Pływanie pontonem w Chorwacji

Niedzwiedz40 na poprzednich kilku stronach próbowałem obronić tezę, że łódka do Chorwacji będzie lepsza od pontonu. Ni wiem czy czytałeś poprzednie posty, w których postawiłem pewne wymagania, jak nie to przypomnę: waga łodzi do 120 kg (pontonu do 60 kg), długość 360 - 430 cm, waga silnika do 50 - 60 kg, gwarancja że zestaw wejdzie choćby w wolny ślizg przy 200 kg na pokładzie. Zdaniem kolegów, z którym już teraz się zgodzę, nie ma możliwości by w 12 tysiącach zł za zestaw kupić dobrą morską łódź z 10 -20 konnym silnikiem.
Co zaś się tyczy miejsca w aucie, to mam duża terenówkę, w której mogę przewozić dużo i ciężkich rzeczy. Ciągnąć też mogę dużo, ale ciągać przyczepki nie chcę, wolałbym ją wodzić na dachu auta (stąd ograniczenie wagi do 120 kg).

z tego co wyczytałem to chcesz pływac z dziecmi blisko brzegu ,teraz zmieniles zdanie i chcesz juz pełnomorską łódz?

niedzwiedz40 - Kolega terenowiec chce ponton z silnikiem , bo za 12 koła nie kupi dobrej łodzi z silnikiem.

Chcę pływać z dziećmi blisko brzegu, a nawet bardzo blisko ale po morzu, na którym morze się zdarzyć że pojawią się fale i będę potrzebował kilku albo kilkunastu minut by bezpiecznie zacumować na lądzie. Lżejszy ponton pozwala mi wyjść prawie w każdym miejscu. Lekka łódka też taką możliwość daje, z tym że zdaniem kolegów z forum łódką za 2 - 4 tysiące będzie się gorzej pływać niż pontonem za 3 tysiące. Poza tym Niedzwiedz40 gdzie Ty wyczytałeś, że chcę pełnomorską? Chcę łódź, która ma certyfikat pływania po przybrzeżnych wodach morskich. Czyli kategorię C. Jak kupię łódkę złą, to dwie, trzy fale i będę albo zalany, albo zatopiony, albo połamany. Już średnie pontony mają kategorię C, czyli w moim rozumieniu na morze są bezpieczniejsze. Inna sprawa, że moje pływadełko więcej czasu spędzi w innych miejscach niż Adriatyk, bo sezon zaczyna się wiosną i kończy jesienią i miejsc do pływania w okolicy można znaleźć sporo.

aaaaa - kolega niedzwiedz40 się teraz obudził (z zimowego snu) . Jak trzeba było koledze radzić to spał.......

...jak sa fale to sie nie wypływa, albo s... do brzegu.
i chyba nie ma róznicy czy łódka czy ponton, po prostu widać że nikt nie pływa, nawet miejscowi i tyle.
pozdrawiam,

bogdan63 - przeczytaj sobie chociażby to (o wietrze Bora w CRO):
forum/viewtopic.php?p=163255&highlight=bora#163255

Niekiedy nawet miejscowi nie są w stanie przewidzieć, że "za chwilę się zacznie"

to fakt troszeczke mnie tu nie było i przespałem ciekawy temat , bogdan63 wyraził jasno i popieram w 100% , a skoro wybrałeś ponton to super witaj w gronie gumiaków

tak jak obiecałem po ciężkim dniu pracy dzisiaj czas wstawić fotki zmian : ogólnie to przerobiliśmy pawęż ( + 2,5 cm jest teraz grubszy bo był za chudy na F40 ) , no i kompletnie przerobiliśmy Niewiadowa N300 - teraz ma sanie i więcej podpór tutaj już sprzęt gotowy na jutrzejszy wyjazd nad jezioro ( jeśli tylko pogoda będzie w miarę ,niestety pokrowiec na ponton i silnik będzie za 2 tygodnie dopiero )




a tutaj pawęż , miejmy nadzieje że wytrzyma

Wyważyłeś przyczepę?

tak

jest czym poszalec a o srubie szybkiej myslales? bo chyba widze tam uniwersala?

niedzwiedz40 - też uważam że to fajny zestaw, co do śruby to jeszcze nie rozglądałem się za sportową i nie wiem ile by kosztowała - ale z założenia ten sprzęt będzie na 1 - 2 sezony i potem przesiadamy się na Riba 5,2m z 60 - 80km silnikiem więc nie wiem czy będę kombinował, wydaje mi się że zwykła śruba starczy

D1ALVARO napisał(a): potem przesiadamy się na Riba 5,2m z 60 - 80km silnikiem więc nie wiem czy będę kombinował, wydaje mi się że zwykła śruba starczy

No to ze 60-70kpln musisz uszykować...

D1ALVARO napisał(a):a tutaj pawęż , miejmy nadzieje że wytrzyma

pewno się nie znam, ale dlaczego uchwyt wieszający silnik na pawęży nie ma z przodu (od strony wnętrza) żadnych łap? (tylko takie mikro)
u mnie wygląda to tak: