Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pływanie pontonem w Chorwacji

Piaszczyste plaże? To w Chorwacji jednak rzadkość. Ale może są tacy, którzy chcą podzielić się z innymi swoją wiedzą na ten temat. Potrzebujesz łagodnego zejścia do morza? A może lubisz nurkować czy wędkować? Chcesz wypożyczyć łódkę i poznać Chorwację od strony morza? Albo masz skuter wodny i chcesz go zabrać?
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 23.08.2018 10:13

.
Ostatnio edytowano 07.05.2019 12:37 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 1 raz
globtrotuar
Croentuzjasta
Posty: 159
Dołączył(a): 04.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) globtrotuar » 23.08.2018 11:27

AdamBeata napisał(a):Dziś poranek z przebojem,
Płynę do domu, idę do auta i wykręcam akumulator. Biorę jeszcze kable rozruchowe i schodzę z tym balastem do skałki pakuję w torbę z Ikei i wszystko na koło ratunkowe i płynę z tym do łódki. Niech ktoś spróbuje przepłynąć ze sporym akumulatorem jakieś 30m na delikatnej fali i potem jeszcze go wrzucić z koła do RIBa aby przypadkiem nie wpadł do wody


Kup sobie takie coś. Jest znacznie lżejsze, odpala samochód, silnik motorówki tym bardziej odpali.
Załączniki:
turboboost_bank.jpg
Powerbank + kable rozruchowe
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 23.08.2018 11:51

Większa jednostka = większe koszta. W moim przypadku nie licząc zakupy zestawu urlop wychodzi zdecydowanie taniej. Woda z sokiem + jakieś radlery do lodówki na ponton. Po drożdżówce na łebka i trochę owoców i od powiedzmy 11 -18 nie wydaję ani kuny. Czasem podpływaliśmy na kawę mrożoną, czasem do knajpy na plaży typu fast food na konkretne jedzenie, gdzie było zdecydowanie taniej niż w konobie "we wsi". Po powrocie siły starczało już wyłącznie na tarasowe posiedzenia. paliwo do gumjaka to w moim przypadku koszt znikomy. Przez 14 dni pływania zeszło zaledwie 70l. :)
ogorek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1296
Dołączył(a): 14.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ogorek » 23.08.2018 13:39

@Smoki3 - napisałeś, że pali 7l na godzinę

Jak spędzasz na wodzie 6 godzin (jak @Rysio przykładowo) to wychodzi prawie 50l dziennie - to już całkiem sporo.

Najlepszą miarą sa jednak km na l w ślizgu i pyr-pyr. U mnie przykładowo 2km na 1l w ślizgu przy róznym zakresie prędości
Natomiast pyr-pyr 7km na 1l (przy 7-8 km/h przy 12 km/h spada do 2.5 km na 1l)

Jak podzielę ilość paliwa przez ilość godzin to wychodzi jakieś 13l na godz pracy silnika.

Ale z prostej matematyki: 50 km / h prędkość. Przez godzinę z tą prędkością przepłynę 50km czyli zużyję 25l paliwa
Tak jak pisałem wcześniej - długie przelotowe trasy będzą BAARDZO bolesne.
Doskok na pobliską wyspę i pyr-pyr BAARDZO oszczędny.

Na moją średnią godzinową najwiekszy wpływ miał mój dotychczasowy styl pływania - z długimi przelotami
marsik
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 482
Dołączył(a): 12.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsik » 23.08.2018 13:49

Od jakiegoś czasu przyjąłem zasadę - wakacje nie są od tego, żeby je psuć liczeniem wydatków i wiedzieć ile kosztowały 8O

Przyjmuję radośnie, że kosztowały najmniej, ile mogły takie wakacje, z tą łódką i pokonanymi trasami kosztować. I jestem szczęśliwszy! :D :D :D

Co więcej na pytanie żony ile kosztowały wakacje, mogę z czystm sumieniem odpowiedzieć: nie wiem.
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 23.08.2018 13:58

ogorek napisał(a):Jak spędzasz na wodzie 6 godzin (jak @Rysio przykładowo) to wychodzi prawie 50l dziennie - to już całkiem sporo.


Nie napisałem że 6 godzin na wodzie :D Wypływam, lokalizuję wolną plażę i ląduję. Snurkowanie, pływanie, łowienie i lenistwo. Zaczyna się nudzić, wsiadamy i płyniemy w inne miejsce po drodze oglądając, znów robimy postój i tak w kółko. Najczęściej samo płynięcie stanowi 20-30 % czasu z czego sporo przy brzegu w okolicach 2000 RPM. :D
ogorek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1296
Dołączył(a): 14.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ogorek » 23.08.2018 15:07

@Rysio - domyślam się że tak jest.
Nawet jakby było 30% od 7 godzin to daje 2 godziny co dla @Smoki3 dawałoby 14l paliwa dziennie.

Moja żona chodzi na pełen etat do pracy całe życie.
Odpowiedź "nie wiem" spowodowała by komisię śledczą ...

Coraz częsciej słyszę "dużo pali ta twoja łódka" - mój bład -> tankowałem po zrobieniu 100km na stacji nawodnej :D

Więc ograniczyliśmy dzienną aktywnosć głównie do pobliskich rejonów (do 15km w jedną stronę)
Dłuższe wycieczk powiedzmy raz na 4-5 dni. I już mam większą akceptowalność wakacji z udką.

Jeszcze raz podkreślam - najwiekszy wpływ będzie mieć sposób uzytowania łodki.
Taniej wyjdzie zmieniać kwatery i opływać pobliskie rejony niż odkrywać dalekimi trasami za pomocą łódki
baunty
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2382
Dołączył(a): 17.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) baunty » 23.08.2018 15:32

Ogórek, a nie prościej na wakacjach myśleć o wypoczynku a nie wszystkich tych niuansach ?
Rozważasz tu wiele spraw, a ja na Twoim miejscu zacząłbym od założenia biminii - docenisz to jak spróbujesz.
Tak to musisz ciągle szukać cienia - tylko mi nie piwiedz, że w koszulkach z filtrem jest oki , ja bym nie wytrzymał w schnacym na mnie ubraniu, w którym kąpałem się w słonej wodzie.
Nie wiesz jak to jest, zakotwiczyć w jakiejś pięknej zatoczce i korzystać z jej uroków oraz kąpieli bez konieczności plażowania na lądzie - a żałuj.
Bez biminii zbyt długo tak nie wytrzymasz na słońcu, więc może dlatego robisz szybkie przeloty (a krótkie czasowo).
Pomysl czy to brak daszka nie zmusza Cię do takiej formy pływania....


PS nie odpowiedziałeś mi na pytanie ile w sumie dni byłeś w Chorwacji, 5 czy 6 ?
ogorek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1296
Dołączył(a): 14.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ogorek » 23.08.2018 15:43

Przyjazd niedziela 12-sta, wyjazd sobota popo. Nocleg był w Graz.

Już pisałem - nikt z rodziny nie wysiedzi lub nie wyleży.
Mam dmuchane wiatrem leżanki - 5 minut wytrzymali
Kazdy ma inne potrzeby

>>>>>>>>>>>>>>>>>>

Nie pamiętam aby od dwu lat szukali cienia na plazy.
Owszem lubię jak są zielone drzewa na brzegu ale raczej dla wizualnej strony.
Zamiast bimini pewnie kupię deskę lub deski SUP aby mieli więcej zabawy na wodzie.
I pewnie będą na nich pływać w czapkach/koszulkach/spodenkach anty UV

Obrazek

>>>>>>>>>>>>>>>>>

Pomierzyłem RIB-a i teoretycznie SUP wejdzie z prawej pomiędzy konsolę a tubę ale musi się oprzeć na przedniej ławeczce. Muszę znaleźć kogoś z takim SUP-em lub ze sklepu pożyczyć aby przymierzyć.
Nie chciałbym kazdorazowo pompować. Tu przewaga dłuższej jednostki nad moją (przy takim bagażu)
AdamBeata
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 800
Dołączył(a): 06.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamBeata » 23.08.2018 20:47

Rysio napisał(a):Woda z sokiem + jakieś radlery do lodówki na ponton.


Już widzę te radlery u Ciebie:)

Ja mam małą niezwyciężoną lodówkę na wkłady z epoki PRLu i najwięcej zawsze wchodzi butelek z winem bo mam takie specjalne litrowe. Mineralna 1,5l za wysoka i marnuje przestrzeń :)

Co do kosztów i spalania to ja nigdy nie zagłębiam się za bardzo czy to dużo czy mało. Pali prawie zawsze 10l na godzinę czy płynę wolno czy walę na pełnej manetce(+/- 1L).

Mnie zastanawia obliczanie spalania na km albo ilość litrów na kilometrze. Nigdy nie słyszałem u nas we Wrocławiu wśród znajomych takich kalkulacji. Tym bardziej w Chorwacji nie wiem jak to nawet liczyć bo nie mam pojęcia ile km zrobiłem każdego dnia.

W tym roku po prostu liczyła się zabawa, wolność i podziwianie piękna i szczerze mówiąc nie obchodziło mnie z jaką prędkością płynę i chyba ani razu nie włączyłem ani nawigacji (bo ta mi tylko prędkość pokazuje, innych funkcji nigdy nie uruchomiłem) ani nawet echosondy bo woda taka przejrzysta że jak już jest około metra to nie da się tego przegapić. Patrzenie na obrotomierz też mi się znudziło bo płynę na tyle na ile warunki pozwalają albo po prostu pyrkam wzdłuż brzegu, a moja pani robi zdjęcia.

Wyznaję zasadę: jak jest tafla to pełna manetka aby szybko dopłynąć jeśli mamy cel. Im większa fala tym dostosowuję prędkość tak aby mojej lubej nerek nie odbiło albo po prostu pyrkam jak jest fajny klif albo piękne wybrzeże.
ogorek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1296
Dołączył(a): 14.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ogorek » 23.08.2018 20:50

Akurat moje zegary pokazują w km na 1l
I napisałęm ze mam jednakowe przy różnych prędkosciach.
Pewnie przy większych tuby bardziej z wody wychodzą i mniejszy opór.
Praktycznie podobne mam przy 35 km/h jak i 50 km/h

Aby policzyć w l na godz musze wejść gdzieś tam do menu dwa razy
Raz aby odczytać liczbę mth, drugi - ilość zużytego paliwa

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

wskazanie w km na 1l używam często do optymalnego wytrymowania.
Często pokrywa sie z tym co trzeba (na spokojnej wodzie wysoko, na pofalowanej niżej)
baunty
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2382
Dołączył(a): 17.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) baunty » 23.08.2018 21:55

AdamBeata napisał(a):
........ bo nie mam pojęcia ile km zrobiłem każdego dnia.

....... liczyła się zabawa, wolność i podziwianie piękna i szczerze mówiąc nie obchodziło mnie z jaką prędkością płynę i chyba ani razu nie włączyłem ani nawigacji (bo ta mi tylko prędkość pokazuje, innych funkcji nigdy nie uruchomiłem) ani nawet echosondy bo woda taka przejrzysta że jak już jest około metra to nie da się tego przegapić. Patrzenie na obrotomierz też mi się znudziło bo płynę na tyle na ile warunki pozwalają albo po prostu pyrkam wzdłuż brzegu........


I właśnie o to chodzi na wakacjach a nie o statystyki :D
yzedef
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2976
Dołączył(a): 09.06.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) yzedef » 23.08.2018 22:21

baunty napisał(a):
AdamBeata napisał(a):
........ bo nie mam pojęcia ile km zrobiłem każdego dnia.

....... liczyła się zabawa, wolność i podziwianie piękna i szczerze mówiąc nie obchodziło mnie z jaką prędkością płynę i chyba ani razu nie włączyłem ani nawigacji (bo ta mi tylko prędkość pokazuje, innych funkcji nigdy nie uruchomiłem) ani nawet echosondy bo woda taka przejrzysta że jak już jest około metra to nie da się tego przegapić. Patrzenie na obrotomierz też mi się znudziło bo płynę na tyle na ile warunki pozwalają albo po prostu pyrkam wzdłuż brzegu........


I właśnie o to chodzi na wakacjach a nie o statystyki :D


Też tak myślę, dlatego również jak Wy od 2 lat nie robiłem podsumowania ile wydałem :D, mam tylko szacunkowe pojecie mniej więcej +/- 2 tys. Wiem też ile spaliłem paliwa w moim "pontoniku" z silnikiem 2.3KM. Na 14 dni poszło 5l paliwa przywiezionego z PL razem z pontonem w dachboxie. Pływałem w około komina a frajdę mieli wszyscy, 2 razy popłynęliśmy z Hvar na Scedro, a reszta to wzdłuż wybrzeża. To jest wynik co ? :D
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 24.08.2018 07:28

AdamBeata napisał(a):
Już widzę te radlery u Ciebie:)



Ostatnimi czasy wyłącznie albo woda :D Po powrocie na kwaterę jest dość czasu żeby się wina napić :D Cały dzień na bani jakoś mi średnio pasuje :wink:
marsik
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 482
Dołączył(a): 12.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsik » 24.08.2018 12:14

ogorek napisał(a):Pomierzyłem RIB-a i teoretycznie SUP wejdzie z prawej pomiędzy konsolę a tubę ale musi się oprzeć na przedniej ławeczce. Muszę znaleźć kogoś z takim SUP-em lub ze sklepu pożyczyć aby przymierzyć.
Nie chciałbym kazdorazowo pompować. Tu przewaga dłuższej jednostki nad moją (przy takim bagażu)


Wożenie napompowanej deski ca. 300x75x15cm na Twoim RIBie to chyba nie najlepszy pomysł.
Tatuś miałby pompować dla dwóch dużych synów? O niebiosa! Chłopaki rąk nie mają?
Pompka, 5 min pompowanie, 3 min. wypompowanie i złożenie.
SUPy dość drogie (tak od 1500zł. w górę), a pływanie na nich z wiosłem nie wydaje mi się jakąś frajdą, zwłaszcza na dłuższą metę. Ale moze się mylę?
Zastanawiam się nad taką deską, ale głównie w roli bączka - dopływanie z zakotwiczonej łódki do brzegu, na wielu jachtach widziałem takie rozwiązanie. Przy czym nie wiem czy pontonik 230cm nie wygodniejszy, choć cięższy.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Plaże & Adriatyk - żeglowanie, nurkowanie, wędkowanie...



cron
Pływanie pontonem w Chorwacji - strona 600
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone