Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Po czwartym razie...

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
luki78
Odkrywca
Posty: 73
Dołączył(a): 15.02.2009
Po czwartym razie...

Nieprzeczytany postnapisał(a) luki78 » 11.08.2009 17:29

:D :D :D Witam wszystkich bywalców tego zacnego forum i juz zaczynam.Wróciliśmy właśnie z Chorwacji .Był to nasz czwarty raz i nie mogę oprzeć się wrażeniu że nie ostatni.Z pewnością wielu z was wie co mam na myśli.Zaczęło sie oczywiście rok temu po powrocie z Podgory kiedy to pozostał tylko smak soli w ustach,odgłos cykad w uszach no i tęsknota w sercu.Wielogodzinne wertowanie stronek na forum ,kupowanie pięciu przewodników zresztą mało rózniących sie od siebie ale tak czy siak juz sie kroił nowy plan 2009.Wyjazd był pod dużym znakiem zapytania z uwagi na pracę osób zainteresowanych czyli mnie i mojej małzonki.Wstepnie zaplanowaliśmy 25-26.07 wyjazd na minimum tydzień na miejscu bliżej nie okreslonym.No i w końcu nadszedł dzień zero.Pobudka o trzeciej rano i dosyć sprawne opuszczenie zajmowanego lokum i o 4.45 jestesmy w aucie.Cały podekscytowany ruszam z całych sił w kierunku upragnionego Jadranu.Oczywiscie nie ma tak dobrze.Odjechaliśmy zaledwie 15km a tu rozległ sie sygnal ostrzegawczy o awarii koła .W zwiazku z faktem iz była to niedziela 5 rano pomyślałem że się niezle zaczyna i będziemy mieli sporą skuchę.Dojechałem do pierwszej stacji i okazało się że to tylko zeszło trochę powietrza z koła uff.Z nas również zeszło trochę powietrza i wystartowaliśmy dalej.W strugach mega deszczu z prędkością
40km/h prawie( nie bylo widać drogi) .Za to my byliśmy jeszcze bardziej zdeterminowani aby czym prędzej opuścic ten przecież jakże piekny zakątek świata.Pisze pierwszy raz i jak bym się zbytnio rozwlekał to bardzo sorry ale jakoś tak mi wychodzi.Dalej było już tylko lepiej, mały sobie smacznie spał ,żona udawała że nie śpi żeby mi niby dotrzymywać towarzystwa oraz siostra zony chyba też spała.Prójemy przez te nasze autostrady jak bolid F1.Za radą sąsiada wybraliśmy taki właśnie dzień na jazdę bo, to rada dla innych nie jeżdza TIRY na trasie.Fakt niezaprzeczalny .Jedynym zmartwieniem nie było niewyłaczone żelazko,czajnik czy coś tam jeszcze innego tylko to że zaraz obudzi się nasz Julek i nie wiemy co bedzie .Była to nasza pierwsza taka długa podróż z małym(3,5 roku).Obawy okazały sie na wyrost, ponieważ nasz mały bohater był tak pochłonięty całym przedsięwzięciem że chyba nawet nie zauważył 18 godzin spędzonych w aucie.Poprostu lubi jeżdzić tak jak tata.Mama zresztą też.Polskę przejechaliśmy bardzo szybko,potem Czechy dalej Austria ,Słowenia oraz... no i kto zgadnie?
Jacek 206
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2823
Dołączył(a): 30.04.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacek 206 » 11.08.2009 17:35

Zapewne Podgora. :lol:
paolooo
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 449
Dołączył(a): 29.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) paolooo » 11.08.2009 17:37

daj sobie spokój....a co mam wymienić wszystkie miejscowości po Dubrovnik?
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 11.08.2009 17:38

I wtedy się obudziłem... :wink:
Kacper111
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1144
Dołączył(a): 04.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kacper111 » 11.08.2009 18:00

dawaj dalej, wklejaj zdjęcia...
luki78
Odkrywca
Posty: 73
Dołączył(a): 15.02.2009
ten sam

Nieprzeczytany postnapisał(a) luki78 » 11.08.2009 18:40

No oczywiście że Chorwacja .Wracam do tematu. W czechach chyba nas orżneli na winietce bo za tygodniówkę zapłacilismy 15euro co prawda nadal nie sprawdziłem bo jakoś ani czasu ani checi, ale co tam ,było mineło.Austria jako tako ,jest tylko spory odcinek drogi w remoncie jak dobrze pamiętam to aż prawie do Wiednia.W Słoweni oczywiście wjechaliśmy na autostradę prosto z Austrii i musieliśmy zapłacić 15 eur.No ale w komfortowych warunkach jazda hej ho aż tu nagle ...koniec autostrady? No i juz wiem dlaczego wszyscy próbuja to ominąć no ale OK.
Dalej jedziemy przez jakieś tam wioseczki miasteczka i na CB słyszymy rodaków mobile miski suszą w miejscowości (dokładnie nie pamiętam ale po naszemu to chyba miklasz )stali na początku i na końcu.Polaków jadących przed nami uszczuplili o 500 euro za 71 na 50tce.Nastepne kilometry lecimy na zmianę 50,70,90, tak jak mówią znaki.W końcu wjeżdzamy do Cro i bez żadych ceregieli ciśniemy autostradą do celu.Okazało się że popełniliśmy spory bład tak lecąc bo zamiast być na rano w poniedziałek byliśmy 23.45 w niedzielę w Podgorze.No i się zaczęło.Żona jako przedstawiciel płci przeciwnej jest oczywiście zawsze na przeciw.Nie mogliśmy się przespać w samochodzie bo przecież mały .Ale mały i tak sobie smacznie lulał no ale siła wyższa.Idziemy szukać chaty.Pierwsza knajpa ,druga ,trzecia jest ktoś kto coś ma wolnego.Idziemy z miłym panem ,wchodzimy na podwórko fajna chatka ,winorosla tarasy zapowiada się nieżle.Nagle koleś otwiera kratę zamknięta na dwie kłodki i pokazuje coś w rodzaju wózkarni chyba zdążył wyjąc rowery albo kajaki i wrzucić tam parę materacy .Pieknie panu dziękujemy i jedziemy do Tucepi .Tam to samo .No to Makarska.Zajechaliśmy do hotelu chyba Adria (ale moge sie mylić) no i koleś mówi że ma dla nas apartament w centrum za 100euro za noc.Wstępnie sie zgadzamy i jedziemy za nim obejrzec lokum.Warunki spoko ,czysto schludnie z klimą dajemy 80 i dostajemy klucze.Kobitki nie zadowolone z przyczyn bliżej nie wyjaśnionych.Wstaję rano biorę synka i idziemy na poszukiwania które zaraz zakończyliśmy aby powrócić do Podgory.Tam znajdujemy fajne lokum w ciągu godziny.Rada dla początkujących i jadących w ciemno:należy szukać bezposrednio u właścicieli chodząc poprostu od uliczki do uliczki.Agencje oferujące apartamenty zazwyczaj mają tylko to czego nikt już nie chciał zarezerwować a dodatkowo biorą za to kasę.Jak się dowiem jak to powklejam troche fotek 2009 no i 2008.Chatka fajna, dwa odzielne pokoje ,duża kuchnia z pełnym wyposażeniem ,kibelek TV taras 100m do morza i parking co jest bardzo istotne uwierzcie mi.Klimy brak ale że to parter i w koło budynki nie pali nas za mocno.Wszystkie pokoje na pietrach mają ten jakże przydatny dodatek.Bierzemy 65euro za noc.Dalej to juz niema co sie rozpisywać a tylko fotek nawrzucać.Pozdrawiam.
helen
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2045
Dołączył(a): 08.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) helen » 11.08.2009 18:42

Ja ślicznie proszę o odstępy w tekście, od czasu do czasu enter ;)
luki78
Odkrywca
Posty: 73
Dołączył(a): 15.02.2009
ten sam

Nieprzeczytany postnapisał(a) luki78 » 11.08.2009 18:46

Ok postaram sie pamiętać o odstepach i nie wydłużać za bardzo.
luki78
Odkrywca
Posty: 73
Dołączył(a): 15.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) luki78 » 11.08.2009 19:55

luki78
Odkrywca
Posty: 73
Dołączył(a): 15.02.2009
ten sam

Nieprzeczytany postnapisał(a) luki78 » 11.08.2009 20:10

Chyba inaczej nie potrafię wklejać tych fotek.Pozdro.
helen
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2045
Dołączył(a): 08.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) helen » 11.08.2009 21:03

Wklejając zdjęcia kliknij na "moje zdjęcia", potem koło zdjęcia na "pobierz pozostałe kody" i wybierz opcję:
"Zdjęcie 500px na forum:"

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Po czwartym razie...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone