mm4m napisał(a):Gratuluję przygotowania do wycieczki. Tym, którzy twierdzą, że nuda, odpowiem - Hulajduszo to dopiero nuda. A w Egerze jeszcze Zamek, Cerkiew, podziemne korytarze, muzeum Beatlesów, galeria G. Kepesa, Marcipania itd.
Roxi napisał(a):
Niestety... nie było nam dane wejść do środka. Przy kasie chcieliśmy grzecznie kupić bileciki na spacer po Zamku, ale okazało się, że nie można...
piotrf napisał(a):Wracaliście przez Rożniawę , czy Łuczeniec
piotrf napisał(a):Pytam , bo w niedzielę późnym popołudniem , w Rożniawie , w towarzystwie trzech innych samochodów przemknął mi przed nosem Szaran na polskich numerach
piotrf napisał(a):Fajny mieliście odpoczynek weekendowy . Nie wiem czy to "bratankowa" atmosfera , czy tytułowa Bycza Krew powoduje , że dla nas węgierskie wyjazdy nigdy nie były powodem do niezadowolenia . . .
romuald22 napisał(a):Jeżeli można zapytać...
Ile płaciliście za powyższe lokum i jak je rezerwowaliście?
krutom napisał(a):Ale widok na panoramę Egeru super
Magda O. napisał(a):Tak prezentują się widoki na miasto z minaretu:
Beata W. napisał(a):Z miłą chęcią oglądałam u Ciebie Roxi nieznaną mi do tej pory część Węgier i na pewno będę kiedyś chciała Wasze miejsca zobaczyć na żywo. Pozdrawiam
piekara114 napisał(a):Spędziłam w Egerze bite tygodnie, ale nawet połowy nie widziałam... na obronę mam to, że miałam wtedy chyba 15 lat i byłam na obozie tenisowym... rakietę trzymałam chyba ze 2 razy w ręku... była strasznie ciężka
Powrót do Węgry - Magyarország