Pływanie pontonem w Chorwacji

no niestety u mnie szanowna Pani kazała wypisać wniosek, zapłacić w kasie 17zł i przyjść po odbiór jak zadzwoni (trwało to 3dni).
Ale będę musiał jeszcze raz podejść albo samemu dopiszę dane.

Odbierałem u innej Pani która stwierdziła, że zawsze tak wystawiają (nawet pokazała mi dwa inne zaświadczenia wystawione w ten sam sposób).

Ja też miałem rejestrować u siebie w Starostwie po lekturze tego wątku poszedłem i zapytałem uprzejmie czy możliwe jest wpisanie parametry gumiaka i silnika to mi Pani powiedziała że nie bo coś tam, coś tam..... Nie kopałem się z koniem i zarejtrowalem w PZMiNW.

To w takim razie czy ktoś się może orientuje czy rejestrację pontonu można załatwić on-line (czy można przesłać skany wszystkiego i na tej podstawie się da)?

W PZMiNW oczywiście.

Z Ich strony pobierasz wniosek, wypełniasz go i wraz z papierami ( faktury, umowy) na gumiaka i silnik plus potwierdzenie przelewu opłaty za wydanie rejestracji wysyłasz do Nich. U mnie zajęło to 2 tygodnie ale robiłem to w listopadzie 2 lata temu teraz w jako że sezon się rozpoczyna może być dłużej.

Ja rejestrowałem teraz w maju Pzminw trwało to 3 tygodnie przysłali chyba 4 dni temu

Czyli żeby zarejstrować ponton musze mieć też papiery od silnika ?

Ja wysłałem umowę kupna silnika i to wystarczyło

Dzwoniłem i już wszystko wiem.
Na dzień dzisiejszy rejestracja w Pzminw trwa od miesiąca w górę (nie wyrabiają się).
Ale jest również usługa express.
W tej usłudze do 7dni zarejestrują i wyślą papiery - jest dodatkowo płatna 150zł.
Także jak ktoś uderza do cro w lipcu-sierpniu to już powinien wysyłać papiery.
Ja niestety muszę ponieść koszty usługi express

pasztecik napisał(a):Czyli żeby zarejstrować ponton musze mieć też papiery od silnika ?

No musisz mieć jakiś dokument że to ty jesteś właścicielem silnika czy pontonu.

Powiedziano mi również, że potrzebna jest umowa kupna/darowizny i na ponton i na silnik. W dokumencie rejestracyjnym muszą być podane numery pontonu i silnika (z silnika numer musi być zaś z pontonu już niekoniecznie).

JacekB. napisał(a):Dzwoniłem i już wszystko wiem.
Na dzień dzisiejszy rejestracja w Pzminw trwa od miesiąca w górę (nie wyrabiają się).
...

Potwierdzam, są zarobieni. Ja czekałem na dowód ponad 5 tygodni (dostałem w zeszłym tygodniu)...

Ja też musiałem swoje wycierpieć przy rejestracji w starostwie. Początkowo nie chciano mi zarejestrować pontonu z silnikiem - bo nie miałem karty wędkarskiej. Co powiat to inna interpretacja. W sąsiednim posiadanie karty, lub nie nie robiło żadnej ròżnicy. W moim owszem. Dopiero po wyczerpującej wymianie zdań, pytań, sugestii (czy kupując I rejestrując np. samochòd muszę mieć prawo jazdy, czy zakazane jest żeby kolega, ktòry ma kartę łowił z mojego pontonu, itd) coś drgnęło. Pani (przełożona Pana, ktòry definitywnie nie da rady zarejestrować) miała już chyba dość, lecz była nadal miła i stwierdziła, że pewnie chcę jechać z nim za granicę, a także pouczyła, że jak zarejestruję w starostwie to nie będę mògł nim pływać rekreacyjnie w Polsce, tylko wyłącznie łowić I zapłacę karę , jak mnie skontrolują na wodzie. Więc też byłem miły, zostałem przy swioim, a na dodatek na moją prośbę wpisała mi w zaświadczeniu dane pontonu I silnika ( czego na codzień nie robiła). Czyli, jak wydaje się nierealne, to jednak możliwe, że realne się stanie - wytrwałości I powodzenia życzę...

saint79 napisał(a):Ja też musiałem swoje wycierpieć przy rejestracji w starostwie. Początkowo nie chciano mi zarejestrować pontonu z silnikiem - bo nie miałem karty wędkarskiej. Co powiat to inna interpretacja. W sąsiednim posiadanie karty, lub nie nie robiło żadnej ròżnicy. W moim owszem. Dopiero po wyczerpującej wymianie zdań, pytań, sugestii (czy kupując I rejestrując np. samochòd muszę mieć prawo jazdy, czy zakazane jest żeby kolega, ktòry ma kartę łowił z mojego pontonu, itd) coś drgnęło. Pani (przełożona Pana, ktòry definitywnie nie da rady zarejestrować) miała już chyba dość, lecz była nadal miła i stwierdziła, że pewnie chcę jechać z nim za granicę, a także pouczyła, że jak zarejestruję w starostwie to nie będę mògł nim pływać rekreacyjnie w Polsce, tylko wyłącznie łowić I zapłacę karę , jak mnie skontrolują na wodzie. Więc też byłem miły, zostałem przy swioim, a na dodatek na moją prośbę wpisała mi w zaświadczeniu dane pontonu I silnika ( czego na codzień nie robiła). Czyli, jak wydaje się nierealne, to jednak możliwe, że realne się stanie - wytrwałości I powodzenia życzę...

Z tymi kontrolami o miała rację - niestety.
Jeśli sprzęt jest zarejestrowany z przeznaczeniem do połowu ryb, to samo jego zwodowanie jest początkiem łowienia.
Nie mając karty wędkarskiej, możesz zgodnie z literą prawa dostać mandat .