Joanka23 napisał(a):To znaczy się, że gdzieś się przenosimy?
Owszem. Opuszczamy góry i zaczniemy zwiedzać jak normalni ludzie.
Joanka23 napisał(a):Bo ja bym chciała więcej tych zdjęć z wybrzeża zobaczyć /chyba ich nie przegapiłam / - takich jak te, co na pierwszej stronie parę wrzuciłeś
Ojjj, Joasiu. Musiało się wkraść pewne nieporozumienie.
Już wyjaśniam. W zajawce podałem wyrywkowe fotki tego wątku. Oprócz gór znalazły się w nich miasta, klasztory, zamki - po obu stronach granicy. Zgodnie z tytułem. (Słyszałaś coś o Katarach? Też wystąpią.)
Natomiast - zagadnięty przez Madzię - włączyłem kilka fotek z wybrzeżem z najnowszego wypadu, stricte hiszpańskiego. Ale to będzie dopiero w kolejnym wątku hiszpańskiego cyklu. Przy czym, nie zastrzegam się, że taki wątek na pewno powstanie.
Dla tego forum poświęciłem kilka innych, gdzie się wcześniej udzielałem. Ale z biegiem czasu coraz bardziej sobie uświadamiałem, jak bardzo tu nie pasuję ze swoim sposobem poznawania świata, jak bardzo różnią się moje upodobania i zapatrywania od zdecydowanej większości użytkowników tego forum. I kiełkuje już we mnie myśl powrotu do wcześniejszych form kontaktu z wirtualnym światem.
Krótko: o ile pozaczynane wątki doprowadzę do końca, to wcale nie jestem pewien, czy zacznę kolejne, a jeśli tak - to ile jeszcze...
Mibi napisał(a):Ja nie komentuję jak nie mam nic sensownego do dodania
Ale czytam, oglądam i chętnie poczekam na cdn.
Dziękuję za wszystkie Twoje relacje i pozdrawiam!
Cieszę się bardzo, że się odezwałeś.
Znacznie milej się coś opowiada, mówiąc do kogoś - niż rzucając słowa na wiatr...
Pozdrawiam,
Wojtek