napisał(a) Franz » 10.02.2023 19:27
Naszym zamiarem jest zwiedzenie jeszcze jednego zamku związanego z tragedią katarów - Puilaurens - niestety, zaczyna lać jak z cebra. Decydujemy się przeczekać ulewę, jednak po godzinie nic się nie zmienia, dajemy zatem za wygraną, zostawiając sobie ten zamek na jakąś inną okazję. Żartując, że deszcz postanowił nas wygonić z Francji, ruszamy w dalszą drogę, obawiając się jedynie, że ostatnia planowana atrakcja również staje pod znakiem zapytania. Na szczęście, deszcz ustaje na przedmieściach Carcassonne, do którego właśnie wjeżdżamy.