Pływanie pontonem w Chorwacji

Pochwale się i ja Po raz pierwszy z własnym pływadełkiem 2.4m, 40to letni archimedes(/volvo) penta 39 (3.9 ps)
Banan nie schodzi z twarzy
https://drive.google.com/open?id=0BzScN ... DBlR19uVUk

panadol79 napisał(a):Pochwale się i ja

Gratulację.
Jeżeli moge Ci coś podpowiedzieć to kup sobie lub po prostu zrób samemu koncówkę na rure wydechową z przewodem do pompowania. Spaliny przy sprawnym katalizatorze sa niewyczuwalne i lekkie naciśnięcie gazu i ponton nadmuchany masz w kilka sekund. Dmuchamy tak do dzisiaj dwuosobowe materace i zdaje to egzamin.

panadol79 napisał(a):Pochwale się i ja Po raz pierwszy z własnym pływadełkiem 2.4m, 40to letni archimedes(/volvo) penta 39 (3.9 ps)
Banan nie schodzi z twarzy
https://drive.google.com/open?id=0BzScN ... DBlR19uVUk

HI , No najs najs .. . ja mam jeszcze Zodiaca 3.4m + 15 km SElva 2T(leciwa ale ma kopa) i 8 KM Yamaha 4T.
W Cro poplywalem takim zestawem troche ...

Zastanawiam sie jak bedzie teraz na laminacie i 40 km . .lecz ciagnac taki zestaw na przyczepie i te 90 km.h mnie przeraza :/

Venom555 napisał(a):

panadol79 napisał(a):Pochwale się i ja

Gratulację.
Jeżeli moge Ci coś podpowiedzieć to kup sobie lub po prostu zrób samemu koncówkę na rure wydechową z przewodem do pompowania. Spaliny przy sprawnym katalizatorze sa niewyczuwalne i lekkie naciśnięcie gazu i ponton nadmuchany masz w kilka sekund. Dmuchamy tak do dzisiaj dwuosobowe materace i zdaje to egzamin.

Aaa, więc to ty :

fxd napisał(a):lecz ciagnac taki zestaw na przyczepie i te 90 km.h mnie przeraza :/

Mnie też przerażało pierwszym razem ale jak mnie pierwszy tir za Wrocławiem wyprzedził to nie dałem rady i teraz już zawsze normalnie jak osobówki jeżdżę z delikatną dozą ostrożności w Cz i A.

Ryzyko jest zawsze ale jak w Cro na autostradzie jadąc 110-120 i tak wyprzedzają mnie wszyscy z łodziami to już lżej mi na sercu

bigredone napisał(a):Aaa, więc to ty :

- doskonałe To już faktycznie akt desperacji. Patrzac na rocznik auta ładnie musi śmierdzieć w tym materacu.

AdamBeata napisał(a):Ryzyko jest zawsze ale jak w Cro na autostradzie jadąc 110-120 i tak wyprzedzają mnie wszyscy z łodziami to już lżej mi na sercu

W Austrii jest chyba jak dobrze pamietam 110 z przyczepa na autostradzie legalnie.

AdamBeata napisał(a):

fxd napisał(a):lecz ciagnac taki zestaw na przyczepie i te 90 km.h mnie przeraza :/

Mnie też przerażało pierwszym razem ale jak mnie pierwszy tir za Wrocławiem wyprzedził to nie dałem rady i teraz już zawsze normalnie jak osobówki jeżdżę z delikatną dozą ostrożności w Cz i A.

Ryzyko jest zawsze ale jak w Cro na autostradzie jadąc 110-120 i tak wyprzedzają mnie wszyscy z łodziami to już lżej mi na sercu

No tak tak ... 90 minimum .. .trzeba pociska bo Tir-y na sygnale siedza hehehe .. .
Kolega wlasnie wrocil z Cro i mowil ze szalency i po 140-150 gonia z lodkami hehehe .. .
Mysle ze 100-110 max ale to tylko w Cro .. . bede smigal bo CZ .. i Au ... boje sie heheh..

Ps.
Austria 110 :O sprawdzam . .no to C| bedzie wolniej .

Austria 100 km/h z przyczepa do 750 dmc.

fxd napisał(a):

AdamBeata napisał(a):

fxd napisał(a):lecz ciagnac taki zestaw na przyczepie i te 90 km.h mnie przeraza :/

Mnie też przerażało pierwszym razem ale jak mnie pierwszy tir za Wrocławiem wyprzedził to nie dałem rady i teraz już zawsze normalnie jak osobówki jeżdżę z delikatną dozą ostrożności w Cz i A.

Ryzyko jest zawsze ale jak w Cro na autostradzie jadąc 110-120 i tak wyprzedzają mnie wszyscy z łodziami to już lżej mi na sercu

No tak tak ... 90 minimum .. .trzeba pociska bo Tir-y na sygnale siedza hehehe .. .
Kolega wlasnie wrocil z Cro i mowil ze szalency i po 140-150 gonia z lodkami hehehe .. .
Mysle ze 100-110 max ale to tylko w Cro .. . bede smigal bo CZ .. i Au ... boje sie heheh..

Ps.
Austria 110 :O sprawdzam . .no to C| bedzie wolniej .

Austria 100 km/h z przyczepa do 750 dmc.

Zaraz szaleńcy nie przesadzaj

Jak pierwszy raz z Velebitu zjeżdżałem i zagadałem się z moją drugą połówką to tak się rozpędziłem że myślałem że odlecę
Tak 110-120 to jeszcze spokojnie można walić jak się ma wszystko dobrze pozapinane ale więcej to i spalanie szalenie rośnie i te porywy wiatru w Cro stają się niebezpieczne.

W Austrii jest teraz tyle ograniczeń na tej trasie (przynajmniej tak było w zeszłym roku), że nie ma za wiele odcinków gdzie można było więcej niż 100-110 lecieć.

Poza tym z łódką zawsze jadę późnym popołudniem aby właśnie Czechy, Austrię i Slo nocą przejechać - mały ruch i żadnych kontroli jeszcze nigdy nocą nie miałem.

My pierwszy raz z ribem na przyczepie - bardzo pozytywnie.
Waga całości (łódka + przyczepa) 600 kg z tym że mam hamulec najazdowy.
Spokojnie lecieliśmy 100-110km/h. Przy wyprzedzaniu nawet 120km/h. O dziwo czasowo wyszło nam tylko godzinę dłużej niż bez przyczepy. Pokrowiec nam się rozleciał po pierwszych 100km i nadaje się do śmieci
120km/h cały czas trochę strach właśnie ze względu na wiatr.

No ja lecialem z lodka z filmiku chyba ze 140 bez plandeki . .ale spalanie mega . . no i jak zawialo to tak troche rzucalo ...
Ale to byla sama lodka z dociazeniem ( silnik 40 km okolo 100 kg ) to nie wiem jak bedzie mysle ze 100-120 jest realne, nie boje sie o predkosc lecz o kontrole i ewentualne mandaty.
Ale na to nic nie mozemy poradzic ..uda sa dwa .... albo sie uda .. .albo sie nie uda

[quote="fxd"][q

smoki3 masz racje . .

Ja tam się nie znam, tak tylko czytam... i sie doświadczam na przyszłość , ale ile więcej kosztują was winiety na CZ; Austrię i w Cro powiedzmy do Splitu ?.
Jestem tu u siebie na wiosce kilka dni i są jednostki które nawet nie zostały zwodowane lub stoja cale dnie nie uzywane... po co to ciągnąc ?

Ja raz jechałem z Irlandii samochodem z przyczepa łodzią silnik 75 km i w środku jeszcze motor to się wyleczylem i wolę ponton jednak. Do pompowania mam pompke z Forda