BartekCTM napisał(a):Witam.
Pierwszy raz udzielam się na Waszym forum, choć czytam je od kilku miesięcy. Wszedłem w posiadanie pontonu Honda t40 z aluminiową podłogą i silnikiem, również produkcji hondy o mocy 20 KM. Jestem wakacyjnym gościem na Chorwacji co roku, od nieomal 10 lat. Moim marzeniem było pojechać tam z własną jednostką pływającą. I w końcu to marzenie się spełniło. Zakupiłem niezbędny sprzęt w w/w postaci. Zrobiłem kurs i egzamin na sternika motorowodnego. Jednak umówmy się- jak to w Polsce bywa- kurs odbył się na zasadach minimalistycznych. Próbuję uzupełniać wiedzę z dostępnych w EMPIKU książek dla żeglarzy i sterników. Ale mimo to, chciałbym zdobyć rzetelne, konkretne i aktualne informacje informacje od praktyków, bywałych w temacie posiadania pontonu i pływania nim u wybrzeży CRO. I teraz opis konkretnej sytuacji mojego pierwszego wyjazdu z pontonem.
Wyjazd jest do Rogoźnicy, pływac bedziemy we 4/5 osób. Jadę busem typu vivaro, wiec z dojazdem i transportem sprzętu nie będzie problemu. i tu nasuwają się pytania:
1. Czy wolno mi napompować/ rozłożyć ponton w dowolnym miejscu i np. wnieść go we trzech chłopa do wody wieczorem do wody przez plażę?
2. Czy lepiej cumować przy betonowym nabrzeżu do kółka w ścianie, czy lepiej odpłynąć z 10 metrów od brzegu i rzucić ze 2 kotwice na tzw dzikusa? Czy za cumowanie do nabrzeża muszę wnieść opłatę, a jeśli tak to gdzie?
3. Czy Winieta nadal jest niezbędna? a jeśli tak, to czy kupię ją w kapitanacie portu? Dodam, że załatwione mam wszystkie dokumenty potrzebne w Polce. Typu rejestracja łodzi, ubezpieczenie, patent itd.
4. Co koniecznie i niezbędnie(!) w myśl przepisów, w razie kontroli morskich organów ścigania muszę mieć przy sobie na pokładzie? pomijając rzutkę, flarę, kapoki, wodę pitną, dokumenty ?
5.Jestem kompletnym Świerzakiem w tym temacie, dlatego proszę mnie nie banować, i nie podpowiadać typu- poczytaj sobie forum od początku , tam znajdziesz informacje. Bardzo proszę o rzetelną odpowiedź. W zamian za nią obiecuję w przyszłości odpłacić się odpowiedzią równie rzeczową na zadawane pytania, wzbogaconą o praktykę.
Więcej pytań może mi się jeszcze nasunąć.
Zapraszam wszystkich forumowiczów w wolnej chwili na wodną wycieczkę na zalewie Sulejowskim. Moim domu i mojej przystani. Z przyjemnością oprowadzę. I z góry dziękuję za odpowiedzi.
Pozdrawiam.
Bartek.
Witaj Bartek!
Cieszy kolejny Cropontonoentuzjasta
Szybko załapiesz co i jak, każdy tak zaczynał.
Trochę pracy jest konieczne - jednak bardzo dobrym pomysłem jest przeczytanie całego tego postu, jest w nim mnóstwo dobrych porad, doświadczeń innych, można z tego dużo się nauczyć, zdecydowanie więcej niż z jakichkolwiek książek. To odpowiedzi na Twoje pytania i na wiele pytań, które nawet nie wiesz, że trzeba je zadać.
AD. 1 wolno, byle nie płynąć na silniku przez tłum kąpiących się...
AD. 2 lepiej, bo najwygodniej do nabrzeża, z którego wsiada załoga do pontonu, ale o takie miejsce bardzo trudno, raczej nie na kotwicach, tylko na bojce - na dnie mają betonowe bloki z uchem, do którego jest przywiązana bójka pływająca po wodzie, do niej cumujesz, najczęściej jest to płatne, bo bojka jest czyjaś, ale można też samemu zrobić sobie bojkę - opisałem kilka postów wcześniej
AD. 3 winieta obowiązkowa, z kompletem dokumentów idziesz do kapitanatu, powinno wyjść poniżej 200kun
Ad.4 zdrowy rozsądek!
Raczej to nie kwestia kontroli chorwackiej (wyposażenie obowiązkowe jest wyznaczone przez kraj rejestracji, ale Chorwaci raczej mają to w nosie, ich interesuje głównie winieta, ograniczenia prędkości, niepływanie w ślizgu bliżej niż 300m od brzegu) , ale tego co faktycznie potrzebne dla bezpieczeństwa. To co wymieniłeś jest sensowne (kapoki=kamizelki ratunkowe, nie asekuracyjne) , dodałbym oczywiście kotwicę, zapasową śrubę, narzędzia do jej wymiany, przy dłuższych wyprawach zapas paliwa, gaśnicę.
AD. 5
Właśnie o to chodzi - sam kiedyś też podpowiesz kolejnym świeżakom. Ale przeczytać od początku warto, oczywiście skupiając się na interesujących tematach.
Miłe zaproszenie, zapisuję Sulejowskie, może kiedyś uda się skorzystać?
Ważny jest wybór dobrego akwenu dla pontonu. Faktycznie, chyba lepiej można było wybrać niż nieosłonięta Rogoznica. Kiedy tam będziesz?