Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pływanie pontonem w Chorwacji

Piaszczyste plaże? To w Chorwacji jednak rzadkość. Ale może są tacy, którzy chcą podzielić się z innymi swoją wiedzą na ten temat. Potrzebujesz łagodnego zejścia do morza? A może lubisz nurkować czy wędkować? Chcesz wypożyczyć łódkę i poznać Chorwację od strony morza? Albo masz skuter wodny i chcesz go zabrać?
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Rysiu200
Podróżnik
Posty: 20
Dołączył(a): 21.08.2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysiu200 » 26.08.2019 16:02

1. Miałem już ponton - 3,7m plus honda BF20 - jak dla mnie fajna przygoda ale ten etap już zakończony (wszystko sprzedane).


Joker, moglbys to rozwinąć? Tak z ciekawości. Znudziło Ci się, czy jeszcze coś innego?
Przy okazji proszę o opinie o BF20, bo waham się między tym właśnie a Suzuki DF20. Zadowolony byłeś z silnika Hondy, polecasz? Jak to pływa w pon 3.7? Ja chcę podobnie, bo 3.8.
Napisz coś więcej jeśli Cię mogę prosić.
joker1980
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 65
Dołączył(a): 22.06.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) joker1980 » 26.08.2019 18:56

Rysiu200 napisał(a):
1. Miałem już ponton - 3,7m plus honda BF20 - jak dla mnie fajna przygoda ale ten etap już zakończony (wszystko sprzedane).


Joker, moglbys to rozwinąć? Tak z ciekawości. Znudziło Ci się, czy jeszcze coś innego?
Przy okazji proszę o opinie o BF20, bo waham się między tym właśnie a Suzuki DF20. Zadowolony byłeś z silnika Hondy, polecasz? Jak to pływa w pon 3.7? Ja chcę podobnie, bo 3.8.
Napisz coś więcej jeśli Cię mogę prosić.


Samo pływanie mi się nie znudziło - jak to mówią w miarę jedzenia apetyt rośnie, chciałem spróbować czegoś innego, pływanie pontonem ma swoje wady i zalety. Rib znaczenie lepiej radzi sobie na falach i nie czuć tego zbytnio, na pontonie boli trochę kręgosłup. Ribem można dalej wypłynąć i człowiek czuje się bezpieczniej - to jest oczywiście moje zdanie.
Mój zestaw był całkowicie nowy. Honda BF20 - jak dla mnie bez wad, we dwie osoby na pontonie plus cały bagaż i paliwo udało się płynąć około 38km/h tak przy 3/4 otwarcia manetki, do tego silnik bardzo oszczędny, polecam ten silnik ale dodam że nie mam porównania do innych tej mocy bo ich po prostu nie próbowałem. Nie wiem jak się zachowują Suzuki, Yamaha być może są równie dobre.
marsik
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 482
Dołączył(a): 12.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsik » 26.08.2019 21:48

Plywalem z Hondą BF15 i Suzuki D20AS (lata 2013-2015).
Wybrałbym Suzuki. Mniejszy korpus, lżejszy (bylem w stanie sam go przenosic, zalozyc na pawęż), nie potrzebuje ssania (bądź ma automatyczne), ma możliwość spuszczenia reszty paliwa do transportu (w Hondzie musiałem wypalić do zgaśnięcia).
Oczywiście ważne też który serwis bliższy i bardziej godny zaufania (u mnie było to Suzuki). I Suza kupiona w Niemczech była wtedy ok. 2k pln tańsza. Teraz ceny chyba zbliżone, ale nadal wybrałbym Suzę.
marsik
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 482
Dołączył(a): 12.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsik » 26.08.2019 22:02

baunty napisał(a):
ogorek napisał(a):na niektórych stronach w UK czy Niemczech oferują 3.8 Honwave

http://www.robertowenmarine.co.uk/honda-marine?sort=rating&order=DESC

Ale nie wierzę, że nie ma nic nowszego - równie dobrego. Mój uzywałem gdzieś 7 lat temu.

Ogórek, a nie 5 lat temu przypadkiem?
Bo chyba w 2014 pierwszy raz pływałeś tym pontonem i chyba po pierwszym sezonie przesiadłeś się na riba ?


Odpowiem za #ogórka - pontonem pływal bodajże 3 sezony, od 2015 ma RIBa.
Rysiu200
Podróżnik
Posty: 20
Dołączył(a): 21.08.2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysiu200 » 27.08.2019 09:10

Dziękuję wszystkim za cenne opinie.
Do Hondy mam serce i ogromne zaufanie (wiele motocykli, 3 auta tej marki), ale przyznam, że i Suzuki korci przez wagę, ale też rozmiar.
Z tego co do tej pory doczytałem odnoszę wrażenie, że większość z Was w końcu dojrzewa do przyczepki ( bo mimo, ze ponton jest składany, to jest to dość uciążliwe), a w końcu do RIBa. Dlatego ja będę się raczej skłaniał się do opcji ultra mobilnej: Takacat 380LX i do tego by pasował najlżejszy i najmniejszy silnik.
Muszę się wybrać do Suzuki i popaczeć.
Miłego dnia
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5071
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 27.08.2019 10:11

Tak informacyjnie o TakaCat 380:
Maksymalna ładowność łącznie z silnikiem: 640 kg.
Przy sześciu osobach (tak, wiem, młodzież też jest), paliwie, "bambetlach", linach, kotwicy itp., itd. będziesz blisko granicy.
To nic, pływadło to uniesie, ale w ślizg będziesz wchodził z mozołem.
Każde "wyjście ze ślizgu" (przy tym obciążeniu) z dużym prawdopodobieństwem zaleje Ci pokład.
W sumie to nic, bo woda zaraz sobie odpłynie, ale będziesz musiał bardzo uważać na "wodoNIEodporne" rzeczy na dnie pływadła.

To jest taki "pędziwiatr" na max. 2 osoby, mały zbiornik i po butelce wody do picia.
Wtedy jest frajda przy falach i szybkich zwrotach.

Tzw. dzielności na wodzie nie będziesz miał żadnej, to jest perfekcyjny płaski korek na wodzie z blisko zerowym zanurzeniem.
Przy pełnym obciążeniu będzie lepiej (przy falach) ale nie dzięki dzielności, tylko dzięki bezwładności masy.

Silnik, podobnie jak Marsik i inni, polecam Suzuki (choć innych nie miałem).

Moim zdaniem TakaCat to świetna namiastka skutera wodnego, można podobnie pobrykać.
Na dłuższe wyprawy w więcej osób nie doradzałbym.
Rysiu200
Podróżnik
Posty: 20
Dołączył(a): 21.08.2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysiu200 » 27.08.2019 10:24

boboo - pełna zgoda. Mam świadomość tego o czym piszesz. Na ten moment to ma być właśnie rodzinna namiastka skutera wodnego ( fajne określenie) do ciagania i wygłupów w pobliżu campingu. Dalsze trasy to jak na razie promil w założeniach, zresztą nawet nie katamaranowym a normalnym pontonem jakoś bałbym się wypuszczać daleko. Do tego to ma służyć tez tu, lokalnie w PL. Na daleko w Cro - czarterujemy jacht poza wakacjami. A tu brakuje zabawki jak jesteśmy latem na wakacjach.
Oczywiście, to wszystko na tym etapie teoria i zobaczę, co życie pokaże. Decyzji jeszcze nie ma - to ma byc na przyszły sezon, a widzę, że moja opinia także ewoluuje dzięki Wam.
PS. Czemu polecasz Suzuki?
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5071
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 27.08.2019 10:42

Z tym ciąganiem to też "w niewielu".
Jeden na "Taku", jeden na bananie/kółku.
Inaczej (z większym obciążeniem) nie będzie dreszczyku speedowych emocji.

Suzuki?
Bo w momencie, gdy się zabierałem do kupna (2015 rok) był:
najlżejszy i najoszczędniejszy w swojej klasie (mam 30-konny).
Dziś nie obserwuję już rynku, ale przypuszczam, że wciąż jest na Top'ie.
Rysiu200
Podróżnik
Posty: 20
Dołączył(a): 21.08.2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysiu200 » 27.08.2019 11:01

Mam dwóch synów - 11 i 8 lat. W 80% na pokładzie ja + 1 z nich, drugi na bananie z bananem na twarzy. ;-) Potem zmiana. Spedujemy i wygłupiamy sie we trójke. Reszta rotuje sporadycznie.

Z Suzuki nie ma problemów z wtryskiem? Bo to chyba bardziej skomplikowane niż gaźnik.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 27.08.2019 11:04

joker1980 napisał(a):..................
No i tak jak wspomniałem każdy zna swoje możliwości finansowe i potrzeby.
Pozdrawiam.



I oto właśnie chodzi. Jedziesz raz na parę lat, to sobie wypożycz. Jeżdżąc co roku i wypożyczając sprzęt się nie opłaca. No oczywiście jeśli ktoś chce, to wolna wola. :boss:


Rysiu200 napisał(a):....Na ten moment to ma być właśnie rodzinna namiastka skutera wodnego ( fajne określenie) do ciagania i wygłupów w pobliżu campingu. ....



Pamiętać należy, że pełną prędkość powyżej 8 węzłów można rozwijać od 300m od brzegu. :hut: A ,to już nie jest w pobliżu! :idea:
Ostatnio edytowano 27.08.2019 11:13 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 2 razy
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5071
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 27.08.2019 11:10

Rysiu200 napisał(a):Z Suzuki nie ma problemów z wtryskiem?
Nie zauważyłem. Po każdym sezonie (kilkadziesiąt godzin pracy silnika) oddaję do przeglądu/serwisu i się nie martwię :wink:
Jestem zwolennikiem: "jak dbasz, tak masz".
Podobnie z samochodami. Tylko serwis producenta.
Nawet po gwarancji, regularnie, według książki.
Żadnych "panów Kazików" z garażu obok.
Rysiu200
Podróżnik
Posty: 20
Dołączył(a): 21.08.2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysiu200 » 27.08.2019 15:41

smoki3 napisał(a):Pamiętać należy, że pełną prędkość powyżej 8 węzłów można rozwijać od 300m od brzegu. :hut: A ,to już nie jest w pobliżu! :idea:

Hm, czyli jednak tylko motorówka... ;-)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 27.08.2019 15:53

Rysiu200 napisał(a):
smoki3 napisał(a):Pamiętać należy, że pełną prędkość powyżej 8 węzłów można rozwijać od 300m od brzegu. :hut: A ,to już nie jest w pobliżu! :idea:

Hm, czyli jednak tylko motorówka... ;-)



Nie, co najmniej dwie. Jedna do bojki, druga od bojki :P :boss:


boboo napisał(a):.....
Żadnych "panów Kazików" z garażu obok.


Zupełnie nie rozumiem czemu?

peking
Turysta
Posty: 10
Dołączył(a): 25.06.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) peking » 27.08.2019 20:32

Witajcie cromaniacy. Tyle razy się zbierałem, aby napisać i dopiero dzisiejsze (może wczorajsze) wydarzenia mnie do tego skutecznie zmobilizowały. Pełen szacun dla wszystkiego co tu napisaliście. Wiele się nauczyłem. Dzięki temu wątkowi 5 lat temu kupiłem ponton 360 z airmatą i silnik suzuki 20KM. Co roku korzystałem z niego w Chorwacji aż do wczoraj. NIESTETY DZIŚ BOJKI ZOBACZYŁEM PUSTE. PO PONTONIE ANI ŚLADU! Co roku urlopuje się na Virze. Z okna miałem widok na bojki i dziś niestety UKRADLI PONTON. Był zakryty płachtą żeby mewy nie narobiły i co z tego. To złodziejom nie przeszkodziło. Zaczepiony był na przód i tył na linach z zakręcanymi karabińczykami więc sam nie miał szans się uwolnić. Zgłosiłem na policję w Zadarze. Przyjęli zgłoszenie i cóż. Reszta urlopu (3 dni) na lądzie. Dzięki wam odwykłem od takiego odpoczywania, ale mówi się trudno. Pozdrawiam
lew
Cromaniak
Posty: 1427
Dołączył(a): 20.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) lew » 27.08.2019 21:25

.......smutne, pewnie byłeś do niego przywiązany,strata rzeczy z bagażem wspomnień nie jest miła; nam też, gdy staliśmy na bojce ukradli
bulb-fender, ale to nic, bo z sąsiednich jachtów zginęły np wszystkie odbijacze po jednej stronie ( odcięte) , a z drugiej dokładnie ponton z silnikiem. Podobno " się urwał" i gdzieś odpłynął. Sprzedawca z Boltano twierdził , że ostatnio to częsty proceder, cytuję "bo mieszkańcy mają chyba już dość turystów".
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Plaże & Adriatyk - żeglowanie, nurkowanie, wędkowanie...



cron
Pływanie pontonem w Chorwacji - strona 649
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone