Pływanie pontonem w Chorwacji

heza napisał(a):Yanush napisał:

Czy może takie cuś:
https://www.sklep-presto.pl/product-pol ... vylor.html?

Cześć.
Ja mam dokładnie taki.
Jako sprzęt jest OK. Solidnie wykonany jak na "zabawkę".
Przemieszczałem się nim bo pływaniem to się nie da powiedzieć z silnikiem elektrycznym 40 Ibs i akumulatorem 36Ah.
"Pływania" było jednorazowo na ok. 1 godz. przy spokojnym morzu.
Ale było fajnie było oddalić się od brzegu szukać innych fajnych miejsc plażowych dla siebie.
Z wiadomych względów nie dało się pływać za daleko, akumulator był ograniczeniem.
Używałem tego w Chorwacji tylko podczas jednego pobytu w 2015r, w ubiegłym niestety było bez Chorwacji.
Tak jak Ty, chciałem sprawdzić czy mi się pływanie spodoba, nie chciałem inwestować środków bez ograniczeń na sprzęt "prawdziwy".
Tak, zdaję sobie sprawę, że gdy zacznę ze sprzętem prawdziwym to nie będzie ograniczeń kosztów. Zawsze będzie chciało się więcej. A tak przynajmniej mam tylko to i nie wydaję już więcej środków.

Dziękuję za opinię, jeśli o silnik chodzi to czy jest to "coś" w tym stylu:
http://allegro.pl/silnik-elektryczny-ne ... 55629.html?

Tego typu dmuchańce widzę często tam gdzie jeździmy w Cro ale bardziej jako powiedzmy większa wersja materaca. Sam za pierwszym wyjazdem miałem podobne ustrojstwo ale raczej dla mojej pani do opalania na wodzie.
Potwierdzam zdanie jednego z przedmówców, że kajak jest o wiele lepszym rozwiązaniem bo w zeszłym roku mieliśmy takiego Czecha na plaży i on prawie codziennie pływał takim kajakiem też dmuchanym na naprawdę na spore wojaże i widziałem, że całkiem mu to szło nawet przy delikatnym zafalowaniu. Widziałem też kilkoro osobników pływających nawet dość daleko od prawdopodobnych miejsc zamieszkania ale też blisko brzegu takie wycieczki się odbywały. Moja pani z resztą raz tak się na materacu wypuściła przy opalaniu, że sam jej nie mogłem dojrzeć z brzegu i jak wróciła to miała zakwasy przed dwa dni bo akurat pod fale płynęła w drodze powrotnej

Tak, coś takiego. Mój jest Osapian.

Ja niestety nie pływam kajakiem i nie wsiądę do tego.
Myślę, że trudno jest proponować komuś kajak gdy ten nie widzi się w nim.
heza

Dlaczego proponuje się tutaj kajak skoro zapytanie było o inną "zabawkę"???
O pływaniu kajakiem jest inny wątek i gdybym miał prosić o poradę ws. wyboru kajaka to napisałbym tam właśnie.

Przypomina mi się inne forum gdzie jak amator chce kupić lustrzankę i pyta o 50D, 60D itd. to zawodowcy proponują z marszu pełną klatkę (OT ale jakże dobre porównanie?)

Wszyscy zaczynaliście od razu od sprzętu za kilka kzł??

Yanush napisał(a):Dlaczego proponuje się tutaj kajak skoro zapytanie było o inną "zabawkę"???
O pływaniu kajakiem jest inny wątek i gdybym miał prosić o poradę ws. wyboru kajaka to napisałbym tam właśnie.

Przypomina mi się inne forum gdzie jak amator chce kupić lustrzankę i pyta o 50D, 60D itd. to zawodowcy proponują z marszu pełną klatkę (OT ale jakże dobre porównanie?)

Wszyscy zaczynaliście od razu od sprzętu za kilka kzł??

Ale się uparłeś. Jak już popływasz w tym roku tym pontonem to napisz jakiś post o tym i wszyscy będziemy mądrzejsi.
Gumowy kajak można kupić za równowartość kwoty prezentowanych przez ciebie pontonów.

bigredone napisał(a):Gumowy kajak można kupić za równowartość kwoty prezentowanych przez ciebie pontonów.

Człowieku, jak mam Ci tłumaczyć, ŻE JA NIE CHCĘ KAJAKA

Yanush napisał(a):

bigredone napisał(a):Gumowy kajak można kupić za równowartość kwoty prezentowanych przez ciebie pontonów.

Człowieku, jak mam Ci tłumaczyć, ŻE JA NIE CHCĘ KAJAKA [/quot

Dlatego napisałem : "Jak już popływasz w tym roku tym pontonem to napisz jakiś post o tym i wszyscy będziemy mądrzejsi. "

Nie krzycz tak przy weekendzie

Yanush napisał(a):Dlaczego proponuje się tutaj kajak skoro zapytanie było o inną "zabawkę"???
O pływaniu kajakiem jest inny wątek i gdybym miał prosić o poradę ws. wyboru kajaka to napisałbym tam właśnie.

Przypomina mi się inne forum gdzie jak amator chce kupić lustrzankę i pyta o 50D, 60D itd. to zawodowcy proponują z marszu pełną klatkę (OT ale jakże dobre porównanie?)

Wszyscy zaczynaliście od razu od sprzętu za kilka kzł??

Yanush a możesz dokładnie jeszcze raz napisać jaką dokładnie chcesz informację uzyskać ?.

Czy wymienione przeze mnie "zabawki" będą się nadawały do amatorskiego pływania na wodach Jadranu.

yzedef napisał(a):

Yanush napisał(a):
Wszyscy zaczynaliście od razu od sprzętu za kilka kzł??

Yanush a możesz dokładnie jeszcze raz napisać jaką dokładnie chcesz informację uzyskać ?.

No napisał "czy ma rację bytu taki sprzęt"
Dostał odpowiedź na temat używania go z silnikiem elektrycznym. Ja napisałem wrażenia (z drugiej ręki) na temat silnika spalinowego, że mocniejsze odkręcenie manetki Hondy 2,3 hp powodowało zginanie się pontonu. Facet pływał w 2-3 osoby i dawało radę ale pisał, że odważył się pływać max. 200 m od brzegu przy spokojnej wodzie. Od niego właśnie kupiłem ten silnik i zabieram go jako zapasowy ale nigdy na nim nie pływałem. Gość sprzedał mi silnik bo kupił sprzęt poważniejszy. Twierdził też, że tamto pływanie było zajęciem trochę hardcorowym właśnie z uwagi na sporą niestabilność (brak kila i "giętkość" jednostki). Wnioskuję zatem, że małżonka pytającego raczej może się zrazić do takiego pływania niż zachęcić. Może wyjściem byłby zakup używanego zestawu, który po wakacjach można odsprzedać po cenie lub z niewielką stratą. Natomiast montując silnik spalinowy trzeba mieć patent motorowodny lub żeglarski. Nie wiem, czy dotyczy to także silnika elektrycznego. Pozostaje jeszcze chyba kwestia certyfikatu C lub D.

Właśnie ja stawiam na "giętki sprzęt"
A silnik - o ile będzie - to elektryczny.

https://jokomisiada.pl/product-pol-1113 ... 61083.html

Będzie dobrze.

Yanush napisał(a):Właśnie ja stawiam na "giętki sprzęt"
A silnik - o ile będzie - to elektryczny.

ponton dłuższy niż 2,5m z silnikiem elektrycznym lub spalinowym o dowolnej mocy ma mieć kupioną winietę.

Jeżeli dana jednostka posiada silnik - potrzebny jest PATENT uprawniający do jej prowadzenia, nawet jeżeli polskie przepisy tego nie wymagają. Nie należy sugerować się tym, że Chorwaci wypożyczają małe łódki bez pytania o papiery, a policja przymyka na to oko, bo to jest ich biznes, a łódki przywożone są dla nich konkurencją.

Co jeszcze chciałbyś wiedzieć?

P.S. "giętkość" sprzętu pływającego z silnikiem nie jest pożądaną cechą zwłaszcza przy zafalowaniu.

globtrotuar napisał(a):

Yanush napisał(a):Właśnie ja stawiam na "giętki sprzęt"
A silnik - o ile będzie - to elektryczny.

ponton dłuższy niż 2,5m z silnikiem elektrycznym lub spalinowym o dowolnej mocy ma mieć kupioną winietę.

Jeżeli dana jednostka posiada silnik - potrzebny jest PATENT uprawniający do jej prowadzenia, nawet jeżeli polskie przepisy tego nie wymagają. Nie należy sugerować się tym, że Chorwaci wypożyczają małe łódki bez pytania o papiery, a policja przymyka na to oko, bo to jest ich biznes, a łódki przywożone są dla nich konkurencją.

Co jeszcze chciałbyś wiedzieć?

P.S. "giętkość" sprzętu pływającego z silnikiem nie jest pożądaną cechą zwłaszcza przy zafalowaniu.

Taki "zestaw" biorę pod uwagę..

Yanush, nie zachowuj się jak Janusz .
Pomyśl logicznie, chce ci się bawić z elektrykiem i akumulatorem ?, poczytaj jaką musisz mieć baterię aby mieć bezpieczny zapas energii, aku specjalne głębokiego rozładowania i w cholerę ciężkie (20-30kg). Możesz iśc w akumulatory polimerowe itp. ale to majątek będzie. Elektryka nie kupuj noname Chińskiego bo jakość średnia a przy sprzedaży duża utrata wartości. Kup używaną Hondę BF 2,3 jak kolega wyżej radzi. Dzięki forum i pomocnym tutaj ludziom nie popełniłem "elektrycznego" błędu i mam mały silniczek hondy który praktycznie nie zużywa paliwa ( zrobiłem 9km przed wczoraj tak na oko na 0,5l paliwa). Prędkość podróżna to około 7km i ważna rzecz mam ponton z kiłem i przy zafalowaniu to jest coś niezbędnego bo dzięki niemu tnie on fale i jest stabilny i bezpieczny... a też chciałem brać bez kiła bo tańszy i lżejszy. Dmuchaniec odpada i tyle, chyba że cie jara machanie wiosłami i chcesz zamiast siłki trochę na wakacjach potrenować .