Pływanie pontonem w Chorwacji

10km a 15km to aż taka różnica? Myślałem że takim 10km wejdę w ślizg, że popłynie chociaż 20 parę km/H.

Nie wiem ile stron przeczytałeś z tego wątku, ale gdzieś jest opis różnicy 10KM - 15KM.
Jeśli dobrze pamiętam, Rysio przekształcił onegdaj swój silnik z 10KM na 15KM. I napisał o nowych doznaniach

Trochę czytałem ale uwierz mi nie sposób przeczytać wszystkiego. Poza tym na You Tube widziałem różne filmiki i byli tacy co 5km wchodzili w ślizg dlatego też myślałem że taka 10 (dwie osoby dorosłe - szczupłe i dzieci o łącznej wadze 40kg) da radę.
To trochę mnie zmartwiłeś bo różnica w kasie między jednym a drugim nie jest duża ale wagowo to już się robi trochę.

Hej

mam pytanie do doświadczonych:

Jaki ponton i jaki silnik polecacie dla początkujących pływaków?
Przeznaczenie: zalew typu jaworznicka Sosina, a w 2019 być moze porwanie sie na chorwackie wody.

JacekB. napisał(a):Trochę czytałem ale uwierz mi nie sposób przeczytać wszystkiego (...)

Nie uwierzę, bo sam czytam ten wątek od deski do deski przynajmniej 1-2 razy w roku

JacekB. napisał(a):Poza tym na You Tube widziałem różne filmiki i byli tacy co 5km wchodzili w ślizg dlatego też myślałem że taka 10 (dwie osoby dorosłe - szczupłe i dzieci o łącznej wadze 40kg) da radę.

Tu masz parę dodatkowych filmów z 10 KM na pontonie.
https://www.youtube.com/results?search_ ... boot+10+ps
Nie jest tak źle

JacekB. napisał(a):To trochę mnie zmartwiłeś bo różnica w kasie między jednym a drugim nie jest duża ale wagowo to już się robi trochę.

Z reguły 10-15 KM ważą tyle samo.

Miałem silnik 10 KM i w 4 osoby wchodziłem w ślizg po dłuższym rozpędzaniu. Odblokowałem go do 15 koni i w ślizg wchodzę w kilka sekund.

Każdy silnik można odblokować? Jaki masz ten 10konny po tuningu

Nie ma silników 10KM dwusuwów, to jest reakcja producentów na przepisy żeby można było pływać bez patentu, zdławiono 15km
Mogę mówić tylko o Yamasze bo ją znam. Różnica między 9,9KM a 15KM to tylko stopień rozwarcia ograniczników zaworu dolotowego "reed valve" i inne dysze w gaźniku. Po rozgięciu łapek i wymianie dysz z 9,9 robi się 15KM.

dzięki za info. A silniki włoskie Selwa są coś warte? Gdzieś czytałem że ten 9,9km to to samo co Yamaha. Prawda to?

JacekB. napisał(a):Poza tym na You Tube widziałem różne filmiki i byli tacy co 5km wchodzili w ślizg

Tutaj gość się ślizga 16km/h na pontonie 2.8m i silniku 2.6KM

ale jest sam i na gładkiej wodzie.
Jak dołożysz rodzinkę i bambetle i do tego dojdzie jeszcze fala to 10KM może być mało.

JacekB. napisał(a):dzięki za info. A silniki włoskie Selwa są coś warte? Gdzieś czytałem że ten 9,9km to to samo co Yamaha. Prawda to?

Prawda. Selva są w porządku.

Wątpliwe nieco są chińskie SeaKing czy Parsun, choć opinie są zróżnicowane - to starsze modele Yamachy, sporo tańsze.
Prawda też: im większa moc tym lepiej. Miedzy 10 a 15KM to aż +50% mocy więcej, więc nie ma sie czemu dziwić. Jakbym kupował silnik 10KM, to szukałbym takiego, który jest osłabioną wersją 15 i 20KM - czyli ma taką samą pojemność jak mocniejsze wersje.
Moim zdaniem: najważniejsza niezawodność. Wybrałbym słabszy, ale pewniejszy silnik, niż mocniejszy, wątpliwy.

Według moich obserwacji na nawet stosunkowo mało zafalowanych wodach Adriatyku trzeba liczyć ok. 5KM/~90 kg ładunku.
Pontony do 3,2 są węższe i trudniej wchodzą w ślizg. Ponton od 3,6 m jest zazwyczaj o 20 cm szerszy.
Przy moich 15 KM, pontonie 3,2, w trzy osoby + ładunek był ślizg, gdy wsiadała czwarta osoba nie udawało się.
Przy sztywnej podłodze będzie potrzebne nieco mniej mocy (moja airmata z reguły nieco się odkształca co pewnie powoduje większy opór).

No pytanie konkretne. Ponton promarine DSM 320 + selva 15km + linia pal. (dwie osoby dorosłe i małe dzieci) nie będzie za ciasno? Mogę taki zestaw kupić za 3.5tys. z podłogą sztywną z płyty. Wszystko ponoć ok, ponton sezonowany napompowany (od wędkarza).
Jeśli wszystko ok to cena dość atrakcyjna i kusi, chamuje mnie tylko te 320cm (planowałem 360).

Od czegoś trzeba zacząć. Ja sądzę, że na początek nie jest źle. Ja kilka lat temu pływałem pontonem 2,9 ze sztywną podłogą i Evinrude 6 KM. Zasięg w 4 osoby to było 3-5 kilometry ale bez ślizgu. Natomiast ślizg był możliwy tylko w 1 osobę co sobie nawet sfimowałem.




Pisząc o zasięgu mam na myśli niemęczącą podróż do jakiejś pobliskiej plaży czy zatoczki.
Z silnikiem to jest zawsze trochę loteria ale z kolei cena jest atrakcyjna na tyle, że można zaryzykować.
Tu masz szczegółową instrukcję kupowania, która w praktyce jest raczej niewykonalna ale pozwala z grubsza
zorientować się na co zwrócić uwagę.

https://zagle.se.pl/zeglarstwo/jak-kupi ... -d5X9.html

Dodam tylko, że moja Yamaha ma trochę ponad 30 lat i działa bardzo dobrze.
Słabym punktem jest linka szarpaka, którą muszę wymienić na nową.
Zapłon jest na platynkach co powoduje, że trzeba mieć dobry pilniczek do ich okresowego przeczyszczenia.
Zauważyłem też, że po sezonie w Chorwacji warto wymienić świece na nowe, na miejscu kupowałem odpowiedniki
wyprodukowane w Bośni, które okazały się bardzo dobre.

Dzięki wielkie za linka. Poczytam może coś pomoże żeby nie wtopić.