Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pływanie pontonem w Chorwacji

Piaszczyste plaże? To w Chorwacji jednak rzadkość. Ale może są tacy, którzy chcą podzielić się z innymi swoją wiedzą na ten temat. Potrzebujesz łagodnego zejścia do morza? A może lubisz nurkować czy wędkować? Chcesz wypożyczyć łódkę i poznać Chorwację od strony morza? Albo masz skuter wodny i chcesz go zabrać?
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
paliop
Globtroter
Posty: 41
Dołączył(a): 13.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) paliop » 07.12.2016 23:19

Tu masz ładny ponton w dobrej cenie: https://www.olx.pl/oferta/ponton-kolibr ... f9976e0352
Jeden minus to jak na wielkość 360 małe tuby 42cm i o dziesię cm węższy jak na tą długość, ale cena wydaje sie dobra.
ogorek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1296
Dołączył(a): 14.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ogorek » 08.12.2016 07:35

yzedef napisał(a):Dzięki... a już myślałem że wybrałem, w sieci najwięcej jest o Kolibri i Bark. Briga za cholere nie mogę znaleść żadnych cen więc już napisałem zapytanie o D330. Wildlake ma atut w postaci podłogi ale jakoś strona nie zachęca, a już myślałem że wybrałem i już miałem czekać do nowego roku z zamówieniem bo teraz jest masakra z kurierami więc odpuszczę zakup przed świętami bo rzucają tymi paczkami i szkoda kusić losu. Ten bark mi przypasował swoją fajną smukłą linią i pewnie łatwiej go w ślizg wprowadzić z takim ostrym dziobem. Ale to następny etap jak zobacze czy mnie to wciągne i znajdę przez to sposób na transport większego silnika.


wiesz - ja jestem informatyk ale na techniczne aspekty stron i pięknosciowe nie zwracam uwagi.
Popatrz na oficjalną stronę BRP z częsciami w USA - od lat ta sama.
WildLake daje 5 lat gwarancji.
Znajomy miał problem z HONWAVE i w ramach gwarancji naprawiono mu bardzo szybko.
Ktoś tu pisał w tych 10 000 stronach też o jakimś felerze i wymieniono na nowy "od ręki i natychmiast"

Gwarancja się przydaje ....

WildLake ma tez "stronę" na FB ...
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 08.12.2016 08:33

Wild Laka miałem i kupowałem u nich oczywiście wysyłkowo. Wysępiłęm przesyłkę w gratisie i coś tam jeszcze ale nie pamiętam co. Zawsze to parę złotych w kieszeni :wink: Miałem a podłogą alu i muszę powiedzieć że bylem bardzo zadowolony. WLG fajnie się na wodzie prezentował - mocno podniesiony dziób. Kiedyś kotwiczyłem koło Yamy i Suzy i powiem że WLG dużo ładniej się prezentował z podniesioną modrą :D Wyglądał bardziej profi :mrgreen: No i fajnie zachowywał się z dwusuwową Yamą 9,9 odblokowaną na 15 kucy Klik :mrgreen: Ważę 90 kilo i siedziałem na przedniej ławce . Sterowanie przez przedłużkę rumpla. Gdybym siedział z tyłu przy pełnym otwarciu ponton by mnie nakrył :mrgreen:
yzedef
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2976
Dołączył(a): 09.06.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) yzedef » 08.12.2016 22:21

Dzięki jeszcze raz... zamieszaliście mi we łbie aczkolwiek Briga już odrzuciłem bo raz nie mają od ręki dmuchańców i pod zamówienie na wiosnę a dwa cena odjechała... dostałem cennik gdzie taki D330 ponad 5 tys.
Dziś żonka zapuściła temat wśród Ukraińców z którymi współpracują i zobaczymy jaką dostanę wycenę :), nawet dla samej ciekawości jaka jest przebitka.
Poczytałem wczoraj i dzięki wam zmieniłem target na Kolibri KM 330DL, tylko proszę już mi nie mieszajcie :), 52kg to uczciwa waga i z kółkami nie powinno być problemu z targaniem tego nad wodę. Do tego silnik 2,5km Hondy i te 8km/h będę sobie pyrkał po zatoczkach w około Povlij :). Jak spodoba mi się ten temat to może za jakiś czas jakiś większy silnik... ale to wpierw musiałbym busa sobie zakupić :). I tak na wiosnę wpierw uprawnienia trzeba niestety zrobić.
paliop
Globtroter
Posty: 41
Dołączył(a): 13.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) paliop » 09.12.2016 07:40

