boboo napisał(a):Rysio napisał(a):Teraz mogą mnie zastrzelić i pochować w Cro na koszt RH Miałem dobre życie
Kamienny kopczyk na Pagu, czy w prześcieradełko i do Zalewu?
Rysio napisał(a):ogorek napisał(a):Khem ale wąwóz ma 200m czyli kolega łamał prawo płynąc w ślizgu ...
Jest jakaś infolinia Policji w Cro - mamy nawet dowód filmowy
Całą trasę w ślizgu zrobiłem z wyłączeniem Obrovaca gdzie ustawione są znaki zakazu falowania Nawet kilka wycieczkowców na trasie wyprzedziłem Generalnie to wszystkie mniejsze jednostki na Zrmanji cięły w ślizgu
Edit: Ps. Z przyczepą też nie jadę 80, tylko tyle co wszyscy mogą na autostradzie. Teraz mogą mnie zastrzelić i pochować w Cro na koszt RH Miałem dobre życie
ogorek napisał(a):Ja rozumiem, ze to pustkowie i na brzegu wąwozu "nie ma życia" wiec w takim miejscu ten zakaz jest po prostu GŁUPI
Z drugiej strony jak wąwóz ma te 200m to duża jednostka idąca te 10 km/h może generować taką falę (szeroka motorówa długości >= 7m) że jeszcze będzie wracać odbita od brzegu.
boboo napisał(a):Fale, falami.
Są być może jeszcze inne czynniki - np. hałas (silników).
ogorek napisał(a):Dla tych co lubią prędkość uzyskiwaną przy małym silniku ultralekki RIB ALUminiowy 3,4m z silnikiem 15 KM
Prędkosć z jedną osobą 50 km/h. Waga RIB-a 49 kg (to mniej niż mój 3,8 Honwave)
>>>>>>>>>>>>>>>
@Rysio - na twoim filmie pasażerce z przodu spadał kapelusz.
Polecam teb poniżej firmy Tribord (niby słaba firma a 2 lata i zero oznak zużycia)
http://www.decathlon.pl/kapelusz-id_8301448.html
Zapinany pod brodą jak kask rowerowy - nigdy nie spadł nawet przy max prędkosciach
Mam bardzo dużą glowę i mógłby być ciut lużniejszy ale nie trzeba go mocno nasadzać.
Kapelusz z materiału UV odpornego (zdaje się 50+UV)
yzedef napisał(a):a silnik albo Honda 2,3 konia lub myślę nad podobnym Parsunem... na necie dużo pozytywnych informacji jest o tych silnikach.
Mam też w opcji od znajomej osoby mercurego 2,5 konia ale to L jest więc odpada
Jak na początek mój wybór może być ?:) doradźcie proszę
ogorek napisał(a):(...) @Rysio - na twoim filmie pasażerce z przodu spadał kapelusz.
Polecam teb poniżej firmy Tribord (niby słaba firma a 2 lata i zero oznak zużycia)
Zapinany pod brodą jak kask rowerowy - nigdy nie spadł nawet przy max prędkosciach
Rysio napisał(a):Boguś święte słowa Choć raz mi do śmiechu nie było, jak przy niekontrolowanym fikołku do wody ściągnęło mi kąpielówki Przez chwilę miałem wizję jak włażę na kwaterkę z zawieszonymi zastępczo płetwami
Powrót do Plaże & Adriatyk - żeglowanie, nurkowanie, wędkowanie...