Po obu stronach Pirenejów: spalona ziemia katarów

Slapol - Ty nie bój nic - biorąc pod uwagę jakie anomalie pogodowe w tym roku u nas występują, to nie ma sensu taki szmat drogi się tułać... - ino patrzeć jak nam sypnie śniegiem i na miejscu własną Grenlandie będziemy mieli ... opatulą się wszyscy po czubki nosów i sami Eskimosi i Eskimoski ... - tylko, czy aby wtedy aparat jest po co wyciągać, to nie wiem

No, no... Takie zdjęcia niepozornie wyglądającymi kompakcikami!
Ale gdzieś na forum przeczytałem, że to nie aparat się liczy, tylko fotograf. Jesteż żywym przykładem prawdziwości tego zdania.

Nie jestem raczej typem podróżnika, dlatego Twoje relacje doskonale uzupełniają mój, hm..., brak charakteru.

Świat jest jednak piękny.
Twój świat.

Franz napisał(a):.....

slapol napisał(a):Pozwól Franz, że przysiądę przy kolejnej Twojej relacji
Osobiście zaliczyłem tylko te...Costy no i Barcelonę....a Twoja jakość to inna jakość

Cieszę się, że zajrzałeś i zamierzasz zostać.
Mówisz, ze jakość inna? Nooo... zdaję sobie sprawę, że odbiegam nieco od standardów. Można się tylko zastanawiać, czy to na pewno dobrze. .....

...na PEWNO dobrze...jestem święcie przekonany
Pozdrav

nomad napisał(a):Ty sam zagęszczasz sieć własnych wędrówek-6 relacji równoczesnych i ta doskonała pamięć do wszystkich miejsc i zdarzeń.

Z pamięcią coraz gorzej, niestety. Wiesz, właśnie te wspomnienia, które tu snuję, mają na celu nie tylko pokazanie kilku ciekawych propozycji spędzenia wolnego czasu, ale również odkurzenie zdarzeń sprzed kilku lat, zanim mi się zupełnie zatrą.

Co do liczby tych relacji, to jest jeszcze zaczęty niedawno trucht słoweńsko-chorwacki oraz fotograficzny suplement Velebitu. I właśnie niespecjalne zaintersowanie w tamtych okolicach sprawiło, że zawiesiłem na kołku jedną relację, mogąc uruchomić inną.

maslinka napisał(a):Zdjęcia, jak zwykle, przepiękne! Hiszpania to dla mnie zupełnie obcy teren, ale bardzo chciałabym ją poznać. Mam nadzieję, że niedługo mi się uda.

Dziękuję bardzo.
Życzę Ci udanej realizacji hiszpańskich planów.

W tym wątku oprócz wędrówek po Pirenejach będzie nieco Hiszpanii i nieco Francji. W całości poświęcony Hiszpanii będzie późniejszy wątek w ramach hiszpańskiego cyklu. Początkowo myślałem o tytule "Hiszpania od A do... A", jako że planowałem przejazd od Andaluzji po Asturię. W efekcie trasa została znacznie rozszerzona i będę musiał pomyśleć nad nowym tytułem.

Joanka23 napisał(a):jeszcze napisz, gdzieś Ty takich przebierańców wynalazł
...ja to myślałam, że jakiegoś toreadora mi tu zapodasz a nie takich chuderlaków

To Vittoria w Kraju Basków.
Torreadora żadnego nie spotkałem. A wiesz, że w Hiszpanii odchodzi się już od corridy? Kilka miast juz jej zaprzestało, a prawdopodobnie wkrótce zniknie z pozostałych.

Joanka23 napisał(a):...no ale już rodzaj męski mamy ... to teraz przyszedł czas na rodzaj żeński ... - żebyśmy całościowy obraz kraju i jego mieszkańców mieli!

Poszukam, może coś znajdę.

slapol napisał(a):Wojtek, jedź se na Grenlandię na przykład...fotnij Eskimosa lub lepiej Eskimoskę....to będzie czad....

Tam mnie jakoś nie ciągnie. Ale już taka Islandia - owszem.

slapol napisał(a):...na PEWNO dobrze...jestem święcie

Dziękuję. No cóż, nawet nie wypadało odpowiedzieć inaczej.

jan_s1 napisał(a):No, no... Takie zdjęcia niepozornie wyglądającymi kompakcikami!
Ale gdzieś na forum przeczytałem, że to nie aparat się liczy, tylko fotograf.

Niestety, wtedy jeszcze nie potrafiłem właściwie podejść do pstrykania fotek w pochmurne dni, co będzie tu widać.

jan_s1 napisał(a):Świat jest jednak piękny.
Twój świat.

Tak, świat jest piękny.
Nasz świat.


Pozdrawiam,
Wojtek

Joanka23 napisał(a):...no ale już rodzaj męski mamy ... to teraz przyszedł czas na rodzaj żeński ... - żebyśmy całościowy obraz kraju i jego mieszkańców mieli!

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

Joanka23 napisał(a):jeszcze napisz, gdzieś Ty takich przebierańców wynalazł
...ja to myślałam, że jakiegoś toreadora mi tu zapodasz a nie takich chuderlaków

To Vittoria w Kraju Basków.

A to teraz rozumiem, czemu miałeś opory, żeby ich Hiszpanami nazwać! - w sumie to chyba nie wiadomo skąd Ci Baskowie pochodzą, nie mylę się?... a może coś od nich na temat wersji ich pochodzenia słyszałeś?

Franz napisał(a):

Joanka23 napisał(a):...no ale już rodzaj męski mamy ... to teraz przyszedł czas na rodzaj żeński ... - żebyśmy całościowy obraz kraju i jego mieszkańców mieli!

Poszukam, może coś znajdę.

Wiedziałam, że znajdziesz!

Joanka23 napisał(a):A to teraz rozumiem, czemu miałeś opory, żeby ich Hiszpanami nazwać! - w sumie to chyba nie wiadomo skąd Ci Baskowie pochodzą, nie mylę się?... a może coś od nich na temat wersji ich pochodzenia słyszałeś?

Owszem, jest to jedna z ciekawszych zagadek. Językoznawcy próbują odnajdywać jakieś dalekie podobieństwa baskijskiego do języków kaukaskich. Według ostatnich teorii, Baskowie zawędrowali na obecne siedziby jeszcze przed Celtami.

Ale nie tylko Baskowie i Katalończycy akcentują swoją odrębność. Idąc ich przykładem coraz więcj mieszkańców innych rejonów zaczyna twierdzić, iż nie są Hiszpanami, tylko Galicyjczykami (Gallegos), Asturyjczykami (Asturianos), Andaluzyjczykami czy Aragończykami. Idea państw narodowych generalnie się przeżywa.

A tak zupełnie na marginesie - dopiero przygotowując te poprzednie trzy fotki, zdałem sobie sprawę, w kogo wlepia wzrok ten gość na środkowej z trzech zamieszczonych poprzednio fotek.

Pozdrawiam,
Wojtek

weldon napisał(a):Ja sobie wyrobię jak wrócę ...

To jeszcze garść fotek z różnych dni, by łatwiej było sobie wyrobić zdanie.

Franz napisał(a):A wiesz, że w Hiszpanii odchodzi się już od corridy? Kilka miast juz jej zaprzestało, a prawdopodobnie wkrótce zniknie z pozostałych.

Tak coś mi się obiło o uszy kiedyś... - tradycja tradycją ale to chyba dość niebezpiecznej jest...

Oj jak teraz nie trafię, to się będziecie ze mnie nabijali - ale czy przypadkiem na tej fotce poniżej to nie byki właśnie stoją?

Franz napisał(a):

Joanka23 napisał(a):Oj jak teraz nie trafię, to się będziecie ze mnie nabijali - ale czy przypadkiem na tej fotce poniżej to nie byki właśnie stoją?

A my musieliśmy tędy przejść. Czekała nas corrida w tunelu.

Pozdrawiam,
Wojtek

To jeszcze ostatnia porcja przeglądowych fotek.

Tak sobie myślę, że może już te fotki pokazały wszystko i można by zakończyć w tym miejscu relację.

Franz napisał(a):
Tak sobie myślę, że może już te fotki pokazały wszystko i można by zakończyć w tym miejscu relację.

Miałem wstawić tylko ikonkę, ale tego tak nie zostawię.

Wojtek chyba żartujesz

Nie wierzę, że to wszystkie zdjęcia, ale to nie tu jest problem.
Brak motywacji
Zbyt silny Jesteś, aby oczekiwać jej w jakiejkolwiek formie.

Tym się różnimy.
Pomimo braku czasu i tak często gościsz w relacjach u innych i wcale nie dbasz o własne.
One i tak pisane są dla innych, bo Twoich wspomień (dla samego siebie) Ci wystarczy.

Chyba wyjdę na egoistę, który jeśli nie gości u innych, to powinien odebrać sobie sam prawo do pisania własnej relacji, to przynajmniej pozwoli na uniknięcie błędnej oceny.
To Ci nie grozi.

W Twoim przypadku zła droga, do takich przemyśleń.
U wielu osób milczę (choć je znam z relacji), mam nadzieję, że mnie nie "skasowali" z tego powodu.

Wiele osób odwiedza relacje w taki milczący sposób (Twoje też).
Postowa cisza bywa wymowna, ale też bywa myląca.

Musiałem to napisać, chociaż wolałbym skasować ten post.

Pozdrawiam.

Franz napisał(a):Tak sobie myślę, że może już te fotki pokazały wszystko i można by zakończyć w tym miejscu relację.

No wiesz ... w takim momencie?... ja tu czekam na corridę w tunelu!!! /tak mnie to cały czas intryguje czy to krowy czy byki - no mieszczuch ze mnie nie ma co /

Pisz Franz - nie ładnie tak się droczyć z nami - czytelnikami...