swider1985 napisał(a):10cm mało jak bujnie na jakims progu może dotknąć.
pabbllo_ldz napisał(a):swider1985 napisał(a):10cm mało jak bujnie na jakims progu może dotknąć.
A jaka bezpieczna odległość do przewozu silnika w pionie?
Jeśli delikatnie wypoziomuje łódź, opuszczając dziób.
To spokojnie mogę rufę podnieść o te 5 cm.
baunty napisał(a):Silnika nie wożę opuszczonego, podniesionego tym bardziej.
Zrób podkładkę z kantówki i włóż pod silnik opuszczając trym. Tak jeżdżę od wielu lat - stary sprawdzony sposób.
pabbllo_ldz napisał(a):baunty napisał(a):Silnika nie wożę opuszczonego, podniesionego tym bardziej.
Zrób podkładkę z kantówki i włóż pod silnik opuszczając trym. Tak jeżdżę od wielu lat - stary sprawdzony sposób.
Zdjęcia jutro, napisz coś więcej.
Jak gruba kantówka i miej więcej jaki masz kont po opuszczeniu trymu?
swider1985 napisał(a):Dokładnie ja zawsze na maksa ale nie musisz podpierać jak masz siłowniki sprawne bez wycieków to po co ? Ja kiedyś się zagapiłem z przyczepą przeleciałem hopkę ze 60km godz to sie posypały iskry naszczescie spód przyczepy .Niekiedy podniesienie silnika czy opuszczenie go pomaga w wywarzaniu masy przyczepy.
ogorek napisał(a):
Jak poszukasz na Amazon "transom saver" to jest sporo gotowców
ogorek napisał(a):tak, widzialem pręty przykręcane do przyczepki podłodziowej z dwu stron na koncu przyczepy i dalej pod silnik.
U Niemców w CRO pamiętam taki patent.
Zresztą sa takie instrukcje na netcie czy zdjęcia
Może jak łodka cięzka ? W sumie nie wiem jaki ruch robi udka na przyczepie na nierownosciach.
Jak sa jakiekolwieg przesunięcia to działają wtedy z przyczepy na spodzinę.
Powrót do Plaże & Adriatyk - żeglowanie, nurkowanie, wędkowanie...