napisał(a) baska » 29.04.2018 17:02
Zaczęliśmy sezon.
Zrzuciliśmy gumiaka na wodę z "nowym" 30-konnym silnikiem. W porównaniu z 15-konnym poprzednikiem czuć różnicę.
Silnik mruczy bardziej basowo, gumiak momentalnie reaguje na przepustnicę natychmiastowym skokiem do przodu.
Jednak niepokoi nas dziwne zachowanie pontonu. Z cięższym i mocniejszym silnikiem powinien stawać dęba, a ten od razu wychodzi płasko do ślizgu i ryje dziobem w wodę.
Próbujemy różnych ustawień trymu, na pierwszej dziurce najbliżej pawęży jest najgorzej, ryjemy wodę tak że każda falka nas ochlapuje. Na czwartej najdalszej jest jakby lepiej, dziób unosi się trochę, ale powyżej 3/4 gazu rufę też podnosi tak, że śruba zaczyna kawitować. Zaprzyjaźnieni klubowicze oglądają, cmokaja, ale nikt nie ma pomysłu o co chodzi.
No nic trudno będziemy pływać max na 3/4 to i tak szybciej niż 15-tką na full a i spalanie pewnie będzie mniejsze.
W między czasie dzieciaki skończyły pływanie i wciągnęły Optymisty do hangaru.
No to jeszcze ostatnie klika minut popływamy razem z nimi, niech też się pocieszą i chwilkę posterują.
Pokręciliśmy się chwilkę, podpływamy pod slip, obracam się do tyłu żeby opuścić kółka do slipowania i chyba zagadka dziwnego zachowania pontonu rozwiązała się.
We wtorek ponowimy próby, teraz już z wciągniętym podwoziem
Ostatnio edytowano 30.04.2018 13:29 przez
baska, łącznie edytowano 1 raz