To ja Ci trochę pomieszam.
Weź 360 różnica w cenie żadna a, Jordan po południu naprawdę lubi się nie źle rozbujać, jak dla mnie 320 jest za mały na Cro.
Ja mam ponton 57kg silnik na pawęży 53kg i taki zestaw na wózku prowadzę jednym palcem do wody, raz tylko dźwigam jak wkładam go do auta, i jeszcze jedno jak Ci się spodoba ta zabawa to ten 2.5km będzie Ci służył jako awaryjny a na pawęży powiesisz 15-20km i to będzie zestaw na lata jak talala :lol: bez wymiany pontonu. Jeśli choroba nie ustąpi to po sezonie marzy się o rib-ie :lol: .
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 09.12.2016 07:48

Potwierdzam. Dla stabilności liczy się każdy centymetr a i wycieczka gdzieś na plażę jak zapragniesz zabrać lodówkę, kanister, jakieś abc snurkowe, karimatę czy leżak będzie wygodniejsza. Przy małym wszystko masz pod nogami a to mało komfortowe jest :)
marsik
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 482
Dołączył(a): 12.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsik » 09.12.2016 08:49

yzedef napisał(a):Jeszcze muszę ogarnąć koła jakieś do niego bo przy kwaterze nie będzie miejsca w wodzie gdzie to trzymać i te 50-60 metrów będę sobie na kółkach turlał pod kwaterkę :).


Nie do końca łapię Twój zamysł. Nie ma sensu pontonu targać codziennie pod kwaterę... Po co sobie fundować taką upierdliwość na wakacjach? Ponton, nawet mały zostawiaj na wodzie!
Kwestii ciągania pononu na kółkach nie brałbym w ogóle pod uwagę. Koszt kółek lepiej przeznacz na dołożenie do silnika albo pontonu :). Ponton warto kupić największy jaki jeszcze zmieści Ci się do samochodu. A potem wybierać taką kwaterę, koło której jest miejsce do zacumowania pontonu. Ewentualnie nawet cumować gdzieś dalej, gdzie sobie albo podejdziecie, albo podjedziecie.
Trudno chyba znaleźć miejsce na wybrzeżu, gdzie w promieniu 1km nie ma nigdzie miejsca do cumowania pontonu (choćby i bojka na morzu, którą sam sobie możesz zrobić, najwyżej trzeba będzie podpłynąć z brzegu do pontonu i potem podpłynąć nim do brzegu po pasażerów). Jak zakładasz podjeżdżanie do wody na kółkach, tzn. że dostęp do morza jest bardzo wgodny. A jak jest dostęp to i cumować można.

yzedef napisał(a):.... będę sobie pyrkał po zatoczkach w około Povlij :). Jak spodoba mi się ten temat to może za jakiś czas jakiś większy silnik... ale to wpierw musiałbym busa sobie zakupić :).

Masz na myśli Povlję na Bracu? Bez problem znajdziesz miejsce do cumowania.
Najbliższe zatoczki fajne, ale po paru dniach chciałoby się jednak do tej kolejnej kawałek dalej, a potem jeszcze dalej.... :)
Silnik 2,5KM - jak chcesz wystartować z taką mocą, to sugeruję używkę. Po złapaniu bakcyla, a złapiesz (ponton = przemieszczanie po wodzie = nowa jakość wakacji), będziesz go szybko wymieniał. Sprzedając używkę, mniej stracisz.
Jak budżet mocno ograniczony (żona trzyma rękę na pulsie? :wink: ), może raczej poszukaj całego zestawu używanego - większego (3,6-4,0m), z większym silnikiem?
Bus nie jest konieczny, ale mini-van wskazany. A minimum to kombi. Ile osób w rodzinie?
Jakikolwiek ponton z podłogą to dwie paczki i tu pojawia się kłopot. Dlatego ja wybrałem HonWava z airmatą - jedna w miarę zgrabna torba 44kg. Do tego był silnik 20KM Suzuki. Mieściło się w kombi (BMW 5): silnik + bagaże w bagażniku, torba z pontonem na dachu + skibox na pozostałe graty pontonowe i plażowe. A rodzina 2+3. Jeśli masz kombi i byłbyś w stanie złożyć jedno siedzenie w tylnym rzędzie, to wyobrażam sobie, że jesteś w stanie spakować się podobnie nawet jeszcze z podłogą pontonu.
ogorek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1296
Dołączył(a): 14.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ogorek » 09.12.2016 12:33

Marsik sprzedawał swój sprzęt po jednym czy dwoch sezonach pływania.
3,8 Honwave i 20 KM Suzę.
Takie coś wyjdzie zapewne sporo taniej jak nówka a @Marsik należy do osób serwisujących sprzęt.

Ja bym spojrzał na używki kilkuletnie z historią serwisową.
Nie stracisz na takowej jak kupisz w dobrej cenie.

Chociaż spojrzałem na ceny na eBay i T38 z silnikami 15/20 KM z UK to wydatek prawie 10 tys PLN ...
Jak funt był poniżej 5 to wychdziło taniej.

Pytanie do bardziej doswiadczonych kolegów - czy ten silnik 2,5KM da radę to pchać jak się zerwie silny wiatr od brzegu ?
Aby do tego brzegu wrócić ? Przy 2 dorosłych osobach ?
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 09.12.2016 14:51

Zależy co nazywasz silnym. Jak dmuchnie 15 kn to popłyniesz, jak dmuchnie bora 60 kn, to i 20 kucy może być mało, ale wtedy się nie kombinuje nad wracaniem, tylko nad spieprzaniem do najbliższej bezpiecznej zatoki i przeczekaniem. :wink: Mój Tohatsu na 2 kucach, był w stanie rozkulać Marshalla M80 4,8m do 9 km/h z załadunkiem 3 osób i ekwipunkiem. Przerobiłem temat jak mi poleciał bezpiecznik i Mercury zdechł. Piękny, rekreacyjny, rodzinny, dwugodzinny powrót z Paskich Vrat do Metajny na 1,5 litrze paliwa mimo manetki odkręconej i zablokowanej na max :mrgreen:
yzedef
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2976
Dołączył(a): 09.06.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) yzedef » 09.12.2016 21:45

marsik napisał(a):Nie do końca łapię Twój zamysł. Nie ma sensu pontonu targać codziennie pod kwaterę... Po co sobie fundować taką upierdliwość na wakacjach? Ponton, nawet mały zostawiaj na wodzie!
Kwestii ciągania pontonu na kółkach nie brałbym w ogóle pod uwagę. Koszt kółek lepiej przeznacz na dołożenie do silnika albo pontonu :). Ponton warto kupić największy jaki jeszcze zmieści Ci się do samochodu. A potem wybierać taką kwaterę, koło której jest miejsce do zacumowania pontonu. Ewentualnie nawet cumować gdzieś dalej, gdzie sobie albo podejdziecie, albo podjedziecie.
Trudno chyba znaleźć miejsce na wybrzeżu, gdzie w promieniu 1km nie ma nigdzie miejsca do cumowania pontonu (choćby i bojka na morzu, którą sam sobie możesz zrobić, najwyżej trzeba będzie podpłynąć z brzegu do pontonu i potem podpłynąć nim do brzegu po pasażerów). Jak zakładasz podjeżdżanie do wody na kółkach, tzn. że dostęp do morza jest bardzo wgodny. A jak jest dostęp to i cumować można.


Hej, dostęp jest w miarę bo z kwatery asfalcik w dół, druga strona ulicy i jest plaża.. jednak jest dosyć stromo i nie ma gdzie "parkować" niby jest jakaś półka betonowa ale tam nigdy nic nie stało jak byłem... w teorii mogę to zatargać do zatoczki Ticja Luka bo będę miał do niej ze 300 metrów, tam stały Chorwatów sprzęty po parkowane ale przez całe 2 tyg. nikt nich nie używał praktycznie. Kółka to nie problem bo to zrobię sam a jak nie to te fabryczne Kolibri za 200zl kupie (plastykowe i niskie ale lepsze to niż nic).

marsik napisał(a):
Silnik 2,5KM - jak chcesz wystartować z taką mocą, to sugeruję używkę. Po złapaniu bakcyla, a złapiesz (ponton = przemieszczanie po wodzie = nowa jakość wakacji), będziesz go szybko wymieniał. Sprzedając używkę, mniej stracisz.
Jak budżet mocno ograniczony (żona trzyma rękę na pulsie? :wink: ), może raczej poszukaj całego zestawu używanego - większego (3,6-4,0m), z większym silnikiem?
Bus nie jest konieczny, ale mini-van wskazany. A minimum to kombi. Ile osób w rodzinie?
Jakikolwiek ponton z podłogą to dwie paczki i tu pojawia się kłopot. Dlatego ja wybrałem HonWava z airmatą - jedna w miarę zgrabna torba 44kg. Do tego był silnik 20KM Suzuki. Mieściło się w kombi (BMW 5): silnik + bagaże w bagażniku, torba z pontonem na dachu + skibox na pozostałe graty pontonowe i plażowe. A rodzina 2+3. Jeśli masz kombi i byłbyś w stanie złożyć jedno siedzenie w tylnym rzędzie, to wyobrażam sobie, że jesteś w stanie spakować się podobnie nawet jeszcze z podłogą pontonu.


Tak silnik będę brał używany właśnie z powodów jakie wymieniasz wyżej i jeszcze jednego, będę na dobre pewnie pływał tym w CRO więc nie chce tracić pół urlopu na docieranie silnika. Kolega Rysio polecił mi tą Hondę i będę się tego trzymał bo jest bardzo poręczna, mała waga i chłodzona powietrzem a więc mało skomplikowana... hałas to nie problem bo nie będę pływał do Makarskiej przecież :). Rodzinka 4 osoby a autko to 7-sosobyw SUV więc miejsce jest ale tylko na taki silnik... reszta to graty rodzinki (np. dwie hulajnogi dzieciaków). Fakt też jest taki że ja muszę roletę mieć zamkniętą a nie towaru po sufit :). Na dach pójdzie trumna na ponton.. o teraz sedno.. dlatego brałem taki 330 bo chodziło o wagę, ten wybrany waży 53kg co dach wytrzyma. Taki 360 to właśnie patrze że waga 63kg czyli już krucho przy nośności dachu 75-80kg (aluminiowy jest). Tak więc wrzucę tam te 40kg, kamizelki i inne nie ważące pierdoły. Podłoga pójdzie do środka więc kurde może i przy tym 360 da rade to ogarnąć. 2,5 Konia tak jak Rysio pisze analizowałem ten temat i według mnie spokojnie da radę go rozpędzić do tych 8km/h co dla mnie wystarczy... jak będzie wiało to i tak nie będę pływał a jak coś to uciec zdarzę bo będę pływał nie daleko od brzegu i w około komina. Jestem żółtodziobem więc bez żadnych hardcorów będzie :). Rysio z tą lodówką to dobry pomysł... nabiorę browara tylko kto potem wróci na kwaterę ?:):).

W sumie podziwiam was że to targacie wszystko... dla mnie to największy hamulcowy tego tematu... weź i taszcz taki silnik 20km, jak na teraz to nie ma szans na takie poświęcenie :), i tak będę musiał poprosić żonkę aby mi z tym pontonem pomogła i dostanę na bank zjeby... aczkolwiek pierwsze będą jak przyjdzie ponton i zobaczy jakie to bydle :).
marsik
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 482
Dołączył(a): 12.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsik » 09.12.2016 23:09

Rozsadnie.
Już wiesz gdzie będziesz cumował. :D
Kółka moim zdaniem zbędne. Ponton rozkładasz zaraz przy wodzie, wodujesz, zakładasz na pawęż silnik. Cumujesz na wodzie. Odwrotnie przed wyjazdem. Docieranie w razie czego mogłoby być w Polsce. Jak kupisz, to przecież tak czy inaczej na pewno wypróbujesz i przećwiczysz wszystko na wodzie w Polsce. Musisz też sam nabrać trochę wprawy i w składaniu, i w pływaniu.
Jak juz zapakujesz wóz, to stres opadnie, żona się uśmiechnie, zwłaszcza jak jej kiecki się zmieszczą w odpowiedniej ilości. Na wodzie wszyscy będą szczęśliwi. A żona przyzna, że to był świetny pomysł. :hut: Zwłaszcza jak ponton nie będzie za maly.
A gdzie chcesz nosić silnik? On ma pływać... :) :) :) Podjezdzasz w takie miejsce gdzie z samochodu na pawęż masz 2-3 metry. To nie problem. Silnik 20KM Suzy ważył ok 45kg, więc sam go podnosiłem. Przy zakładaniu na pawęż asysta wskazana, ale bardziej do przytrzymania, ustawienia. Lżejszy to już w ogóle spokój. Można też zainwestować w wozek/stojak do silnika, skladany. Kupilem taki bodajze Rooteq, wygodny. Normalnie to stojak na silnik, podjeżdża do samochodu jak trzeba, po złożeniu mało miejsca zajmuje. Przydawal mi sie w Polsce, jak do wody nie moglem podjechać samochodem, np. do Wisly, albo jak na Jezioraku ściągałem na noc silnik, co by nie zniknął (w Cro mozesz się nie obawiać).
W vanie masz dużo miejsca, możesz celować w większy ponton :D . Na pewno znajdziesz optymalne rozłożenie, to nie jest takie trudne. Roleta zamknięta... cóż, są też solidne siatki zabezpieczające, lżejsze rzeczy nie powinny być problemem.
Powolne pyrkanie fajne, ale na 100% zmienisz ten silnik na mocniejszy. :papa: Pływanie w ślizgu to dużo, dużo większa frajda. I zasięg wycieczek rośnie nieporównywalnie.
ogorek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1296
Dołączył(a): 14.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ogorek » 10.12.2016 08:39

Rysio napisał(a):Przerobiłem temat jak mi poleciał bezpiecznik i Mercury zdechł.


Podoba mi sie patent w Evinrudach, ze zapasowy bezpiecznik jest włożony .... w silniku obok tego działajacego.
W razie takiego przypadku nie trzeba nigdzie szukac.

Tylko jak odgadnąć, że to bezpiecznik padł w silniku ... Rozumiem, że nie kręcił ?

>>>>>>

Przypomniałeś mi, że miałem kupić zestaw bezpieczników plus przekaźnik rozrusznika.
O tym drugim wspominał mi Jacek (który robił elektrykę na szalupie), że jak padnie to nic nie będzie działać z przyżądów
Ale podobno silnik będzie zapalać ... @Marsik miał rację, że ilość drobiazgów "które warto mieć" przy łodce jest przerażajaca
marsik
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 482
Dołączył(a): 12.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsik » 10.12.2016 10:34

ogorek napisał(a):
Rysio napisał(a):Przerobiłem temat jak mi poleciał bezpiecznik i Mercury zdechł.

Podoba mi sie patent w Evinrudach, że zapasowy bezpiecznik jest włożony .... w silniku obok tego działajacego.
W razie takiego przypadku nie trzeba nigdzie szukac.

W mojej Hondzie też tak jest, bezpiecznik + szczypczyki do wyciagania, to sensowne. Jak ktoś tak nie ma to warto choćby przykleić jakoś i w razie potrzeby będzie zawsze pod ręką.
albe
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 120
Dołączył(a): 13.03.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) albe » 11.12.2016 12:59

Witam,
zadam to pytanie w tym wątku bo tutaj częściej piszecie, otóż mam ponton zarejestrowany w starostwie gdzie w dowodzie jest wpis "ponton", moje dane i nr nadany. Dzięki info Morskiego Pasa wiem że obecne przepisy w cro do wykupu winiety wymagają jeszcze aby była dł pontonu i moc silnika. I moje pytanie jest takie czy ktoś z Was w br na podstawie takich papierów jak ja mam wykupywał winietę? Czy jeśli zarejestruje ponton w PZMINW to będzie po kłopocie? (jednak tego chciałbym uniknąć bo mam już fajnie naklejone nr starostwa), co w przypadku gdy zmieniam motor na większy, wtedy też kolejna rejestracja (wpis)?
A może komuś z Was udało się w starostwie dopisać te dane (dł, moc) do zaświadczenia.
Z góry dziękuję odpowiedzi.
Pozdr
baunty
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2382
Dołączył(a): 17.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) baunty » 11.12.2016 13:25

Zmiana silnika nie powoduje konieczności zmiany numerów identyfikacyjnych jednostki.
Zmienia się tylko dane o silniku .
Jeśli uda Ci się odkleić numery z pontonu, to nie baw się w żadne rejestrowanie w starostwie - nie jest to w pełni zgodne z przepisami przy pływaniu za granicą.
Taka rejestracja uprawnia tylko do korzystania ze sprzętu na terenie Polski lub naszych wodach terytorialnych.
Zapewne masz wpisane, że jest to sprzęt służący do połowu ryb....samo puszczenie pontonu na wodę może być interpretowane jako początek połowu :D
Ma jeszcze kilka mankamentów ale o tym już była to dyskusja.
Serio, nie baw się w żadne kombinacje i "drogę na skróty", rejestrację np w PZŻ zalatwisz korespondencyjnie, kosztu nie pamiętam, ale poniżej 100pln.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Plaże & Adriatyk - żeglowanie, nurkowanie, wędkowanie...



cron
Pływanie pontonem w Chorwacji - strona 473
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone