boboo napisał(a):No to teraz zamień te tylne czarne paski z bimini na rurki. W ten sposób będziesz mógł składać "namiot" bez zabierania miejsca z przodu, a i na silniku nie będzie leżał.karpik_raszyn napisał(a):(... obrazek Honwave z bimini ...)
Do tych tylnych rurek (jeśli zamontujesz) są fajne "zabawki" np. mocowanie flagi:
http://inox-expert.com/t-stueck-22mm-60 ... ks-a4?c=55
A linki stabilizacyjne (w tym momencie u Ciebie te czarne paski) zamocuj deczko po skosie - czyli nie do "swoich" burt (jak teraz), ale np. do pawęży albo wręcz do przeciwległych burt (czyli całkiem na krzyż), tylne paski/linki wystarczą.
Nie będzie tak na boki daszkiem huśtać.
Dodatkowy przydatny gadżet to kilka pasków "rzepowych". Lepsze (szybsze) niż zwykłe linki, np. do obwiązania przykładowego bimini, żeby nie łopotało w złożonym stanie.
Makar..... napisał(a):Witam fanów motorowodniactwa w CRO
Czytając ten wątek i mi zachciało się tej przygody: zakupiłem Kolibri KM 360 DSL + 20 km Yamahę (trochę wiekową, ale za to z pazurem)
Mieszkam w zasadzie nad morzem (3-miasto), więc dziewiczy rejs odbył sie po zatoce , ależ miałem frajdę...
pzdr/Makar
Powrót do Plaże & Adriatyk - żeglowanie, nurkowanie, wędkowanie...