macpop napisał(a):Witam. Proszę o informacje, czy taka konfiguracja będzie bezpieczna do pływania przy wyspie Murter (chodzi o te małe wysepki od strony miasta i generalnie zatoczki). Pływać zamierzam w 4 osoby (2 dorosłych, 2 dzieci), nie dalej niż 200-300 m od brzegu. Uprzedzając pytania: tak, mam uprawnienia, tak, ponton będzie zarejestrowany a winieta wykupiona Dziękuję i pozdrawiam.
baunty napisał(a):smoki3 napisał(a):…... słabe dno na Chorwackie plaże.
Tu chyba nikt nie zamierza wpływać na plaże - zdecydowanie lepiej pływać po wodzie.
macpop napisał(a):Witam. Proszę o informacje, czy taka konfiguracja będzie bezpieczna do pływania przy wyspie Murter (chodzi o te małe wysepki od strony miasta i generalnie zatoczki). Pływać zamierzam w 4 osoby (2 dorosłych, 2 dzieci), nie dalej niż 200-300 m od brzegu. Uprzedzając pytania: tak, mam uprawnienia, tak, ponton będzie zarejestrowany a winieta wykupiona Dziękuję i pozdrawiam.
marsik napisał(a):bigredone napisał(a):Mam pytanie o silnik zapasowy. Czy elektryk uciągnie riba ( ok. 5 m) ? I jaki ew. wybrać ? Czy to nie jest dobry pomysł na Adriatyk ?
To nie jest dobry pomysł. Najmniejszy spalinowy np. 2,3hp, będzie lepszy niż większość elektryków. Może też tańszy, to może być coś wiekowego, byle sprawnego.
soviet100 napisał(a):Miałem jako zapas elektryka ( ponton 3.3 metry) i na wyjściu z portu na bałtyku jak mi się świeca wykręciła to elektryk nic nie dawał jak dryfowałem tak dalej dryfowałem ( akumulator nowy 110Ah + JAXON 55lbs ES-XT55 ) tak samo na jeziorach jak widzę jak ludzie pływają na elektrykach to ile ? 5km/h ? Ja swoją 25km wyciągam 40-45km /h .
Argi napisał(a):Sporo pływałem na "elektryku" i wiem jedno:
- ponton+elektryk+wiatr =porażka.
Mam silniczek 46lbs i nawet na niewielkim, 100ha zbiorniku, kiedy trochę dmuchnie, nie jestem w stanie dopłynąć do brzegu oddalonego o 150m. A jeżeli jest to końcówka akumulatora, to raczej pozostaje oglądać się na przeciwny brzeg. Na Solinie jest o tyle fajnie, że przeważnie jest wąsko
Podobnej sytuacji na Jadranie, nawet te 300m od brzegu, nawet nie chcę sobie wyobrażać.
marsik napisał(a):Muszę Cię zmartwić
Temat wielokrotnie się powtarzał (przebrnij przez te 500 stron postu, a zrozumiesz): należy odradzić taki pomysł.
Niemal każdy z nas przez to przeszedł - pierwsza myśl - jak najtaniej posiąść pływadło, które pozwoli pływać w Cro po morzu?
Może ceratowy pontonik Intexa za 300zł i elektryczny silnik?
Niestety, każdy po zbadaniu sprawy i poznaniu opini choćby z tego posta, przekonywał się, że nie tędy droga. To jest kategoria fajnych zabawek plażowych typu "wypasiony materac", nie należy jednak do kategorii "łódek nadających się choćby do przybrzeżnej rekreacji".
Zdecydowanie lepiej szukać choćby używanego pontonu z kat morską "C" i z choćby małym silnikiem spalinowym. Wyjdzie niewiele drożej, ale zdecydowanie bezpieczniej i pozwoli przemieścić się w dobrych warunkach wzdłuż wybrzeża.
Bo to niestety nie jest "pierdziaweczka", za taką należałoby uznać jednostkę z silnikiem spalinowym. Ta nie będzie "pierdziała" tylko cicho bzyczała. Pisze "niestety" - bo każdy ponton z silnikiem spalinowym będzie nieporównywalnie lepszy.
Taką jednostką można pływać wyłącznie w dobrze osłoniętej, niefalujacej zatoczce. Na Hvarze np. pokusiłbym się w okolicach wewnętrznej zatoki koło Vrboski czy Stari Gradu. Ale nie nadaje się do wysunięcia nosa choćby odrobinę dalej, czy pływania wzdłuż wybrzeża. Nie poradzi sobie z falami.
smoki3 napisał(a):mattom napisał(a):no to piszę 20
się jeszcze zastanawiam z ilością osób maksymalną,
bo producent przewidział 5,5 - a nie koniecznie chyba chcę mi się wozić pół kamizelki ratunkowej na pusto i nie wiem czy nie naciągnąć sobie lekko tego na 4 osoby
Pisz max. dopuszczalne obciążenie lub 5,5 osoby. Kamizelek tylko tyle ile osób na pokładzie.
Powrót do Plaże & Adriatyk - żeglowanie, nurkowanie, wędkowanie...