przyrodniczych regionu, ale
change of weather wymusiła także zmianę planów. Jest poniedziałek, jedziemy więc do
Pałacu Nestora i Muzeum Archeologicznego w Chorze, bo we wtorek już będą mieć nieczynne.
Na miejscu składamy wizytę w
kasie i udajemy się w stronę zadaszonego (sic!) stanowiska archeologicznego.
Hen daleko widać zamgloną nieco Zatokę Navarino...
z Pylos...
...i żółtymi piaskami Voidokilii po prawej, nad którymi wznosi się wzgórze z Paleokastro...
Gdzieś tam na wybrzeżu zszedł na ląd Telemach, syn Odyseusza, szukając wieści o swym ojcu. Został godnie przyjęty przez Nestora, uczestnika wyprawy pod Troję, który zaoferował mu nawet rydwan, by Telemach mógł dotrzeć do Sparty i wypytać Menelaosa o losy Odysa.
Nestor, mądry i doświadczony król Pylos, nieźle sobie swój pałac umiejscowił - widok na wybrzeże miał doskonały. W całym tym kompleksie z czasów mykeńskich zaskakujący był dla mnie brak murów obronnych i wielkich fortyfikacji, jakie widzieliśmy w Mykenach czy Tirynsie. Może król rzeczywiście rządził tak mądrze, że ich nie potrzebował?...
Z pałacu odkrytego w roku 1939 - jak można się spodziewać po tylu tysiącleciach - zostało niewiele, ale to co jest wraz z opisem pozwala świetnie sobie wyobrazić warunki w jakich mieszkał Nestor wraz z dworem.
Te dziury to po kolumnach:
A te po ogromnych naczyniach na oliwę, której zapas zawsze był pod ręką:
Jest też oczywiście słynna wanna...
...w której najmłodsza córka Nestora Polikasta myła plecy Telemachowi.
BTW, zdecydowanie nie oddelegowalibyśmy własnej córki do takich czynności, bez względu na to jakim VIPem byłby gość... Opuszczamy teren wykopalisk - wyjątkowo zadbany...
I po drodze zaglądamy do
muzeum archeologicznego w Chorze, gdzie zgromadzono eksponaty wydobyte z ruin Pałacu Nestora.
Bileciki...W przeciwieństwie do wykopalisk, muzeum trąci latami siedemdziesiątymi minionego wieku, ale w trzech salach zgromadzono mnóstwo eksponatów. Przydałoby się tylko dokładniej je opisać.
W pałacu istniało prawdopodobnie jakieś centrum handlu i magazyny towarów, ponieważ wydobyto z niego bardzo wiele naczyń z czasów mykeńskich...
...wraz ze stosowną dokumentacją handlową...
Są też ozdoby, biżuteria, pałacowe freski i znaleziskach z mykeńskich grobowców, których wiele można spotkać w okolicy.
Na dzisiaj zwiedzanie zaliczone,
więc z niegasnącą nadzieją na morską kąpiel po południu wracamy do Agios Andreas.