napisał(a) boboo » 27.08.2019 10:11
Tak informacyjnie o TakaCat 380:
Maksymalna ładowność łącznie z silnikiem: 640 kg.
Przy sześciu osobach (tak, wiem, młodzież też jest), paliwie, "bambetlach", linach, kotwicy itp., itd. będziesz blisko granicy.
To nic, pływadło to uniesie, ale w ślizg będziesz wchodził z mozołem.
Każde "wyjście ze ślizgu" (przy tym obciążeniu) z dużym prawdopodobieństwem zaleje Ci pokład.
W sumie to nic, bo woda zaraz sobie odpłynie, ale będziesz musiał bardzo uważać na "wodoNIEodporne" rzeczy na dnie pływadła.
To jest taki "pędziwiatr" na max. 2 osoby, mały zbiornik i po butelce wody do picia.
Wtedy jest frajda przy falach i szybkich zwrotach.
Tzw. dzielności na wodzie nie będziesz miał żadnej, to jest perfekcyjny płaski korek na wodzie z blisko zerowym zanurzeniem.
Przy pełnym obciążeniu będzie lepiej (przy falach) ale nie dzięki dzielności, tylko dzięki bezwładności masy.
Silnik, podobnie jak Marsik i inni, polecam Suzuki (choć innych nie miałem).
Moim zdaniem TakaCat to świetna namiastka skutera wodnego, można podobnie pobrykać.
Na dłuższe wyprawy w więcej osób nie doradzałbym.