Pływanie pontonem w Chorwacji

Klei się w rękawiczkach

ogorek napisał(a):Klei się w rękawiczkach

..no niby tak....
..kiedyś się ubabrałem w sobotę rano a po południu na wesele szliśmy - ręce pod stołem..

baunty napisał(a):Czy jednak warto dopłacać i kupować sprzęt z hypalonu jeśli ktoś użytkuje go 2 tygodnie w roku ?

Nie. Podobnie nie opłaca się moim zdaniem inwestować w sprzęt pływający kwot rzędu 20 tyś E jeśli ma służyć tylko na 2 czy 3 tygodnie w roku. Pierwsza z brzegu ponuda i za niespełna 3 tyś E mamy przyzwoity sprzęt, bez ciągnięcia ogona, zawracania sobie d... całorocznym przechowywaniem i serwisowaniem sprzętu, a wiadomo że przy odrobinie chęci cena może być zdecydowanie niższa

Dać komuś obcemu 3 tys EUR za dwa tygodnie No co Ty ??
Lepiej na złość tym wypożyczajacym kupić sobie własny ....

>>>>>>>>>>

Już kiedyś pisałem, że własna jednostka nie jest ekonomiczna, przy 2 tyg urlopu.
Nawet nówka gumiak z silnikiem 20 KM to jakieś 18 tys. To 10 lat wynajmu RIB-a w takim RIB4ent na 7 dni

Nie wiem jak Wy ale ja sobie obiecywałem pływaniw w weekendy w PL ale kiepsko to idzie.
Nie takie temperatury i nie taka przejżystość wody.

Przyjdzie kwiecień/maj to się zacznie.
Jestem dość odporny na zimno, ale nie jestem masochistą. Przynajmniej 20 °C musi być.
W tym roku Ren (weekendowo po kawałku), z Kolonią i Lorelei. Może też zapuścimy się na Mozelę.
W zeszłym była Wezera.

Ogorek, może wpadnij za Odrę na Brandenburskie jeziora?
https://www.google.de/maps/@52.4627144, ... 428,11.24z

Bo na Chorwację to mam na ten rok deczko ambitniejsze zamiary.
Zasadniczo interesują mnie 2 punkty: Koromacna na Cres i bunkier koło Bozavy na Dugim Otoku.
(w tym roku startujemy z Jakisnicy na Lun. Metajna trochę za "głęboko" na takie wypady)



No i zasadniczo smaczne obiadki po drodze połączone ze spacerkiem po danym mieście.
(ciekaw jestem, czy znajdziemy coś lepszego od konoby Porat w Starej Novalji )
To nie jest plan, to jest: "fajnie by było".
A co będzię - humor i pogoda zadecydują.

ogorek napisał(a):A po co kabinówka w tym upale?

A kołacze mi się w pustkowiu mojego czerepu taka myśl, że czasem byłoby fajnie przenocować na wodzie.

ogorek napisał(a):Dać komuś obcemu 3 tys EUR za dwa tygodnie No co Ty ??
Lepiej na złość tym wypożyczajacym kupić sobie własny ....

>>>>>>>>>>

Już kiedyś pisałem, że własna jednostka nie jest ekonomiczna, przy 2 tyg urlopu.
Nawet nówka gumiak z silnikiem 20 KM to jakieś 18 tys. To 10 lat wynajmu RIB-a w takim RIB4ent na 7 dni

Nie wiem jak Wy ale ja sobie obiecywałem pływaniw w weekendy w PL ale kiepsko to idzie.
Nie takie temperatury i nie taka przejżystość wody.

...wiem (z autopsji) ze zawsze problemem jest nie brak czasu na samo pływanie ale ta logistyczna, czasochłonna cześć zagadnienia - dojazd nad wodę przygotowanie sprzętu wodowanie..itd. Ja (my) poradziłem sobie w taki sposób ze zamiast kupować jakiś wypasiony sprzęt i trzymać go w bankowym sejfie zaopatrzyłem się z czasem w parę jednostek z których jedna stoi w sezonie na rzece, druga na górskim jeziorze w Pieninach a trzecia pod domem (moja "łódź szybkiego reagowania") służy do pływania "gdziekolwiek" (np. we wrześniu była ze mną na Chorwacji).
Wszystkie te lodki są na tyle "nieładne" i niemłode ze stały się mało atrakcyjne dla złodziei zarazem nie były specjalnie drogie. Zaleta tego rozwiązania jest oczywista -wsiadasz i pływasz nawet jak masz tylko trochę czasu, nawet jak coś zniszczysz lub stracisz w inny sposób dalej masz czym pływać.
Wady- łajby nie są jakieś wygodne specjalnie a i szpanu w nich "nie zadasz" .
To moje remedium na brak czasu (okiem wędkarza) ale myślę ze jak ktoś ma na przykład male dzieciaki to one tez by wolały zabawę na wodzie przez 2h raz na tydzień niż bite dwa tygodnie raz w roku - z tego co pamiętam (choć to dawno było) male dzieci się szybko nudzą.
Starzy faceci to podobno tez dzieci..

lexi napisał(a):Starzy faceci to podobno tez dzieci..

Tutaj jak najbardziej sie zgodzę.

W sezonie zbieramy sie czasem po kilku z naszej przystani i robimy sobie wyścigi na Odrze. Czasami jeden robi fale, a inni za nim skaczą po nich i jest zabawa. Same dorosłe chłopy i tylko wku....eni wędkarze dzwonią na policję wodną, która nas potem gania - choć chłopaki w porządku i nie przesadzają z mandatami.

A jako, że wzdłuż tego odcinka rzeki w lecie same grile idą, to i można lekko zabłysnąć przed studentkami

boboo napisał(a):....................

ogorek napisał(a):A po co kabinówka w tym upale?

A kołacze mi się w pustkowiu mojego czerepu taka myśl, że czasem byłoby fajnie przenocować na wodzie.

..onegdaj miałem takie kołatania - dwa lata temu "wypróbowałem" dwie male jednostki z niewielkimi kabinkami sypialnymi - obie sprzedałem - to musi być coś naprawdę sporego żeby spokojnie spać na wodzie, zwłaszcza na morzu ..puki co odpuściłem

[quote="boboo"]Przyjdzie kwiecień/maj to się zacznie.
Jestem dość odporny na zimno, ale nie jestem masochistą. Przynajmniej 20 °C musi być.
W tym roku Ren (weekendowo po kawałku), z Kolonią i Lorelei. Może też zapuścimy się na Mozelę.
W zeszłym była Wezera.


Bobo - widze, ze jestes ambitny i wiesz czego chcesz. Twoje wizje i inspiracje zwiedzania Chorwacji bardzo mnie imponuja. Chetnie nawiaze z Toba kontakt i dolacze do jakiejs wyprawy. Co Prawda w tym roku uparlem sie na Hvar, ale jeszcze nie potwierdzilem.

Marco55 napisał(a):Bobo - widze, ze jestes ambitny i wiesz czego chcesz. Twoje wizje i inspiracje zwiedzania Chorwacji bardzo mnie imponuja.

Spokój, dobry humor i rozwiązanie zagadek fizyki kwantowej. Oto czego chcę

Marco55 napisał(a):Chetnie nawiaze z Toba kontakt i dolacze do jakiejs wyprawy. Co Prawda w tym roku uparlem sie na Hvar, ale jeszcze nie potwierdzilem.

Będzie mi/nam bardzo miło.
Czy to na tutejszych akwenach, czy w Chorwacji. Czy też w wyprawie do...
Tak, istnieje jeszcze takie małe marzenie - ale sam (w jeden ponton) raczej się nie wybiorę.
Zostawić gdzieś w Turku na parkingu samochody i popłynąć na jakieś "dwa" tygodnie (dla liczyrzepów: pod tą liczbą może być również tylko 12 dni) do Mariehamm lub okolic. Ogólnie Wyspy Alandzkie.

Ino że wyprawa z nami, to może być udręka
Przelotowo pyrkamy pod jakieś 30 kmh, ale jak tylko Olka (albo ja) coś zauważy (ładna skałka, ładne drzewko, cokolwiek, co przykuło uwagę) to zbaczamy z "kursu przelotowego" i se to oglądamy. A jak są warunki to snurkujemy. Bez patrzenia na zegarek.

A Hvar, Hvar u nas za rok albo dwa. Jeszcze muszę trochę doczytać i dooglądać, aby ostatecznie podjąć decyzję.

boboo napisał(a):Przyjdzie kwiecień/maj to się zacznie.

Ogorek, może wpadnij za Odrę na Brandenburskie jeziora?
https://www.google.de/maps/@52.4627144, ... 428,11.24z

7 godz jazdy z przyczepą w jedną i drugie tye w drugą.
To nie jest trasa na weekend.
A na majówkę myślę o Chorwacji - powinno być tam ciut cieplej niż PL czy Niemcy.

Chociaż jak będzie poniżej 20C to chyba zainwestuję w jakieś lekkie sztormiaki (razy 5 ło matko)
Bo na lądzie 20C to odczuwalna na wodzie będzie pewnie 16C

https://www.worldweatheronline.com/tisno-weather-history/sibensko-kninska/hr.aspx

Spojrzałem na historyczne temperatury na 1-szgo maja ...
2014- max 19 i leje
2015 - max 20 ale pada
2016 - max 14 i leje

Ciekawe, na ile da się wyczekać do 3 tyg przed majówką i ew. rezerwować

Szukałem dla dzieciaka pontonu do zabawy na płytkich wodach (np. taki Sevylor). Przeglądając internet znalazłem ten oto filmik:



Czy możliwe jest pływanie z takim kitem np. po jakiejś spokojnej zatoczce, czy to tylko kryptoreklama próbująca sprzedać niepotrzebne i niedziałające klamoty?

Rysio napisał(a):

Miszczu.... dzięki za rady co do silnika! Właśnie zakupiłem Hondęę 2,3 Km (czyli jak dla mnie potwór) tak jak doradzałeś.
Sprzęt w dobrym stanie wizualnym... fajne to bo takie malutkie zgrabniutkie... jak na pierwszy silnik w sam raz i nawet do dachboxa wejdzie. Dzięki! teraz tylko ponton... i mam nowe hobby

SingSing74 napisał(a):Szukałem dla dzieciaka pontonu do zabawy na płytkich wodach (np. taki Sevylor). Przeglądając internet znalazłem ten oto filmik:



Czy możliwe jest pływanie z takim kitem np. po jakiejś spokojnej zatoczce, czy to tylko kryptoreklama próbująca sprzedać niepotrzebne i niedziałające klamoty?

..angole od dawna bawia sie w takie rzeczy spojrzyj tutaj>>http://www.tinkerowners.org.uk/index.html..