Pływanie pontonem w Chorwacji

Kiedyś naczytałem się o odpowiednim ciśnieniu w balonach, kilu. Ja pompuję mojego Kolibri (twarda podłoga) bez żadnych wskazań manometru. Ma być twardy i tyle. O ile w tubach jest w porządku, to w przypadku pompowania kilu zanim odkręcę przewód pompki i zakręcę korek, ucieka mi "na moje oko" dużo powietrza. Czy są zawory, które trzymałyby to powietrze i go nie przepuszczały przy opisanej czynności? Może jakieś inne patenty?

Ja już nie pamiętam ale chyba w Hovawe były jakieś takowe zawory:



Sorry za porównanie ale masz w środku zaworu taki "cycek" ze sprężynką ?
Jak masz to on nie puszcza odkręcony. Może masz wciśniety ten "cycek"
Przekręc go w prawo lub w lewo i to coś powinno wyskoczyć lekko

Wtedy powitrze pompujesz a zeby je spuścić musiałbyś nacisnać ...

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

W nowym Honwave też standardowo były wcisnięte i wtedy nie trzymają powietrza.
Trzeba bylo wcisnać i przekręcić (nie pamiętam w którą stronę) aby wyskoczyły te środkowe elementy do góry i od tej pory te zawory zaczęły pracować jak zawory właśnie - czyli trzymac powietrze

Witam serdecznie
marzy "misie" ponton z silnikiem tak by z Kukljicy na Kornaty albo chociaż z Sali do Telašćicy z kobietą i córką dopłynąć
czy silnik Tohatsu 15 KM S albo Mercury 15 MH wystarczą żeby było miło? co sądzicie o tym silnikach obecnie w dobrych chyba cenach -10kpln.
nadmienie że 533 strony wątku było b. ciekawą lekturą za którą b. dziekuję
pozdrawiam
perski

Widziłaem wpsy kolegów, że 15 KM wystarcza.

Ale skoro patrzysz na nowe silniki to 20 KM są w okolicy 12 tys.
Podzwoniłbym po importerach/serwisach HONDA/Merkury/Suzuki i popytał się czy nie mają taniej powystawowego 20 KM
Jakby się udalo za wspomniane 12 a może mniej to miałbyś 33% więcej mocy za 20% więcej kasy.

Brałbym wtedy ponton który ma max na pawęzy własnie 20KM. 3.8m czy 4m da Wam więcej komfortu i miejsca (bagaże i Wy).
Popatrz na dział ogłoszeń na CRO. Czasem są takie perełki jak zestaw @Marsik-a (Honwave 3,8 + Suza 20 KM) który szybko znalazł nabywcę a pływał raptem chyba 2 sezony. Ja swój zestaw (Honwave 3.8+Honda 20KM) sprzedałem po jednym sezonie ale udało mi się miec duży rabat na zestaw przy zakupie w Aries Motors wiec potem odsprzedałem z niewielką stratą. Marsika i moje zestawy były dotarte, po serwisie i na gwarancji.

ogorek napisał(a):Widziłaem wpsy kolegów, że 15 KM wystarcza.

Ale skoro patrzysz na nowe silniki to 20 KM są w okolicy 12 tys.
Podzwoniłbym po importerach/serwisach HONDA/Merkury/Suzuki i popytał się czy nie mają taniej powystawowego 20 KM
Jakby się udalo za wspomniane 12 a może mniej to miałbyś 33% więcej mocy za 20% więcej kasy.

Dokładnie tak jak radzi kolega ogórek, też wstępnie myślałem o 15tce bo na tyle miałem kaski ale po poszukiwaniach i tygodniowych negocjacjach znalazłem dealera który mi zrobił dobry rabat i w cenie 15tki jestem posiadaczem nówki 20tki Suzuki

Wiecie co mam takie pytanie:
Czy naprawdę mogę obawiać się kontroli na Jadranie pływając takim pontonikiem:


Przeczytałam dział o wyjeździe do Cro z własną łódką i niestety ponton ma 315cm, więc potrzebne są na niego pewne dokumenty. Mam jednak pytanie o zaktualizowanie informacji z TEGO ROKU, czy ktoś miał jakieś kontrole, szczególnie chodzi mi o wybrzeże wyspy Hvar. Wiecie, oczywiście nie zamierzamy nigdzie daleko odpływać, a jedynie bardziej wzdłuż brzegu "popyrkać". No i czy bez patentu chociaż winietę uda nam się zakupić?

Zamierzamy kupić taką oto małą "pierdziaweczkę"


OPIS Z ALLEGRO:

Pasuje do wszystkich pontonów o długosci do 360cm i wypornosci do 600kg , a w szczególnosci pontonów Intex:
CHALLENGER 3
SEAHAWK 2,3,4
EXCURSION 3,4,5
SEAHAWK II
MARINER
Dane techniczne:
waga 11,4kg
zasilanie:akumulator 12V /nie ma w zestawie/
moc elektryczna 420 Wat
siła 40lbs
ciąg 178N
długość 91,4cm
8 biegów: 5 do przodu, 3 do tyłu /uwaga! zabezpieczenie silnika:wszyskie biegi działają w wodzie, bez wody działają tylko 2 biegi/
Łatwa zmiana biegów przez przekręcenie rączki sterującej
Możliwa zmiana położenia uchwytu rączki sterującej w górę i w dół /8 pozycji/
Kolorowy panel sterujący pokazujący poziom naładowania akumulatora.
Funkcja zabezpieczająca przed wplątaniem w wodorosty - /po wplątaniu silnik nagle zmienia kierunek/
Automatyczna modulacja mocy dla przedłużenia czasu pracy akumulatora
Odpowiedni zarówno do słodkiej jak i słonej wody

perski napisał(a):Witam serdecznie
marzy "misie" ponton z silnikiem tak by z Kukljicy na Kornaty albo chociaż z Sali do Telašćicy z kobietą i córką dopłynąć
czy silnik Tohatsu 15 KM S albo Mercury 15 MH wystarczą żeby było miło? co sądzicie o tym silnikach obecnie w dobrych chyba cenach -10kpln.
nadmienie że 533 strony wątku było b. ciekawą lekturą za którą b. dziekuję
pozdrawiam
perski

Marzenie bardzo słuszne . Miło będzie się tam (i nie tylko) pływało!
To przyjazny dla pontoniarzy akwen - bardziej niż przesmyk między lądem a Ugljanem i Pasmanem - tam bardziej faluje.
Z Ugljanu do Telaścicy, i dalej na Kornaty, spokojnie dopłyniesz przy dobrych warunkach. A jak będą bardzo dobre, to i pod klify na Dugim Otoku popłyniesz.

15KM wystarczy - będzie uśmiech na twarzach załogi i bezproblemowe pływanie w ślizgu. Ale dokładnie tak jak radzą koledzy - jeśli chcesz kupić nowy, jak tylko to możliwe, dorzuć parę stówek i kup 20KM - wagowo i rozmiarowo to będzie taki sam silnik jak 15KM, a o 1/3 mocniejszy - na twarzach załogi będą szerokie banany. Na wodzie w 100% sprawdza się zasada Clarcksona: "Więcej mocy!"
Może wykorzystaj przetarty szlak kolegi #albe?

Kupujac pierwszy silnik szukałem 20KM, ale akurat w atrakcyjnej cenie trafiłem 3 letnią 15KM Hondę. Zostałbym z nią, pod względem mocy było ok, ale okazało się, że to długa stopa i woda przelewała mi się przez pawęż. Zecydowałem się na nowy silnik i wtedy brałem już pod uwagę tylko 20-stki, a najtańszy wtedy (cena z Niemiec była znacznie lepsza niż w Polsce) był nowy model Suzy DF20AS, przy tym najlżejszy, najmniejszy i na wtrysku.

agata26061 napisał(a):Wiecie co mam takie pytanie:
Czy naprawdę mogę obawiać się kontroli na Jadranie pływając takim pontonikiem:
...
Przeczytałam dział o wyjeździe do Cro z własną łódką i niestety ponton ma 315cm, więc potrzebne są na niego pewne dokumenty. Mam jednak pytanie o zaktualizowanie informacji z TEGO ROKU, czy ktoś miał jakieś kontrole, szczególnie chodzi mi o wybrzeże wyspy Hvar. Wiecie, oczywiście nie zamierzamy nigdzie daleko odpływać, a jedynie bardziej wzdłuż brzegu "popyrkać". No i czy bez patentu chociaż winietę uda nam się zakupić?

Zamierzamy kupić taką oto małą "pierdziaweczkę"
....

Muszę Cię zmartwić
Temat wielokrotnie się powtarzał (przebrnij przez te 500 stron postu, a zrozumiesz): należy odradzić taki pomysł.
Niemal każdy z nas przez to przeszedł - pierwsza myśl - jak najtaniej posiąść pływadło, które pozwoli pływać w Cro po morzu?
Może ceratowy pontonik Intexa za 300zł i elektryczny silnik?
Niestety, każdy po zbadaniu sprawy i poznaniu opini choćby z tego posta, przekonywał się, że nie tędy droga. To jest kategoria fajnych zabawek plażowych typu "wypasiony materac", nie należy jednak do kategorii "łódek nadających się choćby do przybrzeżnej rekreacji".
Zdecydowanie lepiej szukać choćby używanego pontonu z kat morską "C" i z choćby małym silnikiem spalinowym. Wyjdzie niewiele drożej, ale zdecydowanie bezpieczniej i pozwoli przemieścić się w dobrych warunkach wzdłuż wybrzeża. Niebędny jest także patent.

Bo to niestety nie jest "pierdziaweczka", za taką należałoby uznać jednostkę z silnikiem spalinowym. Ta nie będzie "pierdziała" tylko cicho bzyczała. Pisze "niestety" - bo każdy ponton z silnikiem spalinowym będzie nieporównywalnie lepszy od tej tzw. "ceraty".

Taką jednostką można pływać wyłącznie w dobrze osłoniętej, niefalujacej zatoczce. Na Hvarze np. pokusiłbym się w okolicach wewnętrznej zatoki koło Vrboski czy Stari Gradu. Ale nie nadaje się do wysunięcia nosa choćby odrobinę dalej, czy pływania wzdłuż wybrzeża. Nie poradzi sobie z falami.

Wydaje się, że paradoksalnie taki pontonik-zabawka formalnie wymaga opłaty. Ale realnie trudno mi sobie wyobrazić kontrolowanie takiej jednostki, która baraszkuje kilka metrów od brzegu w zamkniętej zatoce. Raczej tego bym się nie obawiał.

Do zakupu tzw. winiety niezbędny jest zawsze patent oraz dokumenty rejestracyjne łodzi.

dzięki Marsik, jakieś tam strony w tym wątku również przejrzałam, ale nie mam fizycznie możliwości przebrnięcie przez ponad 500 stron, sorry. Wiem, że to nie jest sprzęt, który poradzi sobie z falami i nie zamierzam też się w takie wyprawy udawać. Chodzi o to, że ową "ceratę" już posiadamy i wiosłujemy nią sobie po zalewach okolicznych. Chcemy tylko dokupić silnik, żeby nie trzeba było wiosłować. Głównie chodziło mi o przybrzeżne eksplorowanie terenu np. przepłynięcie z jednej zatoczki do drugiej. Nie zamierzam opływać całego wybrzeża. Wydaje mi się, że taki ponton to taka alternatywa dla kajaka, którym przecież też nikt nie udaje się w wycieczkę dookoła wyspy. Interesowało mnie właśnie to, czy nawet przy bardzo niewielkiej odległości od brzegu, możemy się spodziewać kontroli.
Zdaję sobie z tego sprawę, że silniki spalinowe są o niebo lepsze od elektrycznych, ale po pierwsze - i tak nie posiadamy patentu (mąż się dopiero przymierza), więc wejść w posiadanie pływadła o większej mocy jest póki co bez sensu, a po drugie to tak jak napisałam - zamiast wiosłować, popływać sobie na małym silniku gdzieś blisko brzegu.
Dzięki za odpowiedź, ale jeszcze przemyślimy sprawę. Może jakby mąż się spiął to dałby radę zrobić patent do czerwca i wtedy można pomyśleć o większym pontonie.
Tylko właśnie, wtedy też pojawia się problem przetransportowania pontonu do Cro - ale to już odrębny temat

Tematów jest sporo. Transportowy jest jednym z bardzo istotnych, też wielokrotnie tu poruszany, każdy pontoniarz się z nim borykał.
Pewne, że ponton z silnikiem w Cro to duża frajda, inna jakość wakacji.
A propos kajaka (morskiego) - podobno jednak właśnie jest dużo lepszy na morze niż taki ceratowy ponton, można opłynąć wyspę przy brzegu, jak tylko ma się odpowiednią krzepę.

Życzę owocnych przemyśleń i spiny do patentu dla męża - to nie jest trudne, można internetowo, potem tylko egzamin na wodzie (najczęściej w jednym dniu szkolenie i egzamin z manewrów) + test pisemny (razem ca. 600-700zł). Planując uwzględnijcie, że ok. m-ca trzeba czekać na patent po egzaminie.

No właśnie z tym patentem u mojego męża to jest tak, że on sam odwleka go już ponad 6 lat. Chciałby go zrobić bardzo, ale ma taką pracę, że taki patent "kazałby" mu zostać oddelegowanym na sezon letni, np. 70 km od domu i takie tam różne jeszcze inne "pierdoły". Pozostaje się w pracy nie przyznawać, że się takie coś posiada, ale to też rozwiązanie na krótką metę. Drugim, co pozostaje to po prostu zmierzyć się z nowymi zadaniami po otrzymaniu patentu

ok jeśli 20KM gwarantuje szerokie banany niech stracę ale powiedzcie który silnik mercury20MH-11,5 /Parker czyści magazyny/ czy suzuki20AS praktycznie 13kpln?, czy któryś z tych silników ma przewage uwzględniając transport /w bagażniku/ albo awaryjność ?- biorę pod uwagę najtańsze wersje czy to błąd? mercury 52kg suzuki podaje 44kg w sumie duża różnica

Coś ceny podskoczyły , jeszcze kilka tygodni temu Honda czy Suzuki 20KM kosztowały cennikowo ok 11,5tys., teraz widzę ok. 13tys. Ciekawe ile zapłacił kolega #albe, może na prv poda Ci cenę i namiar?

Nie wiem czy to aktualne ale możesz zapytać tutaj: http://www.unionmoto.pl/pdf/marine.pdf
W Berlinie Suzuki DF20AS - 2760EUR

Oba będą bezawaryjne najprawdopodobniej.
Przy podobnej cenie, powiedzmy +/-500zł. wybrałbym Suzuki ze wzgledu na wagę, mniejsze wymiary i wtrysk. Ale przy większej róznicy wziąłbym może tańszy. Pytanie ile waga i mniejsze wymiary mają dla Ciebie znaczenie? Czy warto za to dopłacić?
No i który serwis masz najbliżej.

Witam
Kolego perski - priv