Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pływanie pontonem w Chorwacji

Piaszczyste plaże? To w Chorwacji jednak rzadkość. Ale może są tacy, którzy chcą podzielić się z innymi swoją wiedzą na ten temat. Potrzebujesz łagodnego zejścia do morza? A może lubisz nurkować czy wędkować? Chcesz wypożyczyć łódkę i poznać Chorwację od strony morza? Albo masz skuter wodny i chcesz go zabrać?
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 07.05.2019 07:39

Wszystkie moje posty stopniowo wycofane z forum. smoki3 :papa:
Ostatnio edytowano 19.05.2019 19:03 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 4 razy
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 07.05.2019 09:21

smoki3 napisał(a):OC w Chorwacji. Motorówka z silnikiem =15KM i > ubezpieczenie OC jest obowiązkowe.


kW co daje 20.40 kM

... a to znacząca różnica, więc proszę podawaj rzetelne informacje szczególnie jeśli je podkreślasz.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 07.05.2019 10:46

Wszystkie moje posty stopniowo wycofuję z forum. Koniec pisania na tych kartach. Do czasu pozytywnych zmian jeśli kiedykolwiek tu wystąpią. smoki3 :papa:
Ostatnio edytowano 19.05.2019 20:20 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 7 razy
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5071
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 07.05.2019 11:12

smoki3 napisał(a):Pewnie Chorwaci podnieśli przez ten czas moc obowiązkowego ubezpieczenia OC z 15KM na 15kW. (...)
jednak zarzucanie mi nierzetelności (...)
Czyli nie sprawdziłeś rzetelnie przed podaniem tej informacji tutaj.
S@lmo
Plażowicz
Posty: 9
Dołączył(a): 01.05.2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) S@lmo » 07.05.2019 15:42

@ boboo

boboo napisał(a):Ad. 4. Koło nie jest wymagane. Bosak nie wiem, ale bez niego jak bez ręki. Są fajne "składane/rozciągane", nie przeszkadzają na pokładzie.
Dodatkowo 2 (jeśli dobrze pamiętam) litry picia na każdego członka załogi.
Ad. 9. Wbij sobie na telefon albo tableta mapy offline regionu, po którym będziesz pływać.
Bimini!!!


Bimini - jest!
Bosak teleskopowy - jest!
Wykupiłem pakiet na aplikację Navionics/Boating HD - 89zł super sprawa, on i offline.

Picie, zawsze zabieramy, ale jak widzę za mało (jest nas 5tka)

@ Andrzej N

szczerze powiedziawszy zamierzałem wieźć silnik na pawęży - uważasz, że to zły pomysł?
Bak, akumulator w pontonie. Wszystko mocowane pasami do podłogi, ale w gotowości bojowej, podjechac nad wodę, spuścić i pływać :)
Pokrowiec mam na całość, łącznie z silnikiem na pawęży.


Bardzo Wam dziękuję za udzielenie tych kilku wskazówek
Andrzej N
Globtroter
Posty: 55
Dołączył(a): 02.12.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Andrzej N » 07.05.2019 16:27

Silnik trochę waży. Pawęż jest wklejana. Ja wiozłem silnik na pawęży 250 km i całość się trzęsła jak galareta, Nie wiem skąd jedziesz ale to i tak ponad 1000 km. Drogi nie są równe. Jak zamocujesz silnik na pawęży z ziemi to z przyczepy jest dużo łatwiej. Wchodzisz na przyczepę /nie wypiętą z haka/ silnik do góry i na dół na pawęż. Trochę kłopotów przy załadunku ale w dwie osoby bez problemu. Jak nie masz nikogo do pomocy to silnik połóż obudową na tubie /możesz coś podłożyć/ wejdź na ponton i bez problemu go położysz. Można też zrobić podpórkę pod stopę silnika ale to według mnie nie załatwia sprawy. Mnie ten sposób się sprawdził i tak też pojadę we wrześni a i na Mazury też będę kładł silnik do środka. A jeżeli skorzystasz a mojego sposobu a masz silnik z rumplem to połóż go na rumplu
Andrzej N
Globtroter
Posty: 55
Dołączył(a): 02.12.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Andrzej N » 07.05.2019 16:35

Jeszcze co do bosaka. Są takie przyklejane do tub uchwyty do wioseł /rurek/ o średnicy 30-tu kilku mm. teleskopowy bosak świetnie w nich się trzyma
S@lmo
Plażowicz
Posty: 9
Dołączył(a): 01.05.2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) S@lmo » 07.05.2019 19:02

Będę jechał z Warszawy :)
Fakt faktem, wątroba mnie boli jak pomyślę sobie jak to będzie latało ale... wiozłem ten zestaw z Mazur w takim stylu i widziałem, że balony dobrze wstrząsy amortyzują. Drug sprawa, która daje mi nadzieję że będzie OK, to fakt że jednak ponton skacze jak cholera na falach, we wszelkie możliwe strony i nic się nie dzieje. Czasem huknięcia na wodzie są znacznie ostrzejsze niż wpadnięcie w dziurę w jezdni.
Ja do zakładania i zdejmowania silnika z pawęży zamontowałem wyciągarkę elektryczną w suficie :) kręgosłup mam połatany, a do pomocy nie mam nikogo (żona waży mniej od silnika ;)

Te uchwyty znam, zamontowałem sobie w poprzednim pontonie, na zewnątrz na balonach. Jak była potrzeba to wsadzałem tam bosak, a jak nie było widma kontroli to trzonek od podbieraka ;)
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5071
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 08.05.2019 05:12

S@lmo napisał(a):Ja do zakładania i zdejmowania silnika z pawęży zamontowałem wyciągarkę elektryczną w suficie :) kręgosłup mam połatany, a do pomocy nie mam nikogo (żona waży mniej od silnika ;)
No to oprócz wyciągarki i wagi silnika (mój waży 75 kg) mamy tak samo:
komanch
Croentuzjasta
Posty: 292
Dołączył(a): 06.02.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) komanch » 08.05.2019 10:43

S@lmo napisał(a):3. Ubezpieczenie OC - wiem, że nie jest obowiązkowe, ale chcę się ubezpieczyć, bo moc mojego silnika jest zbliżona do 15kW i wolę wydać parę złotych niż potem na wodzie wczytywać się w regulaminy i dyskutować ze strażą, poza tym licho nie śpi.... Widziałem w PZU, że istnieje możliwość ubezpieczenia w pakiecie z Casco, ale nie wiem jaka jest wymagana kwota OC aby Chorwaci się nie czepiali. Czy może mi ktoś podać aktualną kwotę OC w kunach obligatoryjną w Chorwacji dla mojego zestawu (410cm/14,7kW) - będę mógł porównać z ofertami u naszych ubezpieczycieli. Czy jest to obecnie minimum 3,5mln kun?

Tak, kwota ubezpieczenia to 3,5 mln kun, do 50KM jest to koszt 270kun
https://webshop.crosig.hr/
S@lmo
Plażowicz
Posty: 9
Dołączył(a): 01.05.2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) S@lmo » 08.05.2019 14:02

@ boboo
film dobry, tylko najciekawszego nie pokazali... tzn. co dalej :) :) :) . Bo taki ruch to jestem, z trudem, ale w stanie ostrożnie wykonać. Natomiast jest to dopiero wstęp do akrobacji, które zaczynają się potem. Za dużo zdrowotnie przeszedłem, i mimo że ułomkiem nie jestem, to jednak pozostała nadwrażliwość w kwestii dźwigania.
Natomiast myślałem wczoraj nad trasą i chyba jednak pojadę autostradami. Polska i Czechy 80 ale już Austria 100, Słowenia 100, Chorwacja 90. Poza tym chyba mniej trzęsie na autostradzie niż na pobocznych.


@komanch
bardzo dziękuję za potwierdzenie. Dostałem info z PZU, że mogą na taką kwotę wystawić OC - zobaczę tylko czy z porównywalną składką. Najwyżej w PZU kupię tylko Casco a już w Chorwacji OC.
lew
Cromaniak
Posty: 1427
Dołączył(a): 20.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) lew » 08.05.2019 15:46

smoki3 napisał(a)::papa: .

.... :papa:
DUŻO LUDZI JEDZIE.
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5071
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 09.05.2019 05:19

S@lmo napisał(a):@ boboo
film dobry, tylko najciekawszego nie pokazali... tzn. co dalej :) :) :) . Bo taki ruch to jestem, z trudem, ale w stanie ostrożnie wykonać. Natomiast jest to dopiero wstęp do akrobacji, które zaczynają się potem (...)
No to opiszę słowami, co dalej:
Otwarty bagażnik jak najbliżej pawęży pontonu.
Jak już silnik stoi na stopce, parę wdechów :wink: i parę kroków (tu kierujemy się zasadą "najsłabszego ogniwa" czyli Olga mówi, kiedy stop) z silnikiem w kierunku auta. Silnik niesiemy w pozycji stojącej - znaczy nie kładziemy bądź przechylamy - tak aby można było co chwilę postawić go na stopce.
Jak już jesteśmy przy aucie, wtedy biorę korpus silnika na brzuch (ci lepiej wyglądający mówią: "na klatę" :lol: ) a Olga podnosi stopkę i kładzie w bagażnik.
W tym momencie silnik leży korpusem na moim bębnie a stopką w bagażniku.
Olga szybko wskakuje do auta i ciągnie za stopkę silnika a ja go tam wpycham, na tyle aby można było oprzeć jego korpus na kancie bagażnika. W tym momencie "jesteśmy w domu" i dalsza zabawa jest już względnie bezsiłowa.

Tak było do tej pory.
Teraz mam inne auto i więcej miejsca w nim, więc przerobiłem wózek/stojak silnika na czterokołowe "nosze".
(w poprzednim aucie już nie miałem miejsca na wózek)
Testy wskazują na zasadniczy wzrost wygody. Z pawęży aby tylko na wózek, a potem to już spacer i w aucie silnik podróżuje na wózku/noszach. Przy ładowaniu bądź wyciąganiu nie potrzebuję drugiej osoby.
Tylko przy przerzutce z wózka na pawęż i z powrotem potrzebna jest druga para rąk.

Mam nadzieję, że deczko rozjaśniłem :papa:


Edit:
znalazłem filmik na dysku i wrzucilem go na YouTube.
Pokazuje co prawda wyciąganie z auta, ale wkładanie różni się tylko kolejnością :wink:
Andrzej N
Globtroter
Posty: 55
Dołączył(a): 02.12.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Andrzej N » 09.05.2019 14:55

Jechałem do Cro w zeszłym tygodniu z W-wy do Gorzyczek, dalej Czechy, Słowacja, Austria i Szomba coś tam na Węgrzech. Wyjazd 6 rano na miejscu byliśmy o 16,40. Nocleg 300 zł i o 7 rano wyjazd. W Sveti Juraj byliśmy o 15. W Czechach, , Słowacji, Słowenii /tylko 20 Km/ i na Węgrzech jazda z przyczepą autostradą czy normalną drogę to 70 km/h. Tylko w Austrii jest 100 km/h też obojętnie po czym. Nocleg kosztował mnie tyle samo co autostrada a cała droga była mniej męcząca. Owszem można szybciej /ja też tak jechałem/ ale na autostradach jest pełno kamer a dodatkowo Słowacy przez cały majowy długi weckend polowali na Polaków na autostradach bo znów jakiś głupek pojechał się zabawić Powrót podobny Cro, Słowenia, Węgry, Austria, Słowacja i nocleg w Czechach za 200 zł. W zeszłym roku jechałem autostradami niestety z noclegiem /żona musi się wyspać/ i miałem bardzo podobny czas przejazdu. Dlatego uważam, że jak jadę z noclegiem to po co mi autostrady. Jak jechaliśmy z kumplem do Nowalji w październiku to owszem 11 godz i na miejscu. Bez żadnych hamulcowych, siusiu co 100 km, kawy, przerwy na papierosa i Bóg wie co jeszcze
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 09.05.2019 15:51

boboo napisał(a):znalazłem filmik na dysku i wrzucilem go na YouTube


Ja wkładam odwrotnie. Ponoć od czapki tak nerki nie bolą :wink: , no i nie muszę angażować 2 osoby. Tylko kocyk na zderzak i podłogę i tak jak go przynoszę to przewracam do kofra na rumpel. Fakt mój jest ciut mniejszy i lżejszy.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Plaże & Adriatyk - żeglowanie, nurkowanie, wędkowanie...



cron
Pływanie pontonem w Chorwacji - strona 627
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone