Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Po Pagu i Cresie przygoda nas niesie

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 31.07.2011 10:37

VOID napisał(a):
Do ELIASZ:

8O :) :D
Prorok jaki czy co? :lol: :wink:
Eliza Sz. jak już...

Void- luzik, nie ma się co spinać. Kobitki lubią czasem trochę "popitolić" o czymś, co nam wydaje się bzdecikami. :) :wink:
Relacja to relacja- każdy pisze jak mu pasuje. I każdy opiniuje jak uważa.
Nie każdy musi być tego fanem, ktoś może być nawet i rzeczowym krytykiem, ale dopóki wyraźnie nie przegina, dopóty nikt nie powinien jechać po bandzie (czyli wyjeżdżać tak ostro jak Ty VOID z użyciem zbyt dosadnych wyrażeń- ja też bym nie chciał takich słów z czyjejś klawiatury w swoim wątku).
Ostatnio edytowano 31.07.2011 10:43 przez Fatamorgana, łącznie edytowano 2 razy
Elizasz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 518
Dołączył(a): 05.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Elizasz » 31.07.2011 10:40

Fatamorgana dzięki :wink:
kroj
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 314
Dołączył(a): 11.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kroj » 31.07.2011 11:27

Cześć maslinko,
czekałam do 10-tej strony, żeby się przywitać :) ale co tam, może być na 9-tej :).
Mam pytanie o kajak - macie już spore doświadczenie, czy możesz doradzić na co zwrócić uwagę przy wyborze? Pisałaś, że sevylor jest ok, możesz uszczegółowić? i jeszcze czy kapoki kupowaliście jakieś konkretne?
Wiem, że potrafisz wpisać takie konkrety w swoją relację, żeby jej nie przerywać :)
Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na cd. przygód

:papa:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 31.07.2011 12:12

Pospałam dzisiaj trochę dłużej, a tu już taki ruch od rana :wink: :)

Fatamorgana napisał(a):Tiaaa... i kolejne "niezbędne" pudło i grat do kupienia oraz wożenia (trza będzie kupić).
Potem się dziwić, że tego tyle wozimy, nie Maslinka?


:) :lol: :wink:

Hehe, ten grill elektryczny to faktycznie duże pudło jest. Ale jakby się tak zastanowić... zajmuje mniej miejsca niż tradycyjny, mały plus worek węgla drzewnego :lol:


VOID napisał(a):Maslinka fajna relacja... czekam na ciąg dalszy

VOID, witaj! Dzięki.

Z tym, że naprawdę nie wiem, o co chodzi... Nie odebrałam słów Elizy złośliwie ani czepliwie. A wydaje mi się, że jestem wyczulona na intencje, z jakimi ludzie piszą i gdyby było coś na rzeczy, na pewno pierwsza bym to wyczuła :wink:

Eliza, spokojnie, odbieram Twoje posty z sympatią :) Pogadałyśmy sobie o sukienkach, a faceci tego nie rozumieją :wink:


MikeR napisał(a):Cześć Agnieszko!

Cześć Michał! A to niespodzianka :D Witam Sąsiada!

MikeR napisał(a):Nie ładnie tak wyjechać i deszcz po sobie zostawić :)

Oj, no i co ja mam teraz powiedzieć? :oops: :wink:

Dla pocieszenia powiem, że nam się fatalnie wracało w tej "ścianie deszczu", a potem staliśmy jakieś 1,5 godziny w kolejce przed bramkami pod granicą słoweńską (nie było od razu osobnego pasa dla płacących kartą :evil:)

MikeR napisał(a):My w trakcie "wielkiej wody" byliśmy w Makarskiej i z duszą na ramieniu wracaliśmy na kemping. Na szczęście namiot stał tam gdzie go rozstawiliśmy, choć kemping wyglądał jak dno rzeki z której wypuszczono wodę.

No ładnie :roll: Mało ciekawy widok!

To nie pojechaliście wtedy do Imotski? Pewnie zawróciliście z powodu pogody?

Pozdrawiamy Was serdecznie i życzymy łagodnego powrotu do rzeczywistości :)


Witaj, Kroj :)
Ja może zacznę od kapoków - przydają się jedynie do leżenia na skałach :wink: Nie kupowaliśmy ich, mój mąż miał w swoim domu rodzinnym jeden nowy (ten dostał się mnie :D) i jeden stary.

Co do wyboru kajaka, to zależy, ile kasy chcecie na to przeznaczyć. Można kupić takiego Challengera, jak my mamy, ze słabej gumy, za 250 zł. Można kupić Sevylora, z dobrej gumy, za 1000 zł. Różnica na pewno w szybkości. Taki Sevylor to tnie fale, podczas gdy "wyprawy" Challengerem bardziej przypominają pływanie pontonem :wink:

Nam w tamtym roku wystarczał Challenger i byliśmy z niego bardzo zadowoleni, ale wiadomo - apetyt rośnie w miarę jedzenia... W tym roku patrzyliśmy zazdrosnym okiem na Sevylory :wink:

Wszystko zależy od tego, co jest dla Ciebie ważne :)

Pozdrav :papa:
ines
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2304
Dołączył(a): 20.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) ines » 31.07.2011 12:40

Aga witaj :)
dopiero zobaczyłam, że skrobiesz relację :)
W tym roku wy jak my w zeszłym Cres i Losinj, ciekawa byłam jak wam się tam spodoba :)
Osor mi się bardzo podobał...miałam wrażenie, że takie wyludnione miasteczko z cudownym klimatem :)
My w tym roku zdradzamy Cro, najpewniej na rzecz Korfu, choć to najmniej grecka wyspa - b przypomina te chorwackie :)
Choć chodzi mi po głowie sylwester w Dubrowniku, ale zobaczymy...
czekam na dalsze piękne widoczki i świetne opisy!!! Pozdrawiam!!!
krombocher
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 647
Dołączył(a): 07.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) krombocher » 31.07.2011 12:59

Hej Maslinko. Bardzo fajna relacja. Super się czyta, a jeszcze lepiej ogląda :wink: Miło jest wrócić do znajomych miejsc, zwłaszcza oglądanych z kajakowej perspektywy.
Co do Waszych kajakowych planów, to jeśli mogę coś zasugerować, to myśląc o znacznym zwiększeniu prędkości podróżnej raczej trzeba celować w Sevylory w granicach 2 tys. PLN w górę, a tu już kuszą Gumotexy itp. więc zaczyna się problem. Może więc warto rozważyć jakiś chiński no name, korzystający z dobrych wzorów, np. Pathfindera. Mój ciął w tym roku brackie fale całkiem rześko, a na allegro ostatnio widziałem naprawdę w bardzo atrakcyjnej cenie.

Pozdrawiam
K
Jacek58
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 148
Dołączył(a): 02.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacek58 » 31.07.2011 13:29

Oj świetnie się czyta i ogląda i wspomina.
Byłem na Cresie i Losinj w maju w 2007 roku.
I podobne miałem wrażenia jak wy: Opatija - nie te klimaty.
Na wstępie na Cresie przywitały nas sępy płowe. Osor super.
Mieszkaliśmy w Veli Losinj i potwierdzam, że lepiej nam tam było niż w Malim L.
Lubenice niezwykły klimacik.

Dziękuję za to co do tej pory i czekam na jeszcze i jeszcze i jeszcze.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 31.07.2011 14:36

ines napisał(a):Aga witaj :)
dopiero zobaczyłam, że skrobiesz relację :)

Cześć Aga :D

ines napisał(a):Osor mi się bardzo podobał...miałam wrażenie, że takie wyludnione miasteczko z cudownym klimatem :)

Wieczorami Osor żyje! I już nie jest taki wyludniony :) Klimat, rzeczywiście, cudowny.

Korfu, sylwester w Dubrovniku - ciekawe plany :)


krombocher napisał(a):Hej Maslinko. Bardzo fajna relacja. Super się czyta, a jeszcze lepiej ogląda :wink: Miło jest wrócić do znajomych miejsc, zwłaszcza oglądanych z kajakowej perspektywy.

Dzięki, Krombocher :D
Wkrótce będzie znowu trochę kajakowania.

krombocher napisał(a):Co do Waszych kajakowych planów, to jeśli mogę coś zasugerować, to myśląc o znacznym zwiększeniu prędkości podróżnej raczej trzeba celować w Sevylory w granicach 2 tys. PLN w górę, a tu już kuszą Gumotexy itp. więc zaczyna się problem. Może więc warto rozważyć jakiś chiński no name, korzystający z dobrych wzorów, np. Pathfindera. Mój ciął w tym roku brackie fale całkiem rześko, a na allegro ostatnio widziałem naprawdę w bardzo atrakcyjnej cenie.

Dzięki za sugestie.
Wygooglałam tego Pathfindera - faktycznie fajnie wygląda i można go kupić okazyjnie... Trzeba będzie pomyśleć w przyszłości :)


Jacek58 napisał(a):Oj świetnie się czyta i ogląda i wspomina.

Witaj, Jacku. Cieszę się, że przywołałam Twoje wspomnienia :)

Jacek58 napisał(a):Na wstępie na Cresie przywitały nas sępy płowe.

Nie ma to jak miłe powitanie przez naturę :D
Nas również powitały sępy, a pożegnał... delfin :D Ale o tym jeszcze będzie... :)

Pozdrawiam.
jan_s1
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5432
Dołączył(a): 08.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jan_s1 » 31.07.2011 16:05

Jak zwykle z opóźnieniem przeczytałem jeden z najważniejszych kawałków na tym forum. :D Zazwyczaj nie cytuję zdjęć, ale to przypomnę, bo może ktoś przeoczył? :lol:

maslinka napisał(a):Specjalnie dla Jana_s1 :wink: :D - ten pomarańczowy:

Obrazek



Bardzo lubię latarnie morskie, elektrownie wiatrowe i kapelusze. Ten drugi bedzie chyba na Pagu? A propos, nie wybierasz się przypadkiem do Meksyku? W sombrero też by Ci było ładnie. :D


maslinka napisał(a):Domek Baba Jagi :wink::



Jest duża szansa, że właścicielka tego domku nie przeczyta Twojej relacji. :wink:
MikeR
Podróżnik
Posty: 28
Dołączył(a): 29.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) MikeR » 31.07.2011 17:09

maslinka napisał(a):
Dla pocieszenia powiem, że nam się fatalnie wracało w tej "ścianie deszczu", a potem staliśmy jakieś 1,5 godziny w kolejce przed bramkami pod granicą słoweńską (nie było od razu osobnego pasa dla płacących kartą :evil:)


Ta sobota jakaś szczególnie pechowa była. My drogę od Makarskiej do zjazdu pod górę w stronę Sestanovac z powodu korku pokonywaliśmy chyba dwie godziny.

maslinka napisał(a):
MikeR napisał(a):My w trakcie "wielkiej wody" byliśmy w Makarskiej.......


To nie pojechaliście wtedy do Imotski? Pewnie zawróciliście z powodu pogody?

Owszem pojechaliśmy do Imotski. Pogoda była fatalna, ale się nie poddaliśmy. Zwiedzaliśmy w przerwach miedzy opadami (nawet udało mi się wykąpać w niebieskim jeziorku). Jezioro zielone widzieliśmy tylko przez szybę samochodu w trakcie chyba największej ulewy jakiej doświadczyłem.
Do Makarskiej zawitaliśmy w drodze powrotnej na obiad.

maslinka napisał(a):Pozdrawiamy Was serdecznie i życzymy łagodnego powrotu do rzeczywistości :)

Dziękujemy. Choć łatwo nie będzie. Szczególnie czytając Twoją relację.
Pozdrawiamy
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 31.07.2011 17:21

Witaj, Janie :D
jan_s1 napisał(a):Bardzo lubię latarnie morskie, elektrownie wiatrowe i kapelusze. Ten drugi bedzie chyba na Pagu?

Nie, nie na Pagu, już w następnym odcinku :D

Do Meksyku się niestety nie wybieram. Chociaż chętnie bym się wybrała, nie tylko po to, by przymierzyć sombero :wink:

jan_s1 napisał(a):Jest duża szansa, że właścicielka tego domku nie przeczyta Twojej relacji. :wink:

Po cichu na to liczę :wink:


MikeR napisał(a):Ta sobota jakaś szczególnie pechowa była. My drogę od Makarskiej do zjazdu pod górę w stronę Sestanovac z powodu korku pokonywaliśmy chyba dwie godziny.

Dokładnie, my też jakoś podobnie, chociaż kilka godzin później. Sobota - zmiana turnusów, a do tego jeszcze paskudna pogoda. My już mamy nauczkę i zapamiętaliśmy sobie, żeby nigdy nie wracać z Cro w sobotę.

Fajnie, że wycieczka do Imotski udała się przynajmniej w części, na tyle, na ile mogła, przy takiej pogodzie :)

Pozdrav :papa:
michael_tureck
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 100
Dołączył(a): 22.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) michael_tureck » 31.07.2011 20:29

Dołączam się do peanów na temat twojej foto-relacji, czytam z wielkim zainteresowaniem, tym bardziej że 26go sierpnia wyjeżdżam na Istrię i planuję jeden dzień na Cresie. Relacja prześliczna ładnie oddaje klimat i spontaniczność waszych odkryć.
P.S. Jako motoryniarz nie mogę nie skomentować środka transportu - mam nadzieję że Wasza Fabka nie jest z silnikiem 1,2 HTP, bo współczuję podróż po górach...
markasyt
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 342
Dołączył(a): 25.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) markasyt » 31.07.2011 21:09

maslinka napisał(a):Lubin, po polsku labraks, prezentował się następująco:

Obrazek




okoń morski

do kupienia w Biedronce
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 31.07.2011 21:30

Hej Oliwka
Dopiero zauważyłem Twoją relację - jak zwykle na najwyższym poziomie. Przeczytałem od początku no i czekam aż CDN...

pozdrav. :P :P :P
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 31.07.2011 21:36

michael_tureck napisał(a):Dołączam się do peanów na temat twojej foto-relacji, czytam z wielkim zainteresowaniem, tym bardziej że 26go sierpnia wyjeżdżam na Istrię i planuję jeden dzień na Cresie. Relacja prześliczna ładnie oddaje klimat i spontaniczność waszych odkryć.

Dzięki, Michael :D

michael_tureck napisał(a):P.S. Jako motoryniarz nie mogę nie skomentować środka transportu - mam nadzieję że Wasza Fabka nie jest z silnikiem 1,2 HTP, bo współczuję podróż po górach...

Hehe, nie, nasz Fabiak ma rzadko spotykany w tym modelu silnik 1,4 16V 100KM. Daje radę! :D


markasyt napisał(a):do kupienia w Biedronce

Biedronka rulez! :D
Serio mówię :)


zebik napisał(a):Hej Oliwka
Dopiero zauważyłem Twoją relację - jak zwykle na najwyższym poziomie. Przeczytałem od początku no i czekam aż CDN...

pozdrav. :P :P :P

Hej Zebik! Dzięki :D Fajnie, że jesteś :) Ciąg dalszy nastąpi już jutro.

Serio mówię!
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Po Pagu i Cresie przygoda nas niesie - strona 9
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone